Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza rozrastająca się kostka


ganek65

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 106
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wiesz moze poprostu nie mial juz terminow, ale pomyslal ze jak strzeli taka cene to sie nie zgodzicie i bedzie mial was z glowy, a jak sie zgodzicie to poprostu dorwal "jeleni" dla ktorych mozna zawalic inna robote :wink:

 

kibelek to jeszcze nic, bo mozna go wywalic .. ale zebys widziala u mnie lodowke ktora wstawilam dla chlopakow zeby mieli gdzie zarcie i zimne napoje trzymac :roll: normalnie czarna rozpacz .. tylko ze wyszlam z zalozenia ze Oni robia od rana do wieczora i na mycie czy sprzatanie nie maja juz ani sily ani czasu. Moze ich usprawiedliwiam za bardzo, ale robote dobrze zrobili to lodowke po nich tez wymylam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to myślę że wszystkie ekipy mają to do siebie że zostawiają po sobie syf w kuchni i w kiblu ZAWSZE

Moi też za to na placu budowy - wzrorowy porządek - chodniki na ulicy zamiecione, gruz na 1 kupie, odpadki w workach tu nie mogę się czepiać.

Jak ja mam już dość!!! Szczególnie ze wszystko na mojej głowie wszystko bo mój małżon w większości nieobecny. No ale wiedziałam na co się porywam.

Jutro muszę jechać na budowę bo pani architek walnęła jakiegoś "babola" z dachem - zrobiła tam basenik, który przy dużych opadach śniegu może się zakorkować i będę miała "katastrofę katowcką" więc musimy przearbiać. :evil:

Ciekawe co jeszcze :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie, odetchnij gleboko, zrob dwa sklony i uszy do gory 8) takie wpadki sie zdarzaja niestety :roll: tylko nie mozna robic z nich tragedii bo nie damy rady tego skonczyc :wink: trudno stalo sie i trzeba to przerobic mozliwie jak najmniejszym kosztem i jak najmniejszym nakladem pracy.

 

pomysl sobie ze kiedys to sie skonczy i aby do przodu 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten (mam nadzieję) bliski koniec (ale chyba nie mój 8) ) trzyma mnie.

Wiem że tak się zdarza i już nie podchodzę do tego tak emocjonalnie jak na początku.

Szczególnie ze ostatnio jakoś tak odeszło mi wszystko - nie łażę po sklepach, nie oglądam płytek, zdjęć. POczekam chwilę zbiorę się w sobie i jakoś pewnie pójdzie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zaczynamy przebijanie się z nowej do starej części domu lub odwrotnie :wink:

http://images22.fotosik.pl/158/49d81605eb58d2cbmed.jpg

http://images21.fotosik.pl/370/9a257519a2129082med.jpg

 

Tu jak rozumiem przebijaliście się przez ścianę nośną ??? jak poszło ??? choroba.....ja chcę przez taką zrobić szerokie przejście.......ale wszyscy marudzą, że to nośna..że lepiej nie ruszać...... :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję że się komuś podoba :wink:

 

betka35

tak w gruzy poszła ściana zewnętrzna (nośna) o gr coś 35cm!

dzięki temu będzie otwarta duża przestrzeń (duży salon) ale nie do końca - na otworem jest belka (podciąg) - był projekt konstrukcyjny, więc powinno być ok

W sumi rozwaliliśmy tę ścianę zewn, ale i ścianę wewnątrz - też nośną i powiększyliśmy garaż - rozbiliśmy ścianę między garażem i pomieszczeniem znajdującym się pod tarasem (na przedłużeniu garażu) - zyskaliśmy głębszy garaż na 2 samochód.

 

teraz zakładają elektrykę, kończą dach więc nie ma dokumentacji foto bo na dach za nic nie wejdę (mam lęk wysokości :oops: :lol: )

Za to ekipa wyżarła mi wszystkie czereśnie jakie były na drzwku :evil: a takie miały być dobre :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa dobra ale jakbym chciała im kupowaź czeresienki to z torbami bym poszła :lol: 8) 8)

ja nie żałuję ale w zimie też całe drewno w kominku mi spalili ale nie chodzi o to tylko że nie zapytali. Ja mam wpojone "nie twoje nie ruszaj, a o cudze dbaj bardziej niż o swoje"

 

Kiedyś przem odnawianiem mieszkania pochowałam cały domowy alkochol (coby nie kusiło :wink: )

I co? Po remoncie znalzłam pochowane flaszeczki po "łyskaczach" i takich innych stojące grzecznie na miejscach ale puste :evil: :evil: Wszystkie co do jedenej a było ich troszku. POtrąciłam z wypłaty 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wiem, to takie "nieposzanowanie" cudzej wlasnosci :roll: tez nie lubie tego strasznie, nieraz sie przymyka oko na takie rzeczy... wiem ze sie nie powinno, bo ludziska nigdy sie nic nie naucza ale czlowiek jest tak zakrecony ta budowa ze juz macha na niektore rzeczy reka.

Chociaz musze powiedziec ze bylam mile zaskoczona moimi sasiadami, bo w roku kiedy kupilismy Rubika to wszystko w ogrodzie pospadalo, pognilo itp ... nie znali nas po prostu to nawet do ogrodu nie weszli chociaz otwarte stalo.

W nastepnym roku jak juz zesmy urzadzali pogaduszki to cichutko sie zapytali czy moga bo sie marnuje. Teraz kosza mi trawe przed domem, ostatnio starali sie uratowac dwa wielgachne iglaki ktore mam na ogrodzie a ktore kopiacy kanalizacje podcieli tak niefortunnie ze sie prawie polozyly... no to naznosili desek i postawili iglaki do pionu. Teraz podlewaja i maja nadzieje ze je uratuja 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja z sąsiadai też nie mam problemów. W zimie, gdy kostka stała pusta odśnieżali za nas chdonik, bo inaczej mandacik byśmy dostali. A ogród mamy ogrodzny więc na teren nikt nie da rady wejść, chyba że "górą". Zresztą ogród to narazie "bardzo tajemniczy ogród" - zarośnięty jak diabli, ziesko nam pięknie wyrosło, 8)

Ale fachowcy to zupełnie inni ludzie chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

betka coś ty!!! jamnik?! 8)

a co powiesz na to? 8)

http://images24.fotosik.pl/15/6de5455d78b12e04med.jpg

http://images26.fotosik.pl/15/0bcce8d42f9642b7med.jpg

 

"zgubić"?! suńka ma ok 1-1.5 , i własnie najprawdopodobniej miała szczeniaki i to pewnie był powód "zgubienia" takiego malucha :evil:

a kołtuny aż do samej skóry!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...