Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KRETY, KRET - wątek zbiorczy o skutecznej walce z kretami, jak przepędzić?


Jaki najlepszy sposób na kreta  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki najlepszy sposób na kreta

    • siatka pod trawnikiem
    • odstraszacz dżwiękowy
    • odstraszacz chemiczny
    • świece dymne, spaliny
      0
    • wyłapanie i wywiezienie poza ogród
    • mogą sobie u mnie spokojnie żyć i zjadać pędraki


Recommended Posts

Witam

 

Noszę się z mysla zastosowania pewnego i skutecznego sposobu na krety - siatki. Trawnik juz jest, więc nie chciałbym go zrywać. Myślę sobie, że łatwiej (i ekonomiczniej, bo wymagałoby to mniejszej ilości materiału) byłoby siatkę położyć nie płasko, pod ziemią, ale... pionowo w ziemię, wzdłuż ogrodzenia. Siatka zabezpieczałaby zatem nie przed wyjściem kreta na powierzchnię (z kretowiskiem), a przed wtargnięciem na działkę od sąsiada.

I tu rodzi się pytanie: jak głęboko ryją krety?[/b] Jest to pytanie o to, jak głęboko należałoby "wpuścić" siatkę w głąb ziemi...

nie mogę nigdzie znaleźć tej informacji.

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wikipedia:

"...Na głębokości 20-50 cm wykopuje system podziemnych tuneli o średnicy 6 cm, rozciągających na długość ok. 100-200 m (czasem do 1 km) i terytorium ok. 2000-6000 m², stanowiący rodzaj pułapki na faunę glebową (preferuje gleby żyzne i wilgotne). Korytarze drąży z prędkością 12-15 m/godz., wypychając jednorazowo 100-150 g ziemi (tzw. kretowina), które następnie patroluje co kilka godzin..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...Na głębokości 20-50 cm wykopuje system podziemnych tuneli ..."

 

Też do tego dotarłem. Ale wcale nie jestem przekonany do tego, że 50 cm stanowi dla niego zapore nie do przejścia. Gdyby tak było, w mroźne zimy by musiały chyba zamarzać (wraz z warstwą gleby). Nie sądzę, żeby tak było.

Liczę się raczej z koniecznością kopania do 1,2- 1,5 metra. Pytanie - czy nie głębiej (które skazuje pomysł na zapomnienie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz tyle energii-kop na te 1,5 metra.Mi się jednak wydaje,że aż tak głęboko kret ,nornik czy karczownik ziemnowodny się nie zapędzają (powód-mniejsze prawdopodobieństwo znalezienia pożywienia).Siatki p/kretom zakłada się jednak w poziomie a nie w pionie z tego też powodu,że poprzeczne ruchy ziemi mogą z czasem i tak przesunąć siatkę.

Rada:

Kup sobie kota lub pokochaj kreta;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Rada:

Kup sobie kota lub pokochaj kreta;) "

 

Koty (a konkretnie kotki) mam 2. żadko jednak bywają na dworze, a w zime to w ogóle... Mam sukę, ona nie jest w tejk kwestii pomocna.

Co do pokochania... niestety jestem seksualistą i nie jestem w stanie kochać kogoś kogo na oczy nie widzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siatki p.kretom zakłada się po to w poziomie żeby kret nie mógł zrobić najbardziej widocznego elementu swojej obecności czyli kopczyka , to czy on kopie 20 cm. czy 1,5 m. jest bez znaczenia jeżeli wkopiesz siatkę nawet na głębokość 2m. to co zrobisz jak kret przejdzie nad siatką ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"co zrobisz jak kret przejdzie nad siatką ?"

