braza 14.05.2008 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 chyba się wyśpię i odpocznę dopiero na tamtym świecie )) Nie ma szans!! Ktoś na pewno przyjdzie kwiatki podlać Dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 14.05.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 A dzień dobry! Ty braza, to jesteś ranny ptaszek ...spać mi się strasznie chce a tu trzeba znowu w ten kołowrót się pchać, ech ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.05.2008 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 Nie mam wyjścia, cócia do szkoły chadza czasami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2008 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2008 W polu już rosnąć zaczyna, marcheweczki wylazły kiełkami z ziemi, buraczki, cebulka ma fajne malutkie szczypiorki... A trawy jakie piękne teraz! Za kilka dni pójdę zebrać świeże do suszenia na bukiety zimowe - takie z kłosami, wyrośnięte... Śliczne różności na łące rosną! Niedługo powinny być sianokosy. Tylko, że krów i koni prawie we wsi nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.05.2008 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Pomidorki rosną już na zewnątrz, surfinie wiszą na domku w doniczkach. Zaczyna być znowu sucho. Co u Was na wsi słychać? Nikt już na wsi nie mieszka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 21.05.2008 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Pomidorki rosną już na zewnątrz, surfinie wiszą na domku w doniczkach. Zaczyna być znowu sucho. Co u Was na wsi słychać? Nikt już na wsi nie mieszka? leje czwarty dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 21.05.2008 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Pomidorki rosną już na zewnątrz, surfinie wiszą na domku w doniczkach. Zaczyna być znowu sucho. Co u Was na wsi słychać? Nikt już na wsi nie mieszka? leje czwarty dzień gdzie leje ? u nas ja leję, wężem po warzywkach ... chociaż obecnie nadaję z alkowy, bo mi się pochorowało troszkę czy ktoś zna jakieś sensowne, naturalne metody wypędzenia natarczywego kataru i kaszlu ? Z naciskiem na naturalne ... oczywiscie jak na wsioków przystało. Brałam chemię z apteki i nic. pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 21.05.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Aspirynka 3 x dziennie, inhalacje z soli bocheńskiej lub iwonickiej, syrop homeopatyczny Stodal i tabletki do ssania, również homeo, Homeogene, ziółka p. kaszlowe Bronchial fix, jak również... kuracja rumiankowa Rum i ciepły Janek do łóżka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 21.05.2008 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Pomidorki rosną już na zewnątrz, surfinie wiszą na domku w doniczkach. Zaczyna być znowu sucho. Co u Was na wsi słychać? Nikt już na wsi nie mieszka? No rzodkiewki zaczynaja rolnice i drutowce konsumowac mszyca sie pleni az miło. Dzis czas na pomidory i dobrze że sie wstrzymałam jeszcze trzy dni bo u nas z poniedziałku na wtorek było zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 21.05.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 sloneczko, mnie przypasowala szczegolnie ta kuracja rumiankowa ... nie wiem tylko czy mojemu mężowi też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0wy 21.05.2008 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Witam, Posmaruj sobie patoką (miodem) nos wewnątrz. 5 x dziennie przez 2 dni i po zawodach. Najlepiej malinowy. pozdrawiamMark0wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.05.2008 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Rację juz dawno temu miał Stańczyk, że w Polsce najwięcej lekarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 21.05.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Witam, Posmaruj sobie patoką (miodem) nos wewnątrz. 