aladin07 19.04.2007 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 witajcie jestescie juz madrzejsi niz ja wiec pytam. wlascicielem dzialki jestem ja i na niej zaczynamy we dwoje budowac domek. pieniadze na to dajemy obydwoje i chcac byc fair chcialbym w jakis sposob zabezpieczyc moja przyszla zone wiec co z tym zrobic - ustanowic wspolwlasnosc? czy moze cos innego? ile to moze kosztowac? i jesli bedziemy wspolwlascicielami to nie bedzie z tej okazji wiekszych problemow aby brac kredyt ( nim jeszcze bedziemy malzenstwem ) na pozostala czesc budowy i trzecie pytanko czy taka wspolwlasnosc niesie pozniej za soba jakies nieprzyjemnosci jesli chodzi o odliczenia VATu? bowiem wszystkie zakupy dokonuje ja - tzn. faktury sa wystawiane na mnie bede wdzieczny o pomoc na kazde z tych pytanek:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 20.04.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 Jedno jest pewne, jeśli jesteś właścicielem działki, to dom jest Twój. Co do procedur przekazania części działki pytaj u notariusza. Możesz podarować lub sprzedać. Jeżeli chodzi o kredyt, to jest możliwość wzięcia kredytu na budowę nieruchomośći, której nie jesteś właścicielem. Np. mąż może wziąć kredyt na budowe domu żony, z którą ma rozdzielność majątkową. Inna sprawa to fakt, że żadna siła nie zmusiłaby mnie do inwestowania w cudzy dom, nawet przyszłego męża. A zwłaszcza jak faktury są na Ciebie! Jedyny sposób dla mnie pewny, to wspólna własność działki i tym samym domu. Taki niedowiarek jestem...Ale może ja się nie znam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aladin07 20.04.2007 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 no wlasnie z tym pytaniem do notariusza wolalbym sie nie udawac bo oni czesto gesto mowia o tym co jest dla nich najbardziej oplacalne tak to juz bywa a co do zaufania to coz - to zalezy od ludzi, zaufania, charakteru zwiazku miedzy nimi itp. ja wiem jedno - nie jest tutaj problemem zaufanie - ja jako wlasciciel chcialbym swojej przyszlej zonie zapewnic jakas pewnosc - wiec idac Twoim tokiem myslenia dzialam wbrew swojemu interesowi ale chodzi o to ze ja nie postrzegam tego jako jej i moj interes:) ale NASZ i chce aby w razie czego-odpukac w niemalowane nie zostala na lodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 20.04.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 no wlasnie z tym pytaniem do notariusza wolalbym sie nie udawac bo oni czesto gesto mowia o tym co jest dla nich najbardziej oplacalne tak to juz bywa a co do zaufania to coz - to zalezy od ludzi, zaufania, charakteru zwiazku miedzy nimi itp. ja wiem jedno - nie jest tutaj problemem zaufanie - ja jako wlasciciel chcialbym swojej przyszlej zonie zapewnic jakas pewnosc - wiec idac Twoim tokiem myslenia dzialam wbrew swojemu interesowi ale chodzi o to ze ja nie postrzegam tego jako jej i moj interes:) ale NASZ i chce aby w razie czego-odpukac w niemalowane nie zostala na lodzie Aladin07, ja Wam życzę jak najlepiej idących wspólnych interesów i długiego pełnego szczęścia wspólnego życia i chwała Ci za Twój tok myślenia. Ja po prostu pracuję z ludźmi i Ci, którzy do mnie trafiają są po przejściach, jakimś stażu małżeńskim i wtedy już mają zmieniony tok myślenia. Ot, skrzywienie zawodowe...Popytałabym znajomego prawnika może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aladin07 22.04.2007 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 do Zorka31 zdaje sie ze wiem o czym mowisz i mam swiadomosc ze patrzysz na nas jeszcze jako na pare ktora czeka ZYCIE i wiele przed nami, jednak jestesmy dobrej mysli a moje dzialania to tylko i wylacznie zadbanie o ukochana:) niestety znajomego prawnika brak i chyba trzeba bedzie sie udac do platnego prawnika - a szkoda ze te porady tyle kosztuja pozdrawiamy serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 23.04.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Ja rok temu za poradę prawną trwająca 34 minuty zapłaciłam 200zł i uważam, że było to jedno z lepiej wydanych 200zł. w moim życiu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
u2collector 24.04.2007 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 więc - wyjścia są dwa:Albo robicie z żoną umowę o rozszerzenie wspólności ustawowej (majątkowej) gdzie po prostu po podpisaniu aktu oboje jesteście właścicielami na prawach wspólności ustawowej,lub też darujesz jej udział np. do 1/2 i wtedy macie po połowie prawo własności nieruchomości. Koszty - uzależnione od wartości nieruchomości (dlatego lepiej robić to zanim zacznie się budowę, ona podnosi wartość). Przy darowiznie placisz tylko od wartości ułamkowej nieruchomości, przy rozszerzeniu - od całości. Koszty sądowe tak samo, ale to margines (200 zł przy rozszerzeniu, 100 przy darowiznie 1/2 części). Inwestować możecie oboje, ale "gdyby coś nie tak" to żona może mieć roszczenie tylko o zwrot poniesionych na budowę nakładów, a nie np. o połowę chaty. ajjjjj... zagalopowałem się - żona jest przyszła... na razie więc pozostaje Ci tylko ew. darowizna udziału, ale później możesz po ślubie zrobic rozszerzenie wspólności ustawowej... chociaż to Cie przedroży. Darowizna będzie w cholerę opodatkowana - tylko trochę ponad 4000 wolne od podatku, od reszty podatek, bo jesteście wg. ustawy osobami obcymi... Przy wolnych związkach ryzyko jest spore, widziałem już sporo takich sytuacji, gdzie niestety życie weryfikowało ich uczucie i były problemy... Najkorzystniej i najpewniej - ślub i rozserzenie wspólności, a potem budowa...ech... idealista ze mnie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elais 27.04.2007 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Ja takze zamierzam budować dom z moim chłopakiem nie majac jeszcze ślubu. Kupiliśmy działkę wspólnie i mamy współwłasność. Kredyt na budowę także bierzemy razem. Czy jak będziemy brali faktury, to lepiej na jedno z nas, aby łatwiej odliczyć podatek Vat (tzn. różnice pomiędzy 22% a 7%)?Czy nie ma to znaczenia. Czy zwrócić na coś szczególnie uwagę podczas budowy by wszystko było dobrze pod wzgledem prawnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 28.04.2007 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 elais, ja bym jednak mniej więcej brał po połowie, bo współwłasność działki załatwia tylko część sprawy. jednak faktury świadczą o tym kto zapłacił za dane rzeczy i jakby co to można by się spierać o poniesione nakłady. dopóki nie jesteście małżeństwem to macie dwa odrębne limity - z tego powodu także więc warto, aczkolwiek można sobie przeliczyć czy jeden limit byłby za mały. teraz na jedną osobę możecie odliczyć VAT od zakupów za około 183 tys. brutto, przy dwóch osobach bez ślubu macie dwa razy więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.