Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynki gipsowe r?czne


radex

Recommended Posts

Witam,

 

w mojej okolicy prawie nie ma firm, które wykonują tynki maszynowo. W związku z tym chciałbym się spytać czy ktoś ma u siebie w domu tynki gipsowe wykonywane ręcznie. Czy ładnie wyszły, ile kosztowały i z materiałów jakiej firmy je wykonywaliście?

 

Ewentualnie czy zamiast gipsowych zastosować zwykłe cementowo-wapienne + gładź? Tyle, że jest to rozwiązanie droższe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat tynków gipsowych wykonywanych ręcznie nic niestety nie mogę powiedzieć. Ale fakt, ze w Twojej okolicy "prawie' nie ma firm z agregatami jest bez znaczenia> Jestem przekonany, że uzyskasz od forumowiczów wiele namiarów na takie ekipy które przyjada do Ciebie i zamieszkają na czas pracy nawet na budowie. Przeważnie odległość 100-150 km nie jest dla nich problemem.

Jeśli jesteś zainteresowany to zdradź gdzie jest Twoja budowa.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki "maszynowe" niczym nie różnią się od "ręcznych". Maszyna służy tylko do przygotowania tynku i naniesienia na ścianę - reszta robiona jest ręcznie (rozprowadzanie, zacieranie, gładzenie, itp...). Maszynowe robi się po prostu szybciej.

 

Na 100 m2 ściany "idzie" około tony tynku - na domek 100 metrów: ściany+sufity zużyjesz 3-4 tony tynku - prygotowanie i zarzucenie na ścianę takiej ilości to sporo roboty, a maszynką to 2-3 dni.

 

A z tym dojazdem nie byłbym pewien - do tynków maszynowych potrzebny jest dosyć ciężki agregat (3 fazowy - potrzebne minimum 16 a najlepiej 25A). Przewieźć toto nie da się w maluchu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest jeszcze inny argument - za tynki maszynowe chcą 19-22 zł/m2 ściany. Za tynki ręczne płacę 9 zł za robociznę + 3,5 zł materiały. Mamy więc różnicę minimum 6,5 zł * 800 m2 = 5200 zł. A za taką sumą mam już kominek Jotula :lol:

 

Dla oponentów kilka wyjaśnień:

1) że dużo pracy - to nie ja będę to robił

2) że długo potrwa - tydzień mnie nie zbawi

2) że za 9 zł to partacze - ekipa sprawdzona na innych budowach i u mnie w innych pracach

3) że za 3,5 zł to pewnie ruski materiał - za tę sumę można kupić tynk gipsowy lekki Sprint Nowej Doliny Nidy (obecnie własność Atlasa, najstarszy polski zakład tego typu; na produkty Atlasa mam 35% rabatu)

3) że ręczne wychodzą krzywo - wykończenie zawsze jest ręczne

 

Mimo, że wszyscy ze znajomych i rodziny są przeciwko tynkom gipsowym, uparłem się i będę je robił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas właśnie tynkują ręcznie i kładziemy sobie gładź

 

koleżanka ma tynki maszynowe, robiła je w zeszłym roku w cenie bodajże 25 zł/m2, nie jest z nich zadowolona, ponieważ mówi, że są nietrwałe, tzn. nie tyle że nietrwałe ale bardzo delikatne, są miękkie.

 

kłania się warszawka

 

 

aha co do równości to nie wiem jak jest u innych ale my mieliśmy proste ściany zatem i tynki wyszły dobrze. Jesteśmy zadowoleni podsumowując krótko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w okolicy (Skierniewice) nie ma ekip z agregatem, ale dowiadywałem się w Łodzi oraz pod Piotrkowem i takie usłyszałem ceny. Nikt poniżej 19 zł nie zchodził...

 

