prokopcio 26.04.2007 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Witam. Lutowaem sporo w poprzedniej mojej pracy ale wszystko w celu przerabiania starych instalacji CO na miedź - wszystko natynkowo (teraz lutuję jeszcze więcej bo jestem elektronikiem HiHiHi ). Teraz przyszła kolej na mój świeżo wybudowany domek ale tutaj wszysko (większość) zamierzam zrobić miedzią w posadzkach, również łączenia, trójniki itp. Co muszę zrobić, żeby nie mieć w przyszłości niespodzianek ? Tak podejrzewam, że zaraz wszyscy mnie będą próbowali odwieść od mojej decyzji... Natynkowo czasem zdarzały się wycieki ale zostawały wykryte już przy pierwszych próbach ciśnieniowych - po usunięciu nieszczelności nigdy nie miałem już reklamacji od klientów podczas użytkowania i częstego "gotowania" wody w piecu ale to wszystko było nad tynkiem i sama świadomość była zdrowsza... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 26.04.2007 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Masz rację, będę próbował odwieźć Cię od tego pomysłu.Nie możesz zrobić instalacji rozdzielaczowej?To tylko trochę więcej rurek i pare złotych na rozdielacz, a pewność na lata. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1751620 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prokopcio 26.04.2007 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 niepasuje mi to... grzejniki mam zasilane od ściany i bez kształtek i tak się nie obejdzie, pozatym cena dość znacznie wzrośnie a już mam dość mówienia na każdym kroku, że to tylko parę groszy w porównaniu z całą budową (w taki sposób można podnieść ogólne koszty z 200 na minimum 300tyś zł). Czy komuś zdażyło się w praktyce rozszczelnienie lutów z biegiem czasu ? mi się to nigdy nie zdarzyło (6 lat temu robiłem sporo instalacji w miedzi na tynkowo i do dziś nie ciekną). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1751669 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 26.04.2007 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Ja mam grzejniki zasilane od ściany i nie było kłopotu aby rurki wygiąć w odpowiedni sposób i nie stosować złączek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1751683 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prokopcio 26.04.2007 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 ok. dzięki za rady - jeszcze przemyślę. Jeszcze w takim razie zadam Ważne pytanko: Jaki jest minimalny promień gięcia miękkiej rurki miedzianej fi15 ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1751829 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 26.04.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 To bez znaczenia do gięcia rur miedzianych radził bym używać giętarki wówczas promień gięcia jest bardzo mały i rura jest wygięta prawidłowo bez zawężenia średnicy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1751881 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Duży Boban 27.04.2007 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Tysiące domów ma instalacje CO zrobione w miedzi pod posadzką. U mnie zrobiono instalcaję, napełniono wodą i nabito ciśnienie. Przez półtora miesiąca spadło o pół kreski mimo prac prowadzonych w środku - tradycyjne tynki i posadzki. Instalator twierdzi, że ten spadek ciśnienia jest przez korki do prób szczelności - jakby była nieszczelność na lutach to spadek byłby większy, widoczny już przez pierwsze pół godziny od nabicia ciśnienia. Co do rozdzielaczyy to wystarczy mi jeden do podłogówki - nie myślałem, że te szafki są tak wielkie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1752439 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 27.04.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 tak mówisz,no cóż widziałem instalacje lutowane, po próbach szczelności, gdzie po paru latach okazywało się że któryś lut puścił Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1752586 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prokopcio 29.04.2007 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Robię jednak lutowane w posadzce i też będę miał jeden rozdzielacz i to w kotłowni - do podłogówki. Ale moje pytanie główne było : co zrobić, żeby luty były pewne i po testach już nie puściły. wydaje mi się, że nie trzeba nic robić nadzwyczajnego i wystarczy się postarać ale może są jakieś specjalne środki zapobiegawcze? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1755271 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 29.04.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Jedynym środkiem zapobiegawczym jest niewykonywanie połączeń lutowanych pod posadzką.Przy lutowaniu zawsze instnieje ryzyko, że lut w końcu puści. Daj się przekonać i nie popełniaj błędów. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/77636-lutowanie-co-po-posadzk%C4%85/#findComment-1755284 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.