Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przytulny III Reny i Toma


Recommended Posts

Witam wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam na krótką (a może jednak nie taką krótką) historię naszego Przytulnego III, a tym samym na niesamowitą przygodę życia Reny i Tomka.

A było to tak: gdzieś daleko stąd, za górami… oj nie coś mi się chyba pomyliło :D

 

A teraz tak na poważnie, to zaczęło się wszystko od … właśnie tu mam mały problem, ale tak sobie myślę, że jak powiem, że wszystko zaczęło się od marzeń to będzie to najwłaściwsze określenie. Odkąd sięgam pamięcią to zawsze marzyłam żeby mieć swój mały domek z ogródkiem. Jak sobie o tym przypominam to aż mi się łezka w oku kręci (ale jestem sentymentalna, co?). No ale cóż ocieram łezki i zapraszam na historię budowy naszego Przytulnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 76
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

26.06.2006r.

Dzisiaj pojechaliśmy z rodzicami do notariusza, żeby przelać na papier fakt przekazania nam działki. Jeszcze tylko „chwilka” i będziemy prawowitymi właścicielami jakże upragnionego kawałka ziemi, który to przyczyni się do spełnienie naszego marzenia.

 

A oto nasza działeczka

http://foto2.m.onet.pl/_m/204493d12ba8b816c523b042129d4eaa,5,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/bf23e1e2347cc48ae5eef85262f8fb16,5,19,0.jpg

 

Teraz to dopiero się zacznie, papierologii nie będzie końca. Ale to nic na razie się nie zrażam, bo myślami jestem już prawie przy efekcie końcowym moich marzeń. :lol:

 

Jedną z pierwszych decyzji jaką musieliśmy podjąć to wybór projektu naszego domku. Poza tym zdecydowaliśmy, że musimy mieć duży (tzn. dwustanowiskowy) garaż, i że najlepszy byłby wolnostojący a nie w bryle domu. Tak więc można powiedzieć, że zaczęliśmy szukać dwóch, a nie jednego projektu (odrobinę sobie utrudniliśmy zadanie :lol: :lol: )

Mieliśmy wiele pomysłów na to jak powinien wyglądać nasz domek, obejrzeliśmy masę projektów, a jednak stanęło na tym który zobaczyliśmy jako pierwszy, a był nim Przytulny z Muratora. Nie mogliśmy się tylko zdecydować który wariant wybrać: I, II czy III. W efekcie końcowym zdecydowaliśmy się na wariant III, bo ma poddasze użytkowe, a poza tym można zrezygnować z garażu nie powodując tym znacznej zmiany całego projektu. Jeśli chodzi o garaż to wybór padł na „G03” też z Muratora.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/a3fc893965305ea3688a14714beff3b1,5,19,0.jpg

 

Na parterze będzie wyglądał mniej więcej tak:

http://foto1.m.onet.pl/_m/4073c13192b53f6ed894c1defef73c15,5,19,0.jpg

 

a na poddaszu tak:

http://foto1.m.onet.pl/_m/fb22c8f24ade90c201e791d12e805715,5,19,0.jpg

 

Poniżej projekt garażu

http://foto3.m.onet.pl/_m/bac2cb15bfa4fc70f5446365a22d0513,5,19,0.jpg

 

I zaczęło się na dobre bieganie między urzędami, a to Urząd Gminy, a to Starostwo, a to architekt, innym razem geodeta… itd. itp. To jest chyba najgorszy z etapów: masę biegania, sporo kasiorki trzeba wydać, a efektów prawie w ogóle nie widać.

W między czasie szukaliśmy też fachowca, który wybuduje nam nasze przyszłe mieszkanko. Byliśmy u kilku fachowców, ale w ostateczności wybór padł na pana J. Muszę przyznać, że „swój chłop” z tego naszego pana J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.08.2006r.

Dzisiaj otrzymaliśmy pozwolenie na budowę. Teraz już tylko musimy poczekać na uprawomocnienie się decyzji i możemy zaczynać budowę :lol: :lol: :lol:

 

06.09.2006r. (środa)

Nadszedł upragniony dzień.

Zakupy poczynione, materiały na działkę zwiezione, ekipa do pracy zorganizowana - to co? - możemy zaczynać!

