YreQ 17.04.2007 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Witam, dla rozluźnienia wszystkich budujących, w połączeniu "przyjemnego z pozytecznym" rzucam temat: podzielcie sie w tym szale budowlanym rożnymi absurdami z jakimi mieliście doczynienia podczas budowy swoich domow. Kiedyś w podstawowce( dawno temu ) uznanym przez moich kolegow "szczytem szczytow" było ... "narobienie sąsiadowi na wycieraczke, zapukanie do drzwi i poproszenie o papier". Szczytem bezczelności wśrod budowlańcow(uwaga może ktoś pobije mojego)...........po oszacowaniu wartości robocizny dachu jest obudzenie sie, stwierdzenie, że są w nim okna połaciowe ( 7 szt. trudno nie zauważyc ) i WYCENA ICH ZAMONTOWANIA NA....bagatela... 1000 zł KAŻDE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_PL 17.04.2007 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 dzisiaj na pewnej stacji radiowej z Krakowa - jakby nikt nie wiedział o jaką chodzi gadali..... szczyt szytów - zagłosować na PiS i wyjechać z kraju - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 18.04.2007 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Witam, Kiedyś w podstawowce( dawno temu ) uznanym przez moich kolegow "szczytem szczytow" było ... "narobienie sąsiadowi na wycieraczke, zapukanie do drzwi i poproszenie o papier". a u mnie złapanie komara za jajka w rękawicach bokserskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek_wlkp 18.04.2007 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Zakup portfela za ostatnie pieniądze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 18.04.2007 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Zjazd gołym tyłkiem po nieheblowanej desce Prawie budowlany.... A szczyt szczytów na mojej budowie to wycena elektryka: dostał rzuty kondygnacji ( z wymiarami! ), ilość punktów, mniej więcej ich rozmieszczenie - po kilku konsultacjach telefonicznych wyliczył - 7 tyś. Po wizycie na budowie wyszło mu...12 tyś bo "...nie przypuszczałem że to takie duże, na projekcie jakieś mniejsze było...":o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 18.04.2007 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Zjazd gołym tyłkiem po nieheblowanej desce Prawie budowlany.... A szczyt szczytów na mojej budowie to wycena elektryka: dostał rzuty kondygnacji ( z wymiarami! ), ilość punktów, mniej więcej ich rozmieszczenie - po kilku konsultacjach telefonicznych wyliczył - 7 tyś. Po wizycie na budowie wyszło mu...12 tyś bo "...nie przypuszczałem że to takie duże, na projekcie jakieś mniejsze było...":o Dobre Ja obdzwoniłam wczoraj kilka firm i powiedzieli mi , że jak chce to przyjadą na jeden dzien i zamontuja te okna za 300 zł za szt.- gdzie dojechac musza do mnie 100 km - a "moj" majster do wstawienia ma na odległośc wyciągnietych rąk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artureski 18.04.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Kosztorys małego remontu: całe popołudnie z metrówką,ołówkiem i planem mieszkania z panem "od remontów", wszystko praktycznie obmierzone co do centymetra i dokładnie wypisane i policzone. Pan tylko miał przepisać na czysto i przynieść do podpisania razem z umową. Następnego dnia z 10 tysięcy zrobiło się 15 i okazało się jeszcze, że to umowa ale bez rachunku (czyli doliczyć 6%) bo "pani sobie nie zdaje chyba ile to pracy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2007 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 U mnie na budowie szczytem szczytów było jak nowo zatrudniony przez właściciela firmy wykonawczej murarz, którego od rana zastałam pijanego na budowie pytał mnie jak ma murować, bo szef coś mu tłumaczył, ale on nie zrozumiał. Potem przez 15 minut przez moja komórkę pytał szefa jeszcze raz, po czym zapytał mnie o to samo, bo szefa nie zrozumiał. Zrobiłam właścicielowi firmy dziką awanturę i to był koniec kilkudniowej kariery tego murarza na mojej budowie. Po kilku dniach mnie spotkał (był trzeźwy bo nie miał za co pić) i miał do mnie pretensje, że go wywaliłam a on ma żonę i dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.04.2007 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Szczyt sadyzmu: przestraszyć strusia na betonie. Szczyt przejrzystości (ideał, do którego dążymy?) zobaczyłam na budowie sąsiadów. Światło zapalone w jednym pokoju prześwituje do drugiego przez komin! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej74 19.04.