Gagata 02.04.2007 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 zdecydowanie wymaga odmłodzenia, rodzi co 2 rok malutkie (ale pyszne) jabłuszka, czy teraz mozna jeszcze ją ciąć?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 02.04.2007 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Ciąć, oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 02.04.2007 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 O dziekuję! ale ...JAK?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 02.04.2007 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 A skąd mam wiedzieć, jak jej nie widzę??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 02.04.2007 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 A skąd mam wiedzieć, jak jej nie widzę??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 02.04.2007 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 02.04.2007 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Jasne, głupie pytanie to raczej był taki okrzyk bezsilnosci..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 03.04.2007 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 O dziekuję! ale ...JAK?? Oj, z takimi instrukcjami trzeba uważać Tez mam taka stara jabłoń, przyznaję że zaniedbaną więc postanowiłam zrobic ostre cięcie zimą. Chłop pożyczyl piłę akurat jak leżałam z 40 stopniami gorączki i pyta jak ciąć. Mówię - skróć gałęzie i troche je przerzedź. Nawet nie miałam siły dojść do okna popatrezć. Jak juz troche ozdrowiałam i zobaczyłam co zrobił, to nie wiedziałam czy smiac się, czy płakać. Ogolił wszystkie konary od dołu równo przy pniu, zostały dwie najwyższe gałęzie... Pytam: jak te jabłka bedziemy zrywać? A on na to: no przeciez mówiłaś, że te dolne gałęzie przeszkadzaja, bo przejść nie mozna... Ale byłam dzielna, nic nie powiedziałam, narobił sie chłopina, a w końcu i tak juz po ptokach... pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 03.04.2007 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Oj Zielony listku - uśmiałam się (wybacz..)tez za mną chodzi żeby tak sąsiada zatrudnić w ten sposób tylko żeby się człowiek zzał na rzeczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 03.04.2007 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Oj Zielony listku - uśmiałam się (wybacz..)tez za mną chodzi żeby tak sąsiada zatrudnić w ten sposób tylko żeby się człowiek zzał na rzeczy... Ja troche w internecie pogrzebałam, główne zasady cięcia są troche opisane, ale nie zapamiętałam linków. Myslałam, żeby mniejsze gałązki przerzedzić (tak równomiernie przeswietlić), uciąć kilka gałęzi zupelnie przy pniu (gdzie są bardzo gęsto i się plączą ze sobą), a resztę gałęzi skrócić po długości. Wyszło, no, mozna powiedzieć, że odwrotnie Pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.