Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koła w kosiarce - duże czy małe?


Gość

Recommended Posts

Witajcie,

zamierzam kupić kosiarkę spalinową z napędem i chcę wybrać pomiędzy Alko a Partnerem. Wszystkie parametry już przeanalizowałam i wolałabym Partnera ale mam ostatnie pytanie dotyczące kół: Partner ma wszystkie koła tej samej wielkości, podczas gdy Alko ma tylne większe niż przednie. Jeżdżąc obiema kosiarkami po sklepie (oczywiście bez włączonego napędu) wydało mi się, że łatwiejsza w prowadzeniu jest kosiarka Partnera (ta z małymi kółkami). Łatwiej było zakręcić, lekko naciskam rączkę i przednie koła lekko do góry. W Alko musiałam użyć większej siły aby to zrobić. Boję się jednak czy jak włączę napęd to nie będzie mi tych przednich kółek podbijać podczas pracy.

Jakie są wasze doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam alko z napędem. Wydaje mi się, że większe kółka powodują, że kosiarka mniej skacze na nierównościach trawnika, bo choćby był bardzo równy to i tak trochę nierówności jest.

Porównać mi jest trudno moją alko z innymi bo w tym zakresie nie mam żadnych innych doświaczeń.

Jeżeli chodzi o napęd to jest tak, że go sobie chwalę. Zero wysiłku podczas prowadzenia kosiarki. Podczas włączonego napędu można wykonywać łagodne łuki, powiedzmy o promieniu 4m. Ciaśniejsze robi się trudniej bo kosiarka ciągnie i "trudno się wyrobić na zakręcie". W takich sytuacjach puszczam dźwignię napędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki śliczny kociak ze musiałem sie wpisać. :) Tez zamierzam kupic kosiarkę, sprzedawca w sklepie sugerował ze duże koła lepiej radzą sobie z nierównosciami terenu. Nie wiem czy napęd reczywiście jest konieczny, choć areał mam spory, ok 1 ha. Moze ktoś miał okazje kosic z napedem i bez i czy faktycznie jest to wskazane czy można sobie darować?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sąsiad ma kosiarkę spalinową bez napędu - działka 1500m2 i kosi 2 godziny w takiej pozycji, że na pewno nie jest mu lekko. Widać, że chłopina się napoci.

Dzięki za info o kołach - myślę, że jednak wybiorę z tymi większymi kołami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Nie wiem czy napęd reczywiście jest konieczny, choć areał mam spory, ok 1 ha. Moze ktoś miał okazje kosic z napedem i bez i czy faktycznie jest to wskazane czy można sobie darować?
Chcesz kosić 1 ha słownie 10 000 m2 kosiarką i to bez napędu :o gratulacje :wink:

Powyżej 5000 m2 to już naprawdę warto poważnie sie zastanowić nad traktorkiem.

Kosząc kosiarką 6-6,5 KM o szerokości cięcia 53-55 cm z napędem koszenie 1 ha powinno Ci zająć 12-16 h o ile trawa będzie nie przerośnięta, sucha, a teren jest wyrównany. Przy wilgotnej, trochę przerośniętej trawie nawet dwa razy tyle. Bez napędu nie bardzo to sobie wyobrażam. Nawet z napędem pchanie kosiarki przez 8-10 godzin non stop może zniechęcić a w szczycie wegetacji trzeba by tak ze dwa dni w tygodniu bo jak nie skosisz przez 2-3 tygodnie to potem i 4 dni będzie mało żeby się z takim areałem uporać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponował bym z wyrzutem bocznym i z koszem albo 3 in 1.

Z koszem kosisz sobie kawałek koło domu tam gdzie trawniczek ma być bardziej zadbany i dopieszczony. A resztę z wyrzutem bocznym.

Tak ronię u siebie (3000m2) przy domu ze zbieraniem do kosza, a resztę z wyrzutem bocznym i albo grabie, albo zostawiam na dzień dwa do przeschnięcia i przejeżdżam jeszcze raz kosiarką z koszem. Niby zabawa dwa razy, ale po przeschnięciu mam ok 1/4 objętości w porównaniu do świeżej trawy (a grabić nie znoszę :roll: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grabienie to horrror. W zeszłym roku prosiłem miejscowego wiochmena żeby mi skosił trawe ciagnikiem. Zanim sie doprosiłem zwlekał z 2 mce i w końcu skosił jesienia tuż przed okresem opadów. W efekcie skoszona trawa zgniła zbita w taki koszmarne kołtuny. Teraz wiosna próbowałem to usunąć. Zajeło to 2 tyg wyrywania przez 2 osoby zębami zbitych, wprasowanych w glebę placków przegniłej i wyschniętej trawy. Oczywiscie pojawiły siew tych miejscach łyse "polanki". Teraz chce uniknać tego scenariusza. Tylko co zrobic z tymi polankami?, dosiać punktowo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...