fliegermaus 29.03.2007 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 (edytowane) . Edytowane 24 Października 2019 przez fliegermaus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OlaK 29.03.2007 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Wiesz, wydaje mi sie, ze wszystko da sie zrobic dokladnie. Jesli widac golym okiem, ze krzywo to kaz poprawic. Niech sie ci stolarze wreszcie naucza robic porzadnie.U mnie stolarnia robila kuchnie, szafe i drzwi do garderoby w przedpokoju, szafe w sypialni i meble lazienkowe. Kazdy element byl poprawiany.Np. zmontowali szafe w sypialni okazalo sie, ze szuflady sie nie otwieraja, bo drzwi zawadzaja a czesc na ubrania wiszace jest za krotkai krotsza niz zamowiona - musieli rozbierac. Drzwi przesuwane do garderoby zrobili za male, polki w szafie gospodarczej na stale i na zlej wysokosci, w szafkach wiszacych wl lazience i kuchni otwieranych do gory zawias teleskopowy wyrywal drzwiczki 'z zawiasow' - zanim maz podpowiedzial, ze w ogole zly zawias i moze trzeba wymienic to podziurawili szafki jak ser szwajcarski. Szafke pod umywalke zamontowali tak, ze zrezygnowalam z niej w ogole. Po jednym dniu spadla na podloge a potem jak widzialam jak kombinuja, zeby sie trzymala to sobie odpuscialam. Zeby bylo ciekawiej robilam na wzor juz istniejacych szafek i stolarnia mogla ruszyc sie i podpatrzec jak producent montuje. Myslalam, ze tylko oni tak robia.Ostatnio zamowilam regaly i szafe do pokoju dziecka. Wykonane bardzo starannie, co z tego jak jeden regal zle wymierzony i drzwi sie nie otwieraly (a mwilam, ze maja sie otwierac do konca a nie uderzac o regal, po to przeciez robie na zamwienie), mialy byc naciecia na cokoly a nie odrywanie cokolow - naciec nie moga zrobic, bo regaly maja za nisko dolna polke, musieliby przerabiac. FAcet dostal cokol, zeby wiedzial ale mu sie pomieszal w samochodzie i nie wiedzial czy to nasz czy nie nasz. Szafa miala miec podzial pionowy w srodku i wymiay pod gotowe kosze - szuflady - jest bez i duzej szuflady tez pewnie nie zamontuje, bo zawiasy przeszkadzaja a do tego chcialam, zeby kazde z dzieci mialo swoja polowe szafy. Aa... i do jednego z regalow zle wymierzyli 'daszek' w zwiazku z czym mam teraz zmntowana polowe zamowienia i bajzel w pokoju dzieciecym i czekam na brakujace elementy. Jest jakas stolarnia, ktora 'mysli'? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fliegermaus 29.03.2007 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 (edytowane) . Edytowane 24 Października 2019 przez fliegermaus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 29.03.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 A już jest zapłacone? Jak jest to ciężka sprawa. Płacenie po robocie dobrze wpływa na kulturę (również pracy) wykonawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fliegermaus 29.03.2007 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 (edytowane) . Edytowane 24 Października 2019 przez fliegermaus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OlaK 29.03.2007 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Wiesz, wydaje mi sie, ze wszystko da sie zrobic dokladnie. Jesli widac golym okiem, ze krzywo to kaz poprawic. Niech sie ci stolarze wreszcie naucza robic porzadnie. Tak, tylko robią tę kuchnię już blisko 6 tygodni (miały być dwa) i wciąż coś muszą przerabiać. W ten sposób nawet nie możemy poczuć się zupełnie jak u siebie w domu wiedząc, że znowu przyjdą stolarze i będą nam śmiecić w kuchni. Zastanawiam się cały czas, czy znowu żądać poprawek, czy może tylko dużego rabatu i niech idą w cholerę, a my będziemy jakoś żyli z tymi niedoróbkami. Tylko to byłby rabat 25 procent, żeby zabolało, pewnie nie będą chcieli o tym słyszeć. W