Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiertarko - wkrętarka..wymiana doświadczeń


Recommended Posts

Witam,

 

czy ktoś z Was ma może takie urządzenie wktóre się nazywa Wiertarko wkrętarka - czyli coś takiego żeby można było sobie dziurę w ścianie wywiercić czy też w kawałku metalu i wkręcić pare wkrętów kołków i tego typu rzeczy.

Jeśli macie coś takiego to powiedzcie jakiej marki najlepiej kupować - jaka cena jest czegoś takiego albo jaką polecacie a jakiej już nigdy nie kupicie.

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ładowania akumulatora trzeba koniecznie zaopatrzyć się w programator (dobowy), aby nie przekroczyć podanego przez producenta czasu ładowania.

Bo wówczas akumulator traci swoją pojemność.

Ponadto czas nastawiony na programatorze trzeba stopniowo, w miarę zużywania się akumulatora - skracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żadnych wkrętarek akumulatorowych więcej - montowałem płot - płot krótki ok 20m ale do krecenia ok 400-500 wkrętów samowiercących w profile stalowe ( a i tak nawiercałem mniejszym wiertłem wczesniej). Sprzęt - Macalister nówka dwa akumulatory naładowane na full (fajna nie zaprzeczam i do krótkich robót sie nadaje). Efekt taki że i tak musiałem robić na raty bo takie wkręcanie masowe rozładowywało mi tego MacAlistera w zawrotnym tempie (tak nie powiem jak stoi i jest nieużywana to nie traci pojemności w przeciwuieństwie do tanizny chińskiej). Wniosek - jak montowałem stelaże do regipsów to kupiłem wkrętarkę na 230V za 60 zł (sprzegło, obroty P/L, płyne obroty )- jest dwa razy lzejsza i raz mniejsza od wkrętarek z aku (nie mówiąc o wkrętarkach z udarem) a dodatkowo ma dużo większą moc której nie traci wogóle w trakcie pracy. Przy domku teraz używam tylko takiej - przeciez wszedzie podejde z przedłużaczem a jest jeszcze za co zawiesić na drabinie (kto montował cos masowo na drabinie wie że jest problem z odkładaniem narzędzi na bok - a szczególnie tak ciężkich)

Tanie chińskie topexy, kinzo i inne badziewia wogóle sie nie sprawdzają bo akumulator jak stoi to się rozładowywuje w zawrotnym tempie - takie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ładowania akumulatora trzeba koniecznie zaopatrzyć się w programator (dobowy), aby nie przekroczyć podanego przez producenta czasu ładowania.

Bo wówczas akumulator traci swoją pojemność.

Ponadto czas nastawiony na programatorze trzeba stopniowo, w miarę zużywania się akumulatora - skracać.

 

Wiele wkrętarek wyposażonych jest w automatyczne ładowarki (np. einhell)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MARKOG - pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę!!! Mam 2 wkrętarki akumulatorowe: Topex 14V za 49,90PLN i jakaś inna (nazwy nie pamiętam) 16,8V za 79,90PLN i wcale nie muszę ich często ładować. Może w swojej wkrętarce nie zrobiłeś tzw. formatowania baterii? W moich wkrętarach baterie wymagały co najmniej 6-krotnego naładowania i rozładowania , aby uzyskać pełną wydajność akumulatora.

Poza tym, na razie do domu nie mam doprowadzonego prądu, więc mam je zawsze pod ręką.

W sprawie markowe, czy chińszczyzna, uważam, że należy się kierować rozsądkiem! Wolę 3 razy kupić tańszego "Złomexa", ale silniejszego, niż extra firmówkę, ale tylko 12V...

Moje wkrętarki mają ok. 4 lat i są dosyć intensywnie użytkowane, a nie miałem jeszcze z nimi żadnych problemów!!!

