Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ocieplam poddasze - krotkie pytania...


denes

Recommended Posts

nie wiem po co mówisz o jakichś moich stawkach skoro nawet nie wiesz czym ja zarabiam na życie i prawdopodobnie nigdy się nie dowiesz bo jak już wspomniałem nie mam zamiaru się tutaj uzewnętrzniać ;)

ceny nieznacznie niższe, ale niższe a pewnie dla Ciebie tylko to się liczy i rozumiem niezadowolenie- najlepiej jakby ktoś dla Ciebie robił za darmo ;)

 

a skoro wszyscy fachowcy Ci się nie podobają to pewnie szukasz wśród tych najtańszych i stąd niemiłe doświadczenia,

jak chcesz to rób sam wszystko - łącznie z chlebem i spodniami tak jak pisałem wcześniej - może Twoi klienci w Twojej branży postąpią tak samo to może zrozumiesz co miałem na myśli ;)

pozwodzenia

 

 

Drogą dedukcji kolego skoro narzekasz na innych, że zaniżają to albo masz wyższe albo przychodzisz tutaj aby pomarudzic i powkurzać innych, nic ci do tego kto będzie robił na mojej budowie czy ja sam czy fachowiec i którego wezmę taniego, drogiego z papierem bez bo to moja budowa moje pieniądze.

 

Chleb sobie sam od czasu do wypiekam w Anglii jest to akurat popularne, moja żona czasami coś przeszywa ma to po mamie.Usatysfakcjonowany?

 

Gdybym wziął najdroższego hydraulika miałbym dzisiaj w kotłowni kocioł defro 23 kw, instalacje z wymiennikiem i wszystkimi innymi dobrami oferowanymi przez szerokopojetą technikę grzewczą, na szczęscie byłem przedstawicielem w tej branży i tym drogim się nie udąło naciąć jelenia, krótko mówiąc drogi oszust a nie dobry fachowiec.

 

 

Popieram Arturo styropian zleciłem ekipie szef bos firmy jak slawek nos wyżej czoła płaciłem powyżej średniej a dziury między płytami wypełniałem sam bo jak im zwróciłem uwage, że robią nie dokładnie to w czasie jak im pojechałem po picie to wypełnili wszystkie szczeliny pianką na cm głęboko!!!

 

Więc watę kładliśmy z ojcem sami, cięzko było jak cholera zaduch co chwilę musieliśmy robić przerwy, ale mam dokładnie i bedę odczuwał te 30 cm a nie odpowiednik 15 jeśli położyliby fachowcy.

 

I nie napisałem, że wszyscy nie wiem, gdzie to wyczytałeś, z dobrych miałem tynkarzy, okna dachowe, drzwi, brama garażowa, gość od wylewek, elektryk, 2 hydraulik który kończył po pierwszym

 

Stan surowy firma przeciętna część murarzy ok reszta partacze, Ci sami robili ocieplenie, rezultat opisałem, hydraulik dziad, okniarze dziady jakich mało.

 

Reszta dziadów odprawiona z kwitkiem jeszcze znaim zaczeli.

Edytowane przez Beata&Slawek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

widzę, że przesłanie nie zostało zrozumiane...

cóż, niech i tak będzie...

 

Na 300 tys dotychczas wydanych 100 to robcizna, a dopiero teraz się zaczyna wykończeniówka gdzie proporcje się zmieniają, mało? Kupując materiały też przyczyniam się do etatu nie dla jednego człowieka a ja też od tego wszystkiego płace vat, płacę za pieczątki, podpisy, znaczki bywało, że wyrabiałem po 40 nadgodzin miesięcznie wszystko co oszczedzam idzie na dom zarabiają fachowcy, producenci, urzędnicy i inne pijawki żyjące z podatków, więc możesz mi wyjaśnić o co Ci jeszcze chodzi, w kieszeni nic nie mam auto ma prawie 300 000 tys przejechane wszystko poszło na branże budowlana w Polsce, każdy zarobiony funt i 90% inwestorów KLIENTÓW tych wszystkich fachowców ma tak samo a na każdym kroku próbuje się nas oszukać branżowcy używaja określeń frajer, jeleń oskrobać, kto się buduje tego się nie żałuje itp. No więc kto tutaj bredzi.

