Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt W-20.12 pracownia DOBRE PROJEKTY


Recommended Posts

Żyje, żyje choć ledwo co.

Miałem trochę urlopu także całe dnie na budowie.

Jak zwykle wszystko się przeciąga, wczoraj przywieźli więźbe a jutro wchodzi cieśla, w ostatnim czasie wylewałem chudziaka na częsci domku (ja i teść :))

Niestety poprawiam błędy pierwszej ekipy, różnica w poziomie fundamentów aż 6cm, szlak mnie trafia, teraz już nie odstępuje na krok budowlańców.

Dziś mam imprezkę na działce także zrobie zdjęcia i wstawie

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 304
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

No to już mi trochę lepiej :wink:

Widzę, że powoli Cię doganiam :D

Za nieobecność na budowie też srogo płacę, ale to są polskie realia. Za granicą ten gościu nawet by nie pomyślał o odstawieniu takiej lipy :evil:

W każdym razie mam wieniec, chudziaka, powoli konstrukcję dachu na garażu....

No i bonus dodatkowy:

pęknięcie w połowie okna (parapetu) w salonie :(

jakow - co Ty na to :o

Na razie nie ma paniki, ale fakt pozostaje faktem.

 

Zima coraz bliżej, wczoraj majster dostał ultimatum i stwierdził, że "przecież ja Pana nie zostawię Panie Marku" - a szkoda! Byłoby mi lżej.

Trzeba go było pogonić na wiosnę.......

 

My też dziś jedziemy na działkę ale aby porobić fotki baboli majstra i tak przy okazji postępów na budowie oraz stanu posiadania. Lubię sobie sfotografować ile suporków leży na placu - jakby co wiem, kiedy przestało się zgadzać. Na razie mniej więcej pasowało ale zastanawia mnie, że w ścianki kolankowe poszło 6 palet..... Muszę sprawdzić 8)

 

Czekam na fotki Gelas!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

12marek

Strop nad garażem... miałem w projekcie i go zrobiłem :-) Nad garażem zrobiłem schowek na różne "brudne" graty typu: zapasowe dachówki, zapasowe cegłówki,.. itp. Sufit garażu posłużył do zamontowania mechanizmów bramy garażowej.

 

Kominek z płaszczem: re - we - la - cja !!! polecam !!! Teraz przez całe lato grzejemy sobie wodę CWU. Raz na dwa dni wrzucamy 2-3 polana i grzejemy. Za ok. 30-45 minut mamy cały zbiornik (150l) ciepłej wody.

Byrski - zwróć uwagę co ma w komplecie przy sprzedaży, czy nie będziesz musiał dodatkowo dopłacać za niezbędne elementy. Taką właśnie drogę przeszedł nasz sąsiad... zaczął od kominków tańszych a potem, doliczając wszystkie dodatkowe elementy, wychodził na tą samą cenę co nasz kominek ze standardowym wyposażeniem. Aha... jeszcze jedno... w Byrskim widzę, że wymiennik jest poza kominkiem (jako oddzielny element)... powoduje to dodatkową komplikację układu (dodatkowa pompa obiegowa, dodatkowe zawory). Trzeba gdzieś to "upchnąć". Wolałem wybrać rozwiązanie prostsze czyli wymiennik wbudowany w kominek.

 

Co do pęknięcia - nie wypowiadam się. Lepiej żeby ktoś to zobaczył na miejscu. U mnie pojawiły się klasyczne rysy od osiadania budynku. Pojawiły się po ok. roku od postawienia stanu surowego i dopiero jak zostały położone tynki wewnętrzne. Rysy, o grubości włosa, przebiegają od dolnych rogów niektórych okien (ukośnie w dół w lewo i prawo). Przed położeniem tynków tych rys nie było widać a po pomalowaniu zniknęly i nie pojawiły się ponownie.

Najlepiej zawołaj kierownika budowy.

 

Gelas

U mnie różnica w posadze parteru była ok.5 cm. Bezproblemowo dało się to wyrównać póżniej przy układaniu ocieplenia i wylewaniu szlicht. Ważne wówczas aby wybrać właściwy punkt odniesienia. Traktując go jako "wzorzec poziomu" od niego można było prawidłowo ustawić progi drzwi (wejściowe, tarasowe, garażowe) oraz poziom przyszłego kibelka podwieszanego (jeżeli takowy jest w planie). U nas było tak, że hydraulik nie uwzględnił, że podłoga w łazience może mieć inny poziom niż w innej części domu no i ustawił poziom kibelka zbyt nisko w stosunku do późniejszego rzeczywistego poziomu... Efekt: niemieszczący się kibelek, wyjmowanie stelaża, przeróbki, kucie.. :-( .

