Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ocieplam poddasze - krotkie pytania...


denes

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rafał

Ale jesteś zawzięty. Tak stawiając sprawę krokwi, to masz rację. Ale w laboratorium domku ci nie stawiają. Ja mogę powiedzieć, że wełna nie jest jednorodna na całej powierzchni, gdzieś się przygniecie, gdzieś ma zbrylenie fabryczne i już jest inna (lepsza) przewodność. Zaprawę murarską, czy klej spomiędzy bloczków też odliczasz?

I płyta i fundament tradycyjny, to beton, bo to on jest elementem konstrukcyjnym (zbrojony). Izolacja termiczna, to sprawa odrębna. Również ławy otulane są xps-em i ściany fundamentowe z obu stron. Są miejsca, w których nie można wykonać płyty fundamentowej, a budynki "pasywne" powstają.

"przyjęto, że dom pasywny, to taki w którym zapotrzebowanie na ciepło nie przekracza 15kWh/m2 x rok..." to jeden z fragmentów definicji nazwijmy ją powszechnej "przyjęto". W definicji naukowej, od której pochodzi idea: budynek pasywny, to taki, który zużywa tyle energii ile sam wyprodukuje w sposób bierny, czyli bez użycia dodatkowych urządzeń. W naszym klimacie mało realny i trzeba go wspomagać urządzeniami technicznymi. Wszystko, co napisałem w poście na ten temat jest prawdą.

Ten, kto pierwszy zbuduje taki budynek (mieszczący się w rozsądnych kosztach), to pójdzie z torbami, a budynek spalą lub zniszczą. Z oczywistych względów.

Niestety, to nie bzdura. żeby normalny projekt przerobić do założeń domu pasywnego, trzeba wprowadzić dużo zmian i to zasadniczych, sama izolacja nie pomoże.

No bo tak to się z grubsza zwraca 30 i więcej lat. Zależy jak bardzo "pasywny" zrobisz. I dla mnie dla odmiany to makabrycznie długi czas. Te nie wydane pieniążki zdecydowanie więcej przyniosą zysku na koncie, czy w nieruchomościach, niż wzrosną ceny nośników energii. Przez 30 lat wypracują mi niezłą emeryturkę. Wyprowadzę się na Majorkę, żeby mnie reumatyzm nie drażnił i będę miał w d.... budownictwo pasywne. Jak dożyję.

Żeby nie było wątpliwości lubię to i lubię budować takie konstrukcje, ale rzeczywistość jest brutalna.

Edytowane przez Radek.s69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Mój przyjaciel ma dom zbudowany 15 lat temu. Prosta bryła z wykuszem, dach dwuspadowy. jakieś 160m bez garażu i kotłowni. Ocieplenie z kiepskiego styropianu 0,042 12cm, fundament z 8cm, w podłodze na gruncie 8cm. Poddasze 10 i 5cm. Piec na ekogroszek z podajnikiem. Kominek jakieś 10kW z dgp. CO i CWU rocznie, to około 3500 do 4000. Jara, jak wściekły i za bardzo nie wnika. (przynajmniej, jak ja jestem, to jest bardzo ciepło) Powiedz mu o domu pasywnym.

Acha! kuchnia elektryczna, wcześniej miał na gaz z butli.

Edytowane przez Radek.s69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Mój przyjaciel ma dom zbudowany 15 lat temu. Prosta bryła z wykuszem, dach dwuspadowy. jakieś 160m bez garażu i kotłowni. Ocieplenie z kiepskiego styropianu 0,042 12cm, fundament z 8cm, w podłodze na gruncie 8cm. Poddasze 10 i 5cm. Piec na ekogroszek z podajnikiem. Kominek jakieś 10kW z dgp. CO i CWU rocznie, to około 3500 do 4000. Jara, jak wściekły i za bardzo nie wnika. (przynajmniej, jak ja jestem, to jest bardzo ciepło) Powiedz mu o domu pasywnym.

Acha! kuchnia elektryczna, wcześniej miał na gaz z butli.

Ale my tu po to jesteśmy by uświadamiać ludzi że można inaczej budować niż nasi pradziadowie. Ale jeśli Inwestor zajrzy do tego wątku już po wybudowaniu i jak coś zaczyna się niedobrego dziać to już po ptokach.

