Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam. W mojej okolicy często budynki murowane są, szczególnie po wsiach z pustaków żużlowych. Mój szwagier 10 lat temu postawił z nich budynek 2-piętrowy. Docieplał tzw. styrosupremą. Pustaki robione były na wsi, nawet jeszcze forma gdzieś leży. Budynek trzyma się dobrze, szwagier też :D . Ostatnio dowiedziałem się, że jest kilka wytwórni tegoż pustaka w okolicy.

Pamiętam, że są straszliwie ciężkie i pozostawione samym sobie otworami do góry (czyli pod płotem) po kilku zimach rozsypują się. Czy ktoś z tego jeszcze buduje ? To chyba najtańszy materiał na ściany, nawet licząc 15 cm styropianu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/76137-pustak-%C5%BCu%C5%BClowy-czy-macie-jakie%C5%9B-do%C5%9Bwiadczenia/
Udostępnij na innych stronach

Pustak pustakowi nierówny. Może być bardzo mocny ale tez byle jaki Wszystko zależy od receptury. Ja jednak z uporem powtórzę: koszt białego BK 24 cm na klej na ściany w moim domu (parterowy z użytkowym poddaszem powierzchnia zabudowy 115 m2, wymiary bez ocieplenia 12,92 x 8,87) z działówkami to niecałe 7 tys w zimie 2006. Na dom wydam około 200 więc jest to około 3,5 %. Dla własnego samopoczucia chcę żeby były równe, estetycznie wymurowane a jak jeszcze będą przy tym zdrowsze to tym lepiej.Po podwyżkach pewnie podobnie wyjdzie szary suporeks i na to bym sie ewentualnie zdecydował bo jest robiony w większych zakładach. Chyba że znasz wytwórnię i wiesz że nie robi dziadostwa tylko z pustakiem żużlowym jest tak że pomijając promieniotwórczość wydziela przez jakiś czas gazy(podobno) :wink:

Ja kupiłam, ale tylko na ściany wewnętrzne....zaczynamy budowę po świętach ....beton komórkowy na ściany zewnętrzne cudem udało mi się kupić z końcem marca, ale na ściany wewnętrzne niestety nigdzie niet.

W związku z tym, że czas pogania a materiału w hurtowniach zero zamówiliśmy u producenta na ściany wewnętrzne pustak żużlowy . Szczerze powiem, że na ściany zewnętrzne bym się chyba nie zdecydowała..... ale wewnątrz to chyba żadne ryzyko....nie ma wilgoci żeby mogło się z tym coś dziać...otynkuje się ładnie i będzie ok :wink: .

Ja jednak z uporem powtórzę: koszt białego BK 24 cm na klej na ściany w moim domu (parterowy z użytkowym poddaszem powierzchnia zabudowy 115 m2, wymiary bez ocieplenia 12,92 x 8,87) z działówkami to niecałe 7 tys w zimie 2006. Na dom wydam około 200 więc jest to około 3,5 %. :wink:

Teraz mamy wiosnę 2007 o do wiosny 2008 - gdy mam zamiar zacząć - przy takim tempie podwyżek wyjdzie ...

Z pustaka żużlowego powinno się raczej budować pomieszczenia gospodarcze (np. garaże). Sama taki zamówiłam. W takiej samej cenie na ściany wewnętrzne można kupić pustaka keramzytowego (4,4) o długości 50 cm.

Ja mam postawione śniany osłonowe z pustaków żużlowych, są bardzo wytrzymałe, robiłem je z tatą dlatego wiem z czym mam doczynienia.

Co do promieniowania pustaków żużlowych to ma ono miejsce przy stosowaniu żużlu dopiero co przywiezionego z elektrociepłowni, mój leżał sobie pod chmurką 15 lat i się doczekał, trawa przez niego przerosła tak więc odgazował.

Pamiętam, że są straszliwie ciężkie i pozostawione samym sobie otworami do góry (czyli pod płotem) po kilku zimach rozsypują się.

Rozpada się z powodu zamarzającej w tych dziurach wody, na taki test żadne materiały budowlane nie są odporne.

A ja wybudowałem 10 lat temu domek letniskowy z tego typu pustaków ( ściana 3 wartwowa, strop, poddasze użytkowe, pokrycie dachu bitumiczne ) i takie mam uwagi na ich temat:

 

- Tanie - pod warunkiem że je sam zrobisz :)

- Nasiąkliewe - szczególnie było to widać pod oknami gdy nie było parapetów i dom był nie otynkowany

- Jeśli dostanie się do nich woda i przemarzną - stają sie kruche jak cholera

- Ściany jednak pękaja - może budynek osiada ?

- Chropowate - genialnie trzyma sie do nich tynk

- Jednak zimne - podobnie jak silikaty.

... - Tanie - pod warunkiem że je sam zrobisz :)

- Nasiąkliewe - szczególnie było to widać pod oknami gdy nie było parapetów i dom był nie otynkowany

- Jeśli dostanie się do nich woda i przemarzną - stają sie kruche jak cholera

- Ściany jednak pękaja - może budynek osiada ?

- Chropowate - genialnie trzyma sie do nich tynk

- Jednak zimne - podobnie jak silikaty.

- tak, robione były u teścia na wsi przez miejscowych lumpów, sam pomagałem (ale lumpem nie jestem ),

- kruchość po przemarznięciu wydaje się mieć bezpośredni związek z dużą nasiąkliwością.

Ale dom szwagrowy jak stał tak stoi od 10 lat albo i dłużej (musiałbym spytać żony), nic nie pęka za wyjątkiem tynku na łączeniach płyt styrosupremy ( brakło funduszy na siatkę, takie były czasy)

Zresztą, chyba większość budynków na wsiach kilkadziesiąt lat temu budowana była z "chasiowych" pustaków.