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 U mine jak na razie /i całe szczęscie/ dwie sytuacje: architekt robiąc adaptację gotowego projektu i nanoszac pewne niewielkie zmiany nie zauważył, iż cześć pomieszczeń w bryle domu jest na poziomie garażu czyli o 45 cm niżej niż pozostałe - stwierdził, iz tego nie zauważył, ja jako laik jakoś to w projekcie bez problemu zauważyłem. Drugie jego dzieło przy adaptacji: bez powodu i nie proszony o to przesunął o kilkanaście cm komin /kanały wentyalcyjne i kanał do kominka/ tak, że gdybym zrobił zgodnie z jego projektem to komin "zderzył by sie" z krokwią - tego już nie potrafił wyjaśnić. Na szczęście ekipa to zauważyła jeszcze na etapie fundamentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 19.04.2007 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Ostatnio przypadki: Małe przegięcie: Wkopanie kręgu betonowego wysokości 0,5m średnicy 1m 200zł/sztukę ...oczywiście bez kręgu..zawzięłem się i trzy wkopałem w 1,5godziny Duze przegięcie: U moich rodziców.Facet od opalenia drzwi ze starych powłok z farby olejnej ,drzwi proste jak bambosz,dwie małe szybki...800zł za sztukę Za samo opalenie!!!! a sztuk było 6 więc robota fajna dla wykonawcy. Oj coś mi sie wydaje ,że muszę podnieść ceny swoich robót....A starałem się nie napędzać inflacji :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bob budowniczy junior 19.04.2007 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Zamówiona brama garażowa.W biurze po podaniu wymiarów wycena 4000.Na budowie po wymierzeniu (wymiary zgodne z podanymi) cena 4200,"bo przecież się tak umawialiśmy".Jak mu powiedziałem żeby sp...lał i nie robił ze mnie idioty zaczął tak szybko pisać umowę,że mało długopis na papierze się nie zapalił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
luk__25 19.04.2007 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Szczyt szczytów u mnie:) Nie było mnie 3 dni na budowie bo "odbierałem" córe z porodówki a ekipa robiła mi opaske drenażową. Było zimno i tak sie im spieszyło że zakopali rure z kamyczkami na głębokości - uwaga - 15cm!!!!!! Jak to zobaczyłem i wezwałem kretynów goście mi wmawiali że przecież tak ustaliliśmy i zupełnie nie rozumieli dlaczego klnę na pół okolicy haha:) Niestety, kasy nie odzyskałem. Inna przygoda jeszcze z murarzami. Przyjezdzam na budowe i nagle stop: gdzie jest okno w kuchni? Stoi ściana jak byk. Wzywam szefa murarzy, - gdzie jest okno?! - Jakie okno?! - facet był tak zdziwiony jakbym spytał o kosmitów - No okno w kuchni, gdzie jest? - A miało być OKNO w kuchni? - pyta mnie:) _ ku...a mać! panie pan nie czytasz projektu??? A on na to - aaaa... to widocznie Franek rozpędził sie z murowaniem i zamurował wszystko:((( pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 19.04.2007 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 No witajcie. A już myślałam, że tylko ja mam przeboje. U mnie też źle czytano projekt, postawili mi ściane funtamentowa w miejscu gdzie maja byc drzwi ( do pom.gospodarczego bo jest 90 cm niżej) - rozbierali jak już dobrze związało, potem po pojechaniu dysperbitem stwierdzili, że wjazd do garażu tez powinien byc ciut niżej( 20 cm) i jedna warstwa bloczkow znow musiała wyleciec. Spytacie gdzie ja wtedy byłam...? - no jak mowiłam, że źle jest to nie słuchali....no bo jaki budowlaniec z wieloletnią praktyką baby nie po budownictwie bedzie słuchał Od dzisiaj słuchają i czekam, aż SZEFOWO bedą do mnie wołac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gonga 20.04.2007 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 U mnie szczytem są ceny transportu zaproponowane przez producentów więźby... z Łodzi do Krakowa 1000 zł netto , z Limanowej do Krakowa 4800 zł !!! netto . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 20.04.2007 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 -błąd w wyznaczeniu rzędnej - szeregowiec (6 segm) wyżej o 42cm niż w papierach-"murarz" murował z silikatu 24, na 1,5m wysokości "uciekło oczko" z poziomicy, to wpadł na pomysł, że od razu (równolegle do murowania) będzie tynkował i się wyrówna- rozbiórka ścian 3W na 2 piętrze, pozostawili osłonową warstwę niezabezpieczoną, na drugi dzień "ściana" 8x2,5m z cegły leżała przed wejściem do budynku (biuro, kanciapy), z 30 belek teriva zostały tylko pogięte pręty i jeszcze inne "numery", że ciary na plecach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 01.05.2007 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Cytat: "Pan kierownik budowy złośliwie oparł się o ścianę ,żeby ją przewrócić, a potem wszystko zwalił na nas!". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lee28 02.05.2007 05:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Przyszedł geodeta do wytyczenia fundamentów i dom przesunął o metr w stronę środka działki, skrócił o 2m, a ławice wymierzył na skos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 02.05.2007 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Cena za montaż kratek wentylacyjnych - 100 zł/sztukę. Razem 2 tys. za dom.To dopiero był szczyt szczytów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 02.05.2007 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.