Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kot detektorem zdrowej żywności ?????


retrofood

Recommended Posts

Z okazji świąt mozna to było lepiej sprawdzić, bo był większy wybór, ale dało sie to zauważyć już wcześniej.

Mój kocur (zwykły dachowiec) jest chudy jak szczapa (no moze nie aż tak strasznie) i mam problemy z jego karmieniem. Nie chce jeść ani karmy z puszek, ani suchej (ma stale dostępną mieszankę róznych firm i smaków). Rzadko też pija mleko. Ale to nie znaczy, że jest chory. Zauważyłem u niego pewną prawidłowość. Otóż mam okazję kupować konserwy rybne rosyjskie (to są ryby w sosie własnym, bez żadnych przypraw i udoskonaleń). Wtedy jak poczuje, to mało nie skoczy mi na głowę. Na polskie się nie rzuca. Czasem daję mu okrawki surowego mięsa. Jest wybredny, ale gdy mieliśmy mięso ze wsi, to trudno było go z kuchni wygonić. czasem ma napady np. na gotowaną marchewkę lub groszek z puszki. Ale tu już niektóre firmy odpadają. Powącha i odchodzi.

No i właśnie ostatnio. Na święta kupiliśmy "od baby" (stała dostawczyni u żony w firmie) wiejską kiełbasę i boczek. DWA dni nie odchodził od lodówki!!! A wędlin ze sklepu - nie ruszy, chociażby tydzień nie jadł.

Czy to coś może oznaczać?????

 

PS. Siedzi bydlę obok mnie i się we mnie wpatruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholercia, moja "dachówka" ma to samo. :o Zmówiły się kociambry. Taką polędwiczkę własnej roboty to ona "jak najchętniej" a z puszki :evil: Przedtem łaskawie akceptowała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam kota, mam nadzieję że nie potraktujecie tego dosłownie ;) i to samo obserwuję.

Czasem kiedy pojawiają się różne zdania co do kupionej wędliny, dopuszczamy do próbki kota

(a niekiedy sam się dopuszcza ) i kiedy kotu smakuje, to wtedy już nie ma gadania,

bo jeśli jemu coś nie smakuje, to prędzej zorganizuje strajk głodowy, niż przełknie kawałek.

Siądzie przy misce i będzie się gapić w nią aż do skutku, aż dostanie coś zjadliwego.

Robi przy tym minę tak poszkodowanego, że szkoda gadać....:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie sie uśmiałam czytając ten wątek

To jest mój "detektor" - i potwierdzam teorie .

Nawet czasem faktycznie jak mam jakieś wątpliwości np. kiedy była jakaś zakupiona wędlina i czy jest ok - daje kawałek kotu.

On - myśle, że nawet jak teoretycznie jeszcze jest ok i nikt by sie nie pochorował po zjedzeniu tylko po prostu ma te 3-4 dni w lodówce to już nie zje! :-?

 

http://images11.fotosik.pl/37/012c585c02041d1a.jpg

http://images14.fotosik.pl/90/de9336d77f8981a1.jpg

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje kotów 5 je whiskasy, ale tylko jedna puszkę na wszystkie 1x dziennie. Lubia Gourmety, Kitekaty tez. Generalnie sa na dobrym suchym. Świeże mięsko uwielbiają!!!! Szynkę tylko dobrą i świeżutką. Rybki wędzone bardzo. I wybiórczo - zielone ogórki, oliwki, masło, mleczko do kawy, ciastka kruche, żółtka gotowane, paprotkę, ale tylko jedną i konkretną, itd,itd..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wątróbka to jest to. :D Szyneczka wędzona, ale nie z hipermarketu tylko slow food, też bardzo smakuje. Jak te przysmaki są w lodówce, tej zamykanej niestety świątyni, to siedzę vis a vis i się dopraszam. Trzęsę ogonkiem i miauczę. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...