 

P.S. Przepraszam chłopaki, że Wam pośmieciłem w temacie od teraz ignoruje.

Edytowane przez Beata&Slawek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
widzę, że przesłanie nie zostało zrozumiane...

cóż, niech i tak będzie...

Przesłanie ok ale nie w dzisiejszej Polsce a czy wogóle w Polsce to też pytanie.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images50.fotosik.pl/1939/d754aab00b828ed5.jpg

 

Fragment elewacji, po fachowcach piankował 60 letni ojciec, ten fragment zrobili jak już wyjechałem, widać tylk na to czekali, zapłacone co do grosza, bo się ojciec nie skarżył wydało się po tym jak dostałem zdjęcia na maila, gdybym tam był to wylot z budowy bez zapłaty bo wcześniej prosiłem, rozmawiałem wyjaśniałem. Ekipa nie jedna z tanich, większa firma stawki powyżej średniej.

Edytowane przez Beata&Slawek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images50.fotosik.pl/1939/d754aab00b828ed5.jpg

 

Fragment elewacji, po fachowcach j.

 

Może więcej wiary w ludzi.

 

Po prostu chcieli zaoszczędzić (twoje) i wykorzystać ścinki. ;)

 

A wracając do wcześniejszej dyskusji to powiem tak:

 

jakby mnie było stać, to zatrudniłbym dwóch kierowników budowy na stałe + dobrego mecenasa, a samemu nie dotykał niczego. Tylko nadzór.

 

W ten sposób zbudowałbym dom na miarę moich oczekiwań, bo wiem z czego i jak.

 

Oczywiście jest to spory skrót myślowy.

Edytowane przez twaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, ludzie za to placa i polecaja te ekipy dalej bo szybcy bo tani bo ... :D

 

o właśnie, znowu sedno sprawy, dwa magiczne słowa - szybko i tanio ;)

czas najwyższy zrozumieć, że nie da się szybko, tanio i dobrze...

jeżeli jedna ekipa buduje np 10 domów w roku i bierze po 20 tys to ma 200 tys obrotu rocznego i musi latać biegiem po budowie po to żeby jakoś te 10 domów sklicić (nieważne jak) a tą robotę powinny wykonać np 3 ekipy i każda wziąć po 65 tys - obrót ten sam, robota robiona dokładnie bo jest na to czas i więcej ludzi ma pracę, jest czas na poprawki, naprawy gwarancyjne itp bo Ci co robią 10 domów to pewnie po odebraniu kasy nawet telefonów nie będą odbierać jeśli klient zgłosi jakąś reklamację ;)

 

gdyby każda branża w ten sposób podeszła do tematu to byłoby normalnie a Ty Artur nie zarabiałbyś 2000 zł a może 2000 Euro i samemu to nie chciałoby Ci się nawet palcem w bucie ruszać na budowie.

w krajach rozwiniętych tak to wygląda - niby tzw życie, usługi są o wiele droższe niż u nas a jakoś każdy zarabia tyle, że go stać (B&S - w Anglii tak nie jest? )

 

niestety dążenie wszędzie do taniości za wszelką cenę + grabieżcza polityka podatkowa Państwa prowadzi do tego co widać u nas i doprowadziło już do skrzywienia mentalności ludzi, którzy jako jedyne kryterium przyjmują cenę i nie rozumieją, że jeżeli dziś nie dadzą zarobić komuś to ten ktoś nie da kiedyś zarobić im...

kończę już tą politykę bo świata się w 5 min nie zmieni, ale warto mieć świadomość jak to wszystko działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to przejzyj sobie dzienniki budowy, zobaczysz w nich, ze jestes dziwny ;) czyli u nas to normalka, ludzie za to placa i polecaja te ekipy dalej bo szybcy bo tani bo ... :D

 

Nie czytasz nie byli tani a jak widać od tych tańszych jakością nie odstępują.

