ciku 13.10.2004 02:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 jak był bym kretem to bym się bał panicznie miksokreta p.s. To w Nowym Jorku są krety? metro ich nie wypłoszyło? Hihi, problem "kretowy " to ja mam w Polsce. Tu jestem tylko na chwilowym dorobku. Trzeba bylo jechac na chalupke zarobic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 13.10.2004 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Tak naprawdę, jak się zmieni kwasowość gleby, to pokarm krtka się drastycznie zmniejszy i będzie zmuszony do emigracji z powodu wielkiego głodu !Pozdro dla miłośników walki z krtkami !J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 13.10.2004 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 No to świeże śledzie odpadają, no chyba, że Priorytetem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 13.10.2004 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 .......albo może namówić coby krtek na dietę wegetariańską przeszedł, a priorytetem mu świeżą sałatę wysyłać ?J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 13.10.2004 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Hihi, problem "kretowy " to ja mam w Polsce. Tu jestem tylko na chwilowym dorobku. Trzeba bylo jechac na chalupke zarobic. Zawsze mozna tego kreta złapać w pułapke i wysłać do NY, nie bedziesz sie nudzić i tak jakbys kawalek chałupki miala ze soba? Nie wiem tylko czy da sie kreta priorytetem wysłac zeby teraz doszedł do Ciebie , moze jako prezent na mikołaja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 13.10.2004 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 ..priorytetem ? Do nju jorka ? Spokojnie w 3-4 dni dojedzie. Tylko mu trzeba ze 2 śledzie i trochę sałaty na drogę zapakować.......... a i jeszcze jedno, kto wreszcie złapie tego kreta ?J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 13.10.2004 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Tak naprawdę, jak się zmieni kwasowość gleby, to pokarm krtka się drastycznie zmniejszy i będzie zmuszony do emigracji z powodu wielkiego głodu ! Pozdro dla miłośników walki z krtkami ! J No właśnie .w kwaśnej glebie dżdżownic nie ma.(podstawowy pokarm krecika) Ale co z ogrdem,wszystko zmarnieje,pozostaną tylko rośliny kwaśnolubne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 13.10.2004 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 ...no sam widzisz, odwieczny dylemat : abo hodowla zwierzątek abo piękny ogród cały zakopcowany J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszek 13.10.2004 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 "tzn co zostawic kretowiska i czekać az paprocie wyrosna? Potem na paprociach zalęgna sie kleszcze i wtedy juz będziemy tylko z okna podziwiać bo strach bedzie wyjsc . to ja już wole takiemu kretowi postawić tego śledzia zeby on dał sobie spokój i poszedł do sasiada , bo sasiad w śledzia nie zainwestuje" I tam! Zaraz kleszcze! Napisałam przecież, że do kwiatów DONICZKOWYCH, czyli zbiera się taką ziemię łopatką i sadzi w niej kwiatki w doniczkach!!!! Naprawdę pięknie rosną! (kwiatki, nie doniczki! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszek 13.10.2004 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 O kurczę! Trochę mi się poprzestawiały style! Ten cytat to oczywiście mój komentarz do wypowiedzi Rbita! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sobal1 13.10.2004 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 U mnie zadziałało urządzenie które kupiłem w jakimś sklepie ogrodniczym. Nazywam je piszczałką - dwie baterie R20 malutki głośniczek - całość w plastiku. Wtyka się w kretowisko i zostawia. Dzięk jest bedzo wysoki - ledwie słyszalny dla ludzi a krety go nie lubią. Wyniosły się na dobre. Na jednych bateriach piszczy dwa lata.][][][sobal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 13.10.2004 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 O kurczę! Trochę mi się poprzestawiały style! Ten cytat to oczywiście mój komentarz do wypowiedzi Rbita! Tak sobie pomyślaem ze te kleszcze na kretowiskach to moze byc niezły pomysł. Kleszcze obsiadą kreta i kret sie zakleszczy w dziurze i po kłopocie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sobal1 13.10.2004 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 U mnie zadziałało urządzenie które kupiłem w jakimś sklepie ogrodniczym. Nazywam je piszczałką - dwie baterie R20 malutki głośniczek - całość w plastiku. Wtyka się w kretowisko i zostawia. Dzięk jest bedzo wysoki - ledwie słyszalny dla ludzi a krety go nie lubią. Wyniosły się na dobre. Na jednych bateriach piszczy dwa lata.][][][sobal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 15.10.2004 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 No u mnie juz otwarta wojna, przekopal przez cał długość trawnika robiac kopce co póltora metra. wracajac wstepuje do sklepu i kupuje wszystko co maja , wrrrrrrr . bój to jest nasz ostatni .......!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.10.2004 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2004 Kretobójcy wszystkich krajów łączcie się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joyrad 19.10.2004 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2004 Wypróbowałem wszystkie humanitane sposoby wypłoszenie tego czarnego drania z mojego trawnika ... i totalna klapa. Miarka się przebrała. Dzisiaj kupiłem świece dymną Anorin FK ... kreciki żegnajcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Roman1591 25.10.2004 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 Sam nie sprawdzałem ale wiem, że zamiast puszek na metalowych prętach stosowane są eleganckie, miniaturowe wiatraki. Poruszające się śmigła robią też trochę hałasu, który poprzez postument przenosi się do gruntu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 26.10.2004 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2004 ...no, fajowo... i krtek podłączy się do miniaturowego wiatraczka, miniaturowymi kabelkami i podłączy do miniaturowych żaróweczek..... i będzie sobie prasę czytał wieczorami wzroku nie tracąc. Pozdro J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia385 29.10.2004 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Witam , do śledzi, wiatraczków i świec dorzucę sposób, wyczytany niedawno w jednym z czasopism. Tylko nie śmiejcie się, bo to nie mój pomysł - ugotowane na twardo jajka (do śledzia mogą być?). Potem lekko zgniata się skorupki i odkłada w ustronne miejsce ( w rogu ogródka z dala od nas), gdy jaja nabiorą odpowiedniego aromatu, wkładamy krecikowi do dołków i przykrywamy ziemią (biedny) . Zrobiłam to! jakieś 3 dni temu, zobaczymy. Tonący brzytwy się chwyta, a ja już mam skopany cały trawnik i wypróbowane wszystkie sposoby. Aha, a co z nornicami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martyska 17.11.2004 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 GDY JUZ NIC NIE DZIAŁA - TO NALEZY DO DZIURY WŁOŻYĆ NAFTALINĘ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.