Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt APS161 pracownia ARCHI-PROJEKT


Recommended Posts

witam

no w koncu moge sie pochwalic ze cos juz mamy, a mianowicie fundamenty zalane!!! kopalismy recznie w 4 facetow i 1 kobitke (taczki obslugiwala moja tesciowa-okazala sie "Terminatorem" budowy) wykopy zrobili w 2 dni, mega tempo. jutro przychodzi gosc wystawiac i poziomowac narozniki a od wtorku leci sciana fundamentowa no a potem troche przestoju. tylko ze ten domek na podstawie fundamentow wydaje mi sie taki malenki, a pokoik na dole to juz w ogole klateczka gdzie chyba lozko nie wejdzie- takie sprawia wrazenie.

milej nocki zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

witam

no w koncu moge sie pochwalic ze cos juz mamy, a mianowicie fundamenty zalane!!! kopalismy recznie w 4 facetow i 1 kobitke (taczki obslugiwala moja tesciowa-okazala sie "Terminatorem" budowy) wykopy zrobili w 2 dni, mega tempo. jutro przychodzi gosc wystawiac i poziomowac narozniki a od wtorku leci sciana fundamentowa no a potem troche przestoju. tylko ze ten domek na podstawie fundamentow wydaje mi sie taki malenki, a pokoik na dole to juz w ogole klateczka gdzie chyba lozko nie wejdzie- takie sprawia wrazenie.

milej nocki zycze

Zobaczysz ze wszystko sie zmieni jak beda leciec sciany parteru. Moje odczucia byly identyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne fotki z kotlowni, zaczyna robic sie fajne..

https://picasaweb.google.com/Darek.dr.floyd/BudowaKotlowniaCz1

 

do erOn - tu masz wszystkie moje fotki - musisz poszukac:

https://picasaweb.google.com/Darek.dr.floyd co do pionow kanalizy ciagniete sa w scianie laczacej gabinet z kotlownia a na pietrze lazienke z pralnia to wszystko idzie na strych a tam do dachowki z grzybkiem. Jeden taki ciag pionowy z odpowietrzeniem wystarczy wystarczy. Przynajmniej u mnie bo odleglosci z lazienki na parterze do pionu sa niewielkie.

Edytowane przez Dex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdusiad, goń i nie zastanawiaj się. My przeszliśmy podobną historię , i pożegnaliśmy się z ekipą partaczy. Nie wiem jakby ten dom był zbudowany gdyby poprowadzili tę budowę do końca. Udało nam się znaleźć kolejną ekipę - znacznie droższą i czekaliśmy na nich ponad miesiąc, ale śpimy teraz spokojnie i nie żałujemy tych dodatkowo wydanych pieniędzy.

Szukaj nowej ekipy i goń partaczy, czas leci - nie zastanawiaj się. POWODZENIA !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki mamy plan, ze sie z nimi pozegnamy ale najpierw musza albo wszystko od nowa postawic za swoja kase, albo zwrocic nam kase za robocizne i materialy albo sprawa bedzie zglosona do sadu...

jak teraz patrzymy to okazuje sie ze szef ekipy musial sie walnac przy wytyczaniu wykusza bo ma bardziej rozwarte katy niz w projekcie (ale to nie rzutuje w sumie na trwalosc konstrukcji), potem po wylaniu betonu zaczela sie jazda: sciany po przekatnej nie maja jednakowego poziomu, sciany wnetrza to juz porazka, bo jak odslonilismy fundament to sie okazalo ze jedna ze scian lezy w polowie poza fundamentem, te dlugie sciany wewnatrz domu sa przesuniete bo stawiali je nie wg osi sciany z projektu tylko od brzegu fundanemu (a fundament jest szerszy od sciany fundamentowej), "zapomnieli" wydubowac podmurowki pod kominkiem (nawet nie wiedzieli ze tam ma byc kominek bo w projekt nie patrzeli), tam gdzie sie lacza sciany ze soba nie sa one osadzone w scianie zewnetrznej tylko "doklejone", brak poziomow i pionow... boze, az nie moge uwierzyc ze tak spartolili tak prosty projekt, i jeszcze sie upierali ze "ktos" (nie wiadomo kto) poprzestawial im sznurki z zaznaczonymi osiami i brzegami scian i dlatego zle robili; mowilismy im wyraznie kilka razy ze garaz jest nizej niz czesc mieszkalna a oni i tak kladli ostatnia warstwe bloczkow po calosci domu, musielimy to wczoraj zrywac i czyscic bloczki co byly pod nimi...

