maly_dziobek 11.04.2007 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 Mam tak jak Ty, Zielonooka A do tego bardzo lubię jeść. Odwróciłam więc sprawę: najpierw kompulsywnie wydaję na wszystko co może mi się przydać przez cały miesiąc, a później zero chipsówi słodyczy i jedzenie tylko w domu, co najwyżej kawa na mieście Jak już na dobre zacznie się budowa, to pewnie będękompulsywnie wydawać na płytki i takie rzeczy, a ciuchy i kosmetyki i tak się nie przydadzą na budowie donoszę góry zapasów które już mam polecam metodę, sprawdza się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 11.04.2007 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 nikt nie lubie jak pieniażków brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pineska 11.04.2007 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 a my budujemy, bo tak naprawde zycie nas do tego zmusiło a dodatkowo mam nadzieję, że bedzie to najtańsze rozwiazanie i najlepsze. A wybór mielismy mniej wiecej taki:1. Mieszkac z rodzicami w 2-pokojowym mieszkanku 2. Kupić mieszkanie na które nas nie stać (na kredyt i je spłacać 30 lat)3. Zbudować dom wspólnie z rodzicami (100% kredyt), a później sprzedać mieszkanie i spłacić część kredytu. rozwiązanie nr 3 w naszym przypadku okazało sie tym najtańszym rozwiązaniem. Koszt budowy 1m2 naszego domu bedzie wynosił jak sądzę nie wiecej niz 1200 zł. Zatem w naszym przypadku dom to nie jakiś luksus, dla którego świadomie sobie czegoś odmawiamy, tylko konieczność (bo gdzieś muszę mieszkać) i wg mnie dobrze przemyslane rozwiązanie. Co do oszczędzania - oszczędzam, ale też nie tak, by zrezygnować ze wszystkiego ale gdybym naprawde była zmuszona, to pewnie zrezygnowała bym z wielu innych rzeczy, bo nawet, jesli budowa domu miałaby sie wiązać z dużym wyrzeczniem dla mojej rodziny, to chyba mimo wszystko lepsze to, niz załóżmy spokojne życie z jakimis ciuchami, wycieczkami i innymi przyjemnościami, ale jako osoba bezdomna. Tak wiec dla mnie wybór był prosty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pineska 11.04.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 a my budujemy, bo tak naprawde zycie nas do tego zmusiło a dodatkowo mam nadzieję, że bedzie to najtańsze rozwiazanie i najlepsze. A wybór mielismy mniej wiecej taki:1. Mieszkac z rodzicami w 2-pokojowym mieszkanku 2. Kupić mieszkanie na które nas nie stać (na kredyt i je spłacać 30 lat)3. Zbudować dom wspólnie z rodzicami (100% kredyt), a później sprzedać mieszkanie i spłacić część kredytu. rozwiązanie nr 3 w naszym przypadku okazało sie tym najtańszym rozwiązaniem. Koszt budowy 1m2 naszego domu bedzie wynosił jak sądzę nie wiecej niz 1200 zł. Zatem w naszym przypadku dom to nie jakiś luksus, dla którego świadomie sobie czegoś odmawiamy, tylko konieczność (bo gdzieś muszę mieszkać) i wg mnie dobrze przemyslane rozwiązanie. Co do oszczędzania - oszczędzam, ale też nie tak, by zrezygnować ze wszystkiego ale gdybym naprawde była zmuszona, to pewnie zrezygnowała bym z wielu innych rzeczy, bo nawet, jesli budowa domu miałaby sie wiązać z dużym wyrzeczniem dla mojej rodziny, to chyba mimo wszystko lepsze to, niz załóżmy spokojne życie z jakimis ciuchami, wycieczkami i innymi przyjemnościami, ale jako osoba bezdomna. Tak wiec dla mnie wybór był prosty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 11.04.2007 18:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 1200/m2 moze powinniscie założyc jakąś działalnosc gospodarcza z taka cena klientow Wam nie braknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 12.04.2007 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 a my budujemy, bo tak naprawde zycie nas do tego zmusiło a dodatkowo mam nadzieję, że bedzie to najtańsze rozwiazanie i najlepsze. A wybór mielismy mniej wiecej taki: 1. Mieszkac z rodzicami w 2-pokojowym mieszkanku 2. Kupić mieszkanie na które nas nie stać (na kredyt i je spłacać 30 lat) 3. Zbudować dom wspólnie z rodzicami (100% kredyt), a później sprzedać mieszkanie i spłacić część kredytu. rozwiązanie nr 3 w naszym przypadku okazało sie tym najtańszym rozwiązaniem. Koszt budowy 1m2 naszego domu bedzie wynosił jak sądzę nie wiecej niz 1200 zł. Zatem w naszym przypadku dom to