Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W ROKU 2000 AKTEM DAROWIZNY OTRZYMALISMY OD TESCIA DZIALKE Z BUDYNKIEM W STANIE SUROWYM.BUDYNEK PARTEROWY SCIANA PRZYKLEJONY DO BUDYNKU TESCIA.PRZEZ CALA DLUGOSC NASZEJ PIWNICY PRZEBIEGA RURA ODPROWADZAJACA SCIEKI Z MIESZKANIA TESCIA DO JEGO SZAMBA ZNAJDUJACEGO SIE NA NASZEJ DZIALCE W ODLEGLOSCI DOKLADNIE 1 METRA OD NASZYCH FUNDAMENTOW!PROBLEMOW JEST KILKA MIANOWICIE 1)PEKAJA NAM FUNDAMENTY SCIANY I PODLOGI 2)SMROD SZAMBA CZUJEMY W SYPIALNI I KUCHNI OKNA ZNAJDUJA SIE NAD SZAMBEM 3)PRZEZ PEKNIETA RURE W SCIANIE SACZA SIE FEKALIA-ROZLEWAJA SIE NA NASZA PIWNICE.GRZECZNOSCIOWE ROZMOWY Z TESCIEM NA TEMAT PRZENIESIENIA SZAMBA NA JEGO DZIALKE TRWAJA JUZ 8 LAT-NIC NIE DAJA (temat rzeka).MAMY JUZ TEEEEGO DOSC!WPADLEM NA POMYSL SKUCIA RURY TESCIA POD JEGO NIEOBECNOSC I SOLIDNEGO ZAKORKOWANIA NA STALE-CZYLI POZBAWIENIA GO ODPLYWU SZAMBA!LECZ CIAGLE OBAWIAM SIE O SKUTKI GLOWNIE PRAWNE KONSEKWENCJE -CZY W NASZYM PRZYPADKU JEST JESZCZE JAKIES INNE SENSOWNE WYJSCIE Z TEJ SMIERDZONCEJ SPRAWY?PAMIETAMY- TESC DAROWAL NAM TA NIERUCHOMOSC ON JEST DARCZYNCA-PO CZYJEJ STRONIE JEST PRAWO PROSIMY DORADZCIE.(tesc ciagle zaslanial sie brakiem funduszy -wiec my chcemy to sponsorowac lecz teraz Tesc obawia sie wlasnego smrodu na wlasnej dzialce i nadal blokuje przeniesienie szamba)[/b]
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/
Udostępnij na innych stronach

No, to ja Ci nie zazdroszczę. Myślę, że w życiu każdego człowieka zdarza się taki moment kiedy musi zadecydować albo Oni albo ja i nie da się tego zrobić polubownie tzn. żeby wszyscy byli zadowoleni. Musisz wybrać na czyim zadowoleniu Ci bardziej zależy. Smród smrodem ale ja to bym sie zainteresowała jak sie to ma sanitarno-epidemiologicznie, to raz, a dwa te pękające ściany... Może spróbować postraszyć teścia-darczyńcę?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1741269
Udostępnij na innych stronach

Witam

Popraw instalację, zainwestuj w oczyszczalnię (swoją zakupiłem - bo kosztowała tyle samo co szambo). Jak przekonasz teścia do nowoczesności i że tego się nie wywozi to pewnie jeszcze będzie chciał się dołożyć. Warto problem załatwić w zgodzie (nawet jak sfinansujesz to samodzielnie), zwłaszcza że nieruchomość jest darowana. Nie strasz teścia, bo jakby co??? to sumienie cię zagryzie, lepiej wypij z nim flaszkę - to zwykle pomaga.

NIE ZACZYNAJ Z PRAWNIKAMI!!!