Często w mojej okolicy widuję też domy "wylewane" z żużlobetonu, do dziś nieotynkowane.

Z pustaka żużlowego powinno się raczej budować pomieszczenia gospodarcze (np. garaże). Sama taki zamówiłam. W takiej samej cenie na ściany wewnętrzne można kupić pustaka keramzytowego (4,4) o długości 50 cm.

 

Budują domy i stoją - jeśli wybudować do stanu surwego zamkniętego przed zimą to jest ok a z tynkiem to jest cudnie. Jedynym minus to,że nie można sąsiadowi dowalić "a wiesz,że ja sobie dziś kupiłęm bloczki Ytong z kosmiczną technologią za 14 PLN sztuka?"

  • 3 weeks później...

Nie chodzi o to, czy będą stały. Oczywiście, że będą, tylko o to, że zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje. Nie powinno się przebywać długo w takich pomieszczeniach.

 

Osobiście będę budować z żużlobetonu pomieszczenie gospodarcze.

Nie chodzi o to, czy będą stały. Oczywiście, że będą, tylko o to, że zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje. Nie powinno się przebywać długo w takich pomieszczeniach.

 

Osobiście będę budować z żużlobetonu pomieszczenie gospodarcze.

 

Jeśli żużel jest odgazowany to nie ma problemu.

 

Jeśli masz gazobeton lub ceramika to nie ciesz się,że masz tak dobrze względem pustaków żużlobetonowych.

Już to kiedyś gdzieś pisałam....telewizor, komputer i komórka używane codziennie wytwarzają więcej promieniowania niż pustaki żużlowe.... gdyby były takie "groźne" to nie byłyby dopuszczone do obrotu, ludziska.... :lol: ....a poza tym patrząc na życie w ten sposób to nie powinniśmy w ogóle także jeść ani pić - bo to z konserwantami :wink: ....oddychać - bo z zanieczyszczeniami (szczególnie u nas na śląsku)....itd itp....

 

a biorąc pod uwagę aspekt estetyczno-snobistyczny... nie buduję po to, żeby sąsiadowi szczena opadła na widok mojego nowego superhiper w najnowszej technologii produkowanego materiału.....teraz przy tych cenach to ja tylko patrzę żeby do końca budowy kasy stykło :lol: .... no i poza tym budowano z pustaka żużlowego od....dziesięciu lat i ludzie mieszkają, żyją....nie ma co się stresować :D

Pod dachami z azbestu też żyją i to nawet dłużej... Tylko czego to dowodzi?

Tego,że kolega bajki opowiadasz. W tej chwili nie mam pod ręką zestawienia promieniotwórczości materiałów ale jeśli uważasz,że BK czy ceramika sa na uprzywilejowanej pozycji wzgledem takiegu pustaka żużlobetonowego to jesteś w błedzie.

Bólewicz z pustakiem jest taki że jest ciężki i ...zimny

zaleta ,że tani a nawet tańszy jak się samemu zrobi :lol:

tylko robota przy pustaku do przyjemności nie należy , ma się później dłuuuugie ręce :lol: :lol:

Jakie promieniowanie ? Lekko podwyższone w stosunku do tzw. promieniowania

ogólnego wywiera podobno zbawienny wpływ na stan zdrowia. W naszej okolicy

była kiedyś, jeszcze w latach 60 kopalnia uranu, kamienie z kopalni wywożono

na drogi i nic specjalnego się nie dzieje. Badano kiedyś 2000 marynarzy, którzy

odbywali służbę na amerykańskim okręcie atomowym, byli stale narażeni na promieniowanie i okazalo się po latach, że są w lepszej kondycji zdrowotnej,

niż ich rówieśnicy, żyjący z dala od promieniowania. Są miejsca na Ziemi,

gdzie promieniowanie wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy, są tam

jakby naturalne "reaktory", ludzie i zwierzęta żyją tam zdrowo od stuleci.

Jakie promieniowanie ? Lekko podwyższone w stosunku do tzw. promieniowania

ogólnego wywiera podobno zbawienny wpływ na stan zdrowia. W naszej okolicy

była kiedyś, jeszcze w latach 60 kopalnia uranu, kamienie z kopalni wywożono

na drogi i nic specjalnego się nie dzieje. Badano kiedyś 2000 marynarzy, którzy

odbywali służbę na amerykańskim okręcie atomowym, byli stale narażeni na promieniowanie i okazalo się po latach, że są w lepszej kondycji zdrowotnej,

niż ich rówieśnicy, żyjący z dala od promieniowania. Są miejsca na Ziemi,

gdzie promieniowanie wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy, są tam

jakby naturalne "reaktory", ludzie i zwierzęta żyją tam zdrowo od stuleci.

 

niooooooo a jak się tak człek bliżej przyjży temu co do cementu dodają to się dopiero skóra na d u p ie marszczy :lol: :lol: :lol:

Jakie promieniowanie ? Lekko podwyższone w stosunku do tzw. promieniowania

ogólnego wywiera podobno zbawienny wpływ na stan zdrowia. W naszej okolicy

była kiedyś, jeszcze w latach 60 kopalnia uranu, kamienie z kopalni wywożono

na drogi i nic specjalnego się nie dzieje. Badano kiedyś 2000 marynarzy, którzy

odbywali służbę na amerykańskim okręcie atomowym, byli stale narażeni na promieniowanie i okazalo się po latach, że są w lepszej kondycji zdrowotnej,

niż ich rówieśnicy, żyjący z dala od promieniowania. Są miejsca na Ziemi,

gdzie promieniowanie wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy, są tam

jakby naturalne "reaktory", ludzie i zwierzęta żyją tam zdrowo od stuleci.

 

...a górnicy z kopalni fluorytu poumierali :/

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...