MOZAJKA JESIONOWA-problem

[batory]

Witam! mam takie mały problemik: W zeszłym roku w salonie położyłem mozajkę jesionową, w domu zamieszkałem w sierpniu i do tej pory niebyło żadnych problemów ale ostatnio zauważyłem zaczynają robić się szpary ( chyba wysycha) całą zimę było ok i dopiero teraz coś wychodzi ,dodam że niemam ogrzewania podłogowego. Czy to wina materiału wychodzi po takim czasie? a może jakiś błąd posadzkarza? dodam jeszcze żę po ułożeniu klepki fachowiec(chyba) czekał 3 tygodnie i dopiero p[otem cyklinował,szpachlował i lakierował z góry dziękuje za poradę

[czmirek]

raczej to nie blad fachowca a niedoschniety material czy sprawdzales wilgotnosc parkietu przed polozeniem? i jaka byla wilgotnosc posadzki ?

[batory]

wilgotność była ok sprawdzana przyządem, a posadzka wylewana była rok wcześniej więc pewnie to nie to, najdziwniejsze że przez całą zime wszystko było ok dopiero teraz tak od 2-3 tygodni ,nadmienię że nigdy nic się na 'nią' wylało pamiętam tylko żę po położeniu sporo urosła (a może była za bardzo wyschnięta) pewnie czeka mnie ponowne cyklinowanie brr..

ciekaw jestem czy może powrucic do stanu wyjściowego czy jednak jest to mało realne

[jajmar]

pewnie czeka mnie ponowne cyklinowanie brr..

 

Cyklinowanie wyrównuje klepki w pionie a szpary sa ww poziomie wiec niewiele ten zabieg pomoze. Wyłaczysz niedługo CO to szpary znikna. Gdzies czytałem ze wszystkie wady lub ich brak parkietu to po 3 sezonach grzewczych widać (nie wiem ile w tym prawdy)