 

wszyscy budujący W-20.12

Gdzie można obejrzeć zdjęcia Waszych domków? Macie gdzieś swoje stronki, galerie w necie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakow;

Dzięki za wiadomości i konsultacje.

Strony nie mam, bo raz, że nie mam czasu na to, albo, bo nie umiem :oops: Sam już nie wiem co jest pierwsze.

Strona przy domu to pikuś.... Ale co zrobic kiedy mnie bardziej cieszy wbijanie gwoździ :D

Fotki wysyłam na maila.

 

Co do kominka to w takim samym tonie napisał mi użytkownik kominka Byrski :-?

 

Gelas- tak tylko sobie piszę :wink: Z przyzwyczajenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12marek

Fotki otrzymałem... fajne... Dziwnie się patrzy na ten domek odwrócony "na lewo" :wink:

 

Widzę, że zrezygnowałeś z balkonu. Można i tak, ale czy nie obawiasz się żaru słonecznego w południe w salonie i ciągle mokrego okna w dni deszczowe?

 

Pęknięcie nie wygląda fajnie :o To nie jest pęknięcie po spoinach (jak sobie początkowo wyobrażałem) ale tam również masz rozerwany bloczek... :-? Oj, dziwne, dziwne. Pokaż to kierownikowi budowy tak dla spokoju.

 

Ech... fajnie tak popatrzeć jak inne W... pną się do góry :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam!

Co nowego?

jakow - co myślisz o moim wieńcu? Bo ja dziś w nocy doznałem olśnienia dlaczego Tobie zmieściły się te okienka 90x 120 a mi nie chcą. Spojrzałem na przekrój boczny projektu budynku :evil:

Ten s...... syn nie obniżył wieńca w garażu!

Gdzie ja miałem oczy też nie wiem :(

Kierownika też do wora a wór o mur.....

Normalnie jestem załamany :cry:

Jak tak dalej pójdzie to będę musiał zrobić sobie drugi domek, bo ten jest do poprawki od podstaw.

Ale to za 30 lat jak spłacę ten kredyt :wink:

Za to garaż będę miał za...... duży (wysoki)

 

Pęknieciem kiero wcale się nie przejął. Dużo się nasłuchałem o duperelach ale nic konkretów. Czy ja jestem nienormalny? Gadanie teraz, że trzeba było budować na zaprawę a nie na klej na tym etapie uważam, że nie ma już znaczenia, a ten swoje...

Wychodzi na to, że teraz jestem wykonawcą, kierownikiem, inwestorem i nie wiem już kim jeszcze, bo majstra nie zdzierżyłem i pogoniłem. Teraz zastanawiam się, czy czasem jakiś " nieznany sprawca " nie spali mi więźby albo rozwali dachówki. Bo co teraz stwierdzam, trochę chory człowiek jest....

 

Co do balkonu - i tak był od zachodu.

Żar w salonie? Cóż, nad tym się nie zastanawiałem, chociaż była koncepcja jakiegoś daszku, czy czegoś tam...

W tej chwili mam wyścig z czasem. Odliczanie do końca lipca ruszyło. Mam jeszcze 10 m-cy i muszę się wynieść z mieszkania. To jest problem.

 

Gelas - obiecanki cacanki?

 

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przepraszam 12Marek ale jakoś brak mi było nastroju na pisanie czegokolwiek, pogoda do d..., a i moi cieśle grają mi na nerwach, jak na razie to nic od 3 tygodni się nie zmieniło, poza tym, że systematycznie SAM wylewam chudziaka i mam już serdecznie dosyć, jakoś dziwinie nikt niema czasu!!

No nic obiecal, że będą do dachu w poniedziałek.

Co do Twojego domku to już mnie wyprzedziłeś.

Mam jedno pytanie, czy zmienialiście kąt nachylenia dachu?? Mnie cieśle proponują zmianę na 38-40st, sam nie bardzo wiem co robić.

Fotki prześlę jak coś się zmieni

Pozdrawiam

Gelas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten s...... syn nie obniżył wieńca w garażu!

Rzeczywiście nie zwróciłem uwagi... będziesz miał bardzo wysoki garaż :-?

