Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Okna, tynki?


Recommended Posts

Rafałsz, pisząc o ociepleniu masz na myśli styropian na zewnątrz?

 

Ja to w ogóle mam całą kolejność poprzestawianą. Najpierw był stan surowy otwarty, potem położyliśmy dach (z paroprzepuszczalną folią pod dachówkami), następnie przyszły okna (drewniane). Potem ociepliliśmy poddasze wełną i zasłoniliśmy folią izolacyjną (ale jeszcze bez płyt g-k). Ta izolacja też nie była od razu, bo dopiero jak zaczęli tynkować to kazałem folią zasłonić. Teraz tynkujemy, grzejąc kozą i trochę wietrząc. Nie za dużo bo zimno na zewnątrz :) Potem pójdą wylewki i na koniec założymy płyty g-k na poddaszu.

 

Liczę że gdy dom wyschnie, to wilgoć z waty wyparuje przez dach, a nowa nie będzie wchodzić dzięki izolacji z dołu. No i mam nadzieję, że okna przeżyją :) Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

A ocieplać budynek od zewnątrz będę dopiero za kilka miesięcy, niech trochę podeschnie :)

 

 

Tak, chodzi o ocieplenie styropianem... Troszkę się pośpieszyłem i kupiłem już styropian a nie wiem ile może on leżec ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

szczerze?

nie wiem, ale sie dowiem:)

Już wiesz? :)

 

Pytanie było o wentylację mechaniczną a tynki? Bo musialem sięgnąć daleko wstecz..

 

Wiesz - od czasu tamtego wpisu jestem mądrzejszy o parę miesięcy doświadczenia. Nie przedstawię wywodów teoretycznych opartych na badaniach. Opieram się wyłącznie na swoich doświadczeniach.

 

I tak: jesli w karcie gwarancyjnej (o ile jest ona w formie pisemnej) znajduje się zapis o pracach mokrych to spodziewaj się, że w razie problemu ktoś się na ten punkt powoła.. Jak wszystkie umowy - nie są potrzbne gdy wszystko jest ok, ale przed sądem są jak znalazł do obrony. Znam producentów którzy rygorystycznie przestrzegają tego punktu.

 

Ktoś powie że te "tynki" uda się ukryć i nikt się nie pozna? Nie takie to oczywiste.

Widziałem w ostatnim czasie 3 budowy z oknami wstawianymi przed tynkami. Wszystkie niedawno wykończone i już zamieszkałe.

Przypadek 1. Dom w kompletnym stanie surowym, dwa lata stał prawie nieruszany, woda w piwnicy - okna zamontowane, nieużywane. W międzyczasie baaardzo mokro. Jakieś drobne problemy były, zerwane okucie, ale dało się to naprawić we własnym zakresie. Po lecie, w sezonie grzewczym była ostateczna regulacja i nie przewiduję już dalszych problemów w użytkowaniu. Chociaż okucia zaśniedziałe jak diabli, trzeba było nieźle je nasmarować by nie było "pisków". Za to wkręty... całe, nawet wkręcone głeboko w drewno mają wierzchnie ślady korozji - gdyby nie ocynk pewnie by rdzewiały. A serwis taką sytuację zawsze pozna...

2. Dom z oknami przed pracami mokrymi, tynkowany zimą, wietrzony, ogrzewany. Przez lato w płeni wykończony, jesienią także niewielka, prosta regulacja ale śniedź na okuciach było widać - smarowanie potrzebne znaczące. Chociaż myślę że okna żadnych wad z tytułu tynków nie dostały.

3. Okna jak wyżej, WENTYACJA MECHANICZNA, a raczej tylko jej zaczątek, czyli kanały w ziemi z wyjściem w domu. Dwie zimy bez ogrzewania, prace w międzyczasie, jakieś drobne problemy regulacyjne byly, ale na okuciach.. żadnych rzucających się w oczy śladów.. Chociaż wprawny serwisant zawsze się pozna.

 

Stąd wniosek że coś z tą wentylacją jest jakby lepiej... ale zdrowego rozsądku nic nie zastąpi:) i warto zastosować się do zaleceń Producenta, szczególnie jeśli są pisemne.

