Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ocieplam poddasze - krotkie pytania...


denes

Recommended Posts

Napiszcie Panowie jak montujecie ( i jakie?) listwy startowe w koszach wypukłych i wklęsłych - aby to tak ładnie wyglądało jak na zdjęciach.Moi ociepleniowcy z reguły robią inna metodą i to co dzisiaj zobaczyłam na poddaszu trochę mnie przestraszyło. Potem wkleję fotki.

 

Obrobka kosza ( wypukłe w środku a wklęsłe na dachu) i naroża ( wklęsłe w środku a z gąsiorami na dachu) ... no więc chyba już było... mam to na fotosiku... można obejrzeć... wklej fotki to zobaczymy... nie ma jednej idealnej metody wiec może być wszystko w porządku...

 

... jak przeczytam wszystko od poprzedniej mojej bytności na Forum to coś bardziej szczegółowego skrobnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

(...)

 

duża część ekip bierze słone pieniądze i odwala manianę

część robi porządnie i bierze jeszcze większą kasę (swoją drogą to uzasadnioną - nie jest przyjemnie z tą wełną)

mi się nie przelewa to robię sam - jak coś spieprzę (choć pewnie mniej niż twoi) to przynajmniej nie płaciłem dodatkowo za to :)

 

...to zrozumie tylko ten co sam to musi wykonać... albo ten u którego coś spieprzyli i rozbierał poddasze... Coulignon sam własnymi rencami tylko owijał wełną rury spiro od wentylacji i mało co płuc nie wypluł... a przedtem zatytułował mnie per Drogi Rom-Konie - oczywiście w żarcie - później już zrozumiał dlaczego drogi... a po zimie to się cieszył że nie miał Systemu Termicznego Odśnieżania Dachu (skrot: STOD :D) jak niektórzy jego sąsiedzi...

 

a poważnie to zwyczajnie wejdź na pierwszą lepszą stronę producenta systemów kg np knauf

tam jest czarno na białym - nie skręcać CD do UD - pokaż im to i niech się odniosą...

mogę się założyć że nie masz papierka na ich robotę więc o rękojmi możesz zapomnieć

czy może mylę się ....?

 

Tu akurat zbyt doslownie nie można brać tego wszystkiego co tam pokazują... trochę nie idą z duchem czasu i jak się dobrze w internecie rozejrzeć to można spotkać jeszcze technologię rusztu drewnianego i przybijanie płyt gwoździami - że nie wspomnę że wełnę dają w jednej warstwie... a w filmach instruktażowych to tak ładnie wszystko wygląda... szkoda że w życiu tak gładko nie idzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe a Ty płacisz za coś co jest źle wykonane ? :)

Oczywiście że nie. Jeśli coś jest źle to należy to poprawić, a jeśli ktoś nie wie jak to za co mam płacić ?

Napisałeś że jak coś będzie nie tak to poprawią. Problem w tym że muszę wiedzieć co jest nie tak.

 

Wrzucam kilka świeżych fotek. Nie podoba mi się ułożenie profili w skosach, czy to ma znaczenie że są tak krzywo ?

Co do gipsowania wokół schodków na strych też nie jestem przekonany, ktoś może się wypowiedzieć ?

 

http://www.zycieposlubie.pl/budowa/schody_strych_gk.jpg

http://www.zycieposlubie.pl/budowa/stelaz_ganek.jpg

http://www.zycieposlubie.pl/budowa/stelaz_garaz.jpg

 

schody tak obrobione na 99% będą pękać (tzn. pękać będzie łączenie), nie powinno się trwale łączyć sufitu ze skrzynką schodów, najlepiej wsadzić tam jakieś maskownice, narożniki, ew. wkleić pół narożnik aluminiowy w płytę po obwodzie ale tak, aby nie dotykał skrzynki schodów

 

a profile że krzywo, jak tylko fachowcy będą w nie później trafiali wkrętami nie ma żadnego znaczenia

 

Zerocool powiedz, ze jaja sobie robisz tymi fotkami, ze to nie nie dzieje sie naprawde.

hmm takie szopki z welna przy dachu deskowanym.

 

na pierwszy rzut amatorskim okiem to pchełki do usunięcia, źle opłytowany (i o-stelazowany ;) ) otwór na schody strychowe, dziury w izolacji (to się zemści, oj zemści się), jakby zbyt duży rozstaw profili, ja na es-ach bym nie robił, dziura na okno dachowe w? łazience? -porażka, podobnie jak obróbka murłaty, na szpachlowaniu tez się nie znam :) ale za ciekawie to nie wygląda, choć to tylko dopiero "nachlapane" jest, może na gotowo zrobią ładnie, osobiście to bym pogonił takich majstrów (tak jak np. pogoniłem swoich od elewacji) - jak się nie umie to się nie powinno podejmować roboty, co z tego że powiesz im co maja poprawić jak oni na 99% tego zrobić nie umieją, uczyć roboty ich będziesz? to lepiej sam zrób...

