Munch 17.06.2003 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Kułem i przeciąłem. "Cięcie" nastąpiło ok 15 cm od gniazdka. W związku z tym straciłem napięcie w obu gniazdkach po drugiej stronie pokoju. Powiedzcie mi czy są jakieś sposoby na bezpieczne łączenie przeciętego przewodu (chamsko splątać i zaizolować), czy muszę wymienić cały przewód na nowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 17.06.2003 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Proponowałbym złączyć przewody kostką, zaizolować b. dokładnie izolacją i na wszelki wypadek zalać to wszystko lepikiem lub smołą.Tak wykonałbym to jako "nieelektryk"Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 17.06.2003 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Dobrze że nie popieściło przy okazji. Jak masz w rurce, albo nie ma problemów z wymianą, wymień. Jak mocno zamurowany i są problemy, osobiście bym skręcił, zlutował i dokładnie zaizolował złącza. Chyba że ma tam być większe obciążenie prądem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 17.06.2003 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Nie bardzo sobie wyobrażam, jak to można skręcić. Do skręcenia oba odcinki drutu muszą być "na zakładkę", a po przecięciu chyba się nawet nie stykają. Trzeba by dołożyć kawałek, albo kostkę i dopiero łączyć. Ale to mocno nieprofesjonalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jandy 17.06.2003 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 U mnie tez cos takiego sie stalo przy obrabianiu okien zostal wbity gwozdz w przewod. Zwarcie przepalilo przewod fazowy. Dokladnie tak jak mowisz, trzeba dac dodatkowy odcinek przewodu. Polaczenia skrecilem i zalutowalem i nastepnie zaizolowalem. Dziura zostala zatynkowana i jak na razie wszystko gra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 17.06.2003 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 przewodow sie nie lutuje. jest to miejsce o najwiekszej opornosci (czyli oporze liniowym) i najszybciej sie nagrzewa podczas obciazenia kabla. rozgrzanie lutu powoduje jego rozlaczenie. moja rada: jesli w miejscu przeciecia przewodu mozna wstawic dodatkowe gniazdo to bym tak zrobil i polaczyl przewody na kostce gniazda. jesli nie to wstawilbym puszke z kostka i schowal pod tynkiem. kazde sztukowanie przewodu powinno byc zrobione za pomoca kostki w puszce. jesli jest to pomieszczenie wilgotne w puszce IP44. nie potrzeba super izolacji ani smoly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.06.2003 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 No właśnie i tu jest dylemat. Nie raz widzilem przewody łączone przez skrecenie lub w kostce. Po latach (w zaleznosci od srodowiska) takie połączenia są zaśniedziałe, połączenia śrubowe mogą luzować się. Skręcenie przewodów, zalutowanie połączenia (zapobiega poluzowaniu i śniedzeniu) oraz pokrycie lutowia lakierem według mnie daje największą pewność połączenia. A może się myle, ale widziałęm połączenia w ten właśnie sposób zrobione w wojskowym agregacie prądotwórczym z 1968 roku i wyglądają jak nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doki 17.06.2003 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 przewodow sie nie lutuje. jest to miejsce o najwiekszej opornosci (czyli oporze liniowym) i najszybciej sie nagrzewa podczas obciazenia kabla. rozgrzanie lutu powoduje jego rozlaczenie. Bo trzeba umiec lutowac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 17.06.2003 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Żadne takie tam skręcanie, lutowanie itp. Kostka tez nie jest najlepsza.Trzeba to "zmufować" - tulejka o odpowiednim przekroju, dług. min. 20 mm. na to rurka termokurczliwa na każdą żyłę i cały kabel. Tylko zaciska się to nie kombinerkami a specjalną zaciskarką. W ten sposób łączy się kable energetyczne. Jedynym problemem jest zatynkowanie tego połączenia. Moim zdaniem jeżeli nie jest to np. zmywarka, pralka, itp. to można zatynkować. Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 17.06.2003 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 przewodow sie nie lutuje. jest to miejsce o najwiekszej opornosci (czyli oporze liniowym) i najszybciej sie nagrzewa podczas obciazenia kabla. rozgrzanie lutu powoduje jego rozlaczenie. Bo trzeba umiec lutowac! w koncu telewizory tez ktos polutowal oj oj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 17.06.2003 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Żadne takie tam skręcanie, lutowanie itp. Kostka tez nie jest najlepsza. Trzeba to "zmufować" - tulejka o odpowiednim przekroju, dług. min. 20 mm. na to rurka termokurczliwa na każdą żyłę i cały kabel. Tylko zaciska się to nie kombinerkami a specjalną zaciskarką. W ten sposób łączy się kable energetyczne. Jedynym problemem jest zatynkowanie tego połączenia. Moim zdaniem jeżeli nie jest to np. zmywarka, pralka, itp. to można zatynkować. Paweł twoje rozwiazanie jest najlepsze ale wymaga "narzedzia" i wbrew pozorom "w naturze" jest to takie samo polaczenie jak kostka. wg mnie nie trzeba sie obawiac takiego zaizolowanego polaczenia otynkowac. przy ratowaniu kabla zawsze pozostaje ryzyko rozlaczenia iskrzenia ale wtedy powinny zadzialac zabezpieczenia. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olmiś 17.06.2003 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Żadne kostki ! jak się da, to dobrze skręcic, można zalutować, zaizolować koszulką termokurczliwą. Jak się nie da skręcić, założyć puszkę rozgałęźną podtynkową z wkładką z zaciskami. Połączenie lutowane ma mniejszą oporność niż tylko skręcane, zwłaszcza jak się utleni, a lut rozpuszcza się chyba ok. 230 C - nie wiem co musiałoby tym kablem płynać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greg_pu 17.06.2003 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Chcę zobaczyć jak Pawel_l zakłada tulejkę na drut 1,5mm2To fakt że tulejkami łączy się kable energetyczne , no właśnie kable mają ciut większe przekroje niż przewody .A zamiast lutowania można zastosować złączki np. Wago - samozaciskowe , małe i z dobrą izolacją . Ale kawałek nowego przewodu dołożyc trzeba. I niekiedy trafi się pistolet do plastikowych wkładów klejowych - tym zalać i O.K A bez pistoletu można zasmarować silikonem-to już w ostateczności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 17.06.2003 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 Będzie może okazja to zobaczysz. P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 17.06.2003 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2003 W mieszkaniu przewierciłem główny przewód przez rozdzielnicą Podkułem ścianę dałem kostkę, zaizolowałem dla pewności i wyrównałem ścianę gładzią. Czas operacji kilkanaście minut. Skutek - 3 rok nadal bez problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 18.06.2003 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2003 Żadne kostki ! jak się da, to dobrze skręcic, można zalutować, zaizolować koszulką termokurczliwą. Jak się nie da skręcić, założyć puszkę rozgałęźną podtynkową z wkładką z zaciskami. Połączenie lutowane ma mniejszą oporność niż tylko skręcane, zwłaszcza jak się utleni, kazdy tlenek jest szkodliwy i zwieksza (!) rezystancje polaczenia. Im wieksza rezystancja tym wiekszy spadek napiecia na polaczeniu i musi przeplynac wiekszy prad aby mogla byc odebrana ta sama moc. To zwieksza nagrzewanie sie polaczenia, szybsze utlenianie i wytapianie sie cyny z polaczenia, ktorego rezystancja przez to dalej rosnie. a lut rozpuszcza się chyba ok. 230 C - nie wiem co musiałoby tym kablem płynać.... temperatura wydzielana na przewodniku nie zalezy tylko od plynacego pradu ale takze od jego srednicy. Dlatego zarowki "swieca" bo temperatura drucika wolframowego to dobrze ponad 1000°. A nie wszystkie zarowki przeciez maja moc kilowatow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Munch 18.06.2003 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2003 Kostka, śrubki zalane poxipolem (antyrozkręcacz), zaizolowane taśmą. Testuję - jak przez tydzień nic nie pierdyknie to zagipsowaruję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drozdek 19.06.2003 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2003 sugeruję lutowanie (jeśli miedziany), następnie koszulka termokurczliwa, najpierw na każdą żyłę oddzielnie, następnie razem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.