brak mi slow, zostali sami na 3 dni bo nie mielismy mozliwosci ich nadzorowania (a w nocy nie zauwazy sie takich bledow)... a mieli byc takimi fachowcami co niejeden domek postawili-okazalo sie ze jeden z nich to nowicjusz, a dwaj pozostali co ich szef firmy przyslal to: jeden cwaniak a drugi lubi wypic... NIE UMIA CZYTAC PLANU!!!!!!

na dodatek ich szef nie ma zamiaru sie pojawic u nas bo w poznaniu robi blok (!!!!) i mamy sprawe obgadac z jego zastepca (to ten cwaniak od nas z budowy), ktory sam u nas robil i spierd... robote. jak wiec on moze ocenic w jaki sposob to teraz naprawiac, a na wyburzenie pewnie nie beda sie chcieli zgodzic...

no, jak ktos mial lepsze przezycia na takim etapie budowy to wspolczuje... choc nie wierze ze mozna cos jeszcze bardziej spieprzyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdusiad, dopiero początek, a już pod górę. Szczerze współczuję!

Lepiej zainwestuj w dobrego kierownika budowy - bo nie wiem jak Ty, ale ja się nie znam, a dobrze jest mieć kogo zapytać.

Ja też na samym początku wymieniłam Pana kier.buda, który lubił chlapnąć i kiedy był mi potrzebny, nie odbierał telefonów. A teraz mam świetną kobitkę, za 500zł więcej. Bez żadnych wątpliwości warto było.

 

Życzę więcej szczęścia w kolejnych etapach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Magdusia jak tam sytuacja co słychać na budowie? Nie zazdroszczę Ci ekipy. Takie spierdz.... i to na początku budowy. Ehh ci nasi specjaliści od kielni.

 

martajarek, juz prawie miesiac stoimy i nie mozemy sie uwolnic od ekipy. ich szef daniel co sie z nami umowi ze przyjedzie zobaczyc to gowno co jego ludzie zrobili, to nie przyjezdza i przeklada znowu terminy... w ta sobote bylismy umowieni na 8-9 rano a jego nie bylo. zadzwonilismy do niego to powiedzial ze kolo 17-ej bedzie bo jedzie na wesele kolo krakowa, ale potem wylaczyl komorke i oczywiscie nie przyjechal. dodzwonilam sie do niego w niedziele to powiedzial ze mial wypadek samochodowy i lezy w szpitalu (do srody czyli do dzisiaj, a jego wuj walczy o zycie) w miechowie-zadzwonilam wiec do szpitala dowiedziec sie czy to prawda i rzeczywiscie byl wypadek weselnikow ale w szpitalu jest tylko jedna osoba bo pozostali nie byli poszkodowani a pana Daniela Ch. nigdy nie bylo w szpitalu...

 

po tym wszystkim nie chcemy od niego juz nic byle sie wyniosl i podpisal nam papier ze sie rozchodzimy i nikt do nikogo nie bedzie mial wiecej roszczen a on zworoci nam zadatek 3550zl.

w sobote jedziemy do naszej gminy szukac murarzy, zobaczymy co z tego bedzie, mam nadzieje ze uda sie kogos rzetelnego znalesc i ruszyc dalej z budowa. tak wiec duzo nerwow i klotni bylo ale teraz moze bedzie juz lepiej

 

nadmurowka w fundamenie jest do poprawienia ale troche z tym zejdzie no i materialu pojdzie. musimy zrobic fundamenty sami do konca na tip top zeby kolejna ekipa weszla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam takie pytanko bo cały czas "jedziemy" na prądzie budowlanym i chociaż jeszcze budowa się nie skończyła ale może orientujecie się jakie warunki trzeba spełnić żeby móc przejść na normalny prąd? Z tego co wiem to trzeba mieć odbiór domu. Dzwoniłam też do energetyki i "bardzo miła" pani udzieliła mi takiej samej odpowiedzi ale nie potrafiła mi wytłumaczyć co się składa na tzw. "odbiór". Słyszałam coś, że nie zawsze musi być dom gotowy do wprowadzenia się by uzyskać takie papiery. Jak na razie to w domu mamy surowo ale mamy już instalację elektryczną i gazową no i właśnie prądu "zjadamy" mało a opłata budowlana ogromna. Będziemy się jeszcze pytać naszego majstra ale może ktoś z Was coś słyszał na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam takie pytanko bo cały czas "jedziemy" na prądzie budowlanym i chociaż jeszcze budowa się nie skończyła ale może orientujecie się jakie warunki trzeba spełnić żeby móc przejść na normalny prąd? Z tego co wiem to trzeba mieć odbiór domu. Dzwoniłam też do energetyki i "bardzo miła" pani udzieliła mi takiej samej odpowiedzi ale nie potrafiła mi wytłumaczyć co się składa na tzw. "odbiór". Słyszałam coś, że nie zawsze musi być dom gotowy do wprowadzenia się by uzyskać takie papiery. Jak na razie to w domu mamy surowo ale mamy już instalację elektryczną i gazową no i właśnie prądu "zjadamy" mało a opłata budowlana ogromna. Będziemy się jeszcze pytać naszego majstra ale może ktoś z Was coś słyszał na ten temat?