 

Jesli siatka będzie zakopana jak pisałem na wstępie, tj. wystarczająco pionowo wgłąb ziemi, przylegając do cokołu ogrodzenia, nie ma możliwości by kret nad nią przeszedł. Chyba, że ewolucja zaopatrzy go w możliwość wspinania pionowo po płaskim (względnie w skrzydła, by przefrunąć nad ogrodzeniem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały tamten rok miałem 2 odstraszacze solary i na baterie też nic nie pomagało,Udało mi się kupić w Castoramie łapkę na kreta [oficjalnie to się nie nazywa na kreta] ale łapała ekstra.Czasami w jednej dziurze 8szt ,co dziennie jeden.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
po wielu próbach nieskutecznej walki z kretem postanowiłem ostatecznie rozwiązać kwestię kretowską. Karbid do nor, zalałem woda, pozatykałem i zostawiłem tylko jedną otwartą, potem połozyć się na trawniku, zapalniczka............. Efekt: podziemna eksplozja, którą było czuć, drganie trawnika, efekt wizualny super (była 21:30), co z kretem zobacze dziś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieki już nie zaglądałem na forum. Ale problem zagnał mnie do tego wątku ...

 

Mam kreta. Od miesiąca prowadzę walkę. Co przerabiałem:

odstraszacz dźwiękowy - śmiech. Biega sobie w tunelu pod nim.

woda - nie działa. Nie sięga wszystkich korytarzy chyba z uwagi na zmiany wysokości

pułapki - cwaniak kopie sobie nowy korytarz obok pułapki

rozkopywanie i blokowanie tuneli (deską) - skutkuje, że nie idzie w tym kierunku więc grządki ochronione (na razie :)

wczoraj poszła w ruch trutka - dziś są nowe kopczyki w innych miejscach *!$%*!$*

dziś kupię karbid i sprawdzę jak działa.

 

Naprawdę chciałem humanitarnie go przegnać. Teraz przegiął. KILL'IM mu zobię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam sposób na kreta - też go mam na działce, ale jeszcze nie stosowałem bo na razie trwa budowa.

Poznałem go od jednego z fachowców którzy odwiedzali moją budowie i prowadziłem z nimi negocjacje cenowe.

Więc jest tak:

Najlepiej w okresie letnim, potrzebna jest wolna sobota lub niedziela i tak od brzasku do zmierzchu.

Niezbędne są trzy narzędzia:

ławeczka (może być inne siedzisko np. mały zydelek)

krata piwa (może być więcej to zależy od możliwości myśliwego)

szpadel.

Postępujemy według następującego schematu:

Upatrujemy o brzasku jeden kopiec kreta,

siadamy na ławeczce,

przygotowujemy na podorędziu szpadel,

otwieramy piwo (w określonych odstępach czasu w zależności od zużycia otwieramy następne w trakcie prowadzenia obserwacji)

i kiedy wreszcie widzimy ruch na kopcu, chwytamy szpadel, podkopujemy energicznie kopiec i wyrzucamy w powietrze kreta.

A potem z kretem jak kto woli albo wywozimy 10 km dalej, albo "kilim go".

To podobno najskuteczniejszy sposób.

Może kiedyś go sprawdzę :-)

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam sposób na kreta - też go mam na działce, ale jeszcze nie stosowałem bo na razie trwa budowa.

Poznałem go od jednego z fachowców którzy odwiedzali moją budowie i prowadziłem z nimi negocjacje cenowe.

Więc jest tak:

Najlepiej w okresie letnim, potrzebna jest wolna sobota lub niedziela i tak od brzasku do zmierzchu.

Niezbędne są trzy narzędzia:

ławeczka (może być inne siedzisko np. mały zydelek)

krata piwa (może być więcej to zależy od możliwości myśliwego)

szpadel.

Postępujemy według następującego schematu:

Upatrujemy o brzasku jeden kopiec kreta,

siadamy na ławeczce,

przygotowujemy na podorędziu szpadel,

otwieramy piwo (w określonych odstępach czasu w zależności od zużycia otwieramy następne w trakcie prowadzenia obserwacji)

i kiedy wreszcie widzimy ruch na kopcu, chwytamy szpadel, podkopujemy energicznie kopiec i wyrzucamy w powietrze kreta.

A potem z kretem jak kto woli albo 10 wywozimy 10 km dalej albo "kilim go".

To podobno najskuteczniejszy sposób.

Może kiedyś go sprawdzę :-)

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...