Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cena projetu indywidualnego ?


peterp

Recommended Posts

Ja za projekt domu indywidualny w 2008 roku w okolicach Grodziska Mazowieckiego, dom o powierzchni 330 m2 z garazem zapłaciłam 7500 zł.

 

W tym był juz projekt szamba i wszystko ładnie przygotowane do złożenia w Starostwie. Bardzo miła współpraca i elastyczna Pani architekt, a musze przyznać że bardzo marudziłam, zmieniałam decyzje, odrzucałam kolejne propozycje, także się napracowała i nie marudziła - efekt końcowy bardzo mnie zadowala

 

a mozna sie spytac czy projekt zawieral konstruktora z obliczeniami i rysunkami?Czy mozna prosic o podeslanie namiaru na ta mila pania architekt?

 

pozdr

 

nunka

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 157
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Szukam architekta ze świerzym podejściem do projektowania domów jednorodzinnych i znającego się na nowych rozwiązaniach w budownictwie. Może ktoś poleci Olsztyn lub okolice woj. warmińsko-mazurskie.

W Ełku jest taki ale to trochę daleko. Nasz archi(facet po trzydziestce ) proponował dużo nowinek z paru skorzystaliśmy ale może jest i taki w Olsztynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Panstwo,

to zrozumiałe, że każdy chciałby zapłacić jak najmniej, a zarobić jak najwięcej, ale... musi sobie też zdawac sprawę, że rzeczy lepszej jakości musza kosztować więcej od tych gorszej jakości - cokolwiek to znaczy.

 

Jeśli chcemy aby lekarz czy prawnik zajął się nami indywidualnie - płacimy za poświęcony nam czas.

Koszt pracy lekarza 70-400PLN za średnio 30min, niektórzy liczą sobie więcej. Płacimy niezaleznie od uzyskanego efektu (wyleczenia).

Prawnik czy notariusz otrzymuje od 100- w zwyż PLN - sumy idą w tysiące za kilkadziesiąd minut porady, czy odsłuchanie aktu notarialnego.

Robotnik bez żadnej odpowiedzialności za materiał bierze blisko jego równowartość, a architekt?

 

No cóż jego mozolnej pracy nie widać. Widzimy się z nim raz oglądając kolorowe obrazki a potem znowu w miłej atmosferze oglądamy plany i słuchamy jak będzie wyglądał nasz wymarzony dom. Troche marudzimy i za jakiś czas znowu uśmiechnięty architekt pokazuje nam nasze marzenia.

Takie plany to wielogodzinne (kilaset przepracowanych godzin!) ślęczenie.

 

Z doświadczenia powiem że za 6-10 tys. możemy się spodziewać raczej skąpo opracowanego projektu i napewno bez wyłaczności czyli nie indywidualnego.

To skąpo znaczy, że będzie sie to wiązało z większymi kosztami przy budowie, ale nieświadomość jest błoga, w ferworze wykonawstwa człowiek się potem ratuje płacąc duże sumy, bo nie ma często wyjścia. Niby wiemy że profilaktyka zawsze jest tansza, ale rzadko kto ją stosuje. 8)

Żeby wpuścić Klienta w koszty nie trzeba nawet się pomylić - wystarczy niedoprecyzować. :oops:

 

Projekty w "atrakcyjnej" żeby nie powiedziec dumpingowej cenie są zazwyczaj cichymi duplikatami wcześniejszych prac, czyli prawie projektami indywidualnymi, albo poprostu szkicem udającym projekt, często robią je studenci, (brak podstawowego dowiadczenia) albo emeryci (doświadczenie głównie w przestarzałych mało oszczędnych technologiach).

 

W praktyce praca branżysty kosztuje od jednej sieci 500-1500 (woda najtaniej, prąd, gaz kanalizacja sanitarna i deszczowa)

konstruktor 1000-3000PLN średnio.

Praca inż od dróg 500-1200PLN

 

A gdzie w tym wszystkim architekt, który nie dość że projektuje dom i zagospodarownie terenu to jeszcze koordynuje całość.

Żeby dobrze pracować trzeba być należycie nagradzanym, chyba każdy się z tym zgodzi. Nieadekwatne wynagrodzenie powoduje niedbalstwo i poszukiwanie drogi na skróty.

