Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KRETY, KRET - wątek zbiorczy o skutecznej walce z kretami, jak przepędzić?


Jaki najlepszy sposób na kreta  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki najlepszy sposób na kreta

    • siatka pod trawnikiem
    • odstraszacz dżwiękowy
    • odstraszacz chemiczny
    • świece dymne, spaliny
      0
    • wyłapanie i wywiezienie poza ogród
    • mogą sobie u mnie spokojnie żyć i zjadać pędraki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No widz że sposób stary i nawet wypróbowany. No ja jeszcze nie próbowałem. Obecnie przed skoszeniem trawy, a właściwie perzu, na swojej działce budowlanej (30 arów), po prostu rozgarniam kopce i kosze. No chyba że mój sąsiad, w ramach współpracy dobrosąsiedzkiej skosi moją działkę swoim traktorkiem. Ale przyznam że na pewno spróbuje tego sposobu. Myślę że jeszcze poproszę swojego kolegę na takie piwne łowy. Bedzie nas dwóch a kret jeden, wiec szanse rosną. A potem można np. po grilować kiełbaskę i takie tam (oczywiście upolowanego kreta nie grillujemy - urządzamy mu godny pochówek, ewentualnie można wystawić, jego zwłoki, na widok publiczny na przestrogę dla innych kretów, co się z nimi stanie gdy wejdą na mój teren).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Stosowałem prawie wszystkie ww. sposoby i nic. 3 lata temu trawnik był nowy, idealnie równy. Niestety okresami krety ryły tak mocno, że co 2-3 dni wywoziłem taczkę ziemi z kopców. Trawnik miejscami tak się pozapadał, że można na nim nogę skręcić. Teraz zastanawiam się nad ponownym jego założeniem ale myślę o "zbrojeniu" z siatki pod powierzchnią. W sklepach ogrodniczych są różne siatki. Sztywne i solidne są dość drogie. A czy stosował ktoś może takie elastyczne siatki z cienkiego ale mocnego tworzywa? Czy kret może przebić się przez taką siatkę? Czy sprawdza się opisany już wcześniej pomysł z siatką tynkarską?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rozmawiałem ze znajomym i opowiedział mi historie o kocie. Po wprowadzeniu do nowego domu, długo walczył z członkami rodziny i nie chciał zgodzić się na kota w domu. W końcu jednak uległ. Żona i dwie córki, czyli siła złego na jednego, przekonały go i postarały się o małe kocie. Ale on cały czas patrzył krzywo na te zwierze. Na domiar złego gdy kotek dorósł to okazało się że to Mruczka a nie Mruczek. Po pewnym czasie założył trawnik, był piękny ale tylko do jesienie. Wiosną pokazały się krety a trawnik zaczął wyglądać jak poligon po manewrach NATO. I tu pomocna okazała się Mruczka. Przez pewien okres czasu pozostawiała świadectwo swojej pracy na tarasie - czyli upolowanego kreta. Po pewnym czasie problem kretów na trawników znikł. A jeśli tylko pojawi się jakiś kopiec to w ciągu kilku dni kret ląduje martwy na tarasie. A Mruczka w czasie naszej rozmowy leżał u mojego znajomego na kolanach. I jak mówi – ze względu na to działanie, jakie podejmuje jego Mruczka, zmienił zdanie o kotach.

Tylko nie wiem jak takiego kota wyszkolić by łapał kret :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji że drobne ssaki są mi bliskie sercu z zawodowego punktu widzenia i nie tylko proponuję płapki żywołowne. Zalewanie kreta bzdura totalna woda powoduję zwiększony ruch dżdżownic co wzmaga tylko jego "buszowanie". Kret ma ZNAKMITY słuch słyszy pojedyncze krople spadającego deszczu odech człowieka zbliżającego się do niego i to przez ziemie. Fakt z punktu estetycznego ogrodu nie jest korzystny z punktu widzenia ogrodnika jak najbardziej. Propoduję polowanie z zasiadki czekamy przy dziurze około 5 godzin następuje faza przyzwyczajania i wtedy już się nas nie obawaia. Wtedy cap go ręką i wypuszczmy do lasu. Reąka jak najbardziej bardzo miły w dotyku.

 

P.S. Uwaga nie tarmoscić Go bo umrze na zawał serca strasznie się denerwują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Gość Konto usunięte_12*
Przepędzić kreta? Nie da się! Tylko się przenosi w inne miejsca ogrodu. Na mojej działce w tym roku oprócz zadomowionych dwóch egzemplarzy (które jakoś znosiłem) pojawiła się ich cała banda (ok. 10 szt!!!). Przyczyną było zapewne podtopienie okolicznych niżej położonych pól. Na razie złapałem 5 szt w rurkę z klapkami zakupioną w markecie. Pozostałe chyba się połapały o co chodzi i tę rurkę dla zabawy "wywalają" na wierzch. Muszę więc obmyślić jakiś nowy fortel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kiedy byłam na wizycie u psiej fryzjerki nasza miła Pani Magda zaszokowała mnie opowieścią, że nie ma problemu z wyrzucaniem ton spiej sierści, bo ma.... stałych odbiorców! Ekhm, proszę?

No tak. Ludzie zabierają i w ogrodzie, jak mają krety, do tych krecich kopców wtykają. Krety panicznie boją się terierów i wyczuwają zapach ich sierści. I wieją do sąsiadów.

Dla niewtajemniczonych: teriery to psy myśliwskie i zapaleni: kopacze" oraz szczuro- i myszołapy.

Nie wiem, jak skuteczna to metoda, ale kto może warto sprawdzić. Polecam zwłaszcza dla zpalonych ekologów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mięta niekoniecznie działa, u mnie koło krzaczka mięty (dosłownie 10-15 cm) krety zrobiły sobie kopiec.

Najlepiej chyba działa pułapka na krety, znowu się złapał jeden, więc prawdą jest że na miejsce złapanego kreta po kilku dnich przychodzi następny.

Ciekawi mnie też zakopywanie sierści psa, tyle że ja mam kundelka, a nie teriera, ale może też coś to da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...