Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LAN w ścianie czy jest sens


woody

Recommended Posts

(...)

Zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie jest jaknajbardziej poprawne tyle ze stosunkowo drogie. Jeśli robi się sieć na małą ilość kabli (gniazdek) to można jeden i drugi koniec kabelka zakończyć gniazdkiem i potem łączyć pomiędzy gniazdkami a jakimś ruterkiem. schematy połączeń znajdziemcie w sieci.

(...)

W moim przypadku nie było drogie - panel miałem z odzysku. Wnęka z GK? I tak obudowywałem tam kanały wentylacyjne - po prostu obudowa jest nieco większa. I założę się, że moje drzwiczki będą dużo tańsze niż najtańsza szafka :D

Pomysł z zakończeniem gniazdami by się u mnie nie sprawdził. Raz - bo cena gniazda podwójnego to chyba z 50zł. Musiałbym mieć 6 sztuk :o Dwa - tyle gniazd zajęłoby mi pół ściany w garderobie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

(...)

Zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie jest jaknajbardziej poprawne tyle ze stosunkowo drogie. Jeśli robi się sieć na małą ilość kabli (gniazdek) to można jeden i drugi koniec kabelka zakończyć gniazdkiem i potem łączyć pomiędzy gniazdkami a jakimś ruterkiem. schematy połączeń znajdziemcie w sieci.

(...)

W moim przypadku nie było drogie - panel miałem z odzysku. Wnęka z GK? I tak obudowywałem tam kanały wentylacyjne - po prostu obudowa jest nieco większa. I założę się, że moje drzwiczki będą dużo tańsze niż najtańsza szafka :D

Pomysł z zakończeniem gniazdami by się u mnie nie sprawdził. Raz - bo cena gniazda podwójnego to chyba z 50zł. Musiałbym mieć 6 sztuk :o Dwa - tyle gniazd zajęłoby mi pół ściany w garderobie :lol:

 

Oczywiście zawsze należy adaptować rozwiązania do możliwości i potrzeb. Swoją droga super pomysł na zabudowanie tego w GK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J....

A jak już musisz WiFi to ewentualnie jako dodatek - jakbyś chciał w ogrodzie z notebookiem posiedzieć i forum Muratora poprzeglądać :)

 

Raczej błędne założenie. Browara temu kto widzi cos na laptopie w słonecznym ogrodzie w środku dnia - szczególnie kłaniają się super laptopy z błyszcząca powierzchnią matrycy - różnego rodzaju brighty czy jak je tam zwą (nie wiem co za matoł je wymyslił - chyba górnik jaki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sieć LAN zawsze będze miała przewagę nad wszelkimi połączeniami radiowymi. Jest poprostu stabilniejsza.

 

zgadzam się, kabel to kabel, przynajmniej w ciągu najbliższych kilku(dziesięciu) lat

 

 

Piszecie, że trzeba przynajmniej 1 GB prędkość aby dobrze ciągnąć filmy dlatego zalecacie LAN. To też błędne myślenie. Kto z was ściągnął film w kilka sekund. Ilu z was osiąga transfery powyżej 512 Kb/s??

 

54 Mb/s transferu radiówki jest wystarczającym także do ciągnięcia filmów.

 

chodzi tu o sieć w domu, nie w świat. Ja np. mam w domu centralne składowisko danych (steruje on też elektryką (włącz/wyłącz) ) a reszta komputerów korzysta z niego jak z własnych twardych dysków. Po radiu taka sztuczka to raczej nieporozumienie. Niemniej na dzień obecny mało kto ma takie rozwiązanie w domku.

A do domu mam Internet doprowadzony radiem - i jest to bardzo stabilne, telefon domowy też mam voipa. (telefon przez internet)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i wi-fi żre się to z radiowym przesyłaniem sygnału AV (zasłyszane)

 

może się żreć, ale to nie reguła - najczęściej jest to te samo pasmo (2,4 GHz), telefony bezprzewodowe również często na tym paśmie działają.

 

ja mam w-fi w chałupie i ledwo "sięga" po przekątnej na kondygnację wyższą (strop terriva, ściany max) i czasami to laptop wymusza pozycję polegiwania

 

było sobie robić klatkę Faradaya ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J....