Pierwszy szpadel wbity w ziemię - budowę czas zacząć.

http://foto2.m.onet.pl/_m/6699c360d40230871c40b673c7cf9aa6,5,19,0.jpg

 

Aha muszę tu powiedzieć, że w pierwszej kolejności ruszyliśmy z budową garażu. Stwierdziliśmy, że przyda się on do schowania różnych rzeczy: narzędzi, cementu i różnych szpargałów których na budowie jest przecież masę – zresztą każdy kto się buduje to wie o czym mówię.

Małe sprostowanie odnośnie daty na zdjęciu. Zaszło tam małe przekłamanie, jest tam data 07.07.2006r., a w rzeczywistości zaczęliśmy 06.09.2006r. (jako ciekawostkę powiem, że jest to też dzień moich urodzin, to rozpoczęcie budowy, to SUPER prezent na urodzinki.

 

Budowa garażu wyglądała tak:

1. Zalewanie fundamentów systemem gospodarczym

http://foto2.m.onet.pl/_m/18e988f2a6e94d776d088f06ff41db86,5,19,0.jpg

 

2.Forma na główką na fundamencie

http://foto3.m.onet.pl/_m/30556bbcdb0370a8dec77e0d4fcb080f,5,19,0.jpg

 

3. Forma na główkę na fundamencie c.d.

http://foto0.m.onet.pl/_m/3d23ada6c2017d28dc9366d4464244f4,5,19,0.jpg

 

4. Mury pną się do góry

http://foto2.m.onet.pl/_m/6f4bdc13818e45bb624ea16b473796b2,5,19,0.jpg

 

5. Mury wyżej w górę

http://foto2.m.onet.pl/_m/3d160c6a9761b491bf7875d5c393951a,5,19,0.jpg

 

6. Zalewanie wieńca

http://foto0.m.onet.pl/_m/6c7e9ba0d9f72e815289747c8955c2b4,5,19,0.jpg

 

7. Rozwiązanie więźby dachowej

http://foto2.m.onet.pl/_m/134f9929adf5a10a5ed0ec3d67c37cae,5,19,0.jpg

 

8. Zakładanie blachodachówki

http://foto2.m.onet.pl/_m/cc09b30cbe3e98088d1df062b2cec522,5,19,0.jpg

 

9. Dach założony, drzwi wstawione

http://foto0.m.onet.pl/_m/253991aeaaf2fad118cfeb68b675eea8,5,19,0.jpg

 

10. Pod śniegową pierzynką

http://foto0.m.onet.pl/_m/bc7f6af63173f777864d378985c88a7c,5,19,0.jpg

 

11. Tynkowanie czas zacząć

http://foto1.m.onet.pl/_m/1c804ace5f3f867900d03c534b865b5d,5,19,0.jpg

 

12. Po tynkowaniu najwyższa pora żeby wylać podłogę

http://foto1.m.onet.pl/_m/01d789401a55a1d1f7f770a6361e3121,5,19,0.jpg

 

13. Od środka już prawie w całej swej okazałości

http://foto2.m.onet.pl/_m/1872cfb9aa4974df389b8784791cb47a,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09.09.2006r. (sobota)

Dzisiaj zaczęliśmy kopanie fundamentów pod nasz przyszły Przytulny domek. Mozna powiedzieć, że budowa na dobre się rozpoczęła.

 

Jutro mamy chwilę odpoczynku, a w poniedziałek znów ruszamy ostro do boju z naszym Przytulnym.

 

11.09.2006r. (poniedziałek)

Dziś od samego rana ostro wzięliśmy się do pracy, a efektem tego było to, że już po południu skończyliśmy kopać fundamenty. Nie pisałam wcześniej nic o naszym systemie budowania, tak więc teraz kilka słów. Mianowicie, aby jak najbardziej ograniczyć koszty budowy to postanowiliśmy wiele zrobić siłą własnych rąk. Zaczęliśmy oczywiście od kopania fundamentów, później zalewanie fundamentów i takie tam...

 

1. Po tyczeniach geodezyjnych

http://foto1.m.onet.pl/_m/a11c66cd4d5641957cebcc64d03ccf39,5,19,0.jpg

 

2. Fundamenty już wykopane

http://foto3.m.onet.pl/_m/633a24b748ba871f213a64df6088f1ff,5,19,0.jpg

 

3. Czas na zalewanie fundamentów

http://foto0.m.onet.pl/_m/bfab6318be12edf6579c308c736c8710,5,19,0.jpg

 

4. Zalewanie główki na fundamencie

http://foto3.m.onet.pl/_m/12813c25ea541f326907bf0d4177f1bb,5,19,0.jpg

 

5. Fundamenty już zakończone

http://foto3.m.onet.pl/_m/f53ceafce44427f6466f547f349cd703,5,19,0.jpg

 

6. Polewanie wodą nie miało końca...

http://foto0.m.onet.pl/_m/42e0e9f248fc950ee12977bbd46df184,5,19,0.jpg

 

7. Tak więc fundamenty zakończone

http://foto0.m.onet.pl/_m/1081152ab72f71b37dd4874395e36518,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie ostatnio, ale już nadrabiam zaległości.

