Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

narty czy snowboard?


magdula

Recommended Posts

witam wszystkich sportowców!!! :D

 

mam pytanko: czy łatwiej nauczyc sie jezdzic na nartach czy na snowboardzie?

wiem, ze juz lekko po sezonie, ale mam zamiar wlasnie zaopatrzyc sie w sprzet( po sezonowe obnizki :wink: ) i tak wlasnie sobie mysle czy to tylko kewstia wyboru :lol:, czy moze dla poczatkujacych prosciej zaczac od nart lub snowboardu? pozmozcie!!! prosze o opinie!

 

pozdrawiam

magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ile wiosenek liczysz?

Dla młodych -snowboard.

Dla średnich i starszych narty.

Chodzi o kręgosłup.

Po za tym na obecnych nartach (łopatach) nauczysz się jeździć w tri miga.

Deska jest na początku ciężkim tematem ale potem daje więcej adrenaliny.

A sezon jeszcze trwa.Całkiem niedawno jeszcze byłem na nartach.Znajomi byli w ten weekend na nartach i wcale nie na lodowcu czy w innych Alpach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki tedii za odpowiedz!

nie wiem na co bardziej sie kwalifikuje, bo wiosenk mam prawie 27 :D moze cos zasugerujesz jako osoba juz doswiadczona. w zyciu nie jezdzilam na nartach lub snowboardzie. wydawalo mi sie, ze trudniej na nartach, bo trzeba zgrac dwie narty tak by sie nie rozjezdzaly :D ale moze to tylko tak skompikowanie wyglada. :wink:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wydawalo mi sie, ze trudniej na nartach, bo trzeba zgrac dwie narty tak by sie nie rozjezdzaly :D ale moze to tylko tak skompikowanie wyglada. :wink:

 

pozdrawiam

Nic się nie martw.

Na nartach jeździ się przy świetle takze kobiety nie mają problemu by utrzymać nogi razem :lol:

 

 

A powaznie to jest dokładnie jak napisał Tedii

Na nartach zjeżdżasz pługiem już po 10 minutach a i wyciag to pikuś.

Na desce początki są cieżkie.

 

Ale w tym wieku polecam jednak dechę. Sam niedawno stałem przed takim wyborem :lol:

Na nartach pojeżdzisz koło 40stki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od deski bo jak się nauczysz na nartach to nie bedziesz miała cierpliwości i zapału na deskę;-)

Na nartach nauczyłem się śmigać w 2 tygodnie po czym doszedłem do wniosku że skoro już jestem w górach i z nartami idzie mi tak dobrze to postanowiłęm spróbowac z deską. No i porażka. W następnym sezonie tez próbowałem i dalej mi nie wychodziło. Deska jest dużo trudniejsza technicznie. Na nartach szczególnie carvingowych bardzo łatwo jest zacząć jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: na obolaly tyłek mam dobrego masazyste

 

I to jest sedno sprawy!! dobry masażysta. Narty uważam ,ze dobrze wybrałaś, na pewno mozna szybciej jeździć na nich niż na desce. kaska jak najbardziej , natomiast te ochraniacze na kolana?? uważam za zbyteczne. Polecam sklepy Intersportu, sprzedawcy mają niezłą wiedzę ,przynajmniej w Bielsku tak jest.

Powodzenia na stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie2 mowisz, ze ochraniacze zbyteczne? tak własnie sobie myslałam, ze leci sie do tylu w razie upadku. twierdzisz, ze narty lepsze? niestety ja juz mam snowboard. no trudno nauka zajmie mi pewnie wiecej czasu, ale będe miała tą satysfakcję, ze zaczęłam od czegoś trudniejszego i to opanowałam(zobaczymy :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie2 mowisz, ze ochraniacze zbyteczne? tak własnie sobie myslałam, ze leci sie do tylu w razie upadku. twierdzisz, ze narty lepsze? niestety ja juz mam snowboard. no trudno nauka zajmie mi pewnie wiecej czasu, ale będe miała tą satysfakcję, ze zaczęłam od czegoś trudniejszego i to opanowałam(zobaczymy :lol: )

 

ale heca źle przeczytałem Twój post , myślałem że kupiłaś dechy-narty. Właściwie nie ma to większego znaczenia, ważny jest ruch na na świeżym powietrzu. Hmm trudno powiedzieć co jest trudniejsze do opanowania, pisząc ,że można szybciej jeździć na nartach miałem na myśli osiągnięcie większych prędkości. krążą opinie ,że snowboard jest bardziej kontuzyjny-upadki do tyłu.

Szkoda tylko ,ze się sezon kończy- pozostaje w Polsce Kasprowy-byłem tydzień temu i było super!! Później pozostają już Alpy

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak na razie zbastowałem z deską- może jak schudnę z 15 kg to mnie będą mniej bolały wywrotki i wtedy się znów napalę na snowboard;-)

 

Z tymi ochraniaczami to tak trochę na wyrost napisałem ale ja i moja żona po 2 h na stoku z deską mieliśmy zbite tyłki i nadwyrężone nadgarstki.

Co do przewracania się do tyłu czy do przodu to na początku różnie to bywa i choć prędkości nie sa wiekie to ilosc wywrotek robi swoje. W kazdym razie zakwasy murowane;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdula

 

na twoje pytanie jest tylko jedna odpowiedź: SNOWBOARD

 

na początku faktycznie jest trudniej niż na nartach i ważne aby się nie przerazić stłuczeniami :) - twój masażysta powinen być szczęśliwy :)))

 

ochraniacze na kolana są wg mnie zbyteczne - natomiat kask i ochraniacze na nadgastki mile widziane (ja jeżdzę bez ale kupię w tym sezonie)

 

orczyk to duże wyzwanie - szcególnie w pierwszy dzień - ale to jest też do przebrnięcia :)

 

bardzo ważne są buty i deska - jeżeii to masz dobrze dobrane to w 2-3 dni powinnaś opanować jazdę na tyle aby zjechać czerwoną trasą (powoli)

 

PS

ja pojechałem na snoboard w poprzednim sezonie - kiedy wracałem telefoniecznie zamówiłem deskę i na następny weekend śmigałem już na swojej. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Ku przestrodze:

koniecznością jest kask. dowiedziałam się o tym jak rąbnęłam tylną częścią głowy o prawie lód. Jeden z boleśniejszych upadków jakie w życiu miałam. Następnym razem też mi się nie poszczęściło bo podcięłam się tym razem do przodu i upadłam na wyprostowane ręce. Trudno jadąc ze stoku upadać na zgięte, szczególnie jak spadek jest znaczny. No i była wizyta w szpitalu bla, bla. nie złamałam łokcia, ale powaznie go nadwyrężyłam. od tamtej pory mam uraz.

 

Nadal jednak twierdzę, że decha jest lepsza od nart, ale po tym wszystkim ja się zdecydowałam na narty (mam piękny kask oczywiście) noi na stoku teraz wkurzają mnie wszyscy z dechami ---- zapychają stoki, a jedz z takim na orczyku :evil:

 

nie mogę się już doczekac sezonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...