Gość 26.01.2004 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2004 Witajcie, my z kretami walczymy już chyba z 15 lat Wszystkie sposoby zawiodły. Wiatraczki wbite w ziemię , butelki lub puszki na kijkach wetknięte w ziemię, wlewanie ropy w norki brrrrrr, wszelkie metody proponowane przez sklepy ogrodnicze,itd, itd.Trzeba się chyba do nich przyzwyczaić Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dz 03.02.2004 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Ja z kretami robię tak.Zbieram w domu od wszystkich palaczy ''kiepy'',następnie zalewam je wodą(popielniczka na wiadro wody),czekam ok.2-ch dni,a nastepnie wlewam to do kretowisk.Kret ma bardzo wrażliwy węch, dlatego nie cierpi takich mikstur.U mnie w ogródku zadziałała taka mieszanka ,dlatego polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 03.02.2004 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Popieram to co pisze cudka - trzeba się po prostu do nich przyzwyczaić. Ja obserwowałem walkę sąsiadów na działkach rekreacyjnych z kretami, naprawde wszystkie metody zawodziły (łącznie z wlewaniem różnych środków, specjalnymi ładunkami wybuchowymi, czy puszkami po piwie). Było ich zawsze tyle samo co u mnie, mimo że tylko rozgrabiałem kretowiska. Czasem było ich więcej, czasem mniej, ale one chyba tylko zmieniają żerowiska. Co do propozycji dz to mam mieszane uczucia, a co zrobić jeśli w domu nikt nie pali? Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 03.02.2004 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 W takiej sytuacji nie widzę innego wyjścia - trzeba zacząć palić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 04.02.2004 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 Witam Znajoma mi poradziła ułożyć na głebokości kilkunatu/kilkudzisięciu centymetrów coś w rodzaju kratownicy, przez która krety i nornice nie przejdą.Byłoby to dość pracochłonne - na kilkuset metrach kwadratowych ułożyć kratownice na tej głębokości, ale ona nie ma żadnych problemów z kretami.Czy ktos to może stosował? Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dz 04.02.2004 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 a co zrobić jeśli w domu nikt nie pali? To napewno masz w pracy palących kolegów.Zrób im na jakiś czas popielniczkę ze słoiczka i sprawa załatwiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 05.02.2004 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2004 Dz kolegów w pracy mam porządnych - nie palą , ale koleżanki wręcz przeciwnie. Dzisiaj na działce rozrzuciłem prawie 100 kretowisk. Niektóre były tylko trochę mniejsze od mojego domu. Do rozrzucenia zostało jeszcze z 200 (działka jest duża), ale i tak uważam że z kretami można żyć w zgodzie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dm 06.02.2004 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2004 Krety same się wyniosły, kiedy zamieszkał (nie zapraszany) zaskroniec. Cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 06.02.2004 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2004 Dm, nie do końca rozumiem co napisałeś na zakończenie postu. Chodzi o to, że tylko część kretów się wyniosła, (a te odważniejsze zostały). Czy chodzi o cześć, czyli pożegnanie? Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olsen 07.02.2004 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2004 Krety to porzyteczne zwierzeta ale jest sposub na pozbycie sie i sasiadow tez nie bedzie kretow i moze tez sie pozbedziecie sasiadow ktorzy podrzucaja krety. Gram w pilke a na boislu kiedys byly krety i to dopiero byl problem!!! Co zrobiliśmy zamowiliśmy walec drogowy z wibraciami taki kilkadziesiąt ton kozysci byly nastepujace krety mometalnie sie wyniosly odnas i od siąsiadów i boisko sie wyrownalo do idalnego poziomu i nie trzeba zabijac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 07.02.2004 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2004 Masz racje Olsen krety to porzyteczne zwierzeta i nie ma na nie sposub na pozbycie sie.Ach, jak bardzo skandynawia daleko od Polski, a tam też krety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joanka77 08.02.2004 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dm 09.02.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Napisałam CZEŚĆ.Kret był (chyba) tylko jedenPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 09.02.2004 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Dzięki za wyjaśnienie, w takim razie ja też chcę zaskrońca na działce, ale u mnie przy taaakich rozmiarach działki i ilości kretów przydała by się pewnie duża rodzina zaskrońców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 11.02.2004 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 podobno skuteczne sa kadzidelka wtykane w kretowisko. krety faktycznie maja wrazliwy wech. sasiad ostatnio skutecznie wykurzyl krety podlaczajac grubym wezem rure spalinowa motorynki do kretowiska pozdrawiam poznanski klub "Salamandra" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olsen 11.02.2004 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 Ten temat juz jest omawiany http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=11727 Pozdrawiam olsen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 11.02.2004 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 Rzeczywiście ten temat, był już kilka razy powtarzany i z tego co pamiętam naprawde skutecznych sposobów na krety, po prostu nie ma. To co pisze Tom ze spalinami, u mojego sąsiada, który próbował wielu różnych środków, też nie pomogło.Krety trzeba, jeśli nie polubić, to przynajmniej zaakceptować.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 15.02.2004 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2004 http://mp3.wp.pl/p/strefa/sciagnij/61215.mp3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yna 17.03.2004 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Czy macie jakis sposob na pozbycie sie nieproszonych lokatorow z dzialki czyli kretow?Gdyby owe zwierzatka wybraly sobie do zycia jakis zaciszny kat ogrodu nie byloby problemu ale one ryja i wystawiaja kopca wokolo mojego tarasu!Metoda musi byc nieszkodliwa dla innych zwierzat bo po ogrodzie biega stadko psow.Z gory dziekuje za pomocpozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 17.03.2004 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Czy macie jakis sposob na pozbycie sie nieproszonych lokatorow z dzialki czyli kretow? Gdyby owe zwierzatka wybraly sobie do zycia jakis zaciszny kat ogrodu nie byloby problemu ale one ryja i wystawiaja kopca wokolo mojego tarasu! Metoda musi byc nieszkodliwa dla innych zwierzat bo po ogrodzie biega stadko psow. Z gory dziekuje za pomoc pozdrawiam Chyba tylko złapać kreta i wywieżć gdzieś do lasu - bo inne metody są dość zawodne... A poważnie mówiąc - nie daje to 100% skuteczności ale chyba najlepiej odstrasza - elektroniczny odstraszacz wetkniety w korytarz kreta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.