nie jakiś luksus, dla którego świadomie sobie czegoś odmawiamy, tylko konieczność (bo gdzieś muszę mieszkać) i wg mnie dobrze przemyslane rozwiązanie. Co do oszczędzania - oszczędzam, ale też nie tak, by zrezygnować ze wszystkiego ale gdybym naprawde była zmuszona, to pewnie zrezygnowała bym z wielu innych rzeczy, bo nawet, jesli budowa domu miałaby sie wiązać z dużym wyrzeczniem dla mojej rodziny, to chyba mimo wszystko lepsze to, niz załóżmy spokojne życie z jakimis ciuchami, wycieczkami i innymi przyjemnościami, ale jako osoba bezdomna. Tak wiec dla mnie wybór był prosty. koszt budowy 1200zł sam koszt czy + materialy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pineska 12.04.2007 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 pluszku działalność to nie, bo sami to my niewiele zrobilismy, ale jak zaczeliśmy budowe, to sie okazało, że sporo znajomych mamy, a po znajomości zawsze trochę taniej. A 1200, bo domek zaczelismy budować w maju 2006, i ceny wówczas jeszcze były normalne, np. wtedy za maxa płacilismy 1,81 czy 1,79, jakoś tak, a dziś jak czytam, że kosztuje 5 zł, to robie tak . Poza tym, poniewąz domek bedzie wielorodzinny, to jest całkiem spory, bo z garażem ma 233m2 powierzchni uzytkowej, więc jak sie liczyć za metr, to tak wychodzi. Została nam juz właściwie wykończeniówka typu kafelki, parkiety, wanny, malowamnie itp. - nie licząc jakiejs tam kostki brukowej i ogrodzenia ale ogrodzenia bedzie raptem 20m, wydaliśmy do tej pory niecałe 180 tys. (wliczając nawet piwo dla murarzy ) Kredyt mamy 210 tys., jesli sie w nim zmiescimy, czego bym sobie oczywiście życzyła, to bedzie o nawet mniej niż 1200, to będzie 901zł za m2 . no ale pewnie 30 tys. bedzie mało, wiec tak juz dodałam na wyrost. A jeśli nie liczyć garażu, to byłoby 217m2 pow. użytkowej, czyli 968 zł za m2 A propo dyskusji na temat zazdrości - my słyszeliśmy już nawet, że kredyty to ludzie biora, by ukryc prawdziwe dochody. mati sowe mówię o koszcie budowy 1m2 powierzchni użytkowej naszego domu (materiał + robocizna). Nie wliczam kosztu działki, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 12.04.2007 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Kredyt mamy 210 tys., jesli sie w nim zmiescimy, czego bym sobie oczywiście życzyła, to bedzie o nawet mniej niż 1200, to będzie 901zł za m2 . no ale pewnie 30 tys. bedzie mało, wiec tak juz dodałam na wyrost. A jeśli nie liczyć garażu, to byłoby 217m2 pow. użytkowej, czyli 968 zł za m2 mati sowe mówię o koszcie budowy 1m2 powierzchni użytkowej naszego domu (materiał + robocizna). Nie wliczam kosztu działki, Nie chcę się czepiać liczb ale te kwoty to chyba za stan surowy przed jakimkolwiek wykończeniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 13.04.2007 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 takie strasznie niskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 13.04.2007 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 takie strasznie niskie masz rację. Na tym forum pewna część osób celowo zaniża i podaje nieprawdziwe ceny i koszty. Tylko w jakim celu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 13.04.2007 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 a ja powiem tak z przekorą Na tym forum pewna część osób celowo zawyża i podaje nieprawdziwe ceny i koszty. Tylko w jakim celu?? Mój dom ma niecałe 200m2 z piwnicą a na dom planujemy wydać 150tyś zaraz powiedzą wariaci czy co!!! ale co tam każdy orze jak może Oczywiście niektórzy mogą po prostu kłamać na forum co do cen, ale chyba większość wersji jest chyba prawdziwa chyba że ja naiwna jestem i patrze na ludzi przez nasz pryzmat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 13.04.