 

Aha, zmieniałem ten post pod kątem błędów gramatycznych, stylistycznychi skladniowych. Pewnie wczoraj byłem wzburzony emocjonalnie, bo w pracy nie piję..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

gabba...

niepotrzebnie szukasz problemu w powrocie tynkarzy.

jeśli już tak zakladasz wybierając ekipę, to czemu w ogóle ich bierzesz? Albo masz do nich zaufanie, albo... szukasz dalej.

Jeśli nie są słowni to od ręki powinieneś się zabezpieczać na wypadek gdyby coś im nie poszło z tynkowaniem.

 

Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja u siebie miałem najpierw tynki potem jak wyschły poszły okna wszystko zgodnie ze sztuka budowlana i zaleceniami kierownika

pzdr.

 

Jak Ci się udało przekonać tynkarzy do takiej pracy? :roll:

Zabezpieczyłeś się jakoś na wypadek, gdyby nie wrócili?

No ja swoich na pewno błagać nie będę :lol:

Jakoś hydraulicy i elektrycy i rekuperatorzy ;) pracują po ciemku (okna zabite dechami) i też ich specjalnie nie musiałam namawiać :lol: Zabezpieczenie - prosta sprawa, płacisz tylko część, a resztę po skończeniu roboty, czyli po glifach 8)

Takie są teraz czasy, że się ekipy muszą dostosowywać i trzymać pewnych zasad, a niech mi któryś po sobie nie sprzątnie! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
gabba...

niepotrzebnie szukasz problemu w powrocie tynkarzy.

jeśli już tak zakladasz wybierając ekipę, to czemu w ogóle ich bierzesz? Albo masz do nich zaufanie, albo... szukasz dalej.

Jeśli nie są słowni to od ręki powinieneś się zabezpieczać na wypadek gdyby coś im nie poszło z tynkowaniem.

 

Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma.

To były wakacje moje ostatnie (dawno temu) Tynkarz był fachowcem, a ja pomocnikiem i tak wytynkowaliśmy cały dom. Jak jest zimno to pomimo obecnej technologii nie zdecydowałbym się na tynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywistą oczywistością dla mnie jest , że najpierw tynki i wylewki bez szpalet oczywiście a jak sie boisz o kabelki i rureczki to sobie zabij okna dechami z malymi prześwitami aby umozliwic wyprowadzenie wilgoci lub ewentualnie folia a jeżeli chodzi o okna to drewno ma swój urok ale ja wole plastikowe bo niejednokrotnie drewniane po 5 latach właśnie kiedy kończy sięgwarancja obłażą z farby szczególnie od strony południowej i jak to zaniedbasz to do końcaich żywotności będzie z tym problem (głównie estetyczny bo trudno jest poprawić farbę transparentną ) wiem o czym mówię bo zajmuję się takimi rzeczami zawodowo - pozdro Wojtas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Prawie wszystkie znane mi materiały się "utlenianją" lub korodują w inny sposób. Tylko w innym czasie.

Prawdą jest, że o okna drewniane trzeba zadbać, ale nie bardziej niż o drewniany taras, elewację z desek czy wręcz podłogę.

A w trakcie tynkowania.. powiem tak: jak sobie zabezpieczysz, tak będziesz miał".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy tynkowanie wnęk okiennych lepiej zrobić przed montażem okien czy po montażu ? pozdr adam

 

zdecydownie po montażu, bo może się okazać że znacznie utrudnisz montaż - szczególnie jak będą zastosowane kotwy - miałem taki przypadek w tym roku- jak się kiedyś zbiorę to wkleję odpowiednie zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skoro padło takie pytanie o tynki to odpowiem ciut szerzej o punkcie widzenia "okniarza":

- tynki są wskazane przed oknami, szczególnie drewnianymi.

Ale jak to w nowej sytuacji zanim doczekamy się dobrych standardów prac to wszyscy uczymy się na błędach.

Zdarzyło mi się w tym roku, ze ekipa otynkowała wnęki - zostawili tylko ok 10 cm na okno sądząc, że później przyjdą i tylko doszpachlują szczelinkę.. ale się nie udało, bo nie uwzględnili, że montując na kotwy potrzeba jest jeszcze ok. 10 cm miejsca na zamocowanie kotwy (blachy) do ściany. Efekt był taki, że po wstawieniu okna musieliśmy skuwać przy każdym oknie miejsca na kotwy (te muszą iść pod tynk) - a gdzie się sypie gruz to łatwo o uszkodzenia. Inna sprawa to czas - realnie trwa to dłużej.

