PioKow 12.04.2007 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Czytając te posty zastanawiam się czy rozpoczynanie budowy domu teraz nie stanowi obecnie większego ryzyka niż grzeczne zaczekanie na dalszy rozwój wypadków. Bierność zawsze trudniej co prawda znieść, zaś ryzyko jest oczywiste- jeśli będzie tak dalej nie będzie mnie po prostu stać na dom. Jednak obecny wzrost cen materiałów budowlanych ma już tak spekulacyjny charakter, że jego koniec jest, jak mi się wydaje, dość bliski (do jesieni 2007?). W końcu pustaki to nie jest dobro rzadkie, które można wykupić i traktować w sposób inwestycyjny jak grunt. Popyt może przez pewien czas być bardzo wysoki jednak wydaje mi się, że przy tak szybkim wzroście cen szybko ulegnie ograniczeniu. Czy zatem nie sądzicie, że lepiej obecnie po prostu zaczekać?pozdr.PioKow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 12.04.2007 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Jesli chodzi o materiały budowlane to jesli nie zmienią juz nic w sprawie VATu na budownictwo systemem gospodarczym (Aumiler mówił, że jeszcze będa nad tym dumać), to szaleństwo nie skończy się na jesieni ale potrwa do końca grudnia. Ci którzy mają plan budować sie w 2008 i mają gdzie zimowac materiał kupią cegły na zapas. I znowu składy bedą windować ceny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PioKow 12.04.2007 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Myślę, że obecnie rozpoczynają budowy najbardziej zdenerowani tym co się dzieje-są po prostu zdesperowani oraz ci, kótrzy chcą sprzedać mieszkanie i zbudować dom-czują się stosunkowo bezpiecznie bo myślą, że zamieniają kota za milion na psa za 2 miliony. Jedni i drudzy wydają się mi się ostatnimi bo nie widzę kolejnych, choć jak wiadomo trendy lubią trwać długo, więc nie będę upierał się z tym, że do jesieni.pozdr PioKow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 12.04.2007 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 Myślę, że obecnie rozpoczynają budowy najbardziej zdenerowani tym co się dzieje-są po prostu zdesperowani oraz ci, kótrzy chcą sprzedać mieszkanie i zbudować dom-czują się stosunkowo bezpiecznie bo myślą, że zamieniają kota za milion na psa za 2 miliony. Jedni i drudzy wydają się mi się ostatnimi bo nie widzę kolejnych, choć jak wiadomo trendy lubią trwać długo, więc nie będę upierał się z tym, że do jesieni. pozdr PioKow Hmmm.... Zdenerwowany specjalnie nie jestem....a rozpoczynam budowę bo planowałem ją dwa lata temu, od roku zbierałem papiery, decyzję, rok temu jak jeszcze nie było szaleństwa rezerwowałem ekipę...więc teraz nie mam wyjścia i brne dalej. Zabrnałem tak daleko ze wszystkim, że odwrót byłby nieopłacalny. Z drugiej strony wartośc samej działki poszła w przeciągu 1,5roku * 3 więc szansa na bankructwo (nawet jak trzeba będzie sprzedać dom) są mizerne. Fakt, że buduję z kredytu ale mam jeszcze mieszkanie którego wartośc także poszła niesamowicie w górę (szaleństwo na rynku + stacja metra)...tak więc ewentualnie zmienimy plany związane z mieszkaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 12.04.2007 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2007 a jaka masz pewnosc, ze jak teraz zaczekasz, to za pol roku, rok za dwa bedzie jeszcze gorzej - wiec stracisz jeszcze wiecej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PioKow 13.04.2007 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Takiej pewności oczywiście nie ma, bo gdyby była nie byłoby tematu poruszającego ryzyko podjęcia obecnie inwestycji. Myślę, że ryzyko (rozumiane jako zablokowanie środków na długi czas) jest obecnie bardzo duże, choć trudno oczywiście wykluczyć możliwość np. przyznania Polsce ogranizacji EURO 2012 (pisze o niej Puls Biznesu i jak się zastanowić nie jest to wcale takie nieprawdopodobne- http://www.pb.pl/News.aspx?id=d496d4d0-db0f-451e-b29d-dfa1ad5d4705). Pustak max. osiągnie cenę np.20 PLN (w sumie skoro może kosztować 8 to dlaczego nie 20PLN przez jakiś czas) . Ale tym bardziej myślę, że jest to czas na kończenie inwestycji (myślę o tych co już pustaki mają) niż jej rozpoczynanie i konieczność kończenia przy pustakach po 20 PLN i cemencie po 1000 PLN.pozdr PioKow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 13.04.