 

wrażenia podobne jak koledzy

 

duża część ekip bierze słone pieniądze i odwala manianę

część robi porządnie i bierze jeszcze większą kasę (swoją drogą to uzasadnioną - nie jest przyjemnie z tą wełną)

mi się nie przelewa to robię sam - jak coś spieprzę (choć pewnie mniej niż twoi) to przynajmniej nie płaciłem dodatkowo za to :)

 

a poważnie to zwyczajnie wejdź na pierwszą lepszą stronę producenta systemów kg np knauf

tam jest czarno na białym - nie skręcać CD do UD - pokaż im to i niech się odniosą...

mogę się założyć że nie masz papierka na ich robotę więc o rękojmi możesz zapomnieć

czy może mylę się ....?

 

Co do łaczenia CD z UD to chyba każdy na tym forum jest uczulony na przykręcanie, ja osobiście nie widze nic złago, szczególnie na małych połaciach.

Stworzenie połączenia sztywnego na małych powierzchniach lub skosach nia wydaje mi się niczym złym.

Czasami ważniejszymi sprawami są: ocieplenie budynku, odpowiednia wilgotność, wentylacja, wyschniete mury, itd. to one mogą wpływać na późniejsze pękanie w płytach.

Jeżeli mały skos, sufit, poskręcany jest dookoła to raczej nie powinien pękać z powodu skręcania UD z CD, choć widzę że dużo forumowiczów jest na tym punkcie uczulonych i boją się skręcania UD z CD jak ognia.Każdy przypadek trzeba rozważyć osobno, biorąc pod uwagę warunki na miejscu budowy, przeznaczenie pomieszczenia i orietację własną lub klienta na detale.

P.S. Właz schodowy jest źle opłytowany. Roczna gwarancja nie pokaże wyniku błędów ekipy, pęknięcia mogą się pokazać po kilku latach, ale po kilku latach trzeba będzie znów malować, więc i podszpachlować się da, pęknięcia wyeliminować i taż żyć do następnych 5-ciu lat.

 

...no to mogę już kończyć działalność na tym forum... sami już sobie odpowiadacie...

 

ps. ...a jednak jeszcze wtrącę moje 0.03PLN w sprawie tego wyłazu na stryszek.... źle to widzę... oj źle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...no to mogę już kończyć działalność na tym forum... sami już sobie odpowiadacie...

tak czytałem Twój post i w trakcie zastanawiałem się co napiszesz, fajnie to zabrzmiało, aż mi się micha uśmiechnęła

właśnie dzięki takim osobom jak Ty, FlashBack (który mi na PW bardzo dużo dobrego doradził) umiemy sobie odpowiadać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrobka kosza ( wypukłe w środku a wklęsłe na dachu) i naroża ( wklęsłe w środku a z gąsiorami na dachu) ... no więc chyba już było... mam to na fotosiku... można obejrzeć...

a można linka do twojej stronki na fotosiku ? bo po zdjęciach tu wklejonych nie jestem w stanie go odnaleźć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wełna to wyszło nieporozumienie to im daruję...

Można być tolerancyjnym, ale bez przesady.

Może się mało znam, ale na usta się ciśnie:

- Ło matko, ile oni spożyli jak to robili?

Dobierałaś ekipę na zasadzie - który większy paprok? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kto mnie troszeczkę zna to wie ze nie wytykam błędów konkurencji... wolę prowadzić politykę porównań na zasadzie "a ja robię to tak:..." ale w tym przypadku bluźnierstwa same cisną się na usta... z tą ekipą należy się pożegnać... pierwszy raz na PW i pierwszy raz publicznie napisałem że należy się z ekipą pożegnać...

 

...z opisu (na PW) i fotek wiem że to poddasze należy do ciężkich i jeśli ekipa twierdzi że nie ma problemów - że wszystko ok. to już na wstępie należy być uważnym... to poddasze to swoiste wyzwanie - sprawdzian praktycznie wszystkich umiejętności na jednej budowie... ja osobiście do takiego poddasza zabierałbym się jak do jeża i nie gwarantowałbym że wszystko pójdzie ok. Paru fachowców jest w Polsce co prawidłowo takie coś wykona... tu już zwykłe rzemiosło ociera się o sztukę... ewadora przed Tobą długa droga przy poszukiwaniu dobrego fachowca. Fachowca z polecenia a nie z łapanki... no i przygotuj się na wstrząs finansowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ich usprawiedliwienie powiem,ze z reguły robią w innej technologii.

NAjpierw daja wełnę miedzy krokwie, potem w poprzek druga warstwa włny na zszywki do krokwii,na to folia. Potem grzybki do czoła krokwi - ale takie podwójne , w kształcie litery U w to idzie równolegle do krokwi drugi profil a potem na krzyż zaczepiany o grzybki drugi profil. Powstaje ruszt krzyżowy Do tego kręcą płytę.

