Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Telewizor w Kuchni


kagan_sk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 97
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zaraz zbytek i ekstrawagancja :D

 

Ja mieszkam sama, a lubię sobie pogotować od czasu do czasu. Lubię też jak mi nad uchem coś brzęczy :lol: W kuchni spędza się dużo czasu, niektóre czynności (jak już wspomniane obieranie ziemniaków) są po prostu nudne. Nie mam za to tv w salonie, bo to dla mnie byłby zbytek :lol: Prawie tam nie zaglądam :lol: A jak goście przyjdą to też nie po to, żeby tv oglądać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"to nie jest norma" - to już znaczy, że zbytek i ekstrawagancja :o ??

Co to za argument? Ja rozumiem, że nie każdemu potrzebny - bo to zależy od trybu życia. W końcu jakbym miała kucharkę, to też by mi nie był tv w kuchni potrzebny. No i obyłoby się bez zbytków :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie telewizor?

 

A może by tak odbiornik radiowy?

Stacje radiowe (zwłaszcza publiczne) emitują świetne słuchowiska, reportaże, spektakle teatru słowa, koncerty. Rozgłośnie komercyjne muzykę rozrywkową.

Wszystkie prześcigają się w podawaniu newsów i dyskusji politycznych.

 

Słuchanie radia sprowadza się przeważnie do zabicia ciszy w samochodzie w drodze do pracy.

 

Szkoda.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, radio też mam, ale jakoś nie lubię :-? Nie lubię ukulturalniających audycji, gadających mądrych głów, reportaży, teatru słowa itd. Muzyka poważna w kuchni mi też nie wchodzi :-? W kuchni mi wchodzą seriale, filmy z mordobiciem (to do tłuczenia schabowych :wink: ) i wszelkiem maści typu discovery (prócz historii najnowszej). Ja po prostu tak mam.

Ale całkiem mi nie przeszkadza, że ktoś ma radio i nawet go używa :roll: Więcej - jestem w stanie to zrozumieć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam i uważam, że to dosyć praktyczne w czasie prac kuchennych, szczególnie w samotności.

Nie polecam jednak, jeśli kuchnia jest jednocześnie miejscem spożywania posiłków, tak jak u mnie. Rodzina domagała się w czasie obiadu lub kolacji włączania odbiornika, bo właśnie coś tam "leci", co muszą koniecznie obejrzeć. Z powykręcanymi szyjami nie wiedzieli nawet, co wkładają do ust. No i oczywiście uciszali każdego, kto próbował się odezwać.

Telewizor "wyleciał" z kuchni na zbity... :wink:

Dzisiaj w czasie posiłków mamy czas na rozmowę, a dodam, że jest to często jedyny czas w ciągu dnia, kiedy jesteśmy razem. Nie potrzebujemy intruza w postaci telewizora.

A kiedy jestem w kuchni sama, to czas umila mi radio. Zawsze znajdzie się jakaś ciekawa stacja albo ulubiona płyta CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"to nie jest norma" - to już znaczy, że zbytek i ekstrawagancja :o ??

Co to za argument? Ja rozumiem, że nie każdemu potrzebny - bo to zależy od trybu życia. W końcu jakbym miała kucharkę, to też by mi nie był tv w kuchni potrzebny. No i obyłoby się bez zbytków :wink:

 

droga OK,

chyba niedokladnie czytasz wszystkie posty w tym wateku ;-)

 

wszyscy podkreslaja ze pewne sprawy zaleza od trybu zycia,

zbytkiem i ekstrawagancja nazwalem cos, co jest ponad to co jest standardem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"to nie jest norma" - to już znaczy, że zbytek i ekstrawagancja :o ??

Co to za argument? Ja rozumiem, że nie każdemu potrzebny - bo to zależy od trybu życia. W końcu jakbym miała kucharkę, to też by mi nie był tv w kuchni potrzebny. No i obyłoby się bez zbytków :wink:

 

droga OK,

chyba niedokladnie czytasz wszystkie posty w tym wateku ;-)

 

wszyscy podkreslaja ze pewne sprawy zaleza od trybu zycia,

zbytkiem i ekstrawagancja nazwalem cos, co jest ponad to co jest standardem.

