androzek 28.04.2007 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Z jednej strony inwestor daje kasę i chce mieć dobrze zbudowany dom.Może być laikiem,przecież wychodzi z założenia ,że on się zna na swojej pracy a inni na swojej.Niestety w tym do bólu katolickim kraju każdy może być oszukany i okradziony a to zazwyczaj jest powód do chwały.Obrażamy się wielce gdy Niemcy uważają nas za naród złodziejski i oszustów.Jest to jednak prawda.Pomny tego wszystkiego przygotowując się do budowy 2 lata ślęczałem w internecie i prasie.Kierownika budowy znalazłem niezależnego.Chyba popłaciło.Jak przekonał się arkadiusz klasa robotnicza i "fahofcy"wciąż są na topie.Mentalnośc od 50 lat ta sama.Pewnie,że sprawa jest do sądu ale jeśli tylko czegośc niedpatrzył i nie ma odpowiednich papierków to dostanie jeszcze od sądu.Wydaję się,że najpierw opinia prawna czy papierologia jest OK a potem jeśli wszystko w porządku można skarżyć bandę wykonawców.Innej drogi nie ma.A dom i tak trzeba rozebrać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 28.04.2007 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Z jednej strony inwestor daje kasę i chce mieć dobrze zbudowany dom.Może być laikiem,przecież wychodzi z założenia ,że on się zna na swojej pracy a inni na swojej.Niestety w tym do bólu katolickim kraju każdy może być oszukany i okradziony a to zazwyczaj jest powód do chwały.Obrażamy się wielce gdy Niemcy uważają nas za naród złodziejski i oszustów.Jest to jednak prawda. Pomny tego wszystkiego przygotowując się do budowy 2 lata ślęczałem w internecie i prasie.Kierownika budowy znalazłem niezależnego.Chyba popłaciło.Jak przekonał się arkadiusz klasa robotnicza i "fahofcy"wciąż są na topie.Mentalnośc od 50 lat ta sama.Pewnie,że sprawa jest do sądu ale jeśli tylko czegośc niedpatrzył i nie ma odpowiednich papierków to dostanie jeszcze od sądu.Wydaję się,że najpierw opinia prawna czy papierologia jest OK a potem jeśli wszystko w porządku można skarżyć bandę wykonawców.Innej drogi nie ma.A dom i tak trzeba rozebrać.... Z tym rozebraniem to przesadziłęś, ytrzeba wykonać wzmocnienia i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
androzek 28.04.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Przesadziłem z domem,oczywiście - ale dach tak.Wieniec trzeba zrobić,Ytong nie jest mistrzem przenoszenia obciążeń i bałbym się mieszkać w takim domu nawet po zastosawniu obejm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej747 28.04.2007 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Wieniec trzeba zrobić,Ytong nie jest mistrzem przenoszenia obciążeń i bałbym się mieszkać w takim domu nawet po zastosawniu obejm. arkadiusz: Rzecz jasna przemawiaja przez ciebie emocje. Stalowy sciag zwiaze sciany rownie dobrze jak wieniec, wiec po co chcesz rozbierac dach? Fragment projektu, ktory cytujesz mowi o wiencach stropowych, nic nie mowi o wiencu na sciance kolankowej, nad ktorego brakiem tak rozpaczasz. Nie wiemy, jakie byly twoje ustalenia z wykonawca, ale wyglada, ze zarzadziles istotne zmiany w stosunku do projektu. Wojna z wykonawca nic ci nie da. Jego odpowiedzialnosc rozmyje sie w niejasnosciach w jego umowie z toba, niejasnosciach i wadach projektu, twoim braku nadzoru itd itp. Natomiast wlaczenie w sprawe powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, jak ci to ktos doradzal, powiekszy twoje straty o co najmniej jeden rzad wielkosci, opozni twoja budowe moze o caly sezon, a wykonawce rozbawi do lez. Moja rada jest taka. Znajdz dobrego konstruktora. Niech ci powie jak to dobrze zrobic. Nie targuj sie z nim o honorarium. Dopilnuj, zeby wykonawca wykonal porzadnie to co narysowal konstruktor. Nastepnie zapomnij o sprawie. A swojej budowy na przyszlosc pilnuj. Na pocieszenie mozna dodac, ze w dzisiejszych czasach wszystkim cos tam peka. Pozdrowienia, Maciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 28.04.