Kiedy rozmawialiśmy o pracy mówili,ze robią na grzybkach - nie spodziewałam się ,ze są inne grzybki niż te co widzimy na forum.

Przyjechali gotowi do pracy, gdy zamówiłam towar okazało się ,ze to nie jest to na czym zwykle pracują. W okolicy nie można dostać takich grzybków jak oni chcieli tylko te "forumowe". Zresztą ja chciałam tak jak piszecie - bo przynajmniej wiem o co chodzi.

podjęli się to zrobić na tych naszych grzybkach- ale wykonanie przerosło mnie.Teraz poradźcie jak to ratować?

Czy wystarczy skręcić w narożach profile za pomocą jakiegoś kątownika? Wełnę pouzupełniać gdzie sie da? Taśmy dwustronnej tez trochę niepotrzebnie poszło - no trudno.Mówiłam ,ze ma być szczelnie - no to sie chłopaki przyłożyli-tylko niestety nie tam gdzie trzeba.Jednym słowem góra nieporozumień

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

mam nadzieję że z tym kończeniem działalności to żarcik?

 

pozdr

 

...niby żarcik ale przez moją pazerność i brak asertywności w rozmowach z Inwestorami (ciężko mi odmówić wejścia na robotę :bash:) mogę czasem zacząć udzielać się (z powodu terminów) w innym wątku... black liście ...tam też jest sporo stron i całkiem sporo odsłon... i to już śmieszne nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z opisu (na PW) i fotek wiem że to poddasze należy do ciężkich i jeśli ekipa twierdzi że nie ma problemów - że wszystko ok. to już na wstępie należy być uważnym...

Tylko widzisz wszyscy fachowcy których pytałam o to poddasze mówili ,że nie ma problemu- więc uwierzyłam,ze tak jest.I wcale nie wzięłam najtańszej ekipy .Ceny były zblizone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ich usprawiedliwienie powiem,ze z reguły robią w innej technologii.

NAjpierw daja wełnę miedzy krokwie (no i ok.), potem w poprzek druga warstwa wełny na zszywki do krokwi, na to folia.(a to co za technologia???) Potem grzybki do czoła krokwi - ale takie podwójne , w kształcie litery U (to nazywa się wieszak typu ES tzw. ESy ) w to idzie równolegle do krokwi drugi profil a potem na krzyż zaczepiany o grzybki drugi profil. Powstaje ruszt krzyżowy(krzyżowy jeśli prawidłowo wykonany to ok) Do tego kręcą płytę.

Kiedy rozmawialiśmy o pracy mówili,ze robią na grzybkach - nie spodziewałam się ,ze są inne grzybki niż te co widzimy na forum.

Przyjechali gotowi do pracy, gdy zamówiłam towar okazało się ,ze to nie jest to na czym zwykle pracują. W okolicy nie można dostać takich grzybków jak oni chcieli tylko te "forumowe". Zresztą ja chciałam tak jak piszecie - bo przynajmniej wiem o co chodzi.(ruszt na wieszakach ES też jest prawidłowy tyle że więcej pracochłonny - wieszaki kotwowe to "świeższa" technologia chociaż Rigips mial to już chyba z 10 lat temu!)

podjęli się to zrobić na tych naszych grzybkach- ale wykonanie przerosło mnie(raczej ich!).Teraz poradźcie jak to ratować?(rozebrać!)

Czy wystarczy skręcić w narożach profile za pomocą jakiegoś kątownika?(nie!) Wełnę pouzupełniać gdzie sie da?(nie!) Taśmy dwustronnej tez trochę niepotrzebnie poszło - no trudno.Mówiłam ,ze ma być szczelnie - no to sie chłopaki przyłożyli-tylko niestety nie tam gdzie trzeba.(no własnie... nie tam gdzie trzeba!)Jednym słowem góra nieporozumień(żadne nieporozumienia! po prostu partactwo)

.

 

Sorry ale nie broń ich bo to nie Twoja wina tylko całkowicie ich! Jeśli nie wiedzieli jak to nie powinni zaczynać albo poprosić o namiary na strony z instruktażem np. Rigipsa czy Knaufa lub Nidy! Ja też czasem robię coś pierwszy raz ale teoretycznie muszę się przygotować i to perfekcyjnie! A tu ani teorii ani tym bardziej praktyki nie widać.

 

...i niestety tu muszę stwierdzić że w budowlance jest dużo ludzi z całkowitą odpornością na przyswajanie wiedzy... wtórnych lub nawet pierwotnych analfabetów... i analfabetów funkcjonalnych czyli przeczyta ale nie wie co... że o matematyce nie wspomnę... niestety... przykre to ale prawdziwe...a dzisiejsze technologie wymagają już wyższego poziomu... trochę się to zmienia ale wolno... bardzo wolno... mój kolega (mój uczeń - dziś Konkurencja :D) schował głęboko magisterkę i robi mi konkurencję! On nie ma problemów z nowymi technologiami! Nawet jeśli coś robi pierwszy raz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...