 

Można by wiele pisać, ale człowiek ma taką naturę, że najlepiej się uczy z własnych doswiadczeń, zdresztą trudno przekonać do sensowności wydania większej sumy na projekt skoro na początku wszystko wydaje się proste, a wiara, że problemy i związane z nimi koszty nas ominą wielka.

 

Zresztą wydaje się, że architekt wszystko przemyśli i pewnie tak jest, ale, że często jest zmuszony mysleć baaardzo szybko to myśli o co drugim problemie :-?

 

 

 

ps. jeśli chcecie Panstwo porównywać ceny za projekt proszę podać informacje które wpływają na cenę. Metraż jest tylko jednym elementem (stosunkowo mało istotnym)

 

Cena projektu zależy od:

1. Ilości oczekiwanych koncepcji,

 

2. Funkcji (jedno dwu czy wielkorodzinny dom, ilość pomieszczeń szczególne wymagania co do wzajemnego oddziaływania pomieszczeń, piwnica pod calością domu czy częściowo, garaż wbudowany czy nie, rekreacja /basen, bilard i inne wielkogabarytowe urządzenia, ilość wejść/,

 

3. Dostępności Planu Zagospodarowania i zapisów w nim, (budowanie z planem bywa trudne jeśli np. dom znajduje się w otulinie parku narodowego lub krajobrazowego, w strefach widokowych, konserwatorskich itd.)

 

4. Rodzaju i skomplikowania architektury (nowoczesna czy tradycyjna)

5. Zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych (żelbet czy pustak)

6. Ukształtowania terenu (spadek czy płasko)

7. Oczekiwanej dokładności, oraz zakresu (ile branżowych projektów lub bez)

8. Metrażu

9. Wyłączności na projekt

10. Wizualizacji lub makiety

11. Czasu na wykonanie pracy

12. Regionu i biura projektowego (z nazwiskiem czy bez)

 

pozdrawiam serdecznie i życze pomyślnych inwestycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

O zasadach wyceny prac projektowych można poczytać na: http://www.sarp.org.pl/dok/pokaz.php?id=1&tytul=Zasady%20wyceny

 

Wspomniany domek (150-200m2) będzie się kwalifikował w II kategorii skomplikowania poniżej 0,2tys m2, a zatem projekt w wersji full (wykonawczy z wszystkimi branżami, ogrodem, drogami, małą architekturą, bez wnętrz) powinien kosztować 6% kosztów inwestycji. Zakładając koszt wybudowania 1800zł/m2 wyjdzie nam za projekt 16,2-21,6 tys zł.

 

Nie wiem ile to roboczogodzin (wielu ludzi, nie tylko architekta), ale jest to cena adekwatna do nakładu pracy i kosztów, jeśli projekt miałby być zrobiony przez firmę z prawdziwego zdarzenia.

 

Oczywiście wielu projektantów tnie koszty poprzez:

- projektowanie po godzinach bez podatku i zus'u

- projektowanie na piratach

- robienie projektów w niepełnym zakresie tylko do pozwolenia (nieświadomy klient nie zapyta)

- projektowanie w domu bez wynajmowania biura

 

Wielu projektantów, szczególnie tych starej daty i bez architektonicznego wykształcenia tak właśnie robi, psując rynek i wypuszczając produkty=projekty wątpliwej jakości.

Niestety w PRL'u rozdano za dużo uprawnień projektowych, których dziś nie można odebrać. Nietrudno sobie wyobrazić, że gdyby z równą łatwością rozdawano uprawnienia do leczenia, to dziś lekarze bezskutecznie próbowaliby przemówić do rozumu, że jednak dla własnego dobra lepiej zapłacić więcej za diagnozę wykształconemu specjaliście niż iść do uzdrowiciela. No ale cóż, jak kolega wyżej wspomniał przyjmujemy za normalne zostawić kilkaset do tysiąca zł za 1 wizytę u prawnika czy lekarza pracującego w wypasionym gabinecie, a projektant chcielibyśmy, aby pracował tylko dla nas miesiącami za grosze.

 

Ile jest warta solidna praca projektowa opisano w linku wyżej.

Co można dostać za wspomniane w tym wątku kwoty - odpowiedź pozostawiam do przemyśleń.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

sarp wiadome że chce bronić swoich i robi wyceny z kosmosu a kto fajer to placi. Dla mnie to kolega z postu przede mną chce chyba uprawiać lichwę i jeszcze ją tłumaczyć że sarp tak robi i wkurza się że jak ktoś robi taniej to psuje rynek.