5 x dziennie przez 2 dni i po zawodach. Najlepiej malinowy. pozdrawiam Mark0wy jadłam kiedyś miód wrzosowy, rzepakowy, spadziowy ale malinowy nigdy ... ale bardzo bym chciała, nie zaprzeczam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.05.2008 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Niedaleko "komturii" mozna nabyc drogą kupna miód malinowo-lipowy. Obecnie brak. Jest pyszny, ale czy ma własności lecznicze... Jestem sceptycznie nastawiony do własnosci leczniczych miodu. To takie moje "zboczenie" związane z zawodem. Miód może niektórym nawet zaszkodzić. Proszę o wybaczenie jeśli ktos ma inne zdanie. Ja pozostanę przy swoim przekonaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 21.05.2008 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Tomek, a spróbuj takiej miksturki, robionej na noc: 3/4 szkl. ciepłej wody + łyżka miodu + łyżeczka octu jabłkowego. Wypij na czczo po 10 godzinach i tak np. przez miesiąc. Po tym czasie napisz jak się czujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.05.2008 05:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 A na co ma być ta miksturka miodowo-octowa? Asia, na uporczywy kaszel syrop przeciwkaszlowy homeopatyczny będzie świetny, no i dobry byłby syrop z mniszka, ale pewnie nie masz... Kurczę, cały czas od kilku dni jest chłodno, są chmurki, ale... nie ma deszczu!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0wy 22.05.2008 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Witam, Wiara, że miód pomaga wszystkim i na wszystko pozostaje tylko wiarą. Natomiast produkty pszczele en block wykazują wiele bardzo cennych właściwości. Wszystkie mają właściwości bakteriostatyczne i bakteriobójcze, zwłaszcza jeśli chodzi o te zaliczane do grupy bakterii Gram-dodatnich. Gronkowiec ginie po 4 sekundach w miodzie. Zresztą kiedy w dawnych czasach Król chciał zobaczyć głowę buntownika, przywożono ją w miodzie, który zapobiegał rozkładowi. Znane i naukowo potwierdzone (Przegląd Pszczelarski nr 1/2008 - i abstrakty najnowszych badań) są właściwości lecznicze propolisu (gardło, przyspieszanie gojenia ran). Ciekawe są właściwości pyłku (ale nie dla alergików) - moc enzymów jest wykorzystywana zwłaszcza w kosmetyce. Badania dowodzą, że przereklamowane jest mleczko pszczele. Jad pszczeli pomaga w ponad 70% przypadków reumatyzmu, co nie oznacza totalnej remisji. Jad jest stosowany przeciwko niektórym rodzajom raka, w przypadku niemożliwości stosowania chemii (oczywiście pod kontrolą lekarza). Sam miód polecam do picia jako sytę, pół szklanki letniej wody i łyżka miodu na noc zostawić i wypić rano. Generalnie zastosowań jest wiele. Co do zwalczania kataru, przećwiczyłem i na mnie działa (może placebo), tylko kicham w trakcie kuracji. Ale wrażenia są fajne. Dla Pań i Panów (dorosłych) polecam miód stosowany zewnętrznie (to drogie, ale pszczelarz może sobie pozwolić na trochę szaleństwa). Otóż po gorącej kąpieli nacieramy Paniom całe ciało miodem, który przestaje się na ciele lepić i przybiera konsystencje oliwki. 5 minut należy to ponosić na sobie, aż się wchłonie, resztę spłukać. Kleopatra korzystała nie tylko z mleka, a metoda ta jest znana także naszym skośnym braciom i siostrom. Tak czy inaczej po wszystkim - jest słodko Pozdrawiam Mark0wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 22.05.2008 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Ta ostatnia kuracja to cudo. Skuteczność pewnie ok. 100% Jeśli chodzi o własności konserwujace miodu, to takie same ma syrop zrobiony z cukru i wody. Kiedyś cukru nieznano, wiec do przywożenia władcy głowy buntownika zalewano ją miodem. Natomiast kilkanascie lat temu, na wystawie tak zwanej zdrowej żywnosci moją uwagę zwróciła ulotka pewnego pszczelarza. Wymieniał w niej cudowne własciwości miodu - panaceum na wszelkie choroby i dolegliwości. Podkreślił nawet, że miód zawiera cenne dla zdrowia pierwiastki. Wśród wymienionych były także kadm, rtęć i ołów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0wy 22.05.2008 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Witam, Tak jak wyżej nie na wszystko, a od takich pszczelarzy daleko się trzymać.Co do konserwacji za pomocą produktów pszczelich, zażądlona podczas zimowli mysz, pokryta propolisem - nie gnije, zostaje zmumifikowana, mimo plusowej temperatury w ulu. PozdrawiamMark0wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.05.2008 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Hm, hm, ciekawe rzeczy tu piszecie, chłopaki. A z tym gronkowcem - czy to znaczy, że osoby mające nieszczęście zostać zarażonymi powinny go używać w megailościach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.