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 zawsze mi sie wydawalo, ze takie forum jest wlasnie po to aby sie dowiedziec co ja i za ile wydaje mi sie (czasem sama pytam) co ilekosztowalo - co z tego, ze mam konkretna kwote przeznaczona na budowe, wole zapytac albo upewnic sie w przekonaniu ze mi straczy, albo rozpoczac zdobywanie brakujacych srodkow jezeli faktycznie ktos specjalnie zawyza lub zaniza koszty - nie rozumiem, ale pewnie nie musze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 13.04.2007 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Mój dom ma niecałe 200m2 z piwnicą a na dom planujemy wydać 150tyś zaraz powiedzą wariaci czy co!!! ale co tam każdy orze jak może no cóż, chyba nie powiesz ze 200-metrowy dom z piwnicą zamierzasz wybudować i wykończyć za 150 tys. zł bo jest to NIEREALNE. Chyba że będziesz prowadzić tą budowę 15 lat i będziesz mieszkać na placu budowy twierdząc że jest to dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.04.2007 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 no cóż, chyba nie powiesz ze 200-metrowy dom z piwnicą zamierzasz wybudować i wykończyć za 150 tys. zł bo jest to NIEREALNE. Chyba że będziesz prowadzić tą budowę 15 lat i będziesz mieszkać na placu budowy twierdząc że jest to dom. Wiesz, trochę nie rozumiem tego napastliwego tonu. Nie pojmujesz, że nie każdy potrzebuje mieć płytki po 200 PLN za mkw, granitowe blaty w kuchni, podłogi z egzotycznego drewna i antyczne meble? Są naprawdę różne standardy wykończenia.... Uważam, że się czepiasz, tylko nie rozumiem dlaczego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 13.04.2007 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Można poruszać się rower albo mercem, to pojazd i to pojazd. A rowerem jazda zdrowsza. Ja wykończę ten dom za 50 000, wszystko jest kwestią wyboru i inwencji. Ja się roboty nie boję a marmury są zimne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ula1719501037 13.04.2007 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Tosinek, podzielam zdanie co do marmurów, a przechodząc obok płytek za 200 zawsze utwierdzam się w przekonaniu, że takich nie chcę... nie mój gust...a co! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 13.04.2007 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 2mm ja wiem co mówie, a dla takich niedowiarków prowadze dziennik i arkusz z cenami możesz zaglądnąć a płytki to wchodzą w gre za 30-35zł, mąż mówi że liczy sie pmysł na ułożenie płytek, a nie cena. dom buduje drugi sezon, a wykończymy pewnie tylko parter na cacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 13.04.2007 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Sorki ale płytki w łazience układałam SAMA, i tylko moja kosmetyczka potem nie chciała mnie widzieć ale jak przyszedł potem glazurnik co by zrobił gres (fali mi sie zachciało) to powiedział, że dlaczego jego zatrudniamy bo ten co robił łazienkę to naprawdę jest nie zly. Kąty 90 można mierzyć. Przy wkładzie własnej pracy można, szafki sama złożę, wyjdzie. Szafę a la komandor mój kochany zrobi sam - oszczędność 4000. Więc myślę, że można. A jak kupuję ostatnie 10 m2 płytek po 8 zł Villebocha to ja już sama je położę. Prawdziwy Polak potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropeczka27 14.04.2007 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Sorki ale płytki w łazience układałam SAMA, i tylko moja kosmetyczka potem nie chciała mnie widzieć ale jak przyszedł potem glazurnik co by zrobił gres (fali mi sie zachciało) to powiedział, że dlaczego jego zatrudniamy bo ten co robił łazienkę to naprawdę jest nie zly. Kąty 90 można mierzyć. Przy wkładzie własnej pracy można, szafki sama złożę, wyjdzie. Szafę a la komandor mój kochany zrobi sam - oszczędność 4000. Więc myślę, że można. A jak kupuję ostatnie 10 m2 płytek po 8 zł Villebocha to ja już sama je położę. Prawdziwy Polak potrafi Tosinek sama ułożyłaś płytki??? Szacuneczek!!!! Też chcę się tego nauczyć, tylko jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 14.04.2007 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Sorki ale płytki w łazience układałam SAMA, i tylko moja kosmetyczka potem nie chciała mnie widzieć ale jak przyszedł potem glazurnik co by zrobił gres (fali mi sie zachciało) to powiedział, że dlaczego jego zatrudniamy bo ten co robił łazienkę to naprawdę jest nie zly. Kąty 90 można mierzyć. Przy wkładzie własnej pracy można, szafki sama złożę, wyjdzie. Szafę a la komandor mój kochany zrobi sam - oszczędność 4000. Więc myślę, że można. A jak kupuję ostatnie 10 m2 płytek po 8 zł Villebocha to ja już sama je położę. Prawdziwy Polak potrafi tak trzymac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.