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Pustak max. osiągnie cenę np.20 PLN (w sumie skoro może kosztować 8 to dlaczego nie 20PLN przez jakiś czas) . Ale tym bardziej myślę, że jest to czas na kończenie inwestycji (myślę o tych co już pustaki mają) niż jej rozpoczynanie i konieczność kończenia przy pustakach po 20 PLN i cemencie po 1000 PLN. pozdr PioKow Bardzo bym chciał abyś miał rację, ale nawet jak MAX wzrośnie do 10-12 zł (jeszcze 1,5 mc temu kupiłem po 5,50), to jakoś mi sie nie wydaje aby przy boomie mieszkaniowym (który jak twierdzą różnorakie gadające głowy w dużych miastach ma trwać do 2010-2011 ze wzrostem cen na poziomie 10-15% rocznie), nagle spadł do normalnej ceny jaka była jeszcze jesienią 2006 (np do 3 zł za szt.). Myslę, że ceny kiedyś staną lub spadną o kilka procent ale kiedy to będzie.... A już zupełnie nie wierzę, że ceny spadną na jesień tego roku skoro wzrasta VAT na budownictwo systemem gospodarczym (sam mam zamiar robić zapasy na wykończeniówkę przed 1/01/2008r.). Wczoraj byłem w lokalnej fabryce bloczków na fundamenty i pustaków na stropy. Od maja podwyżka 10-15 %....Nie wydaje mi się aby we wrzesniu zeszli z ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoolka 13.04.2007 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Ostatnio znajomy, który studiuje prawo mówił mi, że podobno ten VAT ma wzrosnąć tylko na domy o pow. powyżej 140m2. Dla tych poniżej ma być nadal 7 % Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 13.04.2007 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Ostatnio znajomy, który studiuje prawo mówił mi, że podobno ten VAT ma wzrosnąć tylko na domy o pow. powyżej 140m2. Dla tych poniżej ma być nadal 7 % Jezeli nic się nie zmieni ma być tak (nie do końca jak twierdzi Twój znajomy): - Jezeli kupujesz domek od developera vat jest 7% - Jeżeli stawiasz sama ale na konkretne etapy prac bierzesz ekipy wystawiające rachunki to też będzie 7% za te konkretne etapy (na jednej fakturze materiał z wykonastwem) - Jezeli kupisz materiał sama (np styropian) i zatrudnisz jakiegoś fachowca do położenia to za ten styropian nie odbierzesz róznicy pomiędzy 22 a 7....a własnie w ten sposób buduje większośc osób (system gospodarczy). Teraz większośc budujących sama kupowała np cegłe, odliczała sobie 15% i brała ekipę (np na czarno). Tak samo z hydrauliką, płotem...... W przyszłym roku już sobie nie odliczą (chyba, że Aumiller z Gilowską coś jeszcze zmienią). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojciaszek 13.04.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Taniej to nie będzie i nie ma co się oszukiwać,inwestycje indywidualne to znikomy procent ogólnych inwestycji w Polsce. 1.najpierw materiał 2.solidna i słowna!!!!! ekipa-mi mieli tynkować już,juz, teraz mam czekać miesiąc,oczywiście mogę szukać innej-tylko gdzie U mmie stan otwarty,okna kupione,drzwi,brama ocieplenie,Może mnie zaskoczyć wzrost ceny za robociznę i materiały typu cement czy piach-100zł więcej na transporcie w porównaniu do 2006 Moja rada jeśli masz środki to kupuj życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woland1980 13.04.2007 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 @PioKow POPIERAM TWOJE OBAWY i W CZĘŚCI WNIOSKI. Własnie kupilismy ziemię - i to ona jako najdroższa część inwestycji martwiła nas przed zakupem najbardziej - czy nie będzie za droga? Od momentu kiedy ja kupilismy zdrożała przeszło 3krotnie! i to nas całe szczescie ominelo... Co do szaleństwa z materiałami budowlanymi to są tego 2 czynniki rynkowe, czyli dostępność, taniość i NAGONKA kredytów, i brak ZIMY:-) Ponieważ my nie bierzemy kredytu, a dom bez działki wycenilismy na około 500-600tys. Stwierdzilismy że poczekamy do przyszłego roku - w tym roku fundamenty. Nam się nie spieszy - KREDYT nas nie goni, a pamiętaj że większość mądrych głów krzyczących że wszystko podrożeje i niby dlaczego jak podrożało to ma tanieć, wzięło kredyt i muszą dom wybudować w ustalonym terminie.... i tak naprawdę nie mają wyboru tylko szukać między drogim a droższym... Ja Odważnie mówię: Czekam. jak materiały zdrożeją o 10%-15% to wiem że moje pieniądze też zapracują na te 10% przez ten czas. Nie wszyscy wyjechali do Anglii,nie wszyscy wierzą Wyborczej że kredyty juz mogą tylko zdrożeć, i nie wszyscy robią tak ..... jak wszyscy! Głowa do góry i Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fidlos_Diablos 13.04.2007 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Niestety jak wynika z postów powyżej, i tak źle i tak niedobrze, ale faktem jest, że obecne ceny materiałów budowlanych to skandal. I nie wynika z nagłego wzrostu cen surowca tylko z utrzymującego się wysokiego popytu. No i zimę mieliśmy kiepską (znaczy ciepłą) i kto mógł ten kontynuował prace budowlane. PioKow - mam ten sam dylemat co TY. Ale na znaczny spadek cen bym nie liczył, chyba, że zima 2007/2008 będzie mroźna i firmy produkujące materiał zdążą zapełnić magazyny i będą musiały zejść z cenami. A tak w ogóle to zawsze pod górę, jak się za coś zabieram to musi być