A jak już musisz WiFi to ewentualnie jako dodatek - jakbyś chciał w ogrodzie z notebookiem posiedzieć i forum Muratora poprzeglądać :)

 

Raczej błędne założenie. Browara temu kto widzi cos na laptopie w słonecznym ogrodzie w środku dnia - szczególnie kłaniają się super laptopy z błyszcząca powierzchnią matrycy - różnego rodzaju brighty czy jak je tam zwą (nie wiem co za matoł je wymyslił - chyba górnik jaki).

 

Czepiasz się :)

Załóżmy że w ogrodzie jest fajna zadaszona altana ...

Wisisz mi browca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak nie zgodzę się, że radiówka jest złym rozwiązaniem. Szyfrowanie WPA2 jak ktoś tu twierdził wcale nie jest słabym rozwiązaniem. Osobiście takie mam u siebie na oddziale firmy. WPA2 szyfrowanie 64 lub 128 bitowe, jeszcze no nie zostało złamane. Ma kolegów po fachu i każdy z nich udawał greka - co ja robię przecież tak łatwo można się włamać. Moja odpowiedź była jedna - spróbuj. Nawet podaję ci nr IP tylko włam się :). Oczywiście kończyło się to porażką.

Dla mniej wtajemniczonych: sprawa bezpieczeństwa sieci radiowej ma kilka aspektów.

Mianowicie, po połączeniu się z punktem dostępowym (routerem wifi/czymkolwiek):

1. włamywacz "widzi" nasz komp (a więc może się na niego wrypać - tylko nie piszcie, że włączacie zaporę Windows więc jesteście bezpieczni - nic bardziej mylnego)

2. włamywacz widzi nasze łącze internetowe, i może z niego do bólu korzystać, zajmując dostępne pasmo - w efekcie, z naszego punktu widzenia, internet stoi dęba lub strasznie się ślamazarzy, a w tym samym czasie bystry sąsiad ciągnie sobie za nasze pieniądze filmiki z netu.

3. dość łatwo można podsłuchać to, co leci z naszego kompa w świat, a więc: treść maili, adresy odwiedzanych stron (i hasła do nich, jeśli musimy je wpisać) itd. Co to oznacza niech każdy sobie wyobrazi, powiem tylko tyle, że np. zabezpieczenia serwisów internetowych niektórych banków w Polsce nadal są na żenującym poziomie, i po podsłuchaniu sesji można bez większego problemu skorzystać z konta bankowego ofiary.

 

WPA2 jest dość dobre - ale pod warunkiem, że wspierane jest przez dodakową infrastrukturę (np. serwer RADIUS). W większości przypadków, w domu nikt takiego serwera nie stawia, a więc WPA2 jest tylko nieco lepsze od WEP128 (ze względu na "nowocześniejszy" algorytm szyfrowania AES), i złamanie tego szyfrowania nie trwa 20...40 minut (jak w przypadku WEP128), ale nieco dłużej.

 

A najgorsze jest to, że wiele osób traktuje sprzęt WiFi jak sokowirówkę czy mikser: kupić, włączyć i hajda po internecie. W efekcie częst większość ustawień jest fabrycznych, włączając w to hasła i nazwy administratora.

 

I jeszcze jedno: do włamania do sieci radiowej w ogóle nie jest potrzebny adres IP - to w nawiązaniu do, cytuję: "Nawet podaję ci nr IP tylko włam się".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest sens w dzisiejszych czasach w ściany pchać kable sieciowe.

Nie ma sensu wkładać same kable. To ma krótki żywot. Bardziej uniwersalne jest umieszczenie pustej rurki pod kable, jeśli już tak bardzo chcesz te kable mieć.

 

Może technologia przewodów światłowodowych stanie się na tyle tania i łatwa, że wyprze technologię opartą o kable miedziane? Nie wiadomo.

 

Najlepiej nic nie upychać w ścianach tylko na ścianach.

Są do tego specjalne listwy naścienne, które umieszcza się tuż nad podłogą, gdzie przeważnie nie docierają przewody i gniazda instalacji elektrycznej.

 

Tak właśnie zrobię w domu, gdyż przez kabel ( słusznie Bigbeat podkreślił wady transmisji radiowej ) trudniejjest wykonać podsłuch czy włamanie przez osoby postronne, o ile ISP również dostarcza sieć kablem.

