Teska 11.04.2007 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 http://interwencja.interia.pl/wczoraj/news?inf=893765 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mrówcia 11.04.2007 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2007 ............(brak mi slow) Czlowiek-to brzmi dumnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 12.04.2007 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 http://www.dogmania.pl/forum/showtread.php?t=59221 http://fundacja-emir.org/aktualnosci/brask.htm A to tylko pojedyncze przykłady, niestety u nas zwierzęta cały czas traktowane są przedmiotowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.04.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 No... Jeśli je zabijał, zeby zjeść, bo naprawdę nie miał co... To ja bym go aż tak nie potępiała... Wiem, że to dalekie od naszej kultury, ale w azji psy sie je. W Peru je się świnki morskie a w Polsce króliki. Sama bym pewno psa nie zjadła, ale ogólnie to jestem mięsożerna i mam świadomość, że to mięso kiedyś żyło... Czy to jest traktowanie zwierzęcia przedmiotowo ? Ja tam nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 12.04.2007 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Znajoma trenujaca jakąs tam sztuke walki pojechala na turniej do Korei. Na kolację podano im w hotelowej restauracji super miesko. Bardzo im smakowało, koniecznie chciali się dowiedziec, co to i jak zrobione. No coż, prawda była okrutna - pies.... Przez parę dni wsuwali tylko warzywa i owoce:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 13.04.2007 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Ja też nie bardzo sobie wyobrażam, że można zjeść psa, ale w ogóle nie jem mięsa. Szczerze mówiąc w ogóle nie rozumiem, że facet musiał zabić zwierzę z głodu, bo mógł sobie znależć na targu warzywa (nadpsute), które wyrzucają sprzedawcy. Z drugiej strony nie widzę różnicy między zjedzeniem skowronka i kurczaka, albo kaczki ze stawu w parku (tyle, że to kradzież). To co robił ten człowiek to potworne barbarzyńswo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.