Z drugiej strony taki agregat to złoty interes. Wykonawcy mają rabaty minimum rzędu 30%, a to oznacza, że nawet przy Knaufie koszt materiału jest na poziomie 4 zł/m2. Tak więc koszt robocizny to minimum 15 zł/m2, czyli więcej niż przy bardziej pracochłonnym ręcznym wykonywaniu tynków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na podobnym etapie i szukam tynkarzy. I nie jest całkiem tak jak w niektórych postach powyżej. Po pierwsze materiał do tynku ręcznego jeżeli ma być oczywiście dobry kosztuje znacznie więcej. Jeżeli ktoś mówi że położy ręczny za 9 zł/m2 to jestem przkonany że jest to tynk surowy. Trzeba jeszcze wygładzić i weźmie następne 4 zł/m2. Wszystko zależy od tego co się chce osiągnąć a nie ile da się urwać z ceny. Wg mnie cena na poziomie 18-19 zł /m2 za tynk przygotowany pod malowanie jest realna. Ja nie zaryzykowałbym tynku gipsowego na którym pisze że jest do maszynowego i ręcznego. A w sprawie tynkarzy wczoraj sami przyszli szukać roboty. RObią jedno pomieszczenie i jeżeli mi się spodoba robią dalej jeżeli nie to idą sobie. Myślę że to uczciwe. Dzisiaj przyjdą zrobić kosztorys więc wieczorkiem napiszę jak wyszło za m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mieszkam na terenie gdzie nie ma ekipy z agregatem lecz wystarczy przejechać sie po najbliższej okolicy i zawsze można spotkać kilku fachowców.Ja wten sposób w ciągu 4 tygodni zapoznalem się z ofertą trzech ekip ceny wachały się od 18-22zł za metr(cena obejmowała materiał).Reguła jest taka że im większe miasto pochodzenia ekipy tym drożej.Ja wybrałem grupę z Kielc zadecydowała o tym cena jak również jakość wykonania(widziałem jak pracują i jaki jest tego efekt).Jeśli chodzi o cenę to ja płacę 10 zł ale bez materiałów zdecydowałem się na taki krok gdyż otrzymam większy rabat w hurtowni niż moja ekipa w związku czym cena 1m nie powinna być większa niż 16zl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeyo - kontaktowałem się z producentem (Nowa Dolina Nidy) i uzyskałem informację, że tynk Sprint można również stosować do nakładania ręczneo. Co do tynkarzy - wiedzą, że ma być gładziutko.

 

 

Producent Trabanta na pytanie czy to jest samochód osobowy też by oczywiście ochoczo potwierdził :p :p :p . Co ciekawsze była by to prawda a walory uzytkowe to już inna historia.....

 

Nie wiem nic na temat tynku Sprint i dlatego tę moją powyższą dygresję potraktuj raczej żartobliwie.....

Niemniej brak odzewu (jak dotąd) na forum dot. stosowania tego tynku może być zastanawiający.

Zastanawiająca jest także wybitnie niska cena produktu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby wowka sugerowała, że Atlas produkuje byle co? :evil:

 

 

Oczywiście, że nie- pisałem przecież - Nie wiem nic na temat tynku Sprint

Wychodzę tylko z założenia, że każda Pliszka swój ogon chwali.

 

Ciekawostka. Kilka lat temu jeden z szefów koncernu Coca-Cola wyleciał z posady gdy ktoś doniósł do prasy, że ten pił na pokładzie samolotu napój Pepsi c.o. I na nic zdały się tłumaczenia, że był to jedyny napój na pokładzie samolotu :p :p :p

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest jeszcze inny argument - za tynki maszynowe chcą 19-22 zł/m2 ściany. Za tynki ręczne płacę 9 zł za robociznę + 3,5 zł materiały. Mamy więc różnicę minimum 6,5 zł * 800 m2 = 5200 zł. quote]

 

No i tu cię zaskoczę - za tynk maszynowy za robociznę w okolicach Wrocławia płaci się 7 zł / m, materiału idzie tyle samo, tylko że ten do zarzucania ręcznego jest zwykle droższy. Za 3,5 zł to zrobisz co najwyżej 0,7 cm warstwę tynku, a zalecana grubość to co najmniej 1 cm (w praktyce najlepiej zrobić 1,5 cm, szczególnie przy instalacjach elektr. wtynkowych), inaczej może pękać. Reasumując - z mojej praktyki wynika że można zrobić tynki gipsowe maszynowe za 7 zł robocizna + 7 zł tynk dobrej firmy + 1 zł pozostałe materiały (grunt listwy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i spotkałem się z tzw. "tynkarzami" (mój post wyżej) . Gadać chcieli o wszystkim tylko nie o tynkowaniu. Jeden nawet mógł tynki zrobić ręcznie ale nie wyglądał na to że będzie wiedział jak. A jeszcze wczoraj mieli 3 ekipy tynkarzy z agregatami bez pracy, a dzisiaj już nawet nie mieli jednego agregatu. Ja chyba dostane "..opla". Jak tu znaleźć ekipę znającą się na robocie i jeszcze za rozsądną cenę. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radex - wysłałem ci kontakt wiadomością prywatną.

Tynku idzie 10-12 kg/m2 ściany - zależy z czego się robi, mi wszyscy polecali knaufa MP75 i choć nie jest najtańszy nie żałuję wyboru. Tak więc materiał wychodzi 6-7 zł/m2. Bardziej wydajny jest rzekomo tzw. tynk lekki, ale jednocześnie jest znacznie droższy (nieproporcjonalnie do wzrostu wydajności). Przestrzegam jednocześnie przed oszczędzaniem na grubości tynku - pierwszą ścianę zrobili mi cieńszą warstwą 1 cm (w praktyce ściana nie jest przecież równiutka i gdzieniegdzie wychodzi 0,5 cm zamiast 1) i pierwsze pęknięcie już się pojawiło (na spoinie bloczka pod oknem). Tak więc cieszę się że poprosiłem ekipę aby nie oszczędzała na materiale. Radzę także przypilnować zbrojenia siatką połączeń różnych materiałów, typu suporex-beton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...