trudniej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woland1980 14.04.2007 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 @FIDOS czasem myślę że też tak mam, ale potem dochodze do wniosku, że nic się nie dzieje bez przyczyny i często wychodzi na dobre.... Co cie nie zabije to cię wzmocni:-).Trzymajmy kciuki za wzrost inflacji i stóp procentowych i Mroxną Zime:-) Sorry... taki troche Trupi Żart.... Będzie dobrze, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoolka 14.04.2007 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Już dziś zaczynam się modlić o bardzo mroźną zimę, choć zimna nie cierpię jak .... Ale to by się przydało. A tak w ogóle to jakoś dziwnie nie rusza mnie to całe szaleństwo wokół. Zawsze sobie mówię, że co ma być to będzie. A poza tym "zawsze jest szczęśliwy dzień ..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pola_2 16.04.2007 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 dużo ludzi (naszych znajomych, sąsiadów) po szaleństwach cenowych odłożyło budowę na 2-3 lata (mieli zaczynać w tym roku), uważam że jest to dobra decyzja; myslę że te wywindowane wzrosty będą twać jeszcze przez 2008, a pożniej to już rynek zweryfikuje, ile ludzi w Polsce może się nie przejmować takimi podwyżkami, chyba niewielu i oni wlasnie będą teraz budować Zadne statystyki nie pokazują że Polska to kraj ludzi zamożych, płace rosną, ale powoli; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosiniak 16.04.2007 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Ja czekam ale nie dlatego ze chce ale musze, musze najpierw zalatwic papiery i skonczyc splate dzialki. Materialy jesli nawet stanieja to niewiele. Wlasiciel firmy produkujacej pustaki pomysli sobie tak, skoro ich stac zeby placic 10zl za pustaka to po co mam go sprzedawac za 5zl. Ty bedziesz czekal ale inni nie, a nikt nie opusci ceny specjalnie dla ciebie. Nawet jesli zima bedzie dluga i sroga, to pewnie znajda sie ludzie z pustymi halami co wykupia nadwyzki zeby je sprzedac potem z zyskiem w lecie.Tak samo nie wierze w prognozy ze za 5 10 lat ceny mieszkan czy ziemi zaczna spadac. Bo niby dlaczego?? Tlumaczenie ze za kilka lat zacznie wchodzic w doroslosc wyz demogrficzny jest moim zdaniem smieszne bo jesli nie oni kupia te mieszkania to ci ktorych nie stac teraz a bedzie stac za 5 lat bo kredyty mieszkaniowe beda chyba jedyna rzecza ktora nie zdrozeje. A wrecz przeciwnie bo skoro ma byc ten niz to i chetnych na kredyty mniej, a to zmusi banki do wiekszej konkurencyjnosci.Doliczcie rownierz tych ktorzy wyjechali dzis np do irlandii zarobic wlasnie na dom czy mieszkanie i za 5 lat wroca z oszczedzonymi pieniedzmi. Dlatego moim zdaniem kto moze niech buduje, bo jak mowi madrosc ludowa:"kiedy bedzie lepiej? Lepiej juz bylo." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 16.04.2007 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 ...i bądż tu madry i pisz wiersze ......i tak nie wiadomo co zrobić by było dobrze ,,, chyba by trzeba było do wrózki pójść ... ..a może to nie taki głupi pomysł Sami sprzedający mówią że to jest nienormalne to co się dzieje,ale czy to kiedyś wróci do normalności - w tym kraju mozna sie bać że raczej NIEEE! Sami mamy wielki dylemat co zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PioKow 16.04.2007 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 A zobaczcie jak precyzyjne prognozy mają producenci materiałów budowlanych. Jedno jest pewne, że wszyscy producenci powinni uczyć się od nich optymizmu. Ciekawe czy bezkosztowo można szybko zmniejszyć zwiększane obecnie możliwości produkcyjne. http://biznes.interia.pl/news?inf=896670 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoolka 16.04.2007 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Dziś dowiedziałam się że na swojej działce w 5 m-cy zarobiłam 20 tys., a ceny ziemi wciąż rosną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fidlos_Diablos 16.04.2007 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Może i jakaś korekta cen w dół wystąpi za jakiś czas, ale pozostaje pytanie - czy możesz czekać? Na tym, że przeczekasz z budową 2-3 lata możesz stracić o wiele więcej pomimo iż materiały będą (o ile będą) odrobinę tańsze. Może podrożeją inne rzeczy, a może mieszkania stanieją, a poza tym w kwestii prognoz - czy ktoś przewidział, że będzie aż tak drogo? Jeszcze ostatnia kwestia - fachowcy nie wrócą - robocizna będzie drożeć cały czas, bo i nasze oczekiwania się zwiększają.JA nie mogę zbyt długo czekać, za dwa lata chciałbym mieć dom już prawie na wykończeniu - jeśli się da w tym roku chcę postawić fundamenty.Reasumując, chyba nie warto czekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.