kasieńkaa 27.04.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Witam.Mam problem, z którym sobie nie radzę.A mianowicie mój chłopak zakomunikował mi ostatnio,że interesują go inne kobiety, ale mnie kocha i dlatego mi o tym mówi.Poprosił,żebym pomogła mu wybic inne kobiety z głowy, a ja nie mam najmniejszego pojęcia jak zatrzymac go przy sobie.Jestem bezsilna.W nasz związek wkradła się rutyna,bardzo mało czasu ze soba spedzamy,choc mieszkamy razem.Przeszkadza mu również to, że ja jestem strasznym nerwusem.W 100% go rozumiem, bo wiem, że jestem osobą bardzo porywczą i często nie radzę sobie z własnymi emocjami, robie awantury z byle powodu.Wiem o tym doskonale i bardzo chciałabym się zmienic, ale niestety nie mam najmniejszego pojecia jak zaczac nad sobą procowac, co robic, by do wielu sytuacji podchodzic na luzie.Chce się zmienic i chcę zatrzymac faceta przy sobie bo czuje,że to jest mężczyzna,z którym chciałabym spędzic reszte swojego życia.Niestety on jeszcze nie zdążył sie wyszalec w życiu i wydaje mi się,że tu rodzi się problem zainteresowania innymi kobietami.Nie jestem sobie w stanie wyobrazic, jak wyglądałoby moje życie bez niego.Jestem osobą bardzo uczuciową i strasznie silnie się przywiązuję...Nie chcę go stracic...proszę o rady,które pomogą naprawic wszystko i pomogą mi się zmienic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bizon301 27.04.2007 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=95785 Masz i poczytaj. To tylko jedna z wielu historii. Moim zdaniem nie warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 27.04.2007 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 sorry, ale takiego gościa to kopnęłabym w d..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
renjul 27.04.2007 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 zamiast wybijać mu z głowy inne kobiety rozsądniej byłoby wybić sobie z głowy tego gościa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 27.04.2007 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 ,że interesują go inne kobiety, ale mnie kocha i dlatego mi o tym mówi.Poprosił,żebym pomogła mu wybic inne kobiety z głowy, nie mam najmniejszego pojecia jak zaczac nad sobą procowac, co robic, by do wielu sytuacji podchodzic na luzie. Chce się zmienic i chcę zatrzymac faceta przy sobie bo czuje,że to jest mężczyzna,z którym chciałabym spędzic reszte swojego życia. Napisze Ci brutalna prawdę, to co mysle i czuję, a Ty nie musisz w to wierzyć, ale przynajniej przemysl to wszystko... 1. Nie kocha Cie wcale, bo gdyby kochał, to by go nie interesowały inne kobiety. Jak on sobie to wyobraża, że bedziesz mu te kobiety wybijac - mlotkiem ? Byc może juz spotyka się z jakąś, a Ty o tym nie wiesz...a jak nie to niedługo podejmie taka decyzję, żeby spróbować jak to jest z inną. 2. Faceta nie zatrzymasz niczym, ale zmienic sie możesz...zanim podejmujesz jakiekolwiek działanie, to policz do pięćdziesięciu, stu...nie wiem, przespij sie z tematem do nastepnego dnia, po prostu zamilcz ! Napij sie zimnej wody albo co... Przeciez jesteś dorosłym czlowiekiem, nie nauczyłas sie panować nad emocjami ? Spróbuj poćwiczyc ....Nad charakterem sie pracuje, nic nie spada z nieba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stelka 27.04.2007 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Jakby mi facet powiedział ,że interesują go inne kobiety,to od razu kopnęłabym go w dupe.Jaki facet,który kocha swoją kobiete mówi takie rzeczy? coś tu nie gra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 27.04.2007 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Poprosił,żebym pomogła mu wybic inne kobiety z głowy On Cię nie poprosił, on tylko złagodził to, co powiedział wczęsniej. W nasz związek wkradła się rutyna,bardzo mało czasu ze soba spedzamy,choc mieszkamy razem. Proza życia. Nic nie poradzisz, 99% związków tak ma. Przeszkadza mu również to, że ja jestem strasznym nerwusem.W 100% go rozumiem W takim razie zmień to w sobie. Dla dobra następnego (!) faceta. Chce się zmienic i chcę