Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gość

Dachówka czy blachodachówka?  

31 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Dachówka czy blachodachówka?



Recommended Posts

nie, zdecydowanie nie, wręcz odwrotnie, uważam całkiem poważnie, że twój domek wygląda super, łącznie z dachem, co juz mówiłam, ale nie o wszystkich domach tak bym powiedziała. np uważam, ze na moim domu byłoby znacznie gorzej, mamy niski domek, dach dwuspadowy, wielkosci chyba ok 330 m, i uwazam, że dachówka nie wyglądała by na nim dobrze. Moze gdyby dach był wielospadowy, moze dach wyglądałby wówczas na mniejszy, moze gdyby nie było zadaszenia nad wejsciem (przedłuzenie dachu nad garażem), moze gdyby fundamenty były wyzsze albo dom podwyzszony o scianke kolankową byłoby inaczej. . A może inni uważają, że na moim domu dachówka również wygladałaby świetnie i nie przytłaczała. Ja uwazam inaczej - marzy mi sie taka blachówka z posypką, która wyglada jak dach przykryty drzewem, (nie wiem jak to sie fachowo nazywa, domy góralskie mają takie pokrycia), moze za naście lat, jak spłace kredyt, własnie na taki bede mogła sobie pozwolic, i wtedy z przyjemnościa zmienie swoja blachodachówkę na cos takiego. Natomiast dachówka no poprostu nie jest czyms, co chciałabym jakoś szczególnie miec na dachu. To tyle. Nie mam nic przeciw dachówkom, ja poprostu nie chciałam dachówki na swoim dachu, a powody podałam. Tylko tyle.

 

a dodam jeszcze, że dodatkowo znaczenie wg mnie ma kolor, myslę, że brąz jaki ja wybrałam, tym bardziej potegowałby takie wrażenie. natomiast za czerwonym, czy ceglastym kolorem nie jakos nie przepadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pineska zerknij do mojego postu (Czw, 15 Luty 2007 08:08 ) w tym wątku. .....I dzięki.

 

Wartownik zdjęcia sa w moim dzienniku budowy. Okap mojego dachu wystaje 80cm od ściany i schodzi 10cm na nadproża. Tylko że nam chodziło o uzyskanie efektu "leśnej/starej chaty" a mimo to budynek nie jest przytloczony, choć efekt uzyskalismy. (jak na razie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj u znajomego, który mieszka już dwa lata "pod blachodachówką" i co nieco o "letnich" problemach usłyszałem. W projekcie miał 15 cm wełny, dał 20 cm a i tak ma w lecie 28 stopni na poddaszu. Doradził mi wylewać strop i skosy albo nie kłaść blachy tylko dachówkę............. Kurczę, niby już jestem zdecydowany na dachówkę cementową ale jeszcze wiążących decyzji nie podjąłem...... :roll:.........Coś nie widzę się w tym "całym budowaniu" :o ........... Ale nie wszyscy chyba muszą mieć powołanie do budowlanki, co nie? :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde to nagrzewanie sie poddasza zalezy od wielu czynników.

 

Pozwole sobie sam siebie zacytowac z innego wątku. 8)

 

Stopień nagrzewania się poszycia i poddasza zalezy nie tylko od materiału z jakiego jest wykonany, lecz od jego koloru.Chodzi o to że, kolory ciemne bardziej pochłaniaja promienie cieplne, przez co tez mocniej się nagrzewają.

Jedyna róznica jaka występuje to taka że, maksymalna temperatura graniczna znacznie szybciej zostanie osiagnięta pod blachodachówką . Spowodowane jest to tym ,że metal lepiej przewodzi ciepło niz cement i ceramika. Działa to tez w druga stronę. Jedynym wyjsciem jest dobra izolacja poddasza co przy okazji eliminuje tez chalasy spowodowane opadami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W projekcie miał 15 cm wełny, dał 20 cm a i tak ma w lecie 28 stopni na poddaszu. Doradził mi wylewać strop i skosy albo nie kłaść blachy tylko dachówkę.............