 

Ja na swoim przykładzie spotkałem się w 3 krotnej różnicy w cenie projektu nikt mi nie wmówi że jakaś praca kosztuje tyle co mówi sarp. aktualnie czekam na pozwolenie na budowę budynku w zabudowie szeregowej o wymiarach 12x12x12 - normalny klocek lego(architektura sąsiednia wymusila takie WZ) 4 kondygnacje w tym 3 powtarzalne, bez piwnic, żadna sztuka , żadna skomplikowana architektura - wychodzi 500m2 pow. i co ??? i ceny były brutto od 92 tys pln , przez 71, tys pln ,63, tys pln , 51 tys pln , 48 tys pln , 37 tys pln, 33 tys pln , a skonczyłem na 27 tys pln . cena ta jest za projekt wykonawczy( nie zaden budowlany rozszerzony) , branżami ( konstrukcja ,wodkangaz,el,drogi) bez geodety i geologa które zapłaciłem wszędzie i też różnice w cenach były od 1800 do 600 pln czyli 300 % za ta sama robotę. Podkreślam, biuro które znalazłem to biuro nie dom, legalne autocady i inne programy i faktura na robotę.

Jak znalazłem tych niby znajomych co mielu robic za 100 pln brutto za metr czyli 51 tys pln to mi mówili że jaka to okazja i po jakiej to znajomości.a potem obcy zrobił za 60 % tej ceny.

wiec nie dajcie się ludzie zwariować i wciskać sobie kitu o setkach godzin spędzonych nad waszym projektem i ile to pracy kosztuje i jak tanio macie. bo jak widać się da za dobrą robotę dobrze zapłacić ale nie dać się zrobić w balona bo dla mnie za tą samą pracę cena x 3 to właśnie lichwa. aha jakby były jakieś wątpliwości: budynek kraków centrum rok 2010

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Reasumując planujesz wydać około 1mln zł i właśnie zaoszczędziłeś 24tys. na projekcie. Całe 2,4%, super.

 

Jeśli zapoznałeś się wcześniej z pracami biur, które pytałeś o ofertę, zapytałeś o referencje, dokładny zakres i standard opracowań i wyszło, że ta firma, w której ręce chciałbyś powierzyć swój milion jest przy okazji najtańsza - to gratulacje świetnego wyboru!

Gratuluję tez pracowni projektowej, która trzyma tak wysokie standardy będąc wstanie robić projekty za 1/2 ceny sugerowanej przez SARP.

 

Jeśli jednak przyjąłeś cenę projektu jako jedyne kryterium wyboru architekta, to życzę wiele szczęścia w dalszym procesie budowlanym...

 

Niestety projekt to nie kilo cukru, zresztą już Bareja wiedział, że nawet kilo cukru może być lepsze i gorsze. Więc samo dokonanie zakupu za dużo niższą cenę nie jest jeszcze powodem do radości.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec nie dajcie się ludzie zwariować i wciskać sobie kitu o setkach godzin spędzonych nad waszym projektem i ile to pracy kosztuje i jak tanio macie. bo jak widać się da za dobrą robotę dobrze zapłacić ale nie dać się zrobić w balona

 

projekt indywidualny, więc i ilość spędzonych nad nim godzin jest... indywidualna ;-)

 

a odnośnie duże biuro=dobra robota to przypominam, że ten obiekt - laureat makabryły 2009 - został stworzony przez renomowane (a może raczej "renomowane" :lol:) biuro Oleksy & Polaczek

 

http://bi.gazeta.pl/im/7/7108/z7108157X.jpg

 

Na cenę wpływa nie tylko ilość roboczogodzin spędzonych nad projektem, ani nie tylko zakres projektu, ale sława architekta, jego umiejętności, popularność jego projektów, ilość zamówień które akurat ma do zrealizowania.. Jeśli jesteś zadowolony z projektu za który zapłaciłeś mniej niż średnia cena na rynku - to dobrze i świadczy tylko o tym, że stosunek jakości do ceny był dla Ciebie w sam raz. Ale jednocześnie nie mozna mówić, że wyższe ceny to naciąganie - bo analogicznie naciąganiem są jeansy levi's za 400 zł ---> przeciez mozna kupić takie za 100 zł, innej firmy, i tez będą dobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mymyk_KSK - to dowaliłaś z tą "indywidualną" realizacją...