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Wieniec trzeba zrobić,Ytong nie jest mistrzem przenoszenia obciążeń i bałbym się mieszkać w takim domu nawet po zastosawniu obejm. arkadiusz: Rzecz jasna przemawiaja przez ciebie emocje. Stalowy sciag zwiaze sciany rownie dobrze jak wieniec, wiec po co chcesz rozbierac dach? Fragment projektu, ktory cytujesz mowi o wiencach stropowych, nic nie mowi o wiencu na sciance kolankowej, nad ktorego brakiem tak rozpaczasz. Nie wiemy, jakie byly twoje ustalenia z wykonawca, ale wyglada, ze zarzadziles istotne zmiany w stosunku do projektu. Wojna z wykonawca nic ci nie da. Jego odpowiedzialnosc rozmyje sie w niejasnosciach w jego umowie z toba, niejasnosciach i wadach projektu, twoim braku nadzoru itd itp. Natomiast wlaczenie w sprawe powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, jak ci to ktos doradzal, powiekszy twoje straty o co najmniej jeden rzad wielkosci, opozni twoja budowe moze o caly sezon, a wykonawce rozbawi do lez. Moja rada jest taka. Znajdz dobrego konstruktora. Niech ci powie jak to dobrze zrobic. Nie targuj sie z nim o honorarium. Dopilnuj, zeby wykonawca wykonal porzadnie to co narysowal konstruktor. Nastepnie zapomnij o sprawie. A swojej budowy na przyszlosc pilnuj. Na pocieszenie mozna dodac, ze w dzisiejszych czasach wszystkim cos tam peka. Pozdrowienia, Maciej Czytałeś to wogóle? Przecież pisze ,ze miał Inspektora nadzoru to raz a dwa - poza projektem obowiązuje tzw. sztuka budowlana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aqep 28.04.2007 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 nie wiemu czemu zachwalasz dekarza...widziales jak masz folie ulozona pod dachowka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arkadiusz 28.04.2007 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 W przyszlym tygodniu beda robione wzmocnienia - slupki zelbetowe zakowiczonew wiencach pod murlata. Aha i inspektor sie na mnie obrazil:-)))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stiff 28.04.2007 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 W przyszlym tygodniu beda robione wzmocnienia - slupki zelbetowe zakowiczone w wiencach pod murlata. Aha i inspektor sie na mnie obrazil:-)))) opowiadaj jak było a nie takie skróty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 28.04.2007 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 wiecie co? ja też współczuję Arkowi no ale zawsze jest to ale... nie mam nic wspólnego z budownictwem, moje budowanie jest na etapie umowy porzedwstępnej zakupu działki, ale nie zadałbym pytania: "co to wieniec", dlaczego? bo np. lekturę strony muratora zacząlem nie od forum ale od poradnika budowlanego, podobnie kilka innych stron budowlanych, kilka czsaopism, katalogów z projektami itp i jakies blade pojęcie po takiej lekturze się ma i mnie na brak zbrojenia tam gdzie trzeba, odchudzenie betonu czy grubości ławy, czy tez brak wieńców w ich miejscach nikt nie naciągnie, kierownicy i inspektorzy to też ludzie a wszystko trzeba zawsze samemu pilnować i przede wszystkim szanowac własne pieniądze (jakoś tak jest że im ciężej zarobione i im mniej ich jest tym szacunek zawsze większy) bo jeśli tego zdroworozsądkowego podejścia zabraknie to widzimy co wychodzi w praniu na koniec: jeśli za mocno pojechałem: wielkie sorry, ale kij ma zawsze dwa końce ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arkadiusz 28.04.2007 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 wiecie co? ja też współczuję Arkowi no ale zawsze jest to ale... ....ciach.... na koniec: jeśli za mocno pojechałem: wielkie sorry, ale kij ma zawsze dwa końce ... W kazdym cywilizowanym kraju klient jest po to aby wyciagnac od niego kasie ALE w zamian zaoferowac mu swoje uslugi. W cywilizowanym kraju im wiecej placisz tym lepsze uslugi dostajesz. W Polsce musisz znac sie na wszystkim bo inaczej wycyckaja Cie tak ze az strach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 28.04.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 i jakies blade pojęcie po takiej lekturze się ma i mnie na brak zbrojenia tam gdzie trzeba, odchudzenie betonu czy grubości ławy, czy tez brak wieńców w ich miejscach nikt nie naciągnie Hehe, też byłem na tym etapie - myślałem, że wiem już na tyle dużo, że zauważę wszystkie istotne błedy. Niestety - nic bardziej mylnego Patrząc nawet na naszych forumowych guru - ilu fachowców, tyle zdań, i często się okazuje, że wszyscy mają rację, bo diabeł tkwi w niuansach. Ile by książek czy mądrych artykułów nie przeczytać, i tak dobry fachowiec - jak będzie chciał - tak Cię zakręci, że będziesz zadowolony, a dom po tygodniu się rozpadnie. Niestety, prawdą podnaczasową jest jedno: teoria + praktyka = znajomość tematu. Sama teoria to mało. Ale dojdziesz do tego sam - jak już będziesz widział coś więcej niż trawkę w miejscu domu :) Ja jestem już na etapie wykańczania wykończeniówki i coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że g... wiem - mimo, że przeczytałem