 

A płyta fundamentowa to dobra podstawa a raczej chyba jedyna podstawa dla domu pasywnego (do 1,5l) lub jak ja nazywam "wysoko energooszczędnego" czyli 1,5-5l* Płyta fundamentowa zapewnia całkowitą ciągłość izolacji termicznej.

 

 

*(1l=10kWh/m2/rok)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na tym forum padło pytanie.

Sposob montowania profili krzyzowo pod zabudowe skosow poddasza.

Czy najpierw wzdluz krokwi profil glowny na ES a nastepnie w poprzek profil nosny,

czy jednak najpierw w poprzek na grzybkach a odpiero pozniej rownolegle do krokwi?

 

Czy ma to wogole znaczenie pod katem ruchów więzby i ewentualnych pozniejszych spekan na polaczeniach płyt??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A płyta fundamentowa to dobra podstawa a raczej chyba jedyna podstawa dla domu pasywnego (do 1,5l) lub jak ja nazywam "wysoko energooszczędnego" czyli 1,5-5l* Płyta fundamentowa zapewnia całkowitą ciągłość izolacji termicznej.

Może tak, może nie. Pamiętam jak przed kilku laty pojawił się na forum link do pracy (bodajże) doktorskiej na temat strat ciepła przez nieizolowaną termicznie podłogę na gruncie, z której wynikało że bilans cieplny takiej podłogi jest w ciągu roku taki sam jak podłogi izolowanej. Przypadek dotyczył co prawda hali w której temperatura obliczeniowa wynosiła, jeśli mnie pamięć nie myli, 16st. C, i o dużej powierzchni podłogi (duży stosunek powierzchni do obwodu), ale i tak wynik rożny od intuicyjnie spodziewanego. Taka podłoga jak już się nagrzeje to trzyma ciepło (ciepło w dół niechętnie migruje). Oczywiście ścianki fundamentowe były izolowane.

Ot taka ciekawostka mocno odbiegająca od tematu tego wątku.

 

Zbieram się za ocieplenie poddasza. Pierw rozmawiałem o współpracy z Rom-Konem (jestem pewien że byłoby zrobione rewelacyjnie), później z moją ekipą "od wszystkiego" (byłoby już gorzej ale jeszcze nieźle a i taniej), ale ostatecznie postanowiłem wykonać to samodzielnie (ach, ta kasa)

Więc teraz będę Was zamęczał różnymi pytaniami.

Chatka z tych "cholernie ciepłych". Teraz przyszedł czas na dach, który także ma być cholernie ciepły. Wełny nakupiłem na 35cm (15cm + 20cm). Tyle tytułem wstępu.

 

Chciałem wrócić do mojego pytania o szczelinę wentylacyjną w polu "przeciętym" oknem połaciowym. Czy dobrym rozwiązaniem będzie ocieplenie całego takiego pola styropianem, naklejonym bezpośrednio na deski (bo dach jest deskowany i opapowany). Wydaje mi się, że jeśli zachowam odpowiednią technikę (na przykład uzyskanie szczelności izolacji poprzez pozostawienie grubszych szpar i wypełnieniu ich pianką), będzie szczelnie, ciepło i odpornie na wilgoć. Oczywiście styropian będzie na całej grubości takiego pola. Wiem że styropian ma kiepską klasę palności, z tym poradziłbym sobie przykrywając go płytami ognioodpornymi.

Co sądzą o tym fachowcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zakończyć wątek z mojej strony: fundament tradycyjny - fundament płyta. Pan Paweł zwrócił uwagę na ważny element. To znaczy podstawowych praw fizyki i zestawienie tej wiedzy z marketingową i modową tendencją na temat płyty fundamentowej (która notabene nie wymaga zawodowego murarza i trudno ją spaprać i trzeba lżejszego sprzętu do kopania, itp. i tym samy dla firm w wykonawstwie jest tańsza, a drożej za nią liczą od tradycyjnego). W gwc wierzycie bezkrytycznie, a w gwc utworzone wewnątrz ocieplonych i odizolowanych od wilgoci murów fundamentu od przeciętnej głębokości 110cm, to już nie? Nie chce mi się pisać (bo to można łatwo sprawdzić w podręcznikach), jak z termodynamicznego a nawet prościej - grawitacyjnego punktu widzenia będzie zachowywał się taki układ: jeden i drugi. Ja panie Pawle widziałem i inne badania, które nie wskazywały na rewelacyjne właściwości płyty fundamentowej w stosunku do fundamentu tradycyjnego. Odwrotnie również. Nie opieram się jednak na tych opracowaniach w całości. Także moja skromna wiedza nakazuje mi kwestionować bezkrytyczne opiewanie wyższości płyty fundamentowej.