Ale nie da się ukryć - to jest projekt indywidualny.

Renomowanym biurem tej pracowni jednak bym nie nazwał. Przed tym osiedlem nikt ich raczej nie znał w naszym małym światku. Aż sobie sprawdziłem czym się chwalą na swojej stronie. I jedyne czym się wyróżniają to to, że oprócz szefów to tam same panie pracują...

 

Ale co ważne - chyba pierwsza zwróciłaś uwagę na ten aspekt.

Aby prawidłowo porównać oferty trzeba by oprócz ceny i zakresu projektu pokazywać także przykładowe rysunki z projektu, wizualizacje czy wręcz realizacje.

Renoma oczywiście ma wielki wpływ na cenę. Jednakże bez przykładów jakości projektów i realizacji renomowane pracownie będą wyglądały w porównaniach jedynie na zdzierców, którzy żądają za niby tę samą pracę kilka razy więcej.

 

Duże biuro wcale nie oznacza, że robi lepsze projekty. Ale też zwykle koszty utrzymania architekta bywają bardzo różne. Pan(i) architekt pracujący(a) sam(a) kreśląc projekty rapidografem albo w AutoCadzie LT będzie miał zupełnie inne koszty utrzymania od wieloosobowej pracowni wyposażonej w najnowsze komputery i oprogramowanie do modelingu.

To, że jedne biura są droższe, nie upoważnia do nazywania ich zdziercami.

Inna sprawa, że wielkie biura bardzo rzadko projektują domy. Po prostu to się im nie opłaca. Zdziercą nie nazwałbym też utalentowanego architekta, do którego ludzie pchają się drzwiami i oknami - przecież normalnym jest, że będzie stopniowo podnosił cenę. Za to kolejne jego projekty będą jeszcze bardziej dopracowane - przecież zwiększa się również jego doświadczenie.

 

AiRnEssT: 300% różnicy? - zapewniam, że to jeszcze nie kres "naszych" możliwości ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Jestem czynnym architektem i od 17 lat specjalizuję się w projektowaniu domów, mimo, że projektowanie hal, biur i osiedli deweloperskich jest lepiej płatne. Ale ja to na prawdę lubię. Jest to bardzo pracochłonne ale daje dużą satysfakcję. I dlatego nigdy nie przeliczałam ostatecznego wynagrodzenia na ,, roboczo- godziny''. Parę dni temu płaciłam instalatorowi za 1 dzień pracy 1100 zł netto. I na pewno - jakkolwiek by tego nie przeliczać- on zarabia dużo więcej niż ja ( biorąc pod uwagę wykształcenie, czas, odpowiedzialność, koszt wyposażenia biura i warsztatu pracy, oprogramowania i wynagrodzenia współpracowników). Ale nie mam żalu bo sama się na to zgodziłam. Jednak uważam , że w projektowaniu architektury są granice uzyskania dobrej jakości za jak najniższą kwotę. A naszą pracę i odpowiadające jej wynagrodzenie trudno jest ocenić laikowi, który po raz pierwszy przymierza się do budowy domu i pierwszy raz ma do czynienia z architektem. Zamiast koncentrować się wyłącznie na porównywaniu cen radziłabym większą uwagę zwrócić na to czy wybrany architekt zaprojektował dotychczas np. 180 domów ( które można zobaczyć ,, na żywo'') czy dopiero 3 i to jeszcze nie zrealizowane. I zdecydowanie polecam projektowanie indywidualne... ale to już odrębny temat rzeka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Domek 150m2 parter, Łódź, wszystkie branże na tip top a nie po to zeby były.Wizualki, propozycje elewacji,wszystkie przyłącza czyli prąd,woda, kanalizacja,gaz i działka oraz papierologia po urzedach do PNB,a także pomoc w gazowni i elektrowni w celu dociągniecia do działki po niższych kosztach razem 10tys netto, w tym mam dom o kształcie wymarzonym z układem i wielkoscia kazdego pomieszczenia według moich potrzeb,w technologii jaka mi odpowiada oraz z instalacjami jakie spełniaja moje oczekiwania.

Jestem bardzo zadowolona, na razie nikt mi nie wylicza roboczo godzin i pomagaja przy róznych dylematach i technologiach z dużą dozą cierpliwości.