wszystkie muratory z kilku ostatnich lat, przesiedziałem kilkaset godzin w necie i rozmawiałem z dziesiątkami znajomych. W tym po prostu trzeba siedzieć. Myślę, że dopiero ludzie którzy stawiają 3-ci dom wiedzą wystarczająco dużo, żeby móc merytorycznie pokłócić się z fachowcem (choć najczęściej taka wiedza jest stricte empiryczna i trudna do uzasadnienia). Sorry, jeśli za ostro pojechałem... i tak dalej z tym kijem i w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 29.04.2007 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 Też mam dom z ytonga dach narazie pokryty deskami i papą ,docelowo ma być dachówka ale jak widzę te popękania to mnie strach obleciał. Co prawda mam słupki żelbetowe zbrojone fi 14 ,dach czterospadowy, na pewno waga będzie większa ale według mnie obciążenia są lepiej rozkładane na ściany ,murłaty tworzą pewnego rodzaju opaskę która ogranicza rozpieranie dachu na boki. Kto ma słupki i dachówkę i nic nie zaobserwował? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arkadiusz 29.04.2007 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 W przyszlym tygodniu beda robione wzmocnienia - slupki zelbetowe zakowiczone w wiencach pod murlata. A dzis dostalem wycene. Mam za to zaplacic 2200PLN. Krew mnie chyba zaleje!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 29.04.2007 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 murłaty tworzą pewnego rodzaju opaskę która ogranicza rozpieranie dachu na boki. W dwuspadach tez spotyka sie murlaty dookola , ale najlepszym panaceum na rozpieranie sa platwie posrednie .... odpowiednio podparte . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonradJot 30.04.2007 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 W przyszlym tygodniu beda robione wzmocnienia - slupki zelbetowe zakowiczone w wiencach pod murlata. A dzis dostalem wycene. Mam za to zaplacic 2200PLN. Krew mnie chyba zaleje!!! Przeczytałem pobieżnie Twój wątek i wydaje mi się że albo masz za dużo kasy albo zbyt bardzo wierzysz ludziom z forum, których większość ma jakotakie pojęcie o budowaniu ale tylko z tego co usłyszała od innych forumowiczów, dla których dobra ekipa to np taka ,która ściany wyciera szciereczką bo się zaprawa na cegły wylała, wróć laska która to pisze mówi tutaj o tynku!!!, a nie o zaprawie. I takie tam słodkie pierdy.Popatrz sobie jak zbrojenie tej samej lasce zrobili, a konkretnie jego wiązanie w narożnikach- tragedia. Wg mnie chcąc budować dom to trzeba najpierw poświęcić sporo czasu na samokształcenie w tym temacie a później konsekwentnie pilnować budowlańców codziennie po pracy co zdziałali na działce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 30.04.2007 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 płatwie pośrednie mam na swoim dachu, bez nich to by mi chyba dach sie rozjechał, ogólnie to mam 11 m3 więźby , 6 koszowych krokwi po 8 metrów długie , sam ciężar wieźby jest duży a co dopiero z dachówką. Sam nie wiem co na niego położyć jak widze popękane mury to mnie szlag bierze , wolałbym u siebie tego nie oglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonaszczytno 30.04.2007 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 To połóż blachodachówkę, będziesz zadowolony jak gwizdek i złomiarze się będą cieszyć za parę lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 30.04.2007 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 a już am od razu złomiarze , stara socjalistyczna blacha ocynkowana leży po 20-30 lat bez problemu a normowy ocynk z powłoką ma się za parę lat wykrzaczyć?? przesadzasz, to ze ci się podoba coś innego albo cię na to stać nie świadczy wcale o tym że inne rozwiązanie jest do bani, kazde rozwiązanie ma jakieś wady i zalety, trzeba znaleźć swój własny kompromis, straszenie złomiarzami jest nie na miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonaszczytno 30.04.2007 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Wbrew pozorom przy dzisiejszych cenach stali Ciebie też stać na dachówkę, a że dla bardzo wielu w tym kraju mit taniej blachy jako pokrycie jest wiecznie żywy to ich sprawa , niech dalej tak myślą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 30.04.2007 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 jakies konkrene wyliczenia kosztów kompletnego dachu z pokryciem, więźbą, deskowaniem czy latami ii robocizną dla blachy i dachówki, tak dla porównania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.