Teska 12.06.2006 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 A próbowaliście po prostu co 3 dni kosić trawnik nawiedzany przez krety? Mam wrażenie (z autopsji), że te wszystkie metody to bardziej na poprawienie sobie nastroju ja kosze co dwa dni...podobno hałas go odstarsza....kreta to i moze...ale karzcownik cholera jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 12.06.2006 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 Karczownika na szczęście nie mam, ale kosiarka odstraszyła póki co kreta. :odpukuję_w_niemalowane:. Jest jednak mały problem. Znacznie wzrosło zużycie piwa, które zawsze towarzyszy mi przy koszeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 12.06.2006 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 SŁUCHAJCIE sprawdzony sposób na krety krety baaaaardzo nie lubią wibracji spowodowanej automatycznym systemem podlewania niestety kosztowny sposób ..... J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolf 21.06.2006 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Jerzysio, spróbuję przekazać Twoje sugestie moim kretom, ale od 4 lat działa automatyczne podlewanie, a one nie wiedzą, że powinny się wynieść. Pozdrawiam Karol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szymeq 21.06.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Tak usiadłem i poczytałem od początku watek o kretach i ... nic pewnego nie ma. Zapewne jest to uwarunkowane od rodzaju "przybysza' który to się zadomowił. No cóż n początek sprubóję humanitarnych metod. Co prawda u mnie ziemia jak wyschnie to ciężko szpadel wbić - więc zapewne beda to nornice - ale u sąsiada szwagra, kreta wyciągnoł za frak mój teść - kto chce teścia na tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 21.06.2006 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 SŁUCHAJCIE sprawdzony sposób na krety krety baaaaardzo nie lubią wibracji spowodowanej automatycznym systemem podlewania J A samiczki kreta???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heimnar 22.06.2006 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Nie wiem, czy już ta metoda była (nie chciało mi się wszystkiego czytać):Zainwestować w kota. U nas na działce nie ma ani jednego kreta. Raz się jeden pojawił, to go chyba koty zeżarły. Bo szybko zniknął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.06.2006 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 a u nas jest kot, codziennie jest też danina na wycieraczce, a myszy i krety dalej harcują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 26.06.2006 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Cos w tą metodę „na kota” nie mogę uwierzyć. U mnie po działce przechadza się kilka dzikich kotek, wygłodniałych i dożywianych przez nas całą zimę. Mimo braku pożywienia (a może z powodu dożywiania – tak się psubraty odwdzięczają) kopczyki kretów wyrastają ciągle. Jamnik cięty na wszystko tylko nie na krety też jest. Jeszcze pozostał mi karbid a potem już tylko granaty. Lecz te radykalne środki odkładam jak będzie czas po zakończeniu wykończeniówki. Oj kiedy to będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BobTrebor 26.06.2006 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 brutalna i skuteczna metoda, ale mająca sens tylko wtedy gdy nasza działka jest wyspą wśród bezkrecia - "kretox", w OBI kilka zł i po kreciku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 13.07.2006 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Wierzcie albo i nie, ale od przeszło miesiąca bzyczy nam na trawniku bros sonic (mniejszy rozmiar) i kretów niet. A rył bardzo metodycznie: wzdłuż jednego boku garażu, potem drugiego, potem natknął się na chodnik z kostki, więc ruszył w stronę domu wzdłuż chodnika bandyta jeden . Potem jak zaczęło bzyczeć zniknął z tej strony chodnika, gdzie bzyczy, udał się na drugą stronę. Tam pokazało się dosłownie 3-4 kopczyki i jest spokój. Teraz przerzucił sie na drugą stronę domu, tam gdzie bzyczenie nie dochodzi - zaś wzdłuż domu (z tyłu) są kopczyki. W głębi ogrodu ma jeszcze przynajmniej jednego współpracownika. Zamówiliśmy kolejne brzęczyki - czekamy właśnie na dostawę i mam nadzieję, że pozbędziemy się tego badziewia na zawsze. PS. Są dwa koty: jeden sprawdzony - łowny jak cholera, ale tylko myszy zawsze znosił; drugi to na razie nowy więc jeszcze z niechęcią wychodzi na świeże powietrze i nie wiem co potrafi; oraz pies, który woli ptaszki obszczekać niż gonić krety. choć z drugiej strony... chyba by mnie ciężka cholera wzięła jakbym codziennie oprócz kopczyków widziała jeszcze dziury pracowicie wykopane przez moją czarnulkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanlay 27.07.2006 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Jest tych wynalazków dużo na Allegro , pytanie czy są skuteczne ? Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanlay 27.07.2006 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Jest tych urządzeń dużo na Allegro , pytanie czy są skuteczne? Może ktoś ma jakieś doswiadczenia w tym temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej_D 27.07.2006 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Próbowałem różnych sztuczek i urządzeń - jeżeli kret jest cwany to mu żadne odstraszacze nie będą przeszkadzały w jego życiu. Kret posiadł już dawno zdolność asymilacji do panującego wokół niego środowiska. Ja zakończyłem walkę z kretem w piękny poranek kiedy to zazwyczaj intensywnie kopie (można zaobserwować jego rytm dnia kopanie - spanie) i wypycha ziemię z tuneli na zewnątrz. Dobra łopata i szybki refleks i można przesiedlić kreta poza swoje ogrodzenie i tak też zrobiłem ze swoim - mieszka po sąsiedzku w pasie drogi i ma się dobrze . Kret jest inteligentny i dość szybko rozpoznaje zasadzki które zastawił na niego człowiek, tak więc wszelakie odstraszacze i inne przynęty typu karbid itp. oraz prośby przestają działać na krety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 27.07.2006 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Kiedyś wbiłem toto w trawnik. Rano następnego dnia leżało obalone, w w tym miejscu był kopiec jak stodoła. Nie wyciągał bym z tego przypadku ostatecznych wniosków jednak- może był głuchy albo mocno zdesperowany. Efekt podobny jak puszka po piwie zatknięta na wbity drut- ale piwo taniej wychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 27.07.2006 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Niedawno dowiedziałam się,że kret nie znosi zapachu śledzi-takich solonych z beczki lub wiaderka. Mam zamiar kupić trochę tych śledzi,pociąć na kawałki i włożyć w korytarze kreta, bo zauważyłam że znowu jakiś się pojawił. Poza tym znajoma sprzedawczyni ze sklepu ogrodniczego odradziła mi kupno różnych odstraszaczy,gdyż nie są skuteczne. Widzi jak ludzie kupują i za jakis czas przychodzą po jakiś inny wynalazek, bo kret zrył cały trawnik i nic sobie nie robi z tych odstraszaczy. Może są jakieś skuteczne, ale niech wypowiedzą się ci, którzy mają i są zadowoleni z danego typu. Ewentualnie zostanie polubić krety,gdyż one lubieją pędraki. A z dwojga złego wolę kreta - bo widziałam co pędraki potrafią zrobić z trawnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 27.07.2006 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 No cóż, to jest jest bodaj siódmy wątek na temat kreta na tym forum, a niektóre mają po kilka stron. Ze wszystkich pomysłów na pozbycie się tego sympatycznego zwierzątka jest jeden naprawdę skuteczny- złapać, posmarować towotem, to się obrazi i sobie pójdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 27.07.2006 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Jest tych wynalazków dużo na Allegro , pytanie czy są skuteczne ? Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? ja teraz zakupilam 2 sztuki....wbilam w miejsce gdzie dzien w dzien to rylo...i co widze....obok solarnego odstraszacza....kopiec.....wiec zebralam ziemie , przydeptalam...i jak narazie nie ma zadnych...a kopal dzien w dizen... w instrukcji pisze ze po wetknieciu tego do ziemi kret moze byc pobudzony i zwiekszy aktywnosc ktora spowodaowana jest checia ucieczki....nie wiem ile w tym prawdy, ale juz 5 dzien cisza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krisga 27.07.2006 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 ta krety działaja takie wiatraczki zrobione z butelek po napojach [pet] i osadzone na stalowym precie [ drut na piorunochrony ocynk] ...obracajac sie na wietrze stukaja , pukaja ...krety nie lubia chalasu ....MINUSEM jest wyglad takiego trawnika z wiatraczkami i nie zawsze wieje ten wiatr.... moge polecic moj sposob na krety : METODA NIE JEST RADYKALNA I POLEGA NA STALYM WPROWADZANIU ZAPACHU KTOREGO KRET NIE LUBI , EFEKTY WIDOCZNE PO MIN 10 DNIACH W ZALEZNOSCI OD ILOSCI UZYTEJ MIXTURY azotan potasu [saletra] 40%....cukier 40%[ moze byc puder lub zwykly ] ......trociny 15% [ jak najdrobniejsze ] [ robi szary dym - spalenizna drewna ] .....odrobina jakiegos preparatu zawierajacego Siarke [ w proszku ] 5% [ tutaj raczej dosypujemy go po trochu niz wsypujac cale 5% od razu ....chodzi o to zeby nie podsycalo palenia ale dawalo woń siarowodoru]...... MOJA METODA NIE POLEGA NA ZAGAZOWANIU NA AMEN KRETA .... ale na wprowadzeniu do korytarzy zapachu spalanych srodkow ktrore kret nie lubi ......NIE ROBIMY MEGA MIESZANKI NP 1KG .....TYLKO wsypujemy do kopczykow ilosć odpowiadającą mniej wiecej objetosci pudelka zapalek i podpalamy i zasypujemy kopczyki.......robimy to do jak najwiekszej ilosci kopcow .... robimy to tez do nowo pojawiajacych sie kopcow .....zadne odstraszacze , zadne pseudo-swiece ze sklepu znam jescze jeden absolutny HARDCORE-OWY sposob na krety [pozdrawiam znajomego ] .....wynik zawsze 1-0 dla czlowieka, metoda szybka skuteczna , bolesna potrzebne rzeczy to: BUTLA PROPAN-BUTAN , REDUKTOR, WĄŻ GUMOWY ...... nie bede rozpisywal sie nad wykonaniem tego ....ale zapewniam 100% skutecznosci WERSJA 2.0 .......MEGA300%HARDCORE ZAWIERA JESCZE ELEMENT :MALA POCHODNIA NA DLUGIM KIJU I ZAPAŁKI .......[dawki nie zaduze bo rozkopiecie migiem caly trawnik] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 27.07.2006 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Podobno krety trzeba polubić ale mnie się to nie udaje .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.