 

Drogi jackup71

 

Nie wiem, kto tu niedokładnie czyta i gdzie napisałam, że to nie zależy od trybu życia? Zalecam dokładne przeczytanie fragmentu mojej wypowiedzi cytowanego przez Ciebie powyżej :lol: :lol: :lol:

 

Ja się po prostu nie zgadzam z twierdzeniem, że to co wykracza poza standard, to zbytek i ekstrawagancja :wink:

 

Jak napisałam jeszcze kawałek wyżej - nie mam tv w salonie, mam w kuchni. To chyba suma się zgadza? Gdzie tu zbytek i ekstrawagancja? Bo postawiłam odbiornik tam, gdzie mi wygodniej??? :o Może w tym, że kosztował 8 stówek :roll: ? Mogłoby być taniej, ale crt nie miałabym gdzie postawić :lol: A ten mi się zmieścił do szafki... Przewidzianej na ew. mikrofalę... ale jakoś sobie radzę bez tego standardu, więc to pewnie też zbytek i ekstrawagancja?

Mam jeszcze jeden odbiornik, stoi w sypialni - kosztował ładnych parę lat temu ze dwa razy więcej :lol: I to cały mój sprzęt audio-video...

Ach, zapomniałam o radyjku z budzikiem za 3 dychy i napędzie dvd w laptopie - zaiste zbytkowna i ekstrawagancka ze mnie dziewczyna :lol: :wink:

 

Standardem są blaty w kuchni na (chyba) 85 cm, a ja mam 93 cm - zbytek? ekstrawagancja? czy jedno i drugie?

 

Standardem są zmywarki 45 lub 60 cm, moja ma 55 szerokości i jedyne 45 wzrostu :lol: zbytek? ekstrawagancja? czy jedno i drugie?

 

Standardem są beżowo-brązowe łazienki, moja jest biała w czerwone i

zielone paseczki - ekstrawagancja? Może... ale zbytek? Gdzie?

 

I tak dalej...

 

Pozdrawiam zbytkownie i ekstrawagancko 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki, OK, ale nie rozumiemy sie, a to wynika z tego ze byc moze nie przeczytalas wszystkich postow w watku,

i nie ma sie o co obrazac - ja sam tak czesto nie robie.

 

a chodzi mi wlasnie o to, ze i ja napisalem w swoim pierwszym poscie, ze to zalezy od trybu zycia. to przegapilas ;-) wiec tu sie zgadzamy !!

i jestem daleko od tego, zeby tv w kuchni nazwac ekstrawagancja o ile wlasnie wynika to ze sposobu bycia. tym nazywam taka sytuacje, kiedy ktos instaluje sobie tv tam wszedzie, gdzie bywa, bo tak mocno potrzebuje kontaktu z ekranem. wiec powtarzam, to sie zgadzamy.

 

jesli natomiast piszecie, ze kilka tv czy tez dwa kominki w domu to nie zbytek, to tu sie z wami nie zgodze.

co rusz czytam posty o tym co zrobic zeby cos nie kosztowalo majatku, jak zaoszczedzic, gdzie szukac zeby bylo tanio. a z drugiej strony "dwa komiki to extra ? nie przesadzaj" .... wiec jak jest ?? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale przeczytałam bardzo dokładnie wszystkie posty w wątku. I rozumiem bardzo dobrze, co jest tu napisane :lol:

I nic nie przegapiłam:

to chyba zalezy od trybu i stylu zycia

mam znajomych, ktorzy maja tv jedynie w kuchni, tam spedzaja wiekszosc czasu, telewizja zapewnia im glownie dostep do informacji, rozrywke zalatwia komputer.

ze dwa lata temu za granica widzialem w sklepie lodowki z wbudowanym tv, tez side-by-side. widac jest rynek na to

osobiscie uwazam tv w kuchni za niepotrzebny zbytek :wink:

 

 

Jaki zbytek Taki sam niezbędny sprzęt jak mikser albo zmywarka :wink:

 

To wyjaśniam, co miałam na myśli: "Masz rację - zależy od trybu życia. Mikser i zmywarka też nie wszystkim są potrzebne. Co nie znaczy, że to zbytek."

Tyle w temacie "nie zrozumieliśmy się".

 

Pienić się zaczęłam przy twierdzeniu:

 

ale chyba nie nazwiemy tego normą, a zbytkiem wlasnie.

ja znam domy gdzie sa np cztery odkurzacze: parter, pietro, piwnica i garaz. ludzie oszczedzaja czas na ich przenoszenie. ale to tez nie jest norma.

innym moj znajomy ma np dwa kominki w domu. zbytek. ekstrawagancja.