Co do MacAlister'a - naprawdę świetny sprzęcik. Mam średnią szlifierkę kątową 1200Watt, wyrzynarkę do drewna z laserową prowadnicą i wiertarkę udarową. Wszystkie sprzęty są naprawdę solidnie zbudowane, mają płynną i elektroniczną regulację, przeciążeniówki i inne bajery, sporo dodatków (kuferki, tarcze, bity i wiertła, uchwyty dodatkowe, itd.), 2 lata gwarancji, a wszystko w rozsądnych pieniążkach. Naprawdę polecam, może nie profesjonalistom, ale majsterkowiczom, którzy często je będą użytkować, bo warto!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozwolisz ze sie z tobą nie zgodze tu nie chodziło o to ze mam wkręcić 400 srub w drewno tylko - 400 śrub w stalowy profil 2mm gdzie tępy łep samowiercący śruby rozwiercał mały otwór - wkrętarka po przykręceniu kilkudziesięciu takich śrub robiła się gorąca - pobór prądu bez porównania większy niż przy wkręcaniuw drewno czy profile pod regipsy. bateria(baterie) sformatowana poprawnie (mówiąc nowa miałem na myśli 3 miesięczną). Po prostu po kilkudziesięciu śrubach niestety ale kończył się akumulator ( może nie na tyle że już nie działała - ale po prostu traciła moc - która tu była wyjątkowo potrzebna. Opór na tak wkręcanej śrubie był na całej długośći tj 4cm. Prawa ohma nie zmienisz i jak cos bierze prąd to musi go skąś dostać a w małym pudełku jest go za mało do ciągłej pracy polegającej tylko na przykręcaniu z dużym oporem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jestem na etapie kręcenia profili stalowych do więźby (sucha zabudowa) i wiadomo, że drewno to nie metal, ale bez problemu wkrętarki wytrzymują 8-9 h kręcenia wkrętów 4,5cm długich. Ty na podstawie swoich doświadczeń przekreśliłeś wkrętarko-wiertarki jako urządzenia użyteczne. Ja śmiem się z Tobą nie zgodzić, bo uważam, że to co robiłeś z taką wkrętarką, było i tak nie lada wyczynem i testem na jej sprawność i przydatność. Wiadomo, że lepsze są wkrętarki na 230V i nieporozumieniem jest używać wkrętarek akumulatorowych do takiego celu, o jakim pisałeś (nawet te na prąd mogłyby tego nie przeżyć... ;)), ale w sytuacji, gdzie nie masz zasilania, bądź użycie przedłużacza byłoby nieco kłopotliwe, akumulatorowe narzędzia się doskonale sprawdzają. Kwestia tylko odpowiedniej mocy i jej relacji w stosunku do ceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Hmm mam Topex`a 18V za jakies 200 PLN i na razie jet OK (mial dwa akumulatory w zestawie). Wlasciwie wszystko w domu da sie nia zrobic (wiercenia i wkrecania). Co do dlugosci pracy to ciezko powiedziec, ale nigdy nie musialem czegos przerywac bo zawsze byl drugio aku.

Moze to zabrzmi dziwnie, ale poniewaz jestem wygodny to dla mnie wazne: jak mam cos zrobic to wchodze i biore srzynke i wszystko jest w srodku - nie szukam gniazdek, przedluzek, odpowiedniego wiertla ;-) I jeszcze jedno - moja corka (2l) boi sie wiertaki Bosch bo halasuje, a jak dzialam Topexem to nawet mi pomaga ;-)))

No ale ja - jak mozan sie domyslic z mojego komentarza - jestem raczej majsterkowiczem niz fachowcem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrętarki, które posiadam i jestem z nich zadowolony to:

 

Do większych obciążeń (wkręca wkręty 8 cały dzień na dwóch akumulatorach – Chińska padła do około 40 minutach) :

- Bosch GSR 12 VE-2 Professional - 2 akumulatory NiMH, 2,6 Ah

 

Do mniejszych obciążeń:

Bosch GSR 12 V Professional 2 akumulatory NiMH, 2,4 Ah

 

Do prac z małym udarem i wkręcania (bez problemu nawierca otwory fi 6 pod kołki w BK, Porothermie i keramzycie np. stopie)

MAKITA 8280 - 2 akumulatory NiMH, 2,0 Ah

 

Wszystkie ww. mają ładowarki mikroprocesorowe, więc nie występuje efekt przeładowania. Bosch GSR 12 VE-2 ma ładowarkę lądującą akumulator w 30 minut. GSR 12 V w godzinę, Makita dwie godziny.