 

Nie ma oczywiście, po co obawiać się używać sieci do celów rekreacyjnych (choć i to może być niebezpieczne). Problem zaczyna się, gdy chcesz bezpiecznie korzystać z usług finansowych przez internet, o czym na pewno wiesz.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie z tym podsłuchem i łamaniem zabezpieczeń sieci bezprzewodowych, zwłaszcza w sprawach finansowych.

 

Złamać wep to za przeproszeniem średnio uzdolniony nastolatek potrafi, ale wpa2 to już tak wysoka szkoła jazdy że raczej nikt z tu obecnych nie ma takiego sąsiada :), a i tak najpierw należy zebrać taką ilość danych że w międzyczasie klucze kodowe zmienią się parę razy (oczywiście przy normalnym użytkowaniu). Poza tym połączenia bankowe i tym podobne są dodatkowo szyfrowane co czyni transmisję praktycznie nie do złamania. tak więc nie ma się co bać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest możliwość, to kable pociągnąłbym. Zawsze przecież można z nich później nie korzystać, a koszt nie jest dramatyczny. Rozwiązaniom radiowym ciągle jeszcze dużo brakuje do połączeń stałych - pomimo kilku niewątpliwych zalet. Osobiście radio traktuję jako uzupełnienie sieci przewodowych, a nie zamiennik.

 

Ja mam dokładnie takie samo podejście...

Czasem to wcale nie jest takie oczywiste, że wszystko będzie śmigać jak ta lala...

Czasem ściana jest przeszkodą nie do pokonania...trzeba wtedy przerzucić sygnał...a to już koszty...

Ja nawet wiedząc o WiFi pociągnąłem jednak kable...

Nie muszę przy okazji inwestować w dodatkowe zabezpieczenia...wystarczy, że inwestuje się z zabezpieczenia od internetu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do WPA2 są już gotowce na necie - a więc nie jest tak źle, jak piszesz, tylko gorzej ;)

A co do bezpieczeństwa konta w banku: hmmm, naszej księgowej jakiś czas temu (niecały rok) z prywatnego konta znikły wszystkie pieniążki. Oczywiście afera, policja itd. Okazało się, że syn sąsiada księgowej podsłuchiwał już dość długo domowe wifi księgowej, i w pewnym momencie zaatakował. A że bank miał słabe zabezpieczenia (nie będę podawał nazwy banku, bo zabezpieczeń nie zmienili i nadal są słabe), to syn sąsiada przechwycił sesję i zrobił co chciał. Oczywiście jest to zwykle wykrywalne, ale z reguły dopiero po fakcie i pod dość długim dochodzeniu(w opisywanym przypadku trwało to kilka miesięcy - tak więc syn sąsiada roztrwonił wszystko na sylwestra 2006-2007). Teraz siedzi - za to i za parę innych podobnych akcji, które przy okazji zostały wykryte.

Oczywiście nie znaczy to, że tak się musi stać zawsze, ale - z drugiej strony - tak, jak nie nosimy portfela na wierzchu, tak i nie róbmy poufnych operacji przez wifi. Licho nie śpi.

Pamiętajmy, że standardy, na których oparte jest wifi (a więc 802.11, 802.11b i ostatnio 802.11g) zostały opracowane bez zwracania szczególnej uwagi na bezpieczeństwo - po prostu wtedy sądzono (okolice 1998...1999), że sprzęt radiowy nigdy nie będzie na tyle tani i powszechny, że będzie jakieś realne zagrożenie (pamiętam jedne z pierwszych urządzeń, któe trafiły w moje ręce: nie miały nawet WEP!). W efekcie wszelkie późniejsze zabezpieczenia, dodawane do WiFi, są tylko protezami bez rzeczywistego i solidnego wsparcia w koncepcji protokołu komunikacyjnego. Tak więc, co by nie wymyślono w WiFi, zawsze da się to obejść.

To tak jak by budować kamienicę na fundamencie przewidzianym dla domu z bali, tylko odpowiednio powiększonym i wzmocnionym. Niby ok, ale i tak będą problemy: a to wilgoć, a to pękać będzie - bo nie uwzględniono w projekcie fundamentu specyfiki obciążeń czy izolacji dla domu murowanego.

