Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza DIUNA III - dom GLOWACA - komentarze


Recommended Posts

Witam w 'klubie kryzysu', Sąsiadko!

 

Ja też przeżywam chwile dauna: nie mamy gazu (gazownia nie chce wciąć przyłącza, bo ziemia zmarznięta), więc od 3 tygodni mam prawie codziennie co 4 h szychty palenia w kominku z płaszczem... (bez nocy, uff)

Codziennie zanoszę więc modły do Kreta (Jarosława) o dodatnią temperaturę...

 

Drewno na podłogi wycenili na 60 tys (z robocizną), kamień (podłogi i blaty) na 50tys...normalnie ręce mi opadają.

 

Jestem pod wrażeniem Waszej koordynacji prac i pietyzmu w wykończeniu - na pewno dacie radę ze wszystkim! Podziwiam, jak niesamowicie dajesz sobie radę i z budową i z Dziećmi!

 

Powodzenia!

 

Sąsiadka z Radości (dziś tak naprawdę z Doliny)

PS. wiem, ze będzie dobrze i zapomnę o tym całym stresie, jak zakwitnie mi w ogrodzie jabłonka! ale do maja jeszcze tyle czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 958
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj Supernova :p

Dziś u nas słońce świeci więc i humor wraca - oby do wiosny ;)

My też czekamy z podłączeniem gazu aż mrozy odpuszczą - tylko Wy już mieszkacie z tego co zrozumiałam?

Więc życzę ciepła, słonka i wytrwałości sąsiadko.

Radość to jedno z naszych ulubionych miejsc.

Mamy upatrzony piękny plac z przecudowną ruinką - marzyliśmy o jego zakupie i odrestaurowaniu domu - ale jakoś rozeszło się po kościach :roll:

Do dziś zajeżdzamy zobaczyć, czy dom jeszcze stoi :oops:

 

Ceny o których piszesz koszmarne - za to pewnie dom wspaniały :)

Ja trochę żałuję tych naszych jabłoni - mieliśmy 7 przepięknych drzew - wszystkie wycięliśmy :oops:

Za to planuję posadzić w ogrodzie, agrest, porzeczki, maliny, jerzyny, borówkę - już nie mogę się doczekać aż wszystko będzie owocowało, pachniało ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Nie, nie mieszkamy jeszcze niestety....

ale musimy grzać, bo nam wilgoć na tynki wchodzi, ściany są pokryte szronem (były w te wielkie mrozy), instalacja napełniona wodą.

Przeprowadzkę planujemy na koniec marca (żeby nie mówić 01.04;-). Cały czas wynajmujemy favelę w Aninie, styl późny Gierek, boazeria atakuje zewsząd, sto poziomów i schodów, za gaz (a w domu jest 15 stopni w porywach do 16!) do ogrzewania ok. 2000 PLN miesięcznie! Straszne, prawda?

Czy ta Wasza upatrzona działka w Radości porośnięta bzami?Lizard Street?;-)))My za to mieliśmy upatrzoną przepiekną działkę w Międzylesiu, ale niestety leśna i jak widać - ciężko byłoby ją odlesić, a kasa zamrożona. Była niedaleko tego Ośrodka dla Chorych Dzieci. Cudna była!

Mam nadzieję, że Frankowi już lepiej!

 

 

Pozdrawiam i jadę na działkę poprzymierzać wczorajsze zdobycze z Bartyckiej!

Miłego dnia!

kaśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczynki :)

Pobeczałam sobie - potem nos wytarłam, zakasałam rękawy i wzięłam się w garść.

Powtarzam sobie, że:

 

"Trzeba być twardym a nie miętkim" :lol:

 

Wybaczcie chwilkę słabości - staram się, żeby dziennik był dziennikiem budowy naszego domu a nie pamiętnikiem desperate hausewife - ale mi nerwy puściły :oops:

 

no cóz to chyba czasem trudniejsze do realizacji niz jakiekolwiek wyzwanie dla pan od płytek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

supernova my w tej chwili mieszkamy w Aninie :)

 

Widzę, że chyba wiesz, która to działka w Radości? - mam do niej ogromny sentyment :)

 