 

Jeszcze moje trzy grosze. W garażu masz izolację poziomą ułożoną na pierwszej wartwie pustaków. Zwróć szczególną uwagę przy układaniu izolacji na podłodze w garażu (przy wylewaniu szlicht) aby wywinąć folię na tę pierwszą warstwę bloczków na taką wysokość aby dochodziła do izolacji poziomej. Jeżeli tak nie zrobisz to wilgoć będzie sobie wchodziła tamtędy w posadzkę i grzyb zapewniony. Na ten szczegół uczulał mnie kilkakrotnie mój kierownik budowy, przy czym u mnie ta różnica była przy granicy dom/garaż gdyż ja izolację miałem kładzioną na ściankach fundamentowych.

 

Mam jedno pytanie, czy zmienialiście kąt nachylenia dachu?? Mnie cieśle proponują zmianę na 38-40st, sam nie bardzo wiem co robić.

Ja nie zmieniałem.

Powiedz czym uzasadniają taką zmianę? Projekt dopuszcza kąt nachylenia 42° - 45°, czyli w stosunku do tego co jest w projekcie można zrobić bardziej stromy dach. Twoi cieśle chcą go spłaszczyć? Siły rozpychające ścianki kolankowe na boki będą wówczas większe niż przy 42°. Chyba trzeba byłoby to przeliczyć?

Poza tym wyjdzie niższy i węższy strych przy założeniu, że zachowasz wysokość pomieszczeń poddasza. W tej chwili jest tam dosyć wygodnie tzn. w najwyższym miejscu nie trzeba sie jakoś specjalnie schylać aby się poruszać, ale uwaga... ja należę raczej do "niziołków" :wink: Najlepiej zerknij sobe w przekrój na projekcie, wyrysuj "nowy" dach, zmierz i sprawdź czy Ci będzie pasować.

Szybciutko sobie policzyłem.... u mnie wysokość na strychu jest 170cm przy 42°, przy 38° ta wysokość wyniosłaby 148cm - dla mnie zbyt nisko :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Gelas - tak naprawde to zdjęcie które mi przesłałeś jest z dość dawna, więc liczę mimo wszystko na coś aktualnego :wink:

Widzę, że podobnie jak ja doszedłeś do wniosku, że jak chcesz mieć dobrze to zrób SAM :evil:

Kąt nachylenia dachu? Jaki wyjdzie taki będzie! Mam nadzieję, że nie odbiegnie bardzo od projektu, chociaż mam ścianki kolankowe na 3 suporki. Muszę to przeanalizować z tymi co będą robili dach - czyli jutro :D

 

jakow - izolacje poziomą w garażu mam tak:

- papę termozgrzewalną na "rolce" z cegły

- warstwa suporka 12 cm

- folia do izolacji fundamentów

- suporki ścian garażu

Chudziak wylany jest do poziomu papy. Na to przyjdzie papa termo. wewnątrz garażu, chyba folia (żeby styro nie "gryzło się " z papą, styropian, folia i wylewka.

Moim zdaniem zgrzana warstwa papy powinna załatwić sprawę izolacji poziomej :-?

 

Po za tym naprawdę zazdroszczę Ci kierownika, ekipy, kosztów i tego, że już mieszkasz. Ja jakoś nie bardzo popadam na kierowników ( z nowym też szału nie ma, odnosi sie więcej do przeszłości niż przyszłości), że nie wspomnę o wykonawcy, którego ostatecznie żegnamy jutro :D

Ale nie ma tego złego - już wiem jaka packa ząbkowana jest odpowiednia do murowania ścian szczytowych, że nowa MOJA poziomnica wymagała pewnej korekty, że szalunki to trzeba robić z głową itp.

Zaczynam odczuwać radość pomimo całej tej sytuacji, w którą wrąbał nas nasz wykonawca.

 

A O TO CHYBA CHODZIŁO !!!!!!!!!!!!!!!!

 

A garaż będę miał taki wysoki!!!

 

Pozdrawiam

 

Gelas - nie daj się ! ( i przyślij zdjęcie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, pytania dodatkowe:

1. jakow - Ile metrów pokrycia dachu Ci wyszło? Tzn. za ile m2 zapłaciłeś?

2. Co sadzicie o pomyśle, aby wełne mineralna do ocieplenia poddasza położyć po położeniu krokwi a przed pokryciem membraną? Dałbym tylko od dołu krokwi "stelarz" ze sznurka na którym opierałaby sie wełna. Potem, po pokryciu dachu założyłbym folie paroprzepuszczalną? Byłoby szybciej, może i wygodniej, może dokładniej. Minusem może być kapryśna ostatnio pogoda - bo jak mi ją zaleje to lipa :cry:

Ale sam pomysł może jest godny zastanowienia?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Co sadzicie o pomyœle, aby wełne mineralna do ocieplenia poddasza położyć po położeniu krokwi a przed pokryciem membranš? Dałbym tylko od dołu krokwi "stelarz" ze sznurka na którym opierałaby sie wełna. Potem, po pokryciu dachu założyłbym folie paroprzepuszczalnš? Byłoby szybciej, może i wygodniej, może dokładniej. Minusem może być kapryœna ostatnio pogoda - bo jak mi jš zaleje to lipa :cry:

Ale sam pomysł może jest godny zastanowienia?