dodatku są wyjątkowo bezczelni, bo chcieli np. zostawić nam krzywo przywieszoną szafkę wmawiając mojej żonie, że nie da się inaczej. Wystarczył jeden mój telefon, żeby jednak dało się inaczej. Ręce opadają. Widzisz, dlatego ja tez juz nie sie nie chce denerwowac i odpuszczam ta szafe. Niewykluczone, ze po prostu we wlasnym zakresie dorobie plyte w Leroyu, poprzecianmy polki na pol i maz wstawi calosc. Przynajmniej jak nie szuflady to bede miala pionowy podzial. Ale szlag czlowieka moze trafic na taka robote, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fliegermaus 29.03.2007 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 (edytowane) . Edytowane 24 Października 2019 przez fliegermaus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 29.03.2007 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 A już jest zapłacone? Jak jest to ciężka sprawa. Płacenie po robocie dobrze wpływa na kulturę (również pracy) wykonawcy. A skąd, zapłaciłem 40 procent. Tylko dlatego jeszcze mam nadzieję, że coś mi z tej kuchni wyjdzie. Nie bardzo sobie wyobrażam, kto właściwie płaci z góry za pracę. No to sprawa jest dość prosta. Nie płacisz reszty dopóki nie usuną usterek. Jeżeli są wątpliwości co do tolerancji wymiarów to skieruj go do zapisów umowy (jeżeli była). Jak nie chcą poprawić to ich nie wpuszczaj do domu i masz kuchnię za 40%. Niedoróbki naprawisz we własnym zakresie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fliegermaus 29.03.2007 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 (edytowane) . Edytowane 24 Października 2019 przez fliegermaus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OlaK 29.03.2007 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Ja mam w swojej kuchni 2 'slupki' szuflad po 4 szuflady w kazdym slupku i poziome, dlugie uchwyty relingowe. Naprawde nie widac 'na oko', zeby nie byly rowno zamontowane, wiec da sie zrobic rowno. Ja sobie odpuszczam, bo po moich doswiadczeniach z poprzednia stolarnia (duza, zatrudniaja projektanta po architekturze, ktory z klientem rozrysowuje projekt) rozmowa z tym facetem (ktory nawaisem mowiac pracuje dla jednej z duzych firm robiacych szafy wnekowe, wiec tez w zasadzie mozna by sporo wymagac) nie ma sensu. To co zrobil, zrobil naprawde starannie ale bez glowy. Moze sie uda dolozyc 'glowe' we wlasnym zakresie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 30.03.2007 04:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2007 No to sprawa jest dość prosta. Nie płacisz reszty dopóki nie usuną usterek. Jeżeli są wątpliwości co do tolerancji wymiarów to skieruj go do zapisów umowy (jeżeli była). Jak nie chcą poprawić to ich nie wpuszczaj do domu i masz kuchnię za 40%. Niedoróbki naprawisz we własnym zakresie. Nie było umowy, a ja nie chcę się czepiać najmniejszych drobiazgów, stąd pytanie do ilu milimetrów toleruje się odstępstwa. Różnicę trzech mm widać gołym okiem, a linijką wymierzyłem, że wszystkie uchwyty mieszczą się w tolerancji 1-2 mm (ale są w ramach tej tolerancji np. założone nieco ukośnie lub wyżej/niżej). Nie wiem "maus" czy jesteś myszkiem czy myszką ale jeżeli jesteś myszkiem to niech małżonka zrobi wykonawcom dym w stylu "to ma być prosto albo wy.. z całą waszą kuchnią.. nie będę na te krzywe uchwyty patrzyła do usr.. śmierci" . Z mojego doświadczenia wynika, że kobiety mają mniejszą wyrozumiałość dla wykonawców (pewno dlatego że rzadko biorą młotek do ręki) i bywają czasem twardsze. Wiem to oczywiście po sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fliegermaus 30.03.2007 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2007 (edytowane) . Edytowane 24 Października 2019 przez fliegermaus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.