Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - Tygodnik Jednak Budowy - Cybulkowy D O M


Recommended Posts

cieszę się, że Wam moja lampa przypadła do gustu

mnie zachwyciły haczyk i pętelka

 

Hihihi...ja tez mam taką...no może trochę inny styl :lol:

http://images27.fotosik.pl/116/033acb039a424a12.jpg

 

Kochana - tynki się robią....no to teraz Ci się zacznie :wink: dzisiaj usłyszałam że za dwa - trzy tygodnie możemy się wprowadzać, bo Panowie od wynonczeniówki swoje zrobią... :o A ja jeszcze wszystkich płytek nie wybrałam :roll: Zobaczysz jak się karuzela nakręci. A tak całkiem serio - jestem w swoim żywiole! Tobie życzę trafnych wyborów i pięknych wnętrz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oj to kozisko wstrętne :evil: Jak tak można! Ciekawe czy po sobie posprząta! A kominy to będziecie malować na jakiś kulor czy zostaną takie biało-szare? :wink:

No walczysz kobieto z tymi dachówkami, walczysz. Skąd ja tą walkę znam. Jak nie urok to ....

Trzymaj się dalej tak dzielnie

 

 

PS

co ja dzisiaj sie naczekałam zeby się otworzył Twoj dziennik :roll: Juz cierpliwość zaczynalam tracić! Ale w końcu się udało.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Twojemu Jasiu wpisowi odnalazłam kolejny piękny dom. Wspaniale, że nie zrezygnowałaś z tych przepięknych okien ze szprosami. Uwielbiam i w dodatku dom naprawdę dzięki temu ma swój urok. Wiele osób popełnia kardynalny błąd rezygnując z takich okien mimo, że są w projekcie i wizualizacji. Zauważyłam, że właśnie te domy po wstawieniuzwykłych okien stają się jakieś strasznie mdłe i bezbarwne. Zauważyłaś? :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kominy to będziecie malować na jakiś kulor czy zostaną takie biało-szare? :wink:

kominy są już pomalowane :D - właśnie taki delikatny biało-szary miał być - będzie widać, że jest bardziej szary, gdy zrobimy białe opaski wokół okien :)

 

No walczysz kobieto z tymi dachówkami, walczysz. Skąd ja tą walkę znam. Jak nie urok to .... Trzymaj się dalej tak dzielnie

no właśnie :roll: trójniki już są na budowie, ale jeden jest ceglasty :roll: - z Piły przyjechało pięć antracytowych :roll: - na szczęście mamy farbę z Cerabudu to go pomalujemy :roll:

 

PS. co ja dzisiaj sie naczekałam zeby się otworzył Twoj dziennik Juz cierpliwość zaczynalam tracić! Ale w końcu się udało

no właśnie, czasami tak bywa - dzięki za cierpliwość :)

 

PS. jak koza nie posprząta po sobie to jej... nie wydoję? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Twojemu Jasiu wpisowi odnalazłam kolejny piękny dom. Wspaniale, że nie zrezygnowałaś z tych przepięknych okien ze szprosami. Uwielbiam i w dodatku dom naprawdę dzięki temu ma swój urok. Wiele osób popełnia kardynalny błąd rezygnując z takich okien mimo, że są w projekcie i wizualizacji. Zauważyłam, że właśnie te domy po wstawieniuzwykłych okien stają się jakieś strasznie mdłe i bezbarwne. Zauważyłaś? :D :D

dzięki Iwuś! za odwiedziny i pochwały! :D

 

mieliśmy dylemat z tymi oknami - najpierw rezygnacja z okien drewnianych (za drogie :roll:), potem kwestia czy znajdziemy plastiki ze szprosami zewnętrznymi (ciężko było :roll:), potem walka z myślami, kto będzie mył te okna jeśli szprosy na zewnątrz... była też opcja okien ze szprosami wewnętrznymi (z zewnątrz prawie wcale niewidoczne) a okna bez szprosów odpadły w przedbiegach :roll:

w końcu trafiliśmy na Słowińskich, którzy nie robili wielkich oczu, gdy mówiłam o szprosach zewnętrznych i sami zaproponowali aluminiową ramkę wewnątrz okien :D

 

teraz tylko modlę się, żeby te szprosy wytrzymały próbę czasu :roll:

 

opisałam Ci tu moje dylematy, bo też uważam, że szprosy nadają klimat i bardzo zależało mi na ich pozostawieniu :) bez nich dom (przynajmniej mój) nie byłby taki sam :)

 

Wy nie będziecie mieć żadnego dylematu - okna drewniane ze szprosami, to jasne! :D chcesz, żeby były takie ciemne jak w projekcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpiówka w koronkę :D . Trochę żałujemy, że zdecydowaliśmy się na łuskę :( .

