Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Srzedaż z aktem notarialnym i brak zapłaty!!!


kacper69

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

notariusz napewno pytał - i te ustalenia co do ceny i sposobu jej zapłaty są w akcie.

Tu moim zdaniem wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprzedającego.

 

Problem w tym, ze sprzedajacy zazwyczaj nie znaja prawa i zasad, a szczegolnie zapisow, ktore powinny znalezc sie w umowie. Dlatego wlasnie licza na pomoc agentow i notariuszy. Z kolei agenci i notariusze maja teraz boom, wiec zlewaja (bez obrazy) takie detale. Liczy sie umowa, prowizja, oplata. Hurt, nie detal!

 

Szkoda...

 

Szkoda tez, ze kacper69 nie napisal punktu mowiacego o warunkach sprzedazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

notariusz napewno pytał - i te ustalenia co do ceny i sposobu jej zapłaty są w akcie.

Tu moim zdaniem wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprzedającego.

zgadzam się z Tobą. Pracuję w Kancelarii Notarialnej i z doświadczenia wiem, że notariusz czyta akt a ludzie i tak nie słuchają i przytakują. Później okazuje się, że coś jest nie tak i pretensje do urzędnika zaufania publicznego. Niestety notariusz nie siedzi w głowach stron aktu i nie wie czy oni mówią prawdę czy nie. Ludzie nieraz twierdzą, że dostali pieniądze czy nastąpiło wydanie nieruchomości a nie jest to zgodne z prawdą. Później jak są oszukani to już jest za późno. Sa też sytuacje, że strony zaniżają wartości i odzywa sie do nich urząd skarbowy, że trzeba zapłacić odsetki. No i awantura w Kancelarii gotowa. Można jedynie ostrzec wszystkich, żeby jednak słuchali co notariusz czyta i pilnować swoich interesów - zadawać pytania notariuszowi i pracownikom, choćby wydawały wam sie bardzo głupie i naiwne. Płacicie za usługę od której wiele zależy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byłam u notariusza, który pobił rekord w prędkości odczytywania aktu. Nawet mnie było trudno nadążyć.

Dodatkowo owa Pani Notariusz popełniła błąd w nazwisku, które notabene prawidłowo odczytała.

Niby detale i czepialska jestem, ale notariuszowi nie uchodzi... :-?

Czytać i pisać też trzeba umieć, a tego na studiach prawniczych niestety, nie uczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może miała napięcie przedmiesiączkowe :-? My staramy się żeby klient przy pierwszym kontakcie był zadowolony z informacji i obsługi. Nie wiem jak w innych kancelariach ale u nas kontakt z notariuszem to już ostatni etap. On tylko czyta akty a my rozmawiamy, umawiamy, informujemy. Ehhhh a ile się trzeba nagadać i natłumaczyć. Trzeba czasami być bardzo cierpliwym. Ale taki nasz zawód. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Kontaktowałem się z notariuszem , potwierdził .że w razie niewywiązania się z zapisów umowy w myśl art 777kpc strony poddają się egzekucji komorniczej, tak jest zapisane.

No i oczywiście że jest mu przykro...

Oczywiście w akcie jest podana tez data , do której powinienem opuścic mieszkanie i oddac klucze itp , ale nie wcześniej niż do dnia wpłacenia pełnej kwoty przez kupującego.

Założenie sprawy nie jest błyskawiczne , trwa długo, kosztuje , ja liczyłem ta te kaske , bo nie mam czym zapłacic developerowi za nowe mieszkanie , może być tak że developer sprzeda moje nowe mieszkanie , fakt że do wpłaty kasy mam gdzie mieszkac , ale moge zostac bezdomnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już 3 razy bywałam u notariuszy i wiem że są notariusze i notariusze :x

Ten do którego zawsze chodzę, raz tylko nie, bo trzeba było szybko, a on absolutnie nie miał czasu, to cudo: doradzi, może z tobą być nawet godzinę, porozmawia jak człloowiek z człowiekiem, nie chodzi mu tylko o kasę. Jest on w lubelskim, więc jeśli ktoś potrzebuje to go polece. Pomógł nam wyjść z niemożliwej pozornie sytuacji.