To juz moj drugi dom i polecam projekt indywidualny. A za typowy z wszystkimi papierami 9 lat temu (jedna zmiana z konstruktorem, sciana nosna otwór) łączniezapłaciłam ponad 5 tys i nabiegałam sie po urzedach, nie mówiąc oczywiscie o tym ze to nie był taki "mój" dom tylko kupa kompromisów ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Tak poczytałem sobie te posty, zarówno architektów i inwestorów, i tak naprawdę nie wiem co sądzić. Jestem na etapie wyboru architekta.

Z jednej strony - architekci, piszący o swojej pracy tak jakby projektowali Burdż Chalifa, albo Tadż Mahal, a nie domek co najwyżej piętrowy. Z drugiej strony inwestorzy, którzy często nie wiedzą czego chcą.

Niedawno czytałem wywiad z jednym architektem, który pochwalił się że całkowity projekt swojego domu zrobił przez weekend, bo musiał oddać w poniedziałek, bo miał już wszystko umówione a koncepcja zmieniła mu się diametralnie po rozpoczęciu rozgrzebywania zbocza.

Tak więc nie wiem ile rzeczywiście poświęca pracy architekt, wiem że istnieje błogosławione "ctrl+c","ctrl+v".

Widzę też, że problemem, w pewnym sensie, dla architekta staje się świadomy inwestor mający wiedzę budowlaną, która nie zatrzymała się w peerelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonuję pokrewny zawód i myślę sobie (zwłaszcza dziś, po kontakcie z klientami), że większa część wynagrodzenia za projekt to nie prosty przelicznik liczby godzin spędzonych nad koncepcją i kreśleniem, tylko rekompensata za stracony czas na przygotowywaniu wciąż nowych wersji czy modyfikacji, bo klient zmienia zdanie, sam nie wie czego chce, coś mu się nie podoba, ale nie umie określić co konkretnie itd. Gdyby ludzie byli zdecydowani, to i praca by szła sprawniej, i stawki by mogły być niższe, bo architekt zmieściłby w tym samym czasie więcej projektów. A tak, to stawki są w jakiś sposób uśrednione - bo nie wiadomo, na kogo się trafi, czy przyjmie od razu, czy będzie wydziwiał bez końca. Przepraszam za złośliwość, ale dziś właśnie takie myśli mi przelatują przez głowę...

Btw, ja za swój projekt indywidualny zapłaciłam mniej, niż kosztowałby tani gotowy z najtańszą adaptacją - ale sama sobie wykreśliłam cały dom, bo wiedziałam dokładnie czego oczekuję - i architekt odpowiednio do pozostałej pracy obniżył cenę projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam

A co w tym dziwnego, że klient zastanawia się, zmiena zdanie budując (nierzadko) jedyny dom w życiu, wydając na niego cięzko zarobione pieniądze. Zazwyczaj to niezdecydowanie bierze się z faktu, że budujemy poraz pierwszy i chcemy mieć dom maksymalnie spersonalizowany, praktyczny, łądny a zarazem oryginalny - stąd zazwyczaj wybór projektu indywidualnego. Teraz to czy powyższe czynniki zostaną zrealizowane zależy właśnie od doświadczenie, wiedzy, umiejętości i poczucia estetyki projektanta, którego zadaniem jest nas-inwestorów ustrzec przed błędami, których będziemy później żałować przez reszte życia.

Jako inwestor swiadomie zrezygnowałem z gotowych projektów na rzecz projektu indywidualnego i była to jedna z lepszych decyzji. Koszt projektu jest do przełknięcia przy całym procesie budowy, a z zalet projektu będę korzystał (oby) dziesiąt lat.

Wybierając projektanta widziałem projekty za klika tycięcy (nie różniące sie wiele od katalogowych gargamelków - poza możliwością poprzestawiania pomieszczeń), oraz te za ponad 20 tyś - bajka. Tak wieć architek w zakresie koncepcji wizialnej jest trochę jak artysta - a tu jak wiadomo różnica w cenie jest nieograniczona.

Osobiście wybrałem architekta ze średniej półki (kierując sie jakością - ale i oczwyiście ceną). Teraz kończąc już budowę widzę kilka minusów które bym zmienił i się zastanawiam czy ten architek droższy by mnie przed nimi ustrzegł. Jeśli tak to chętnie bym jeszcze do projektu dopłacił. Jeśli nie to po co wyżucać w błoto pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...