Franek czuje się znacznie lepiej - dziękuję- szczpienie na pneumokoki ma swoje plusy i minusy - najgorsze są w tym przypadku odczyny poszczepienne (już raz z Marynią to przerabialiśmy :roll: )

 

78mysz to prawda :p

 

Naprawdę jest mi miło, że ktoś tu zagląda - nie czuję się taka "osamotniona" :wink:

 

Ostatnio oboje z mężem potrzebujemy dużej motywacji, żeby dalej ciągnąć tę budowę - na studiach dużo mówiono o "zespole wypalania się sił" co prawda w kontekście terapeutów w kontakcie z pacjentem - widzę, że można to także przenieść na grunt budowlany ;)

Właśnie nas to dopada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

glowac, jesteśmy tu po to, aby się nawzajem wspierać :D

 

Teraz my cię będziemy wspierać i dopingować do pracy, a ty za rok siedząc na tarasie, popijając kawkę w promieniach zachodzącego słońca, będziesz wpierać nas :D

Tobie naprawdę już niedużo zostało, a ja jestem dopiero na początku drogi :roll:

 

Głowa do góry, wiosna idzie, jak się zrobi cieplej, to od razu człowiekowi wrócą chęci do życia i działania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka kochana

 

matko jedyna jak dawno mnie u Ciebie nie bylo :o

 

bardzo się cieszę że do mnie zajrzałaś i o sobie przypomnialaś 8) :oops:

 

widzę że pokoik córeczki zapowiada się prześlicznie!

 

zazdroszczę doła na tym etapie. ja już mam a ile mi do Ciebie brakuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryzys minął - nie ma czasu na nic a tym bardziej na łapanie doła :wink:

 

Efilo dziękuję, że do nas zajrzałaś - pokój dla Mani jest moim oczkiem w głowie.

Mam nadzieję, że będzie na tyle ładny, że niunia się nim zachwyci i będzie chciała w nim spać - zamiast w naszej sypialni :lol:

 

pasie bardzo się cieszę, że do nas zajrzałaś :)

Okna mamy najzwyklejsze - a co najgorsze mamy problem jak je "ubrać"?

Powoli musimy się nad tym zastanowić :)

Zaglądaj częściej - będzie mi bardzo miło :)

 

Lidszu - kochana dołek dawno zakopany - dzieciaczki nie pozwalaja mi na chwile słabości.

Młody od rana ma "banana" na twarzy, Mania ciągle zakochana w mamuni, wtulona - ech i jak tu się dołować - jak czasu nie ma.

Trzymam Cię za słowo - i zapraszam na kawusię (nie tylko wirtualną).

A może uda nam się spotakać na jakimś placu zabaw dla dzieciaków?

My często jesteśmy w Smyku na Zwoleńskiej lub przy delikatesach w Starej Miłosnej?

Choć lepiej jest chwilowo przeczekać tę epidemię grypy - wszyscy chorują :lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efilo dziękuję, że do nas zajrzałaś - pokój dla Mani jest moim oczkiem w głowie.

Mam nadzieję, że będzie na tyle ładny, że niunia się nim zachwyci i będzie chciała w nim spać - zamiast w naszej sypialni :lol:

 

Ty Sprytko!! :lol: :lol: :lol:

 

widzę, że wiesz o czym mówię ?:lol:

 

Cudne są chwile, kiedy szkraby wskakują nad ranem do naszego łóżka (właściwie młodego sama biorę) ale jak wrócę do pracy to będzie mały horror.

Marynia przeniosła się do własnego pokoju jak miała rok i 8 msc.

Mam nadzieję, że w nowym domu będzie chciala spać u siebie :roll:

 

Lidszu trzymam Cię za słowo i może reszta wawerskich bab budowniczych też się z nami spotka?

Mam nadzieję, że w kwietniu będę mogła zaprosić Was na kawę do naszego domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.helopal.com.pl/probka.php?id=95&back=helopalcl.php

 

o ile się dobrze orientuję - moje słońce zostawiło je dziś w garażu - sama ich nie miałam jak zobaczyć - to chyba mączka marmurowa?

 

Jak M będzie miał chwilkę wolnego to sam Ci odpowie - ja znalazłam tylko ten link w int :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...