Okna też piękne. Zawsze podobały mi się te zewnętrzne szprosy, ale Małżonek się nie zgodził. To on jest w naszej rodzinie oddelegowany do mycia okien :wink: . Zagroził, że ze szprosami zewnętrznymi sama sobie będę myła, to już wolałam te wewnętrzne :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K74, witam u nas! :D

 

na początku miała być łuska :) potem Seb powiedział, że do koronki mniej łat trzeba, więc zaczęłam oglądać dachy w koronkę i, o dziwo, stwierdziłam, że jednak bardziej mi sie podobają :D szkoda tylko, że sama dachówka nie jest tak piękna jak Twoja :(

 

z Waszymi szprosami sprawa ma się inaczej, bo są białe - białe wewnętrzne są bardzo dobrze widoczne, więc faktycznie szkoda energii na mycie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem na Twoje fotki (a właściwie Twojego domku :wink: :) ) i jedna rzecz przyszła mi do głowy. Widziałem że masz więźbę opartrą na słupach drewnianych (jak u mnie). Robisz murowane ścianki działowe między którymi stoi słup - jak chcesz ten element wykończyć?

Rozumiem że będziesz tynkować ściany, tylko w miejscy słupa pewnie wstawisz KG. Istnieje ryzyko że ściany w tym miejscu będą różnie pracować i łączenie może pękać :( No chyba że zdylatujesz ten element i wypełnisz łączenie akrylem - tylko wtedy maszdwie krechy wzdłuż łączenia elementów :roll:

 

Masz może jakąś inną koncepcję wykonania tego elementu?

Zaintrygowało mnie to zagadnienie :D:D:D:D

Kirkris, umiesz patrzeć :wink:

 

jeśli ktoś ma tu koncepcję to Be... :D

ale faktycznie, problem istnieje... osobiście wolałabym, żeby te słupy były widoczne, ale projekt zakłada, że część będzie w ścianie

 

podpytam Be, jak on to widzi :)

u Was nie było takiego dylematu? :)

z tymi słupami to:

- Be chciał je zabudować płytami g-k a następnie otynkować - pewnie bez przejmowania się, czy będą pękać czy nie :)

- my natomiast postanowiliśmy, że jednak chcemy, żeby słupy były widoczne i dokupimy belki, które będą wystawać ze ściany - więc problemu pękającego tynku nie będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu no właśnie drewniane to chyba u nas nie będą bo drogie i jednak drewno bedzie pracowało. Napewno będą ze szprosami, ale myślałam, że wewnętrznymi (mycie okien). Myślisz, że nie będzie ich widać? Co do koloru to nie wiem, ale chyba będzie właśnie taki ciemny.

 

Pozdrawiam serdecznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po raz pierwszy! Właśnie skończyłem czytać Twój/Wasz dziennik. Pouczająca to lektura, doświadczenia podobne do moich, choć bardziej traumatyczne - ja zacząłem prace 20 maja 2007 i już mam kończone ocieplenie. Dach też jest.... szczegóły w dzienniku. Ciekawi mnie jedno: jak wyglądała wasza umowa i czy tak jak zapowiadałaś podziękowaliście panu Be? Ja na szczęście umowę miałem tylko na stan surowy otwarty, a najlepsze, że do tego przekonała mnie firma z którą podpisywałem umowę, ja chciałem umowę na stan "deweloperski"...