zatrzymac faceta przy sobie Ale on najwyraźniej nie che. A "w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz"... strasznie silnie się przywiązuję...Nie chcę go stracic... Zastanów się, dlaczego. Piszesz o rutynie, awanturach, obcych kobietach - czego zatem tak Ci szkoda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mroovka 28.04.2007 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Zastanów sie czy kiedykolwiek poczujesz sie przy nim bezpiecznie? Czy będziesz miała zaufanie? A wyobraź sobie jeśli będziesz w ciąży- poczujesz sie mniej atrakcyjna, gruba, będziesz maiła zmienne nastroje- itd. co wtedy? Czy będzie porównywał Ciebie z innymi kobietami? Jak będziesz sie z tym czuła? Moim zdaniem to nie jest facet na całe życie. To on ma problem i nie powinien Ciebie tym obarczać. Ma tendencję do szukania winy w innych osobach. Nie pozwól mu, zeby obarczał ta winą wyłącznie Ciebie. Przecież rutyna w waszym związku jest też jego winą. Jeśli on sam będzie w sobie rozwijał skłonność do interesowania się innymi kobietami nic na to nie poradzisz. Nie wybijesz mu z głowy tego czego on sobie sam z tej głowy nie wyrzuci. Jedni faceci są monogamistami, inni nie i nie jest to wina kobiet. Jedni dopuszczają zdradę, przynajmniej emocjonalną inni nie. Moim zdaniem szkoda na niego czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 28.04.2007 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 to nie jest miłośc tylko uzależnieniefacet Cię robi na szaro a widząc jak reagujesz dozuje Ci tyle ile jestes w stanie znieśćpamięaj - to już tak jest, że im bardziej kogoś zatrzymujesz tymbardziej ta osoba ma ochote uciec.daj sobie z nim spokój i przygotuj się do prawdziwej miłości, nie rozdrabniaj się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof2 28.04.2007 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 wszystko zależy co to znaczy to jego "zainteresowanie" Pewnie zostannę zakrzyczany przez panie ale uważam ,ze facet jest uczciwy że Ci to mówi. Każdy zdrowy chłop lubi sobie popatrzeć za spódniczkami. Ja też czy to jestem na basenie , saunie lubię sobie pozerkać dyskretnie . Rozmawiamy zresztą o tym z żoną swobodnie. Jak tylko nie łazi na lewizny nie zdradza emocjonalnie to może nie jest tak źle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdalenaK 28.04.2007 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Witam i chciałabym dodać tyle że mieszkanie z kimś takim to bomba zegarowa z opóźnionym zapłonem. co mi po jego uczciwości jeśli i tak za jakiś czas sobie pójdzie bo sie na przykład zakocha.... . A ty moja droga na pewno jesteś od niego uzależniona . Mówią że lekarstwem na jedną miłość jest druga miłość. A gorsze od rozstania jest trwanie w toksycznym związku. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.04.2007 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Chyba już wszystko zostało powiedziane. Ja jeszcze dodam, że mówiąc coś takiego ten facet szykuje sobie "pupokrytkę" na wypadek, gdyby jakiś jego romansik wyszedł na jaw. Przecież cię uprzedzał, co się wiec czepiasz biedaka. Widocznie za mało się starałaś, żeby mu wybić z głowy. Palant i tyle. W co go kopnąć już wiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 28.04.2007 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 1. wszystko zależy co to znaczy to jego "zainteresowanie" 2. lubię sobie pozerkać dyskretnie . 1. Cos mi sie zdaje, że to innego rodzaju "zainteresowanie".... 