Wszystkie wynalazki typu topex były wyłączane w eksploatacji po paru dniach i dlatego nauczyłem się kupować firmowe. Zaletą Bosch’a jest trzyletnia gwarancja. Makita przy zakupie na firmę ma tylko rok :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozwolisz ze sie z tobą nie zgodze tu nie chodziło o to ze mam wkręcić 400 srub w drewno tylko - 400 śrub w stalowy profil 2mm gdzie tępy łep samowiercący śruby rozwiercał mały otwór - wkrętarka po przykręceniu kilkudziesięciu takich śrub robiła się gorąca - pobór prądu bez porównania większy niż przy wkręcaniuw drewno czy profile pod regipsy. bateria(baterie) sformatowana poprawnie (mówiąc nowa miałem na myśli 3 miesięczną). Po prostu po kilkudziesięciu śrubach niestety ale kończył się akumulator ( może nie na tyle że już nie działała - ale po prostu traciła moc - która tu była wyjątkowo potrzebna. Opór na tak wkręcanej śrubie był na całej długośći tj 4cm. Prawa ohma nie zmienisz i jak cos bierze prąd to musi go skąś dostać a w małym pudełku jest go za mało do ciągłej pracy polegającej tylko na przykręcaniu z dużym oporem.

 

moim zdaniem masz skopane akumulatory, mam Toyę za coś 100 zl kupioną 8 lat temu, po dwóch godzinach ładowania mogę spokojnie wkręcić nią 200 śrub 6 cm w drewno, ostatnio to robiłem i ciągle miała w sobie prąd, ewidentnie coś nie działa ci jak należy

 

z włąsnego doświadczenia, mam trzy "wiertarki"

 

1. akumulatorową Toyę 14,4V z zapasowym aku do wkręcania wszelkiej maści śrub w drewno i "dokręcania/odkręcania" "śrubek"

2. wiertarkę zasilaną kablem za 29,90 z supermarketu z biegami L/P i szybkozłączką (dokupioną oddzielnie) do wiercenia wiertłem wszędzie tam, gdzie wiadomo, że akumulator nie da rady

3. Bosch'a 800W z porządnym udarem do wiercenia w ścianach nośnych z wielkiej płyty gdzie nic innego nie daje rady

 

zastanawiam się nad "śrubokrętem" elektrycznym do "dokręcania" śrub wszędzie tam, gdzie wiertarka akumulatorowa jest za duża i zbyt nieporęczna a siły wiele nie trzeba, za to od ręcznego kręcenia męczą się ręce (np. kręcenie z rękami w górze, w jakichś dziurach itp

 

dodam jeszcze po przeczytaniu ostatniego posta, oczywiście, zawsze opłaca się kupować dobrze rzeczy, zwłaszcza jak mawiają biednych na taniznę nie stać, ale niektóre tanie rzeczy sprawdzają się równie dobrze i przepłacać nie ma co, zwłaszcza, jak narzędzia służą od święta a nie do pracy zawodowej, wtedy wolę za 20 zł na dzień wypożyczyć porządny udar zamiast kupować wiertarkę za 500 zł do wywyiercenia 2 dziur raz na 5 lat. Co innego wiertła, każde jakie kupuję kosztuje przynajmniej 30-40 zł, ale służą mi latami, nie wspomnę, że inaczej zwłaszcza wiercąc w betonie można zrobić sobie krzywdę zakładając coś co w zestawie kosztuje 3,99

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Pragnę powrócic do temat.

 

Otóż cyz opłaca się kupić Einhell za 109 zł 12V??

 

Chodzi mi o to aby mozna bylo nią cos w płycie wiórowej wywiercic - dokładnie pod konformat i w stalażu aluminiowym pod gips karton.

Jak do prac domowych wystarczy marketowa, ale koniecznie na 18 V bo 12 V będziesz ładował co po chwila.

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...