 

Druga pani to typowa bezduszna machina w pięknej kancelarii, pobierająca ogrmne pieniądze, niesympatyczna, wywyższająca się, nie powie nic, pyta się stron o każdy zapis. A skąd ja u licha mam wiedzieć?? Za to pobierają ogromne opłaty żeby być obcykanym w tych sprawach!! Wyszło na to ,że dzięki mojej wiedzy z poprzednich sytuacji tylko nie zostaliśmy na lodzie. A pani tylko kasuje pieniążki i potrząsa elegancką biżuterią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Druga pani to typowa bezduszna machina w pięknej kancelarii, pobierająca ogrmne pieniądze, niesympatyczna, wywyższająca się, nie powie nic, pyta się stron o każdy zapis. A skąd ja u licha mam wiedzieć?? Za to pobierają ogromne opłaty żeby być obcykanym w tych sprawach!! Wyszło na to ,że dzięki mojej wiedzy z poprzednich sytuacji tylko nie zostaliśmy na lodzie. A pani tylko kasuje pieniążki i potrząsa elegancką biżuterią.

 

Ja na taka trafilem... Fujjj... Oby po raz ostatni.

 

Pieniążki??? To kawal grosza jest. Za godzine roboty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pieniążki??? To kawal grosza jest. Za godzine roboty!

A wcześniej ładnych parę lat nauki...

Fajniejszym przykładem dla Ciebie może być lekarz - parędziesiąt złotych za kilkanaście minut pracy i kawałek świstka z wypisanymi lekami i... pieczątką, no bo co postawić pieczątkę... gorzej ja zdobyć... legalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pieniążki??? To kawal grosza jest. Za godzine roboty!

A wcześniej ładnych parę lat nauki...

Fajniejszym przykładem dla Ciebie może być lekarz - parędziesiąt złotych za kilkanaście minut pracy i kawałek świstka z wypisanymi lekami i... pieczątką, no bo co postawić pieczątkę... gorzej ja zdobyć... legalnie...

 

A czy ja kwestionuje jakkolwiek mozliwosci zarobkowania przez kogokolwiek duzych pieniedzy???!!! Pieniadze sa po to, zeby je zarabiac i wydawac!

 

Moj komentarz dotyczyl jedynie tego, iz notariusze nie pobieraja od nas pieniazkow, tylko pieniadze i to duze pieniadze.

 

A to, ze to kilka lat nauki, to ich wybor, nie moj. Mi za lata nauki rowniez nikt nie placil!

 

Przykladu lekarza nie komentuje osobno. Odwpowiedz zawiera sie w powyzszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wcześniej ładnych parę lat nauki...

Fajniejszym przykładem dla Ciebie może być lekarz - parędziesiąt złotych za kilkanaście minut pracy i kawałek świstka z wypisanymi lekami i... pieczątką, no bo co postawić pieczątkę... gorzej ja zdobyć... legalnie...

No własnie, za co ten lekarz bierze pieniądze?! Przecież on tak naprawde nic nie robi...Tylko ćie popyta, zbada, opisze w historii choroby, skieruje na badania, wypisze receptę, jeśli masz badania to obejrzy i wyciągnie wnioski itd, itd. To ći dopiero szczęściarz, choroba! Kilkanaście minut pracy i paredziesiąt złotych! I tak naprawde to nie wiadomo za co, prawda? Jednym słowem, bajka. Tak za nic, paredziesiąt złotych... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mili Państwo powinniśmy się do takiego stanu rzeczy już przyzwyczaić,ile to już lat tak jest oho ! a jednak wkurza.Lekarz a lekarz ,notariusz a notariusz ,pani w okienku a pani w okienku.Nie wspomne o Tych z samej góry.Istny cyrk.

Jerzeli powierzam notariuszowi sporządzenie umowy sprzedazy i on nie zapisał jakiegoś punktu,paragrafu który mnie sprzedajacą czy kupującą chroni i zabezpiecza to karygodny bład.Ale sa notariusze i notariusze.Z drugiej strony notariusz tylko czyta akt,on nawet tego nie pisze,ale ma od tego swój zespół i to on zbiera informacje potrzebne do umowy.Jeżeli ja się nie znam jak Kacper a pani z zespołu nie doradzi to biada mi,oj biada.

Sama sprzedawałam już jeden raz ,dwa razy kupowałam ,a raz odstąpiłam od umowy bo tak musiałam.Umowę wstępną pisał kupujący "na szybko" ale bez paragrafów i nabezpieczeń na jego korzyść.Zauwarzyłam jego błąd od razu.Stracił ,bo ja dałam za niską cenę i po 2 m-ch (jak sie kapnęłam) przed podpisaniem umowy ostatecznej u notariusza odstapiłam od umowy.Ma mnie skarzyć,zobaczymy.