Moim zdaniem spokojnie póŸniej sobie położysz a jak przyjdzie ulewa to wełna będzie do wywalenia. Korzyœci małe a ryzyko duże. Poza tym wydaje mi się, że więŸbę ociepla się tylko do sufitu a nie po sam szczyt, więc te sznurki już całkiem nic nie dajš. Zresztš ocieplenie to pryszcz. Przypilnuj żeby sufit nie był za nisko ( mi podnosili jętki ) Rozstaw krokwi żeby Ci okna weszły i były w dobrym miejscu. No i lukarne bo Jakow zrobił inaczej niż w projekcie. Mam nadzieje, że cieœli masz lepszych niż murarzy bo u mnie niestety mam na odwrót i pluje sobie w brodę że ich nie przypilnowałem ….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ocieplać będę właśnie po sam szczyt ( takie mam widzi mi się). Troche się już wełny od spodu naupychałem w swoim życiu i stąd ten pomysł. Mimo wszystko uważam, że jest to niegłupi pomysł. Nie obawiam się ulewy, bo spokojnie w ciągu jednego dnia można położyć wełnę i zakryć to membraną. Zastanawiam się jaki jest wpływ "mokrych" robót (tynkowanie i wylewki) na to juz położone ocieplenie. Widziałem co sie działo jak gościu postawił w jeden sezon dom, ocieplił go na zimę styropianem, wstawił szczelne okna i ocieplił wełną - ale zapomniało mu się podłączyć kanałów wentylacyjnych do wylotów ponad dach. Woda ściekała po deskach deskowania od środka normalnie strumieniem. W trzy tygodnie na strychu nieocieplonym deski zarosły śliskim paskudztwem. Co było pod ociepleniem wolę nie wiedzieć (ale dlaczego miałoby być co innego) Po prostu okna ciągle trzeba wtedy mieć uchylone i podłączone kominy wentylacyjne. Ale czy to wystarczy?

O ekipę do dachu jestem spokojny.

Aczkolwiek - tu znowu prośba do Jakowa - jak masz więcej fotek z prac na dachu i mógłbyć podesłać byłoby mi niezmiernie miło. Widzę, że gdzieś Ci "wcięło" tą największą (najdroższą) belkę kalenicową 22x16 cm. Mój cieśla też chyba mi ją zostawi w "spadku". Ale ciekawi mnie dlaczego w połowie wysokości krokwi (pod lub nad jętkami ) nie masz - nie wiem jak to się nazywa fachowo - belek równoległych do murłaty. Albo czegoś nie ma na Twojej stronce albo tego nie ma. Jeżeli nie ma ani tej nazwijmy to belki kalenicowej ani tych pośrednich - to co wzmacnia konstrukcję poprzecznie? (od sił działających wzdłuż kalenicy?) Zastrzały?

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jęśli ocieplasz po sam szczyt i nie ocieplisz sufitu to będziesz musiał ogrzać dużo większą kubature (stryszek tez ). Jeśli krokwie masz jak w planie 8X16 to bez dodatkowych konstrukcji dasz tylko 16 cm ocieplenia a to mało. Obecnie zalecają nawet 30.

Ja zamierzam dać 30 na sufit i 20 na ścianki skośne.Co do pary która powstaje podczas tynkowania to ja daję paraizolacje przed ociepleniem i mam nadzieję że to wody nie przepuści ( najwyżej skropli się na foli paraizolacyjnej ) .

Co do wełny to ja też trochę jej się nawtykałem i nie wydaj mi się że jest specjalnie duża różnica czy to się robi od góry czy od dołu. Jak bym miał to robić sam to bez szans od góry bo bym musiał skakać po dachu z tą wełną a od dołu sobie spokojnie stoje. Ponadto wiesz dobrze że fachowcy nie są zawsze idealnii ( u mojego sąsiada jest już 7 ekipa a więźby jeszcze nie zaczeli ) i mogą jakąś dziurę w foli zrobić. Jeśli ocieplanie od góry było by o wiele lepsze to wszyscy by tak robili . Więcej argumentów już nie mam ;)

Co do najgrubszej belki to mi też jej nie chcieli wstawiać ale stwierdziłem że mogli mi to wcześniej powiedzieć i wstawili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

12marek

Ocieplenie sufitu przed pokryciem dachowym...