 

Co do tych ścinek to się nie będę nawet wypowiadał w życiu tyle zmrnowanego mateirału nie widziałem każdy kawałek najmniejszy nawe cieli z nowej płyty.

 

W końcu sławek uderzył w sedno sprawy, grabieżcza polityka podatkowa, dodałbym jeszcze biurokracje, brak kompetencji urzędników, traktowanie obywateli jako potencjalnych przestępców skarbowych itp itp. W ubiegłym roku złożyłem o zwrot VAT to przy okazji dostałem do wypełnienia papierek odnośnie zakupu działki, ceny i podatku za nią i jeszcze jakiś papierek już nawet nie pamiętam co to było.

Edytowane przez Beata&Slawek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrócę do tematu :)

Dziś rozpocząłem spoinowanie , zagruntowałem fazowane krawędzie , i po wyschnięciu upychałem Vario. najpierw wpychałem masę szpachelką lecz przy okazji uciapałem większość płyty , ściany i jakoś nie dokładnie , równo , masa mi się "układała" , szczególnie w trudno dostępnych miejscach jak połączenie ze ścianą itp. Wtedy wpadł mi do głowy oto taki pomysł.

Znalazłem strzykawkę 100 ml :

strzykawka-do-karmienia-160ml-1szt-.jpg

napchałem do niej Vario i nią bardzo fajnie mi się wciska masę , później wystarczy przygładzić szpachelką i całkiem fajnie to wychodzi . To tak dla amatorów którym nie idzie upychanie masy w "dziury".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusty kartusz po akrylu - wypychamy jakimś prętem denko. Z boku denka robimy (wypalamy?) dwie dziurki. Do dziurek mocujemy sznurek do "pociągania". Do kartusza nakładamy masę i zamykamy denkiem. Po wyciśnięciu wszystkiego zamiast prętem denko wyciągamy sznurkiem. Trzeba uważać bo dziurki czasem się przerywają ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nowego, uzyj pistoletu do kartuszy tylko taki z opcja na "kielbasy ok. 600ml" i do niego wsadz spoinowke.sa nawet koncowki tyle, ze w polsze nie do kupienia, mozesz tez uzyc pomki do aplikacji oleju do skrzyn biegow ...

Pusty kartusz po akrylu - wypychamy jakimś prętem denko. Z boku denka robimy (wypalamy?) dwie dziurki. Do dziurek mocujemy sznurek do "pociągania". Do kartusza nakładamy masę i zamykamy denkiem. Po wyciśnięciu wszystkiego zamiast prętem denko wyciągamy sznurkiem. Trzeba uważać bo dziurki czasem się przerywają

Dobre nie wpadłem na to , mi strzykawka wystarcza bo urabiam tylko 0,5 kg masy :) xd boję się że nie wyrobię :) jak urobiłem 1 kg to już musiałem się streszczać :) Bo ja to tak pomalutku dochodzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw musisz zrobić sufit! Tak trochę na oko czyli z ręki do poziomicy. Tam gdzie masz ścianę to robisz do UD a przy skosach jak wspomniałem do poziomicy. Jeśli zrobisz prawidłowo sufit to skos już sam wyjdzie. Wyznaczysz na kolankowej, dasz skręcone profile UD od narożnika sufitu po belce narożnej do ścianki kolankowej, z drugiej stronie przy lukarnie też UD od sufitu do kolankowej i masz już skos... teraz sznurki od UDeka do UDeka i grzyby... no łatwe do zrobienia ale trudne do opisania.

 

Ratunku! :D

Zrobiliśmy sufit, nie wiem czy prawidłowo - ale za to w poziomie. Na tym etapie prac pojawił się dylemat, jak poznać w którym miejscu zakończyć sufit i zrobić skos? Miejsce styku skos/kolankowa jest znany.

Pytanie drugie - jak na krokwi narożnej zamocować profile UD? Czy "nadziewa" się je na końce profili CD, czy przymocowywuje się w jakiś cudowny sposób do krokwi? (jeżeli tak, to jaki to sposób) :) Jutro jedziemy dalej walczyć ze skosami, liczymy na Wasze wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratunku! :D

Zrobiliśmy sufit, nie wiem czy prawidłowo - ale za to w poziomie. Na tym etapie prac pojawił się dylemat, jak poznać w którym miejscu zakończyć sufit i zrobić skos? Miejsce styku skos/kolankowa jest znany.