I na koniec.Jeśli ktoś się nie zna ,to współczuję :-?

Ale się rozpisałam.Pozdrawiam.[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie strony medalu... Z jednej strony to notariusz - osoba zaufania publicznego. W zakresie jego obowiązków jest dokonanie czynności zgodnej z wolą stron, zgodnie z literą prawa, bezstronnie, z dochowaniem należytej staranności. Nie można mieć do niego pretensji, jeśli to strona aktu nie wywiązuje się z zobowiązań, jakich się podjęła. Zwłaszcza, że prawo jest niestety niedoskonałe, i jedyną możliwością zabezpieczenia jest po prostu rygor egzekucji, który moim zdaniem jest do kitu po prostu...

A druga strona - są notariusze i notariusze. lepsi i gorsi... chociaż trzeba pamiętać, że to też ludzie i zdarzają im się błędy...

A jeśli notariusz zawini - jest obowiązkowo ubezpieczony i może też ponosić konsekwencje.

A, i małą dygresja - najczęściej i tak dostaje się pracownikom, bo notariusza nie ma bądź jest zajęty, a klient wściekły... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE..................ale jak można iść do notariusza , sprzedawać mieszkanie i nie poprosić kupującego o pokazanie pieniędzy, przecież powinien mieć kasę w kieszeni w momencie podpisania aktu notarialnego ( u mojego notariusza jest specjalny pokoik z wygodnymi fotelami i maszynką do liczenia kasy gdzie taka sprawe się załatwia) lub z banku jakis papierek ze kaska czeka na koncie i w momencie pokazania aktu pieniadze sa przelewane na konto sprzedającego

 

dziwię się że można uzgodnić z kimś ,że kase wpłaci nam dopiero po kilku dniach od sporzadzenia aktu i nie wyznaczyć terminu odpowiednim zapisem w tym że akcie........

 

czytać, czytać i jeszcze raz czytać wszystko co dają nam do podpisu.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

studiowałem w Łodzi rzeczony kierunek i wiem na pewno:

 

- notariuszami są nie zawsze te osoby które do tego sie nadają a są bo jest np.tata albo mama nie brylowały wcale wiedzą na zajęciach - chwała Bogu jezeli rozumieją swoj błąd i chcą się uczyć gdzie indziej...

- moja kuzynka kupiła panną bedąc mieszkanie i notarusz doradził zeby sprzedała je swojemu chłopakowi za 1zł aby mozna było kase z książeczki mieszkaniowej wyciagnąć. Po trzech latach dobrali jej sie do pupy i zapłaciła 4500zł do US

- ja kozystałem z usług mojej pani profesor norariuszki i byłem zadowolony ale wiem od kolegi że umoczyła kiedyś strasznie w podobnej jak kacper sprawie

- potrząsała swiecidełkami choć upust "uniwersytecki" dała a panie w sekretariacie to mądrzejsze były od niej nie smacznie to wspominam.

 

Jedno zawsze mnie razi, mianowicie że uczyli sie za panstwowe pieniądze i notariusze, prawnicy, lekarze, za pieniądze z podatków mojej mamy, ojca (ja wtedy piłem mleko) a teraz każą sobie płacic słono za usługi które dzięki NAM mogą wykonywać a do swojego kręgu nie chcą nikogo wpuscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE..................ale jak można iść do notariusza , sprzedawać mieszkanie i nie poprosić kupującego o pokazanie pieniędzy, przecież powinien mieć kasę w kieszeni w momencie podpisania aktu notarialnego ( u mojego notariusza jest specjalny pokoik z wygodnymi fotelami i maszynką do liczenia kasy gdzie taka sprawe się załatwia) lub z banku jakis papierek ze kaska czeka na koncie i w momencie pokazania aktu pieniadze sa przelewane na konto sprzedającego

 

dziwię się że można uzgodnić z kimś ,że kase wpłaci nam dopiero po kilku dniach od sporzadzenia aktu i nie wyznaczyć terminu odpowiednim zapisem w tym że akcie........

 

czytać, czytać i jeszcze raz czytać wszystko co dają nam do podpisu.......

 

Co racja, to racja, Paty.

Ja, sprzedajac niegdys mieszkanie za gotowke, liczylem godzine pieniadze... Przed denominacja jeszcze bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...