W pełni zgadzam się z tym co napisał ptr2 i dodam od siebie: po moich przejściach z dekarzami "fachowcami" na 100% nie zdecydowałbym się na jakiekolwiek prace przy suficie zanim nie upewniłbym się, że pokrycie dachu mam szczelne i bez wad.

W moim przypadku dowiedziałem się o wszystkich nieszczelnościach :evil: przy pierwszym deszczu połączonym z silnym wiatrem. Gdybym miał już ułożoną wełnę to nie zobaczyłbym przecieków od razu a tak mogłem szybciutko zgłosić reklamację :( Nawiasem mówiąc to bujam się z tymi "fachowcami" do dzisiaj, ale o tym na pewno wyżalę się w dziale "Wykonawca doskonały... i mniej" :evil:

Jeśli położysz wcześniej wełnę to nie zobaczysz ewentualnych fuszerek położenia membrany (dziury od gwożdzi, zbyt małe zakładki na łączeniach, brak wywinięć na komin, ...itp.). Szczerze odradzam.

 

Ocieplenie aż pod szczyt...

My wybraliśmy rozwiązanie: najpierw ocieplimy tylko do sufitu (mniejsza kubatura do ogrzania), a potem kiedyś w przyszłości jeśli będziemy mieli taką potrzebę ocieplimy resztę do góry (ale ten etap jest tylko w mglistych planach).

 

Więźba...

Co do belki kalenicowej - kierownik budowy od razu ją pominął. Mój cieśla strasznie się pienił o to, że jej nie będzie. Straszył jak to za rok będę miał zapadnięty dach po zimie, ... i takie tam inne katastrofy przewidywał. Po konfrontacji z kierownikiem na placu budowy i po wysłuchaniu krótkiego wykładu na temat rozkładu sił w takiej konstrukcji, nie miał żadnych zastrzeżeń. :wink:

Belka równoległa do kalenicy w połowie wysokości krokwi - płatew. Ten rodzaj więźby, który ja mam nazywany jest płatwiowo-jętkowym. Zanim zacząłem "nadzorować" pracę cieśli to musiałem się podszkolić z nazewnictwa i z teorii więźb coby mieć świadomość czy cieśla robi dobrze czy jakiś kit mi wciska :wink:

Rzeczywiście na zdjęciach jakoś ich nie widać. Dodałem do stronki trzy zdjęcia, na których je widać (w dziale "Stan surowy" - "Więźba, poddasze" - strona 2): "2005.06.23 008", "2005.07.02 012" i "2005.07.02 012 powiekszenie". Na tych zdjęciach wszelkie inne równoległe deski/belki są jedynie pomocnicze i zostały później zdjęte.

Płatwie opierają się na ścianach nośnych (dwóch ścianach szczytowych i jednej ścianie w środku domu).

 

ptr2

Napisałeś "No i lukarne bo Jakow zrobił inaczej niż w projekcie" - nie rozumiem... znaczy się co zrobiłem inaczej? (oczywiście poza kształtem okien) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Jakowa.

Co prawda nie ma tego nigdzie jasno zaznaczonego ale w projekcie szczyt lukarny jest 22 cm nad sufitem z tego wynika że w łazience są skosy. Dodatkowo świadczą o tym właśnie skośne okna. Na zdjęciach nie zauwaźyłem skosów więc wnioskuje że zrobiłeś to inaczej niż w projekcie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakow

Dziękuję po raz kolejny!

Teraz widze te płatwie :D

Co do ocieplenia:

To jest argument, którego nie brałem pod uwagę, chociaż o ekipę od dachu jestem spokojny. Wszystkiego nie da się przewidzieć.

Pomysł chyba upadł. Jak uda mi sie oddać membranę do hurtowni to na pewno będę deskował dach.

To co się wczoraj działo dało mi wyobrażenie jakie obciążenia będzie musiał ten dach przenosić.

 

ptr2 - również dziękuję

Masz jakieś fotki swojej chatki?

 

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakow:

U mnie ta płatew (nowe słowo) musiałaby przechodzić przez komin kominka :cry:

Ale z drugiej strony dachu mogłaby przechodzić normalnie :D

Cóż - jutro ma budowę nawiedzić kiero - ciekawe co powie :-?

Niech coś wymyśli. W końcu za coś bierze kasę. Za to co zostało do zrobienia ma dostać 1500 zł - czyli około 150 zeta za wizytę. Uważam, że coś mi się za to należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...