Wszelkie protezy zawsze się mszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do WPA2 są już gotowce na necie - a więc nie jest tak źle, jak piszesz, tylko gorzej ;)

 

napisałem już:

i tak najpierw należy zebrać taką ilość danych że w międzyczasie klucze kodowe zmienią się parę razy

 

A co do bezpieczeństwa konta w banku: hmmm, naszej księgowej jakiś czas temu (niecały rok) z prywatnego konta znikły wszystkie pieniążki. Oczywiście afera, policja itd. Okazało się, że syn sąsiada księgowej podsłuchiwał już dość długo domowe wifi księgowej, i w pewnym momencie zaatakował. A że bank miał słabe zabezpieczenia (nie będę podawał nazwy banku, bo zabezpieczeń nie zmienili i nadal są słabe), to syn sąsiada przechwycił sesję i zrobił co chciał.

 

Przechwycić sesję to można i po kablu, niekoniecznie znajdując się blisko "ofiary". A dalej idąc - zdecydowana większość włamań do banków wynika jedynie z beztroski użytkownika, wchodzącego na podróbki stron bankowych i oddającego swe hasła złodziejom. A wystarczy czytać to co wyskakuje na ekranie, a nie bezmyślnie jak większość ludzi (większość, nie wszyscy) klikać "dalej" "ok" "zatwierdź".

 

Oczywiście nie znaczy to, że tak się musi stać zawsze, ale - z drugiej strony - tak, jak nie nosimy portfela na wierzchu, tak i nie róbmy poufnych operacji przez wifi. Licho nie śpi.

Pamiętajmy, że standardy, na których oparte jest wifi (a więc 802.11, 802.11b i ostatnio 802.11g) zostały opracowane bez zwracania szczególnej uwagi na bezpieczeństwo - po prostu wtedy sądzono (okolice 1998...1999), że sprzęt radiowy nigdy nie będzie na tyle tani i powszechny, że będzie jakieś realne zagrożenie (pamiętam jedne z pierwszych urządzeń, któe trafiły w moje ręce: nie miały nawet WEP!). W efekcie wszelkie późniejsze zabezpieczenia, dodawane do WiFi, są tylko protezami bez rzeczywistego i solidnego wsparcia w koncepcji protokołu komunikacyjnego. Tak więc, co by nie wymyślono w WiFi, zawsze da się to obejść.

 

Szyfrowanie odbywa się w innej warstwie, więc lekko mijasz się z prawdą. sposób modulacji czy też prędkość transmisji nie ma tu nic do rzeczy. Tak przy okazji - kabel również można podsłuchać.

 

To tak jak by budować kamienicę na fundamencie przewidzianym dla domu z bali, tylko odpowiednio powiększonym i wzmocnionym. Niby ok, ale i tak będą problemy: a to wilgoć, a to pękać będzie - bo nie uwzględniono w projekcie fundamentu specyfiki obciążeń czy izolacji dla domu murowanego.

Wszelkie protezy zawsze się mszczą.

 

Podstawowa wiedza jest wymagana wszędzie, nawet przy przechodzeniu przez ulicę, nie tylko przy stawianiu budynków czy użytkowaniu sieci. Na szczęście aby postawić i użytkować dom potrzebny jest szereg procedur i podpisów ludzi którzy mają stosowne uprawnienia, bez tego zapewne byśmy mieli pełno budynków o jakich napisałeś :). Przy komputerach ludzie często wolą oszczędzić 50 do 100 złotych a potem mogą tracić dużo większe pieniądze i nie tylko (jak parę miesięcy temu było że roznegliżowane zdjęcia jakiejś małolaty trafiły publicznie do sieci, ponieważ miała kiepskie hasło do swego konta email), ale to temat-rzeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich jak bigbet nasłuchałem się speców co niemiara.

 

Mój drogi WPA2 ma kodowanie 64 bitowe i 128bitowe a są już w testach 512 bitowe. NIe masz takiego komputera, aby złamać te szyfry. Nie gadaj głupot i nie zgrywaj chojraka. Z całym szacunkiem - pisząc o IP miałem na myśli IP mojego routera. Mając jego IP pozostaje ci tylko złamać hasła aby dostać się do menu i poustawiać co trzeba pod siebie. Do samej sieci nie wejdziesz póki nie złamiesz szyfrowania.