Co do tego jak wyglądają a jak wyglądać miały wasze lukarny to całkowicie Ciebie rozumiem i łączę się w cierpieniu. Jak patrzę teraz na niektóre zamiany w moim domu, to też mnie strzyka, tym bardziej, że po części byłem ich autorem, a osoba adaptująca nie miała krzty woli/umiejętności/zmysłu by te zmiany estetycznie zweryfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu Na pewno będą ze szprosami, ale myślałam, że wewnętrznymi (mycie okien). Myślisz, że nie będzie ich widać? Co do koloru to nie wiem, ale chyba będzie właśnie taki ciemny
wewnętrze w dzień są bardzo słabo widoczne - rozwiązanie wspomagające to rolety wewnętrzne w jasnym kolorze - na ich tle szprosy będą dobrze widoczne z zewnątrz w ciągu dnia - bo w nocy będą widoczne, jeśli w pokoju będzie się świeciło światło :wink: :D od wewnątrz szprosy będą na pewno widoczne - właściwie to nie wiem, który efekt ważniejszy, dla tych co w domu czy dla tych co na dworze :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkowałem drzwi Pol-skone przez ponad rok i nie mogę powiedzieć o nich nic złego. Wszyscy podziwiali kolor (ciemny brąz) i ościeżnice wykończone na półokrągło. Teraz takie same kupili moi rodzice i są zadowoleni.

Ciasteczkowy Panie, wielkie dzięki za podzielenie się wrażeniami :D cieszę się, że są pozytywne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po raz pierwszy! Właśnie skończyłem czytać Twój/Wasz dziennik. Pouczająca to lektura, doświadczenia podobne do moich, choć bardziej traumatyczne - ja zacząłem prace 20 maja 2007 i już mam kończone ocieplenie. Dach też jest.... szczegóły w dzienniku. Ciekawi mnie jedno: jak wyglądała wasza umowa i czy tak jak zapowiadałaś podziękowaliście panu Be? Ja na szczęście umowę miałem tylko na stan surowy otwarty, a najlepsze, że do tego przekonała mnie firma z którą podpisywałem umowę, ja chciałem umowę na stan "deweloperski"...

Co do tego jak wyglądają a jak wyglądać miały wasze lukarny to całkowicie Ciebie rozumiem i łączę się w cierpieniu. Jak patrzę teraz na niektóre zamiany w moim domu, to też mnie strzyka, tym bardziej, że po części byłem ich autorem, a osoba adaptująca nie miała krzty woli/umiejętności/zmysłu by te zmiany estetycznie zweryfikować.

Witam Cię serdecznie w Cybulkowym Tygodniku, Włóczykiju! :D (tu podano chleb i sól :wink:)

pozwolisz, że szczegóły Twoich perypetii budowlanych będę poznawać w innym terminie, bo dziś późna już godzina...? :) z chęcią zapoznam się z Twoimi przygodami - póki co popodziwiałam zdjęcia a zwłaszcza ceglaną ścianę, która jest bardzo bardzo a nawet bardziej :wink:

 

umowa, którą podpisaliśmy dotyczyła budowy całego domu (z wykończeniem parteru) i zawierała dość szczegółowy kosztorys; były w niej zapisy o tym, że koszt ogólny nie może wzrosnąć a ewentualne poczynione oszczędności (cha cha :roll: ) pozwolą na wykonanie dodatkowych prac; umowa zawiera zapisy o obowiązkach stron i karach, o metodzie odbioru prac i rozliczania i te wszystkie inne ważne rzeczy, ale jak widać papier pozostaje papierem :roll:

 

już kilka razy (w komentarzach) tłumaczyłam dlaczego traktujemy Be tak łagodnie - bo z polecenia, bo dobrze robi, bo każdemu może się zdarzyć (tak było na początku), bo za chilę to już prace pójdą szybciej, bo za chwilę się rozliczy a w międzyczasie niech popracuje, bo będzie nam trudno kogoś znaleźć (tak było później), bo ciągle się nie rozliczył a robi dobrze, bo robi tanio, bo wisi nam kasę więc niech odpracowuje - i tak aż do teraz, kiedy wciąż czekamy na rozliczenie, które ma nam przedstawić, a wtedy, w zależności od wyników, zadecydujemy czy się rozstajemy - jeżeli rozliczenie będzie w porządku, to zakończymy współpracę, jeżeli nie, to Be będzie odpracowywał zaległości - jeżeli nie będzie chciał odpracowywać skierujemy sprawę do sądu (o ile gra będzie warta świeczki :roll:)

 

tak czy siak żenada bujać się z tym pajacem tak długo :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już zakończyłem współpracę z Investdomem. Główny zarzut to kiepska organizacja i wynikające z niej opóźnienia, a ostatnio muszę jeszcze dodać że wraz z czasem i kolejnymi zmianami ekip murarski pogarszała się jakość robót.

A w ogóle to wszystko jest płatne "z dołu" czyli po robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...