Może byłoby prościej, gdyby montaż odbywał się na "dyble" - no, ale to nie zawsze jest możliwe.

 

Narożniki a okna.

to kolejna sytaucja gdzie rodzą się problemy - tynkuje się na ogół do narożników osadzonych wokół otworów okiennych - tak jest łatwiej, równiej i lepiej.. tynkarzom. Okniarzom też to nie przeszkadza, pod jednym warunkiem - narożniki muszą byc osadzone równo w jednej linii - szczególnie przy nadprożach. Przy montażu okien dobra ekipa będzie je starała się wypoziomować - tzn. tak ustawić, by wszystkie okna były na jednym poziomie - niezachowanie tej linni widać szczególnie przy parapetach, a już przy wykuszu wewnątrz to wręcz razi. Tylko, że otwory mają często nierówno osadzone nadproża (murarze) a tynkarze zostawiają sobie uśrednione niecałe 2 cm luzu- taki jest dobrze otynkować - a poźniej okazuje się, że przy zachowaniu poziomów jedno okno zostało zamontowane z luzem górnym 1cm a drugie ma szczelinę 3 cm - i dobry tynkarz będzie musiał ponownie założyć nowy narożnik.

Podobnie jest z narożnikami bocznymi - chociaż na ogół jest równiej, to czasem pozostawiają wiele do życzenia.

 

Jak tego uniknąć ?

Wg mnie dobrze jest otynkować bez narożników - zostawić nierobione 5cm wokół wnęki (widziałem w tym roku taki tynk i było bezproblemowo). Po oknach tynkarze osadzają sobie narożniki korzystając z linni okna - nie ma problemów.

 

 

Ale to moje spojrzenie okiem okniarza - ciekaw jestem opinii tynkarza - może ktoś się znajdzie ? I oczwyiście - nie dotyczy to wszystkich tynkarzy a jedynie przypadków szczególnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ciągnąc dalej finlandię za język zapytam jak się mają obróbki wnęki okiennej w przypadku gdy wszystkie kotwy są montowane na ściane zewnętrzenej ? pozdr adam

Ach, nakierowałeś mnie na szczegół który mi uciekł przy wcześniejszych wypocinach - możliwość zaklinowana i uszczelnienia.

Jeśli kotwy czy też inne mocowanie nie koliduje z tynkami glifów wewnętrznych (np. wspomniane kotwy tylko od zewnątrz) to pozostaje jeszcze ta drobna kwestia:

- tynki "dociągnięte"wcześniej do potencjalnej linii okna muszą przede wszystkim przewidzieć idealnie ustawienie okna - np. by nie rózniły się piony albo by zawias nie wychodził poza tynk (tu uwaga na Galuxy Urzędowskiego - mają zawiasy bliżej krawędzi).

Ale jeśli już się przebrnie te ułożenia to dalej pozostają niedogodności dla montazystów okien (a w konsekwencji robota może być zrobiona gorzej).

Luz z obu stron jest potrzebny by swobodnie zmieścić kliny - łatwiej się stabilizuje okno mogąc podłożyć je z obu stron. A druga sprawa - to swoboda uszczelnienia okien pianą - przy bardzo złym dojściu od wewnątrz pianę wpuszcza się tylko z zewnątrz - a ta przy gorszych okolicznościach może nie dość dokładnie wypełnić szczelinę - szczególnie przy szerokich profilach..

 

W sumie to wszystko jest do przeżycia i dobry montażysta nie zrobi błędów - ale będzie miał trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej :) Jeżeli okna są montowane na zewnętrznych kotwach i wychodzą całkowiecie poza mur czyli dookoła jest styropian to również utrudnia to montaż okien ? Zakładając, że wszystko trzyma pion bo murarze i tynkarze nie zawiedli :) Czy wtedy pomiędzy okna a styro również daje się piankę czy tylko na styk styro lub inne illbrucki ? pozdr adam

dziś pytanie dziś odpowiedź, szczęście jakieś mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...