 

Faktem jest jednak jedno z czym spotykam się na codzień. Ludzie używają standardowych haseł routerów, nie szyfrują danych, nie zakładają blokad. Ot kupują sprzęt włączają wtyczkę, wpisuję dane od providera, albo ustawiają domyślne pobieranie IP i wydaje im się, że wszystko jest ok.

 

Nic bardziej mylnego. Nie zmienia to faktu, że np. u mnie w mojej miejscowości na 5 radiowych providerów tylko jeden używa szyfrowania !!! i to takiego szyfrowanie, że bez specjalnych urządzeń nie rozdzielisz nawet sygnału pod domu znając wszystkie ustawienia.

Reszta leci sobie w kulki.

 

Kable można podsłuchać także fakt. Mało ludzie jednak wie, że można podsłuchać monitor :) I z sąsiedniego domu widzieć na swoim ekranie co kto akurat robi na komputerze. Ale takie podejście doprowadziłoby nas do paranoi. Ustalmy jedno trzymamy gębę na kłodkę to jesteśmy w miarę bezpieczni, jak ktoś chce się włamać to widocznie ma cel w tym. I rzadko jest to zabawa. A gówniarzy pseudowłamywaczy namierza się bardzo łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyskusja się zrobiła mocno informatyczna może to i dobrze a może nie ale sedno sprawy to bezpieczeństwo i wygoda.

Wiadomo radiówkę łatwo podsłuchać, bez zabezpieczeń wejść i hulać po necie na nasz koszt, ukraść dane i kasę :cry: nie tylko nam. Wyobraźmy sobie spryciarza, który dostaje się do netu z naszego WiFi i kradnie na prawo i lewo nawet niespecjalnie sprzątając. Jak myślicie kto za to odpowie. Koleś czy raczej Wy. Jednym słowem bezpieczeństwo jest mocno ograniczone i stosunkowo łatwe do złamania.

Niestety WiFi jest zaje...wygodne i powinno być dostępne ale tylko wtedy gdy jest niezbędnie potrzebne. Przyjęcie w salonie z pokazem zdjęc, praca przenośna, jakiś wypoczynek w domu ale już w altanie :o :o to lekka przesada. Sam siedzę przy kompie po 8 h. w robocie +z 1 h. w domu ale żeby jeszcze siedzieć w ogrodzie to przesada. :o :-? Niedajmy się zwariować i w altanie, na hamaku poprostu leniuchujmy. :D

W mojej opini sieć kablowa powinna być podstawową siecią w domu a WiFi tylko okazjonalnie.

Jak pisałem wcześniej kabel można użyć do wielu rzeczy a najprościej do telefonu. W gniazdka RJ-45 wchodzą bezproblemowo wtyczki od aparatów telefonicznych co pozwala do jednego gniazda podłączyć kompa lub telefon. Dlatego też do każdego pokoju proponuję dwa kable UTP5 i podwójne gniazdka.

Zawsze można podłączać dwa urządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]

pomyliliscie forum :) specjalisci

 

To taka sama dyskusja jak np. o ogrzewaniu, węgiel bo to, gaz bo tamto, prąd bo jeszcze coś innego. Kolejne rurki czy kabelki w domu. Kwestii bezpieczeństwa przy powyższych rzeczach chyba nikt nie kwestionuje, natomiast przy komputerach jest to zazwyczaj olewane".

 

 

[quote name="Senser"

Czy możecie mi powiedzieć, jak można "podsłuchać" kabel??!![/quote]

 

każdy kabel (nie światłowodowy) podczas transmisji emituje pole elektromagnetyczne, a te można bez problemu mierzyć, w tym przypadku podsłuchiwać. Można też je emitować, kabel to przyjmie.

Kabel to taka antena :).

 

nawet światłowód można podsłuchać, należy jednak go przeciąć w tym celu, co w przypadku kabli miedzianych nie jest konieczne.

Ba na upartego to można widzieć co ktoś (np. sąsiad ma na ekranie monitora, monitor to też antena :) )

 

Ale - nie popadajmy w paranoję. Jakoś trzeba żyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...