Tak się ostatnio zapędziłam w dodawaniu zdjęć z etapu fundamentów, że zapomniałam o prawie najważniejszych zdjęciach.

Pierwsze dotyczy zwyczaju zamurowania pieniążków w fundamencie jednego z rogów mieszkania. Ja sama pewnie (w całym tym ferworze walki, czytaj budowy :lol: ) zapomniałabym oczywiście o tym zwyczaju, ale na szczęście jest jeszcze moja kochana mamusia, która zawsze nad wszystkim czuwa. Tak więc i tym razem nie zawiodła i przyniosła nam do zamurowania butelkę, w którą włożyła trochę drobnych i oczywiście kartkę z nazwiskami osób które ciężko pracowały przy zalewaniu fundamentów.

Oto dowód:

http://foto2.m.onet.pl/_m/e7790a9074b82cea7a5ad81bfe99bf42,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz jeszcze to drugie zdjęcie, o którym pisałam wyżej, mianowicie... zobaczcie sami:

http://foto3.m.onet.pl/_m/60a80d0d3b2cfe6cbcfecefdd6a30a0b,5,19,0.jpg

 

Czyż nie piękne kwiatki dostaliśmy na zakończenie jednego z etapów budowy, jakim jest w tym przypadku - zakończenie zalewania fundamentów?

Prześliczne :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

07.10.2006r. (sobota)

Co prawda już minęło trochę czasu od zakończenia pierwszego etapu budowy Przytulnego III, ale postanowiliśmy jeszcze w tym roku rozprowadzić rury od kanalizacji. Poszło całkiem sprawnie, a wyglądało to tak:

http://foto1.m.onet.pl/_m/1c96b08a3b9b8b9b8ce6eba7a17bba71,5,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/972abbf7a4750327e6dc27f4df9010c1,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej samej soboty zabraliśmy się też do ocieplenia fundamentów steropianem i do wypełnienia całości piaskiem. Przywieźliśmy kilka wywrotek i zabraliśmy się do pracy. Postanowiliśmy zrobić to przed zimą, żeby do wiosny, kiedy to zaczniemy kolejny etap prac, porządnie sobie "siadło".

http://foto3.m.onet.pl/_m/3594a02666789f8464dfee40f7498d77,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06.12.2006r.

Dzisiaj sfinalizowaliśmy zakup pustaków na nasz domek. Decyzja (jak to będzie łatwo poznać po załączonym obrazku) padła na YTONG. Na naszego Przytulnego III wyszły wg projektu 52 palety. Sporo tego :lol: . Obstawiliśmy prawie całe fundamenty dookoła. Niestety nie mamy jeszcze wylanego chudziaka, dlatego nie mogliśmy wstawić palet "do środka" - co zapewne bardzo ułatwiłoby nam późniejszą budowę. Ale cóż, chociaż siłownia nie będzie nam potrzebna :lol: :lol: :lol: .

 

A tak wszystko wyglądało pod śniegową pierzynką

http://foto0.m.onet.pl/_m/4887afa3d51dd75c758ef8d0e9ccd430,5,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/5e712dfd1d1046c12839b5300068e0c5,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09.01.2007r. - zima w pełni

 

Oj, co to za zima w tym roku? Nawet porządnie nie przymroziło. Chociaż może to i dobrze, bo właśnie ze względu na łaskawość pogody podjęliśmy decyzje o podłączeniu wody do naszego domku. Co prawda i tak powiedzieliśmy, że przezorny zawsze ubezpieczony i zrobiliśmy tylko wprowadzenie do domu, a nie puszczaliśmy jeszcze w wąż wody. To zrobimy w momencie jak będziemy rozpoczynać budowę na wiosnę.

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/3f12bbc6cdec026a0aab765db7b2a1d2,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.02.2007r.

Dzisiaj mamy negocjacje w sprawie umowy na wykonanie ogrzewania w naszym Przytulnym III z zastosowaniem pompy ciepła.