 

Używasz słowa "zbytek" w sensie pejoratywnym i nazywasz tak wszystko, co jest odstępstwem od "normy" (to słowo z kolei dla mnie ma negatywny wydźwięk). Kto ustala te normy? Te standardy? Wszystkim po równo? Tak już było i nie skończyło się najlepiej :wink:

Jak mój ojciec 20 lat temu kupił zmywarkę (bo akurat "rzucili" :lol: ) - moja babcia uznała, że mojej mamie to się w głowie przewraca :-? Normalnie zbytek i ekstrawagancja :lol: Zmywarka działa do dziś.

 

Cztery odkurzacze może wychodzą taniej niż centralny? Zbytek? O takie myślenie mi chodzi od początku :roll: Tylko i wyłącznie :roll:

 

A co do oszczędności, to chyba każdy ma prawo decydować na co woli wydawać pieniądze. Oszczędzić gdzie się da, żeby móc sobie zafundować jakiś "zbytek".

 

W innym wątku pisałeś, że początkowo nie byłeś przekonany do drogiej kuchni, ale nie żałujesz, że Cię przekonano i uważasz, że jest warta swojej ceny :wink: Granitowy blat to standard? Raczej nie...

I jakoś nie uwierzę, że gdzie indziej nie szukasz oszczędności - tylko tak na prawo i lewo wszędzie najdroższe materiały stosujesz :wink: I słusznie - bo o to właśnie chodzi, żeby wydać tam, gdzie uważasz to za stosowne i warte. I nic nikomu do tego, czy to zbytek, czy nie - prawda?

 

I jeszcze jedno - ja się nie obrażam. Tylko trochę mną rzuca, jak mi zarzuca niezrozumienie i niedokładne czytanie ktoś, kto sam nie do końca doczytał o co chodzi. Bez obrazy :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK,

 

nie wiem dlaczego odczytujesz moj "zbytek" pejoratywnie. nie mialem takiego zamiaru, byc moze to wina pisanej formuly komunikacji, ktora nie wspiera przekazywania emocji.

 

jczasem jedn boimy sie nazywac rzeczy po imieniu.

malo kto z tego forum miesci sie w ramach standardow panujacych w naszym kraju. i mnie pieni, ze my sami uwazamy ze tak jest. moze i bysmy tego chcieli, ale niestety, jest inaczej, i bynajmniej nie pisze tego zeby podniesc swoje ego, ale zeby troszke zejsc na ziemie.

wiec pozwol sobie przypomniec, ze plazmowy tv, centr. odkurzacz, kominek w marmurze, dach kryty ceramiką, granitowy blat w kuchni oraz zmywarka nie sa norma w Polsce. i nie nazywam ich posiadania zbytkiem, no chyba ze ktos je ma podwojnie i bez powodu. ale tez nie sa normą, chocbysmy tego bardzo chcieli i kazdemu zyczyli.

odpowiadajac ci na pytanie "kto ustala te normy" mowię: ustalaja je statystycy. norma nie oznacza, ze mamy miec po rowno, norma mowi jaki jest najwiekszy odsetek. i prosze tak to rozumiejmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam telewizor w kuchni od jedenastu lat ! ciągle ten sam :lol:

Jest postawiony dosyć wysoko , różne tłuste opary tam hulają a on

ciągle ma się dobrze.Para też mu chyba odpowiada ? On się chyba tak

zakąserwował , że ani myśli się psuć :lol: .Czasami go troszkę przetrę

szmatką i to wszystko.Chyba mu moje towarzystwo i te pyszne zapaszki

bardzo odpowiadają :roll: Ja tak naprawdę bez tego telewizorka w kuchni

czułabym się ; samotna; Polecam!!! ( nigdy nie był naprawiany )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BEATA-BETI
świetny pomysł - zwłaszcza z uwagi na programy kulinarne oraz dostarczanie rozrywki przy monotonnych czynnościach - jak mieszanie zupy :)

 

Zgadzam się w 100%, nie miałam w planach telewizora w kuchni ale teraz już będzie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetny pomysł - zwłaszcza z uwagi na programy kulinarne oraz dostarczanie rozrywki przy monotonnych czynnościach - jak mieszanie zupy :)

 

Zgadzam się w 100%, nie miałam w planach telewizora w kuchni ale teraz już będzie. :D

 

Obyście tylko dziewczęta kotletów nie przypaliły ogladając sceny umizgów Leoncia do Isaury. :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...