Życzę powodzenia Leon z Wrocławia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1741284
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście flaszka i prospekt oczyszczalni to najlespze wyjście. O ile dobrze pamietam, to darczyńca ma prawo cofnąć darowiznę, jeżeli wykaze zła wolę osoby obdarowanej - zatkanie rury moze byc pretekstem...:)

Życzę owocnego osuszania...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1741358
Udostępnij na innych stronach

Właśnie - z nami nie zaczynaj! Hue hue hue! :evil:

 

;-)

 

A tak serio to:

 

1. Wyłącz CAPSLOCK. Powinien być używany jedynie do wytłuszczenia przekazu w szczególnych przypadkach i z umiarem.

2. Teścia szambo nie jest już szambem teścia. Zgodnie z zasadą superficies solo cedit wszystko co zbudowane lub w inny sposób trwale złączone z gruntem staje się jego cześcią składową i tym samym własnością właściciela działki. Ergo - szambo możesz równie dobrze wyrzucić, zabetonować, wysadzić w powietrze czy co tam ci jeszcze przyjdzie do głowy. Jest Twoje.

3. Czy ten budynek w ogóle ma pozwolenie na użytkowanie? Czy w 2000 r. normy były tak drastycznie inne? To przecież horror jakiś!

4. Gdzie ta rura jest? Z czym jest połączona? To może tez być Twoja rura.

5. Czemu uważasz, że sciany Ci pękają od szamba? Aż tak śmierdzi? :-)

6. Tez radzę spróbować mimo wszystko rozwiązać sprawę polubownie. Poza oczywistym zepsuciem sobie stosunków rodzinnych i sąsiedzkich jest pewne (aczkolwiek bardzo małe w tych okolicznościach) niebezpieczeństwo, że darczyńca odwoła darowiznę na podstawie "rażącej niewdzięczności" odbarowanego (art. 898 Kodeksu cywilnego). Raczej nie ma szans, żeby mu się to udało, ale teoretyczna szansa istnieje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1741446
Udostępnij na innych stronach

może wystąpić taka sytuacja ale po zaistnieniu zdarzenia uzasadniającego odwołanie darowizny (rażąca niewdzięczność obdarowanego) - ale nie później niż 1 rok po dokonaniu darowizny.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1741571
Udostępnij na innych stronach

a gdzie ty masz szambo? Wykopałeś sobie drugie?

 

Zrób remont rury teścia, wyprowadź kominek wentylacyjny / odprowadzający fetor/ponad kalenicę. Kupuj latrin i wrzucaj do szamba.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1741763
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dzieki za wszystkie opinie.Postaram sie odpowiedziec na pytania Depi-dudynek posiada pozwolenie na uzytkowanie-rura odprowadzajaca sieki z domu Tescia do jego wlasnego szamba przebiega przez cala dlugosc naszej piwnicy-szambo Tescia znajduje sie dokladnie metr do naszego fundamentu-na naszej czesci dzialki-szambo nie POSIADA DNAAA -co jest powodem do ciaglego wymywania piasku-obsowania i pekania naszych fundamentow.W roku jesienia odnowilismy elewacje-dokladnie po 3miesiacach pojawila sie rysa teraz to jest juz szparka ok2mm czyli to podmywanie i osiadanie ciagle trwa!Ciagle staramy sie to wszystko zalatwic polubownie prosbami rozmowa-kazdy kolejny ustalony termin Tesc ignoruje-ostatnio umowilismy sie ze do30maja sprawa bedzie zalatwiona-trzy dni temu tesc poinformowal nas ze nie da rady i postara sie do jesieni!NAPRAWDE MAMY TEGO DOSC!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742041
Udostępnij na innych stronach

a gdzie ty masz szambo? Wykopałeś sobie drugie?

 

Zrób remont rury teścia, wyprowadź kominek wentylacyjny / odprowadzający fetor/ponad kalenicę. Kupuj latrin i wrzucaj do szamba.

 

No wlaśnie, dlaczego nie piszesz o swoim szambie ?

