szpclab 02.04.2007 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Witam! Mam kłopot z powodu niedotrzymania umowy przedwstępnej sprzedażydziałki przez sprzedającego zawartej we wrześniu zeszłego roku. Umowa została zawarta w formie pisemnej (nie notarialnie, wiem błąd!).Wpłaciłem 10% ustalonej ceny jako zadatek na poczet całej kwoty.(Nie było powiedzianie co się stanie z zadatkiem gdy umowy się nie dotrzyma). W umowie oznaczone było że sprzedający zobowiązuje się do wydzieleniadziałki i przygotowania jej do sprzedaży oraz zawarcia umowy ostatecznej do31.03.2007. Byłem w kontakcie ze sprzedającym, były wg niego różnetrudności w realizacji papierkologii z urzędami; godziłem się, żemoże się to przedłużyć poza ustaloną datę. Wszystko było w porządku a tu nagle 30.03.2007 dzwoni sprzedający, żejuż mi nie chce sprzedawać działki bo przyszli do niego ludzie dającymu 2 razy więcej (ceny od września poszły w górę). Pytania:1. Czy zamiast zwrotu 2 razy zadatek mogę domagać się odszkodowania? Teraz za takie pieniądze już działki nie kupię i zostałem na lodzie.2. Czy ma jakieś w tym znaczenie przekroczenie terminu 31.03.2007?3. Czy zwrot dwukrotnego zadatku obligatoryjne zastępuje odszkodowanie? Moje wnioski dla innych kupujących nieruchomościSzkoda, że tak drogo kosztowała mnie nauka:A. Nie wierzyć w uczciwość kontrahenta, bo powyżej pewnej kwoty uczciwości nie ma.B. Umowy dotyczące nieruchomości zawierać notarialnie.C. Jeśli jesteśmy zdecydowani zapłacić należy naprawdę duży zadatek, 30-50%, bo przy tak galopujących cenach nieruchomości zostaniemy na lodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bog 02.04.2007 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Przy umowie notarialej można domagać się odszkodowania, sprzedajacy mógłby odstapić tylko za Twoją zgodą. W przypadku umowy cywilno-prawnej powienien Ci zwrócić 2x zadatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_PL 02.04.2007 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Wszystko zależy jak była zawarta umowa przedwstępna. Poza tym nie ma potrzeby bycia u notariusza. Problem polega na tym , że osoba kupująca sporo ryzykuje (sama winna sprawdzić szereg dokumentów). Przedstaw treść umowy (oczywiście bez danych i kwot) to będzie można coś więcej powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 03.04.2007 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Odnośnie relacji zadatku do ewentualnego odszkodowania nie ma, jeśli dobrze pamiętam, pełnej jedności w tzw. doktrynie, ale większość komentatorów uważa, że pełni on rolę bardzo podobną do kary umownej, a zatem: - zastępuje zwykłe odszkodowanie, chyba że co innego zapisano w umowie, tzn. nie można domagać się odszkodowania ani zamiast, ani oprócz, ani ponad zadatek;- zwrot podwójnego zadatku należy się niezależnie od poniesionej szkody. W takim przypadku jak Twój, przy galopujących cenach nieruchomości, rozwiązaniem byłby tylko duży zadatek albo umowa notarialna, na podstawie której można domagac się przeniesienia własności nieruchomości (i zablokować sprzedaż innemu nabywcy albo przez wpis do KW, albo w postępowaniu zabezpieczającym), albo też zwykła umowa pisemna, w której wyraźnie zapisze się jakie są sankcje finanansowe jeśli sprzedający się chce wycofać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szpclab 03.04.2007 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Odnośnie relacji zadatku do ewentualnego odszkodowania nie ma, jeśli dobrze pamiętam, pełnej jedności w tzw. doktrynie, ale większość komentatorów uważa, że pełni on rolę bardzo podobną do kary umownej, a zatem: - zastępuje zwykłe odszkodowanie, chyba że co innego zapisano w umowie, tzn. nie można domagać się odszkodowania ani zamiast, ani oprócz, ani ponad zadatek; - zwrot podwójnego zadatku należy się niezależnie od poniesionej szkody. Hmm. Czyli jak zwykle w prawie nie wiadomo . A czy jeśli jednak nie zastępuje odszkodowania, to czy jest możliwe uzyskanie odszkodowania za utracone korzyści w takim przypadku? (umowa przedwstępna). W takim przypadku jak Twój, przy galopujących cenach nieruchomości, rozwiązaniem byłby tylko duży zadatek albo umowa notarialna, na podstawie której można domagac się przeniesienia własności nieruchomości (i zablokować sprzedaż innemu nabywcy albo przez wpis do KW, albo w postępowaniu zabezpieczającym), albo też zwykła umowa pisemna, w której wyraźnie zapisze się jakie są sankcje finanansowe jeśli sprzedający się chce wycofać. Tak, teraz już wiem. Ale próbuje się dowiedzieć co mogę TERAZ zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.