Pytanie drugie - jak na krokwi narożnej zamocować profile UD? Czy "nadziewa" się je na końce profili CD, czy przymocowywuje się w jakiś cudowny sposób do krokwi? (jeżeli tak, to jaki to sposób) :) Jutro jedziemy dalej walczyć ze skosami, liczymy na Wasze wsparcie.

Sufit kończy się tam gdzie ma zaczynać się skos. Jeśli wełna 10cm to skos 13cm od krokwi.

 

Dwa profile UD skręcasz razem, rozginasz trochę. Jeden koniec mocujesz do sufitu a drugi ma wypaść tam gdzie jest kolankowa. Pomiędzy profile wsuń wieszak, górą go zegnij o przykręć do belki narożnej. dwa-trzy wieszaki i profile UD narożne wiszą. W te profile muszą wejść CDeki skosów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sufit kończy się tam gdzie ma zaczynać się skos. Jeśli wełna 10cm to skos 13cm od krokwi.

 

Dwa profile UD skręcasz razem, rozginasz trochę. Jeden koniec mocujesz do sufitu a drugi ma wypaść tam gdzie jest kolankowa. Pomiędzy profile wsuń wieszak, górą go zegnij o przykręć do belki narożnej. dwa-trzy wieszaki i profile UD narożne wiszą. W te profile muszą wejść CDeki skosów.

Mam nadzieje że nie nabiłeś LostHighway na dżide:rolleyes:

Mówisz:) 2-3 wieszaki i Udeki wiszą:):),Romi a jak on te sznurki ma powieśić co?:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoinowanie płyt trochę tak pod górkę. krawędzie cięte zafazować nożykiem i zagruntować. Wypełnić Vario. Poczekać aż stężeje.

Vario nanieść na spoiny i nie czekać aż zwiąże tylko zatopić taśmę. Taśmę papierową namoczyć (zwilżyć ale by nie ociekała wodą) inne taśmy daje się na sucho. Na wierzch nałożyć trochę Vario. I to całe spoinowanie.

Na płytach G-K po spoinowaniu zagruntować multistartem i normalnie tak jak na ścianach.

 

Wszystko OK, ale czy na krawędzie cięte (te fazowane nożykiem) po wciśnięciu i stężeniu vario też mam dać drugi raz vario i na to wtopić fizelinę ? W taki sposób robiłem, bo mi się tak wydawało dobrze, ale z twojej wypowiedzi nie wynika to jednoznacznie.

Pozostałe spoiny ("fabryczne krawędzie") robiłem nakładając vario i wtapiając w nie od razu fizelinę.

No i jeszcze ślizgi przy ścianach - ja to robiłem tak: najpierw wciskałem vario pomiędzy płytę a ścianę (ściana wcześniej oklejona taśmą). Czekałem aż vario stężeje. Następnie jeszcze raz vario i zatopiona w nim fizelina.

Potem już tylko gruntowanie całości multi-startem i nakładanie multifinish.

 

Powiedz czy taka metoda działania jest OK, chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości zanim zacznę robotę pozostałych pomieszczeń.

 

A, i jeszcze jedno, ja do spoinowania wykorzystuję vario z wtopioną fizeliną. Ale piszesz też o taśmach papierowych, są też siatki czy inne wynalazki. Czy są jakieś reguły, że w określonych przypadkach dać lepiej taśmę papierową, w innych fizelinę, a jeszcze w innych siatkę? Rozumem, że wszystkie wtapia się w świeżo nałożone vario (?) W twoich wypowiedziach też pojawia się określenie taśma pełna, masz na myśli wtedy papierową lub fizelinę, czy tak ?

 

pozdr.

McX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko OK, ale czy na krawędzie cięte (te fazowane nożykiem) po wciśnięciu i stężeniu vario też mam dać drugi raz vario i na to wtopić fizelinę ? W taki sposób robiłem, bo mi się tak wydawało dobrze, ale z twojej wypowiedzi nie wynika to jednoznacznie.

