Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KRETY, KRET - wątek zbiorczy o skutecznej walce z kretami, jak przepędzić?


Jaki najlepszy sposób na kreta  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki najlepszy sposób na kreta

    • siatka pod trawnikiem
    • odstraszacz dżwiękowy
    • odstraszacz chemiczny
    • świece dymne, spaliny
      0
    • wyłapanie i wywiezienie poza ogród
    • mogą sobie u mnie spokojnie żyć i zjadać pędraki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po wypróbowaniu wszystkich dostępnych środków odstraszających chemicznych i pomysłów z forum zakupiłem łapke z sygnalizatorem obecności szkodnika w środku ( taka rurka z klapkami na wlotach ) . I od listopada złapałem juz 4 sztuki , a ostatnio to byłem w szoku bo w łapce był kret razem z nornicą- czyżby nieudana randka ? :lol: Uważam jednak tą łapke za najlepszy sposób na krety.( Batalie toczyłem od 3 lat )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:roll: :roll: Jak moi znajomi w Zielonce pod Warszawa zabili kreta bo kopczyk szpecil im trawnik i nie mial kto jesc robali to wyzej wymienione robale zjadly im wszystkie pomidory. Ale oni nigdy nie slyszeli o czyms takim jak rownowaga biologiczna. No bo wiadomo Polak zywemu nie przepusci, a puscic bucha z papierocha lubi, zaladowac sobie spalinami caly dom ( bo ma garaz w domu) no i zalozyc czarna skore.....ech, to jest dopiero zycie !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze żyje u mnie ze 20 po sąsiedzku drugie tyle więc i tak jest ich więcej niż nas :lol:

Tego nie dało się już uratować, a oprócz kopczyków narobił stadko nowych krecików.

Nie obruszajmy się tak na zdjęcia, bo równowaga biologiczna rządzi się swoimi prawami.

Koty o tym wiedzą. :wink:

To że w Wa-wie nie ma kretów, bo wszystko zabetonowane i zatrute nie świadczy o tym, że wszędzie tak jest.

Z okna pociągu którym jadę do pracy widzę sarny i jelonki.

A z okien metra widać dokładnie to, co widzi kret.

 

Moja klimatyzacja w warunkach wielkomiejskich trwała 2 tygodnie :-? :-? :-? (rezultet opłakany-uczulenie na powietrze i wodę), co się dziwić kretom?

A o pomidorach nie wspomnę nadają się na ozdobę. :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde uwazam, ze zdjecia martwego kreta to jest cos co ludzi naprawde kreci. Bez zadecia, tak fajnie, naturalnie......Sa tacy ludzie co jezdza i metrem i autobusem, lataja samolotami ale rower tez im nie obcy. A nawet ( tylko nie mow nikomu ! ) robia piesze wycieczki i pedza bimber z porzeczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

No patrz a ja myślałam, że jak kot złowi kreta to własnie jest "równowaga biologiczna" :roll:

A ja wam zazdroszczę tych kretów bo ja mam karczowniki. W tym roku pożegnałam się z moja ukochaną hortensją krzaczastą. Wystąpił brak korzeni - zostały zjedzone :-? A taka już duża była :cry:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslal indyk o niedzieli......jak zapewne wiesz kot jest drapieznikiem i bynajmniej nie jest native dla terenoe Polski czy Ameryki. Zostal sprowadzony przez czlowieka i zabija okoliczne ptaki i zwierzeta - choc nie jest glodny - i dlatego jest dla srodowiska naturalnego niekorzystny. bardzo duzo ludzi protestuje przeciwko wlascicielom kotow, ktorzy pozwalaja na to by koty lazily samopas po okolicy i polowaly na male ssaki i ptaki. A myslenie ma kolosalna przyszlosc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

No patrz a ja myślałam, że jak kot złowi kreta to własnie jest "równowaga biologiczna" :roll:

A ja wam zazdroszczę tych kretów bo ja mam karczowniki. W tym roku pożegnałam się z moja ukochaną hortensją krzaczastą. Wystąpił brak korzeni - zostały zjedzone :-? A taka już duża była :cry:

pozdr

 

Wiesz Słońce, chyba najlepszą metoda antykarczownikową, jest owijanie wszystkich korzeni ostrą siatką stalową - Ledóchowskiego lub Rabitza, bo inne metody się KOMPLETNIE nie sprawdziły :(

Aż strach pomysleć co pokaże się wiosną, bo korytarzy mam tyleeeeeeeee, że tylko siąść i płakac jak krokodyl :( :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest tak - jade do znajomych z wizyta. Przemierzam lady i oceany, wpadam na lotnisku w wytesknione ramiona , jedziemy do nich do domu. Wysypiam sie w pokoju na pietrze, rano budze sie w wysmienitym nastroju, wygladam przez okno i.........yyyyyyyyychchchchchchchch co widze na trawniku pod moim oknem ?????????? Widze kopczyk ! ! ! Jestem pelna swietego oburzenia ! ! To ja im w chudych czasach paczki slalam i dolary a oni nawet trawnika nie potrafia upilnowac ????! ! Zabieram torebke i walizki i natychmiast wyjezdzam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak zabija sie wydry to w watku pt Zakladanie stawu ......Mysle sobie, wejde, poczytam, zrelaksuje sie po tych martwych kretach.....Tam z kolei facet zalozyl staw, wpuscil ryby ale wydry wpadaja na jednego z pobliskiego rezerwatu.........to on je trrrrrach ! co mu taka jedna z druga bedzie od czasu do czasu ryby podbierac.......... Boje sie juz gdziekolwiek zagladac . Nie ma chyba watku na tym forum gdzieby jaki dzielny Polak do zwierzat nie strzelal, karbidem nie polewal, lebkow nie ukrecal, pulapek nie nastawial.......horror.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co? Może nie naprawiaj nam Polski z Ameryki. Przyjedź tu, mieszkaj tu i wtedy mów. A tak - może zajmiesz się swoimi gęsiami w parku krajobrazowym? Pewnie przeprowadziliście im tam ryczącą autostradę w pobliżu. I te gęsi tak nisko latają, bo się wszechobecnych samolotów boją.

Mogłabyś też zająć się namówieniem Waszego prezydenta, żeby podpisał ten protokół z Kyoto - dotyczy ograniczenia emisji CO2 do atmosfery.

Amerykanie i mieszkańcy USA najwidoczniej uważają, że problem nie istnieje, niech inni się ograniczają. Ameryki to nie dotyczy, prawda? La, la, la, fajnie jest, jeszcze kogoś zaraz znajdziemy i go pouczymy jak ma dbać u siebie o środowisko, będzie tak miło i wesoło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja bym się tak bardzo lumpem praskim nie przejmowała :wink: widać ma jakieś kompleksy i musi się ekologicznie dowartościować.

Haniu z tymi siatkami to masz rację - jedyne słuszne wyjście. A w ogóle widzę, że mamy podobne problemy. Jak dałaś sobie radę z opuchlakami?(ale to chyba nie ten wątek, trudno)

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka specyfika Polaków. Jesli zarzucić im, że tłuką wszystko co im na drodze stanie ("chłop żywemu nie przepuści" skądś się wzięło"), to nie rozmawiają o meritum sprawy, ale patrza czy dziadek był z Wermahtu.

Masz złe pochodzenie Lumpie Praski, w Ameryce siedzisz, a nic tak nie podbudza Polaka jak zazdrość. Nawet nie jest ważne czy uzasadniona, ważne, że jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...