Czy nie da sie jakoś podłączyć teścia do Twojego szamba, chociaż

do czasu, aż zrobi swoje koło siebie ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742073
Udostępnij na innych stronach

pytanie brzmi czy ty jesteś skanalizowany czy masz swoje szambo czy razem z teściem wpuszczasz do tego szamba bez dna :o .Jesli tak to buduj obok drugie szambo lub oczyszczalnie (bardziej się opłaca) przekieruj rure teścia do właściwego szamba i po kłopocie. Albo po babsku (bo jestem babką ) zamówiłabym szajs-rakiete wybrała wszystko a póżniej na sam dół wylałabym beton -oto mój pomysł może trzebaby było jakieś druty dać albo i co innego ale to już wy faceci wiecie codać. :roll: (zawsze miałam dziwne pomysły) :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742085
Udostępnij na innych stronach

My mamy wlasne odrebne szambo oddalone od naszego domu ok6m (osobne odprowadzenie sciekow)-kanalizacjia naszej ulicy przewidziana jest za jakies kilkanascie lat-Tesc ma swoja dzialke swoj dom-to dlaczego ma miec szambo pod naszymi oknami i na naszej dzialce?Jezeli wybetonujemy szambo zmienimy mu cieknaca rure to i tak ciagle jego smrody pozostana pod naszymi oknami-ten wariant odpada- naprawde chcemy miec dzialke wolna od klopotliwego szamba Tescia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742145
Udostępnij na innych stronach

no to wojna nieunikniona! Myśle ,że działki wam odebrać nie może bo czas zrobił swoje a z drugiej strony to nie jest niewdzięczność tylko chęć życia w ludzkich warunkach.Zresztą to chyba szkodliwe dla zdrowia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742170
Udostępnij na innych stronach

Przemyślam.-to jednak Twój teściu (sam zresztą napisałeś ,że warto być człowiekiem)Odłóż wojne.Spróbuj zalać to istniejące szambo betonem ale zrób tak cwanie ,żeby miało niewielkoą objętość (najpierw troche zagruzuj).Przypuszczam ,że nie było dna z czynników finansowych :o ,więc jak przyjdzie mu płacić systematycznie za szajs rakiete to sam poprosi was o pomoc wybudowania większego szamba na swojej działce.A Ty będziesz miał wymówke,że musiałeś uszczelnić szambo ,żeby ratować fundamenty.A ,że tak grubo bo bałeś się ,żeby nieprzeciekało. Napewno to powinno podziałać ,bo jak nie opróżni szamba to mu w kiblu wybije :D i on poczuje o co tu chodzi :lol: powodzonka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742194
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pertraktować można i trzeba zawsze. Można lat 8, można 10, można do śmierci, swojej lub tescia. Pytanie czy teść w miare upływu czasu będzie bardziej skłonny do kompromisu czy mniej. Z tego co napisałeś wynikało, że sprawa nie jest świeża, czyli, że negocjujesz z teściem od 8 lat. Myślę, że nie wygląda na to, aby teść był skłonny do działania, a wręcz przeciwnie chce opóźnić sprawę. Istnieje realna szansa, że jesienią oprosi o zwłokę do wiosny ( wtedy już na mur beton i 100% :wink: ). Nie proponuję tutaj drastycznych rozwiązań, proponuję wziąć sprawy w swoje ręce. Będzie Cię to kosztowało, ale chyba nie masz wyboru. Nie wiem czy zrobisz drugie szambo czy oczyszczalnię, ale to musisz zrobić Ty. :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742253
Udostępnij na innych stronach

No bo tak po prawdzie, to Ty nie napisałeś na czym te pertraktacje polegają i czego Ty od teścia oczekujesz. A i nie napisałeś nic o waszych wzajemnych układach na innych płaszczyznach. Bo jak z sobą koty drzecie i teść Ci na złość robi to zmienia postać rzeczy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742263
Udostępnij na innych stronach

Od tescia oczekujemy tylko wskazania miejsca gdzie chce miec ulokowane szambo-oczywiscie na jego dzialce.Nasze relacje sa na normalnym jeszcze poziomie(wspolne swieta imieniny itd)Problem polega na braku stanowczosci z Jego strony.Ciagle zmienia terminy bo to kwiatki mu kwitna bo trawka kielkuje i sam juz nie wiem co tam jeszcze-a nas to zlosci bo problem dosc dokuczliwy ciagle pozostaje.Mysle ze jeszcze troche i naprawde pozbawie go odplywu nie baczac na konsekwencje. :cry:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/77127-prosze-poradzcie-prawdziwa-katastrofa-jak-z-niej-wybrnac/#findComment-1742325
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...