2. A każesz swojej zonie wybijac sobie te inne kobiety z glowy ? Kazdy facet zerka, mój też....tylko nienormalny odwracałby wzrok od ładnej kobitki. Idźmy dalej...a kobitki nie zerkaja na facetów ? Tez zerkają...i tez to normalne. Tylko nikt nikomu tak oficjalnie o tym nie oznajmia, bo to jest powiedzmy sobie takie "normalne" zerkanie....z którego nic z reguły nie wynika. Podejrzewam, że tutaj jest inna historia, mam nadzieje, że Kasieńka będzie wiedziała co robić. Dostała sporo podpowiedzi...i wszystkie w jednym tonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 28.04.2007 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 a gdzie kasieńkaa ? ...dalabym sobie spokoj z tym gosciem moze gdy nie bedziesz juz jego panienka zwroci na ciebie uwage zycze duzo silnej woli w cwiczeniu charakterku ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.04.2007 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Kasieńko, rada w kwestii pracy nad sobą: 1/ zawsze rozmawiaj o PROBLEMIE, nie o człowieku. Nie atakuj człowieka, ale problem, czyli nie "jesteś taki niesolidny", a "martwi mnie Twoja niefrasobliwość" - nie pokazuj palcem winnego 2/ używaj języka JA, a nie języka TY np. "JA czuję się bardzo skrzywdzona" zamiast "TY mnie bardzo krzywdzisz". I załóż, że nie rozmawiasz o drażniącym Cię temacie wcześniej niż np. następnego dnia - aż emocje opadną. No i nie wrzeszcz - dom to nie karczma... Wierz mi, charakter można poprawić i mam nadzieję, że uda Ci się. Co do chłopaka - czy Ty przyszłabyś do niego z informacją, że podobają Ci się inni i ma coś z tym zrobić? Jakoś załatwić to za Ciebie czy co? Bez jaj!!! Temu panu dziękujemy!!! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 29.04.2007 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Twój partner nie potrafi Ci powiedzieć, że chce już skończyć ten związek - w głębi duszy jest jeszcze nastolatkiem. Są takie egzemplarze i trzeba się z tym pogodzić. Nic nie pomoże ... Taki jak sobie coś ubzdura to nie ma siły żeby go powstrzymać. Wydaje mi się, że mam rację bo sam do nie dawna takim byłem - dopiero koło 40 stki wydoroślałem i założyłem prawdziwą rodzinę. Chociaż nieraz zapala się we mnie iskierka szaleństwa jak widzę fajną babkę ale teraz opanowuję się. Rutyna jest zawsze - elementem, który ma zasadniczy wpływ na nią to moim zdaniem praca. To ona powoduje, że człowiek jest sklabździały - wypalamy się i na inne obszary życie nie starcza nam już sił. Nie chce się i już. Z drugiej strony tyrać trzeba bo do gara trzeba coś wrzucić, jak to mówią. >>>alleluja i do przodu<<< P.S. ...pewnie się rozstaniecie - rok się przemęczysz i poznasz kogoś fajnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 30.04.2007 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Niestety on jeszcze nie zdążył sie wyszalec w życiu i wydaje mi się,że tu rodzi się problem zainteresowania innymi kobietami. Jak to rozumiesz? A Ty zdążyłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentile 02.05.2007 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Każdego normalnego faceta interesują inne kobiety. To objaw zdrowia psychicznego i seksualnego. Gdyby nie interesowały to byłby powód do niepokoju. Co wcale nie znaczy że od razu trzeba z nimi zdradzac swoją życiowa wybrankę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 02.05.2007 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 On wg mnie wcale nie uważa naszej forumki za "życiową wybrankę". Tylko za czasową i to taką której chyba zbytnio nie szanuje. W tym problem. W przeciwnym wypadku nie gadałby /sorry/ takich bzdur. /ty masz zmieniac jego, zeby mu sie inne z głowy wybiły i masz tez zmienic siebie zupełnie pod niego / Znaczy cokolwiek by się w zwiazku zdarzyło wina twoja ?????? Kopa takiemu, choc to na pewno bardzo boli. Trzymaj sie dziewczyno. Jak on teraz takie szopki to pomyśl co mogłoby byc póżniej?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 02.05.2007 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Wróciłem na początek żeby doczytać... To jest chłopak a nie mąż więc przychylam się do kopa w dupę. Możesz to zresztą jakoś fajnie rozwiązać żeby mu szczęka opadła. Jak mnie przestawała dziewczyna interesować to kończyłem i cześć. Myślę, że było to z mojej strony uczciwe. A jak się już związałem (15 lat małżeństwa) to pcham swoją taczkę . Broń Boże się z nim nie wiąż ani nie próbuj przywiązać, bo do końca ... (nie wiem czego) będziesz ofiarą tej decyzji. A tak to wiesz - jak w tej reklamie... "błysk żalu w oku byłego ... bezcenny - za wszystko inne zapłacisz kartą itd" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.