Rom-Kon. Rzeczywiście współczynniki coś tam oddają i pokazują pewne wartości. Ale znasz kreatywną księgowość? Tak się dzieje wszędzie, zależnie, jak przedstawię temat i jak wybiorę warunki początkowe. Np. sprawność kotłów kondensacyjnych 109%. Albo rewelacyjne wyniki materiałów na ściany jednowarstwowe - uzyskiwane w warunkach laboratoryjnych na prostej ścianie o określonych wymiarach i to w środkowym jej punkcie. Można? Można!

Dalej: mój przyjaciel ma nowoczesny dom z wszelkimi udogodnieniami i nowościami, jakie wtedy były uważane za rozsądny HI TECH. Nie odziedziczył go po pradziadzie. Po co to wszystko, oprócz wymiaru eko? (chociaż produkcja i styropianu i wełny pochłania olbrzymie ilości energii, więc duże jej ilości, to znów nie taka troska o ekologię, nie mówiąc o pozostałych dodatkach - skomplikowana chemia). Czyli chodzi przede wszystkim o koszty utrzymania. I jeżeli pominiemy koszt "wyprodukowania" domu, to rzeczywiście ładujmy wszystko na maksa, bo potem się to przełoży na comiesięczne rachunki. Ale takie podejście to oszustwo. Ponadto pogrubianie izolacji od pewnej grubości jest pomysłem poronionym, bo oszczędności są tak znikome, że zupełnie pomijalne.

Jeszcze raz podkreślam, nic nie krytykuję i nie jestem przeciwnikiem. Ale uważałem, że forum, to miejsce pozbawione stronniczości i właśnie tu (no bo gdzie indziej?) można szczerze przedstawiać sprawy i oczywiście poddawać je krytyce. Ale nie na zasadzie "opowiadasz bzdury" i koniec. (bo ja mam właśnie taką płytę) i niemożliwe, żeby to, w co wierzyłem okazało się nie do końca słuszne. Jak to mam zwykły fundament, tyle że płaski? Nieee, gość pieprzy.

We wcześniejszych postach opisałem z grubsza ideę mojego rozumowania i .... (no nie, nie zawsze są to moje przekonania, ale matematyka nie kłamie).

Edytowane przez Radek.s69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł.

Gdzieś wcześniej (niedaleko - ze 2 strony) pisałem na temat okna połaciowego i zapewnienia szczeliny. Nic na deski nakleić nie możesz. A pogorszenia parametrów (a raczej polepszenia) przenikania ciepła na styku rama okna - reszta połaci nie unikniesz. Możesz zapoznać się z tym, co napisałem. Inni też pewnie jakieś pomysły ci podrzucą.

P.S. Nie jesteś w stanie uodpornić tego na wilgoć - to pierwsze. Drugie, to fakt, że parowanie związków ropy naftowej z papy przez szczeliny w deskach będzie skutecznie zjadało ci styropian. I jeszcze kilka równie ważnych powodów na nie.

Przeczytaj opracowania na temat ocieplania styropianem bloków z wielkiej płyty, gdzie pominięto wydłubywanie bitumów spomiędzy płyt, bo uważano, że po tych 30latach, to nic już się dziać nie będzie. A nawet, jeśli, to przecież styropian chroni jeszcze pustka powietrzna i ruch powietrza wywieje rozpuszczalniki (wyobraźcie sobie, że skurkowańcy od razu zakładali złe klejenie styropianu, jako dopuszczalne!!!!!! - to tak na marginesie). Niestety, rzeczywistość, jak zwykle skorygowała pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...