 

Jeśli sie zdecydujemy na poddasze użytkowe to obowiązkowo będe tam montował klimatyzację. Trzeba to od poczatku wliczac w koszty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nadal nie bierz jest to duży wydatek na instalację oraz dodatkowe ( i niemałe) wydatki ekploatacyjne. Ponadto wysuszone śluzówki i wieczne smarkanie. Jak masz alergie to klima odpoada. Jeśli zachowasz kilka zasad budowy domu to zamiast klimy proponuje Reku+GWC.

1.Zasada - naprawde dobrze zaizoluj poddasze.

2.Zasada - w miare mozliwości okna sypialni powinny być od wschodu.

3.Zainstaluj sobie w oknach żaluzje lub rolety.

 

2 i 3 punkt ograniczy znacznie nagrzewanie sie pomieszczeć, Zobacz czy tych błędów nie popełnil wujek. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo istotną sprawą jest właściwa wentylacja połaci dachowej. Przy dużej południowej ekspozycji warto rozważyć zastosowanie kontrłat o grubości 3 cm a nawet 4 cm i zdecydowanie należy stosować wróblówkę z wentylacją. Zwiększy to wydatnie przewiew pod pokryciem. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrycie nie ma znaczenia. Deskowanie lub OSB daje doskonałą sztywność dachu, umożliwia wykonanie docelowego pokrycia dachu w późniejszym czasie, ma większą żywotność od folii a w przypadku remontu lub wymiany pokrycia można spać spokojnie. Takie rozwiązanie to trafny wybór należy pamiętać jednak o zapewnieniu drożnej szczeliny wentylacyjnej pomiędzy izolacją cieplną a deskowaniem lub OSB. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam blachę, ale dach prosty dwuspadowy i różnica w cenie była kilka lat temu ogromna. I to był główny powód dlaczego nie dachówka, aczkolwiek na nią głosowałam. Jest ładniejsza i kiedyś będę miała dachówkę. A teraz słówko o blasze: nigdy nie przyszło mi do głowy że w czasie deszczu jest hałas, dopiero tu o tym przeczytałam. Faktycznie jak pada to słychać, ale i na dole słyszę szum deszczu, więc przecież nie o taki hałas chodzi. A na dachu pod blachą mam papę i pełne odeskowanie (bo papa miała kilka lat wytrzymać sama z siebie :) ), a pod tym jeszcze wartstwę wełny i wykończenie płytami. Pewnie dlatego nie słychać. A latem niewiele jest cieplej w porównaniu z dołem, za to na strychu - wytrzymać nie można, ale tam nie ma już wełny, stryszek jest odizolowany od reszty domu.

A i jeszcze w kwestii zarastania mchem. Mąż uparł się na dachówkę matową chociaż dachowcy ostrzegali nam że wokół domu pełno drzew i będzie zarastać. Więc przez pierwsze 2-3 lata mąż na wiosnę wchodził na dach i "podlewał" roztworem przeciwmchowym co miał się uaktywniać w czasie deszczów. Ostatnie parę lat zapomnieliśmy już o tym (ale niedługo wiosna, mąż nie będzie szczęśliwy jak mu o tym przypomnę :wink: ) ale mchu ani śladu. Za to u naszych sąsiadów, co to mieli błyszczącą blachodachówkę (z czasem i tak ona matowieje) jest kilka pięknych dużych plam z mchu... z naszych drzew, bo u nich nie uświadczysz... Tak więc mech może wyrosnąć pewnie na każdym dachu, kwestia tylko zadbania o ten dach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Moim zdaniem, nawet najlepsza blachodachówka nie dorównuje najtańszej cementowej dachówce. A różnica w cenie nie taka straszna. Jeżeli masz już więźbe przystosowano do dachówki to odpuść sobie blachodachówke. Jeśli tak postąpisz, to nie raz popijając piwko w ogrodku i patrząc na swój daszek, powiesz sobie w duchu: jak dobrze, ze posłuchałem się jakiegoś forumowicza. :D

I wtym momencie łyknij za moje zdrówko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...