KATARZYNA BRODOWSKA 01.05.2007 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Odkąd wyszłam za mąż i zamieszkałam w bloku, w mieszkaniu bez balkonu zaczęłam marzyć o domku z ogródkiem. Właśnie w takim się wychowałam, ale mój mąż wychowany w "blokowisku" nawet nie chciał słyszeć o żadnej budowie. I tak ja marzyłam o On ściągał mnie na ziemię. Kompromis miał być taki,że może kiedyś zamienimy mieszkanie na mieszkanie z balkonem. Będę wówczas mogła grzebać w ziemi w kwiatkach na balkonie.Tak też czas płynął na świat przyszła dwójka naszym kochanych dzieci Karolina ( dziś 7 lat) i Łukasz(lat 4). I właśnie chyba ich pojawienie się a raczej potrzeba wychodzenia i przebywania na świeżym powietrzu( chodzi tu o bieganie po podwórku, umorusanie się piachem a nie jak chcaił mój mąż spokojny spacer ulicami miasta) sprawiła iż zaczał myśleć. tzn.mniej więcej półtora roku temu powiedział iż działkę to możemy kupić ale budować się nie będziemy. Po prostu czysta lokata kapitału. I tak w marcu ubiegłego roku staliśmy się posiadaczami pięknej działki o pow.ok.1020 m2. Ja byłam szczęśliwa już widziałam domek na tej działce ale małżonek powtarzał to tylko inwestycja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KATARZYNA BRODOWSKA 01.05.2007 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 A ja tam wiedziałam swoje przecież obejrzenie projektów domów do niczego nie zobowiązuje mówiłam mężowi i zaczęłam podsuwać mu co raz to inny projekt i tak niby przypadkiem z zaproponowanych projektów wybraliśmy dwa. Umówiłam na s na spotkanie z mężem koleżanki który buduje domu w celu konsultacji. Ten pokazał nam jeszcze inne w tym Dom w wiesiłkach wiedzieliśmy to oboje to jest dom dla naszej rodzinki. I to chyba wtedy mój mąż zaczął myśleć o budowie - narazie tylko myśleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KATARZYNA BRODOWSKA 01.05.2007 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Okazało się że od myślenia do podjęcia decyzji o budowie droga była bliska i tak w czerwcu ubieglego rokupodjęliśmy wspólną już decyzję budujemy.Zamówiłam projekt w firmie ARCHON a póżniej całą papierologią zajęła się już Pani architekt i tak z końcem września dostaliśmy pozwolenie na budowę domu.Podpisaliśmy umowę z firmą która miała nam ten dom wybudować i zaczęliśmy starać się o kredyt.Na przełomie października rozpoczęliśmy budowę. trochę się zastanawialiśmy bo to przecież nadchodziła zima a właściwie miała nadejść ale stwierdziliśmy że przynajmnie postawimy stan surowy otwarty.Budowa ruszyła a ja patrzyłam i sama nie wierzyłam że to możliwe a jedank......[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.