Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BIOKOMINKI


Gość Sławek2

Recommended Posts

Gość Sławek2
Czy ktoś może coś powiedzieć na temat biokominków, które można kupić przy ulicy Szyszkowej w Warszawie ( na przeciwko Walter Meble przy ulicy Krakowskiej). Kominek można kupić już za 800 PLN, wygląda jak normalny kominek, bardzo ładnie wykończony naturalnym drewnem, pali się dzięki ekologicznemu biopaliwu normalnym wizualnie płomieniem, bezzapachowym, nie potrzebuje komina jest jak mebel, super sprawa ale czy rzeczywiście mozna być zadowolonym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oj niedowiarki, są paliwa, których jedynym produktem spalania jest np. para wodna albo sam, czysty CO2.

Od wielu lat (będzie z 10) na naszym rynku jest taka firma sprzedająca piecyki (kominki) działające na "bezwonną naftę". Teraz przybyło jej konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tą bezwonnością nafty i gazu propan butan, śmierdzą spalinami przy ogrzewaniu piecykami przenośnymi, zwłaszcza zimową porą gdy ogrzewali swoje sklepy niektórzy ich właściciele, wystarczy że się weszło do tego sklepu i już wiadomo czym pali !!!! :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj niedowiarki, są paliwa, których jedynym produktem spalania jest np. para wodna albo sam, czysty CO2.

Od wielu lat (będzie z 10) na naszym rynku jest taka firma sprzedająca piecyki (kominki) działające na "bezwonną naftę". Teraz przybyło jej konkurencji.

 

Jedynym paliwem, ktore przy spalaniu daje tylko pare wodna jest wodor. A co do CO2, to raczej nie chce go wewnatrz. Ty chcesz?

Ta firma dzialajaca od 10 lat to pewnie Zibro Kamin. A te opowiesci o bezwonnej nafcie mozesz miedzy bajki wlozyc. Nie ma bezwonnych kominkow bez odprowadzenia spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno przekonałem się że używając wyrażeń: nie ma, niemożliwe, nie da się, niewykonalne, itp., traci się wiele autorytetu w oczach innych ludzi.

O wiele lepiej jest powiedzieć otwarcie: nie wiem, nie umiem, nie znam się.

Widziałem, wiem.

Ale nie znam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno przekonałem się że używając wyrażeń: nie ma, niemożliwe, nie da się, niewykonalne, itp., traci się wiele autorytetu w oczach innych ludzi.

O wiele lepiej jest powiedzieć otwarcie: nie wiem, nie umiem, nie znam się.

Widziałem, wiem.

Ale nie znam się.

 

Zasadniczo masz slusznosc. Do pewnych twierdzen (jak moje powyzsze) wystarczy znajomosc chemii z zakresu szkoly sredniej.

Moge nie znac sie. Ale wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem...bo będe robił normalny, klasyczny kominek na drzewo i to z własnym oddzielnym kominem, także nieznam powyższych rozwiązań więc się nie będe mieszał i wypowiadał na obce mi tematy, ale logicznie rozumując wydaje mi sie mało prawdopodobnym, żeby ze spalania jakiejkolwiek substancji nie było żadnego zapachu, a przynajmniej szkodliwej (nawet bezwonnej) wydzieliny...lepiej spaliny wyprowadzać z domu (ale to moje własne przemyślenia...niepodparte żadną fachową lekturą...)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, jest faktycznie takie "cóś": http://www.planika.pl/informacje.html

Ale sam styl, w jakim opisano ten produkt, przypomina mi znaną firmę Mango Telezakupy. Podobno przy spalaniu powstaje tylko para wodna i dwutlenek węgla "w proporcjach podobnych do zawartych w wydychanym przez człowieka powietrzu". :lol: :lol: Proprcjach - może, ale nie ilościach, skoro to ma być 3kW. Czyli trzeba intensywniej wietrzyć!

Poza tym w domkach to się nie przyjmie, nawet jeśli to taka rewelacja. Kominek jest z reguły używany w celu obniżenia kosztów ogrzewania, a to rewelacyjne paliwo kupowane w litrowych butelkach jest z pewnością dużo droższe od drewna.

To raczej pomysł dla tych, którzy w bloku chcą sobie zafundować "kominek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewałem kiedyś pomieszczenie gospodarcze takim japońskim ustrojstwem na naftę. Odradzam, żre drogiej nafty od groma, śmierdzi podczas rozpalania oraz dolewania nafty, sporo pary wodnej w pomieszczeniu, ciepła niewiele i to tylko wtedy gdy się pali nafta. Nie ma zadnego wkładu akumulującego ciepło na "zapas"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Gwizde na pare od lokomotywy nie smrodzi a te "ekolgiczne" wynalazki to pic i tyle kominek ma palić drewno i wydzielać co2 +ciepło a nie wyziewy jak z paszczy potwora . To paliwo do tych wynalazków to nafta w cenie jak zloto w płynie. Dobra oferta dla naiwnych ale tu ich niema nie to miejsce ani czas... Kupcie sobie Tarnawe i po kłopocie . Ja man i polecam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...