Po przeczytaniu wielu artykułów, po rozmowach z osobami mającymi takie właśnie ogrzewanie i po przeanalizowaliśmy wszystkich „za” i :przeciw” podjęliśmy decyzję, że właśnie takie ogrzewanie chcemy w naszym domu.

 

Już jesteśmy po podpisaniu umowy i muszę powiedzieć, że negocjacje przebiegły pomyślnie, a ich efektem jest dość spory opust cenowy, a oprócz tego otrzymamy od firmy gratis filtr kuchenny do wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22.03.2007r.

 

To mamy już wiosnę, a zatem wielki początek po zimie - rozpoczynamy naszą dalszą budowę Przytulnego III. Już nie mogliśmy się doczekać żeby rozpocząć wszystkie prace i żeby wreszcie zobaczyć jak rośnie nasz wymarzony i jakże upragniony domek.

Fundamenty już się porządnie odstały przez cała zimę, to można zaczynać.

Tak więc zaczynamy: na początek poszła izolacja na fundament, czyli smarujemy lepikiem, a na to kładziemy papę. Wszystko już przyklejone, tak więc zabieramy się za pierwszą warstwę bloczków.

I jak może być? :lol: :D :lol:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/e29fb0b3f54e280fd83e7c60df2bab58,5,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/7f4d46008eb0e0058d98b9a1ac356092,5,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/4e332e1414c2673ee8d178f2b6f5e8c7,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.03.2007r.

 

A takie oto piękne widoki towarzyszą nam podczas budowy. Prawda, że śliczne.

Ponoć nie ma lepszych zwiastunów wiosny, jak przylatujące łabędzie, dzikie gęsi i kaczki. To co, pozostaje nam się tylko cieszyć, że zima już na dobre się skończyła.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/64f885cee865c6c98a3c24feec1b7221,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27.03.2007r.

Od dziś mam wolne w pracy i będę dzielnie zastępowała mojego męża na „placu boju” (czyt. oczywiście - na placu budowy). Zaczęło się od pobudki o 6.00, następnie zaparzyłam sobie pyszną aromatyczną kawkę dla szybszego przejrzenia na oczy i cóż… do roboty, samo się nie zrobi, a nasz murarz pewnie już jest na miejscu.

A jednak się myliłam, nasz pan J. ma dzisiaj małe spóźnienie i zamiast na 7.00 przyjechał na 8.00.

Z opóźnieniem, ale zaczęliśmy i od samego początku wzięliśmy się ostro do pracy.

Efakty naszej pracy:

http://foto0.m.onet.pl/_m/1137781f3671104b61697e1a93542d54,5,19,0.jpg

 

Po południu przyjechały deski, ale podobno i tak będzie trzeba dokupić bo tych najprawdopodobniej nie wystarczy.

http://foto0.m.onet.pl/_m/f278c1711633bf5e8c91cb52b0956ce0,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie nie było, ale teraz postaram się to nadrobić i napisać kilka słów, a przede wszystkim wkleić kilka fotek.

Nie wiem jak Wy reagowaliście na kolejne etapy budowy swoich wymarzonych domków, ale ja za każdym razem jestem wniebowzięta jak widzę kolejne postępy. Tak też było jak pojawiły się zarysy okien w naszym Przytulnym III . Już prawie widzę siebie jak przez nie wyglądam :p (ale jestem sentymentalna, co?). Powiedzcie, że też mieliście takie odczucia, bo pomyślę, że coś ze mną nie tak :lol: :roll: :lol: :roll: :lol:

A tak wyglądają nasze postępy budowlane:

http://foto2.m.onet.pl/_m/b8249e917b092afd8dd2059c0423c7fa,5,19,0.jpg

 

Poniżej miejsca naszych przyszłych okien (od lewej: w kuchni i w jadalni)

http://foto3.m.onet.pl/_m/d44059fa41f07cc950ea94330e87a853,5,19,0.jpg

 

I te same okna, z tym że od zewnątrz

http://foto3.m.onet.pl/_m/31199cbd6681f8afc3584b59da6abf1f,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w przyszłym Przytulnym prezentuje się jego właścicielka :lol:

 

Na pierwszym zdjęciu stoję w przejściu z salonu do jadalni. Już go widzę oczami wyobraźni :-)

http://foto2.m.onet.pl/_m/b5e66cbd2e75aec4a49470035f40ca26,5,19,0.jpg

 

a na tym poniżej przymierzam się do obejrzenia widoków z kuchennego okna

http://foto1.m.onet.pl/_m/8aadefaafb6b524a723c4e555fbbc62d,5,19,0.jpg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06.04.2007r.