 

Małgosiek, u nas do zakończenia budowy daleko, ale mamy już prąd docelowy. Nie pamiętam całej procedury, ale warunkiem do "przejścia" na taryfę normalną był odbiór całej instalacji przez uprawnionego elektryka. Z dokumentacją odbioru (protokoły, oświadczenie o stanie technicznym instalacji i schematem instalacji) poszliśmy do Tauronu aby to zgłosić. Trzeba było wypełnić druk "zgłoszenie gotowości instalacji do przyłączenia" Na tej podstawie odłączono nam prąd tymczasowy i zamontowano licznik na prąd docelowy. Wypowiedzieliśmy poprzednią umowę na korzystanie z prądu budowlanego i podpisaliśmy nową.

Zakładam, że skrzynka docelowa już u Ciebie stoi i masz podpisaną umowę o przyłączenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby uzyskac odbior budynku nalezy miec podlaczone wszystkie media lacznie z dopuszczeniami pomiarami i odbiorami. I to wystarczy newet nie musi byc tynkow czy wykonczen. U mojego sasiada nawet nikogo ze starostwa nie bylo tylko inspektor nadzoru wszystko zalatwil. Oczywiscie swiadectwo energetyczne mapki powykonawcze slowem wszystkie dokumenty jasli sa zalatwione mozna robic odbior. Niejednokrotnie inspektorzy wystawiaja czy zalatwiaja takie dokumenty newet jesli delikatnie mija sie to z prawda na samej budowie. Mi zostalo podlaczenie szamba ale czekam bo ma byc siec kanalizacyjna i niebawem bede w tym temacie rozmawial ze swoim inspektorem czy nie zrobi mi myka z ta kanaliza ;) Z dokumentami do energetyki i umowa na docelowy prad.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgosiek, u nas do zakończenia budowy daleko, ale mamy już prąd docelowy. Nie pamiętam całej procedury, ale warunkiem do "przejścia" na taryfę normalną był odbiór całej instalacji przez uprawnionego elektryka. Z dokumentacją odbioru (protokoły, oświadczenie o stanie technicznym instalacji i schematem instalacji) poszliśmy do Tauronu aby to zgłosić. Trzeba było wypełnić druk "zgłoszenie gotowości instalacji do przyłączenia" Na tej podstawie odłączono nam prąd tymczasowy i zamontowano licznik na prąd docelowy. Wypowiedzieliśmy poprzednią umowę na korzystanie z prądu budowlanego i podpisaliśmy nową.

Zakładam, że skrzynka docelowa już u Ciebie stoi i masz podpisaną umowę o przyłączenie?

 

Witam

Od czerwca 2011 się dużo zmieniło z prądem

Pierwsza i zarazem ostatnia przeszkoda to ...musi być papier z nadzoru budowlanego ...ze budynek jest już "dopuszczony " do mieszkania

ja osobiście już walczę o ten papier 3 miesiąc ... dużo trzeba mice zrobionego na gotowo w domu .. ( okna drzwi posadzki tynki hydraulikę ..jak w projekcie jest elewacja tzn musi byc nawet styropian przyklejony .."kible" krany włączniki ...wszystko dostłowie wszystko ...nawet balustrady trzeba mieć

...oczywiście z geodezji papier o "inwentaryzacji " po budowlanej" też trzeba mieć

Jak to juz macie to droga otwarta na teryfę G11 lub G12 ;-)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas prąd docelowy od kwietnia także nie mam pojęcia o zmianie przepisów od czerwca 2011. Czy to jakaś ustawa?

Najlepiej dopytać u siebie w Energetyce, czasem bywa tak, że co w jednej jest nie do wykonania to w drugiej można załatwić bez problemu.

Edytowane przez Beasza
1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...