Pozostałe spoiny ("fabryczne krawędzie") robiłem nakładając vario i wtapiając w nie od razu fizelinę.

No i jeszcze ślizgi przy ścianach - ja to robiłem tak: najpierw wciskałem vario pomiędzy płytę a ścianę (ściana wcześniej oklejona taśmą). Czekałem aż vario stężeje. Następnie jeszcze raz vario i zatopiona w nim fizelina.

Potem już tylko gruntowanie całości multi-startem i nakładanie multifinish.

 

Powiedz czy taka metoda działania jest OK, chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości zanim zacznę robotę pozostałych pomieszczeń.

 

A, i jeszcze jedno, ja do spoinowania wykorzystuję vario z wtopioną fizeliną. Ale piszesz też o taśmach papierowych, są też siatki czy inne wynalazki. Czy są jakieś reguły, że w określonych przypadkach dać lepiej taśmę papierową, w innych fizelinę, a jeszcze w innych siatkę? Rozumem, że wszystkie wtapia się w świeżo nałożone vario (?) W twoich wypowiedziach też pojawia się określenie taśma pełna, masz na myśli wtedy papierową lub fizelinę, czy tak ?

 

pozdr.

McX

ze spoinowaniem masz wszystko ok. Pewnie ja coś nieskładnie napisałem.

 

Taśma pełna u mnie to: papier, flizelina, wszystkie "amerykańskie" z Tuff Tape na czele.

 

Spiny robię głównie na TT (tuff tape) ale jest ona droga (około 50zł/30mb) więc już nie daję jej obwodowo przy ścianie - tam daję papierową (moczoną) lub flizelinę - na sucho. A że to jest dosyć żmudna robota i Vario potrafi międzyczasie stanąć we wiaderku to przy wklejaniu midflexa i taśm obwodowych używam gotowych mas wiaderkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak poziomujecie sufit na esach?

Wczoraj śwagier wpadł na fajny patent:

1. mam laser bosh pll 360,

2. przyczepiam go od tyczki (wolfcraft do podpierania płyt gk, z możliwością regulacji wysokości) w takiej odległości aby linia muskała dolną krawędź profila nośnego (czyli od dołu głównego do spodu nośnego ok 3cm)

3. tyczką podpieram profil główny

4. wysokością tyczki reguluję tak, żeby laser celował w spód profila obwodowego ud

5. przykręcam esa

 

zalety:

1. nie muszę się pocić z poziomicą! 150zł (okazyjnie) za laser to moje najlepiej wydane pieniądze.

2. nie muszę się pocić z podtrzymywaniem profila głównego w poziomie bo stabilnie podpiera go tyczka

 

Ciekaw jestem jak to się robi "normalnie" ;)

 

ps. do osób, które boli, że inwestor sam sobie poddasze (i inne rzeczy) robi i zarobić nie daje.

Zapomnieliście o jednej rzeczy: przyjemności jaką daje taka robota. Pewnie, że wolałbym zapłacić i leżeć wentylem do góry, ale to mój pierwszy w życiu dom i teraz dopiero wiem, że mocno go niedoszacowałem kosztowo. Bolesna nauczka, ale co poradzić. Kupiłem sobie niedrogo, dobry sprzęt i mam zabawy co nie miara. Pewnie będzie to trwało 10x dłużej niż z ekipą, ale dopnę swego. A satysfackcja... bezcenna.

Co do firm, to równolegle ze mną buduje dwóch kolegów. U każdego robiła inna ekipa. Czy z papierami, czy bez, nie wiem. Wiem za to że oba poddasza zostały tak spier...ne, że na pewno zrobię to lepiej. U jednego ekipa pozatykała wełną wszystkie otwory wentylacyjne (stropodach wentylowany) i zgniła więźba. Wszędzie połączenie sztywne, wszystko popękane.

U drugiego paroizolacje panowie łapali do murłaty na kołki w rozstawie ok 1m :) Jak przyłożyć 2m łatę do skosu w łazience to odstaje do 2cm na jednym z końców.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...