 

Na dzień dzisiejszy zakończyliśmy już wszystkie ściany zewnętrzne. Wszystkie nadproża są już na swoich miejscach. I muszę przyznać, że właśnie tam prezentują się najlepiej, a nie jak leżały na paletach.

I co Wy na to? Wiem, że to jeszcze jest takie surowe, ale czyż nawet takie nie cieszy oka właściciela? Ja mówię oczywiście za siebie, że jak na to wszystko patrzę to buzia sama mi się śmieje.

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/bca858fc6bcf9bfc12c30519b67e9067,5,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/c1797c2272645ad87f45d83264d056b7,5,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/28ec044f3b78347d8f808020713c4cca,5,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/268e0e5141a44f2afb12684a51614f75,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10.04.2007r.

 

Dzisiaj zapraszam do środka.

A takie oto łuki wymyśliłam sobie kiedyś i obiecałam oczywiście, że będę takie miała w swoim domu. I znów sprawdza się reguła, że najpierw to wszystko trzeba sobie poukładać w głowie w logiczną całość, a następnie zacząć realizować w rzeczywistości. Tak więc zaczynamy, razem będą 3 łuki w naszym Przytulnym, pierwszy będzie na przedpokoju.

Poniżej prezentuję najpierw fotkę, gdzie wszystko jest ułożone na takiej specjalnej formie

http://foto3.m.onet.pl/_m/32eaad280936c8a3d2f3e9afebe37277,5,19,0.jpg

 

a tak się prezentuje po odjęciu formy, prawda, że ładny?

http://foto3.m.onet.pl/_m/57b5ea40937bc8bf6d51915e36f17d67,5,19,0.jpg

 

Drugi dumnie prezentuje się w przejściu z jadalni do salonu

http://foto0.m.onet.pl/_m/d1cccca53d7333e4030b3a02e5385348,5,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/1993b776fd05ce9ad8e1555ad1e3c303,5,19,0.jpg

 

I w końcu trzeci i ostatni z salonu na przedpokój

http://foto0.m.onet.pl/_m/2423e3d5b26db0f64cc1576b50508868,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11.04.2007r.

 

Kochani mam już komin :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nigdy nie przypuszczałam, że ten element domu sprawi mi taką radość.

A było to tak, zachodzę sobie dzisiaj na budowę, od razu widać, że forma z 2-go łuku jest już zdjęta i włożona w następne miejsce, czyli 3-ci łuk w moim domku. Stwierdziłam, że jak zrobione to dobrze i gadam sobie z ekipą budujących, a za jakiś czas dopiero weszłam do środka i… jak nie spojrzę a tu ścianka już stoi komin też, to uśmiech miałam prawie od ucha do ucha :-)

 

Tak wygląda od strony salonu

http://foto1.m.onet.pl/_m/9da4e34c4520eea974ceff55ef1bc795,5,19,0.jpg

 

a tak od strony schodów

http://foto1.m.onet.pl/_m/951808c9cec7b6620689fb4542f5e2c1,5,19,0.jpg[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.04.2007r.

Dzisiaj mamy świetną pogodę, świeci słoneczko i jest cieplutko – prawie jak w lato.

Prosto po pracy pojechałam do pobliskiej cegielni i udało mi się kupić cegłę klinkierową na filarki i komin. Myślałam, że będzie problem tak jak ze zwykłą cegłą, ale pan mi powiedział, że w przyszłym tygodniu już będzie. Musiałam tylko podjąć szybką decyzję czy się decyduję, bo dzisiaj ta cegła kosztuje 1,70 zł./szt., a już jutro będzie kosztowała 2,50zł./szt. – OKROPNOŚĆ – jak tak można?! Cóż miałam robić zdecydowałam się na te moje 1.000 szt. i zapłaciłam 1.700 zł. bo jutro za to samo zapłaciłabym już 2.500 zł. Miło co???

 

A jak zajechałam dzisiaj na budowę to podobnie jak wczoraj miałam uśmiech od ucha do ucha – moje ściany rosną jak grzyby po deszczu.

 

Ale, zapomniałabym, mam już od dzisiaj wodę w domku. Podłączenie wody do sieci gminnej mieliśmy już zrobione w styczniu, ale dopiero dzisiaj założyliśmy wodomierz i odkręciliśmy wodę. Na razie mamy taki oto kranik:

http://foto3.m.onet.pl/_m/6128e4b436824e2da640a1749e036b1f,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...