DPS 15.10.2009 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 No to napisz wreszcie, co one tam zaplanowały! Wypytaj i opowiadaj, co będzie? Ile pokoi, w jakiej okolicy, z krytym basenem czy tylko konie pod siodło i kino domowe na dużej sali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 16.10.2009 00:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Bluszczyk, udało mi się wejść przez IE. DPSiu, pozwól Te widoki mi się podobają: http://files.myopera.com/bluszczyk/albums/910336/thumbs/P9288052-Resizer-800.jpg_thumb.jpg http://files.myopera.com/bluszczyk/albums/910336/thumbs/P9288077-Resizer-800.jpg_thumb.jpg Maila mam w profilu, a jest taki: [email protected] Dzięki z góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluszczyk 16.10.2009 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Słoneczko Załatwione, niebawem przygotuje. Jeżeli ma to być na tapetę to zrobień stosowna obróbkę. DPS – aktualnie kobitek nie pytam, bo w domu nerwowa atmosfera. Sprawy organizacyjne nabrały kosmicznego przyspieszenia, ciężko jest mi się przebić z jakimkolwiek pytaniem. Jak się to uspokoi, będę miał więcej informacji? Wiem tylko, że to mają być 2 pokoje na piętrze, teraz trzeba je zaadaptować i jeszcze jakaś wypożyczalnia sprzętu (rowery, quady ). Ponoć ma być „basen”, altana (były pomysły zakupu „bani”, ale chyba z tego zrezygnowały). A tereny działalności to Pogórze Strzyżowsko-Dynowskie. I jeszcze jedno, ponoć w biznesplanie miałem robiąc za „przewodnika” (hit sezonu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.10.2009 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Aaaa, to w takim razie i ja poczekam spokojnie na bliższe wieści, terminy faktycznie macie napięte... Słoneczko - a proszę bardzo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek01 22.10.2009 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 ... rachunek jest bardzo prosty. Nawet jeśli masz tylko 20 miejsc noclegowych, a obłożenie masz przez 2 miesiące w roku czyli wyłącznie np. lipiec i sierpień, to 20 osób x 60 nocy = 1200 osobodni. 1200 osobodni x 50 zł (przykładowo) za noc = 60.000 A nie ma tak na Mazurach i w okolicach, żeby tylko przez lipiec i sierpień byli goście. Dalsze wyliczenia - łatwo zrobisz sam. Odejmij koszty, dodaj zyski z żywienia - bez 100.000 żywej kasy Cię nie widzę. DPSia piszesz śmiertelnie poważnie, czy wyczuwam lekką ironię ? Zakładasz 100 % obłożenia osobami dorosłymi przez 2 miesiące non-stop. To chyba trudne do uzyskania nawet w bardzo atrakcyjnych okolicach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.10.2009 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Maciej - ależ ja absolutnie poważnie! Popatrz, w skali roku na pewno ma się więcej noclegów nawet niż te 60 na jednym miejscu. No chyba, że ktoś nie potrafi dobrej oferty zbudować i ma mniej gości. Znam naprawde wielu agrogospodarzy, zajmuję się tym na co dzień - wierz mi, że to wielka rzadkość, żeby było mniej. Stąd też moje proste wyliczenia jak powyżej. Zresztą, jesli chodzi o wyliczenia, także jeśli chodzi o koszty i zyski - polecam poradnik kwaterodawcy, jest na górze strony w formacie MS Wordtutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek01 24.10.2009 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 ... polecam poradnik kwaterodawcy... Znam, znam. Teoretycznie jestem dobrze przygotowany. Oczekiwania gości też nie są mi obce, bo sam nieraz nim byłem. A na Mazurach może dojść troche noclegów poza sezonem: długie weekendy, grzyby, ryby, biegówki ... Chociaż cena 50 PLN jest już z nieco wyższej półki, coś z charakterem, pensjonacik czy coś w tym stylu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.10.2009 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Zakładam, że taka cena pewnie jest już w większości kwater na Mazurach, nie wiem tego, ale jakoś tak mi się wydaje... A w rzeczonym poradniku jest jedno bardzo interesujące wyliczenie - mianowicie wyliczenie amortyzacji pokoju i sprzętów, jakie trzeba wliczyć potem w cenę wynajęcia pokoju. Wiesz, że koszty amortyzacyjne i inne 1 pokoju wynoszą ponad 40 zł/dobę i dopiero to, co powyżej tej kwoty to zysk gospodarza? A jeśli jeszcze jest to kwatera z charakterem, urządzona jakimiś droższymi meblami czy z łazienką jakoś lepiej wyposażoną, to koszty będą jeszcze wyższe. Ale - i tak warto! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek01 25.10.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Nie do końca zgadzam się z tą kalkulacją. Koszta liczone są na pokój dwuosobowy, ale z tego co widać przy amortyzacji sal i urządzeń rekreacyjnych obiekt oferuje 15 miejsc, a co za tym idzie obliczenie kosztów utrzymania zewnętrznego powinno być liczone na 15 odób a nie na 2, tak samo reklama. Poza tym, co może składać się na tę godzinę pracy dziennie (codziennie) na pokój ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.10.2009 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Tu składowych może być bardzo wiele. Począwszy od prac przy utrzymaniu zieleni wokół obiektu (zależy jaka to zieleń, może wymagać i ponad godziny dziennie), poprzez codzienne czyszczenie basenu (na bieżąco to jedyna metoda na utrzymanie jako takiej czystości wody, jeśli jest nawet tylko kilka osób i korzystają z basenu), sprzątanie przestrzeni wspólnej (pokój wypoczynkowy, jadalnia itp.), godziny spędzone w kuchni przy przygotowaniu posiłków, przygotowanie materiałów reklamowych, zdjęć, tekstów, drobne remonty, a nieraz i większe - jeśli rozłożysz to średnio w godzinach na pokój, to może nawet i więcej wyszłoby, kto wie. Suma prac jest przecież naprawdę duża i wszystko, co robisz dla swojego agrogospodarstwa, jest składową Twojej pracy włożonej w każdy pokój... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek01 30.10.2009 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Widzę, że sezon agroturystyczny w pełni. Wszyscy tak zajęci swoimi gośćmi, że nikt nie ma nawet chwili wolnej żeby wątek podciągnąć do góry. Co niniejszym czynię ... ... składowych może być bardzo wiele. ... godziny spędzone w kuchni przy przygotowaniu posiłków ... Te godziny wchodzą raczej w cenę posiłku, a nie pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.11.2009 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Niekoniecznie. Jesli jest B&B, to wchodzą w cenę całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 30.11.2009 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 Cześć, Czytam Was już drugi rok , 7 miesięcy temu zacząłem moją życiową przygodę budowlaną. Mam wielkie szczęście posiadać stare gospodarstwo w Beskidzie, które już stanowi i będzie stanowić mój dom....i mam nadzieję całe życie. Stwierdzam więc , że najwyższa pora do Was dołączyć Moje włościa to niewielka jak na warunki wiejskie parcela i 3 budynki: stodoła, dom 16x6 , spichlerz 5x7m. Właściwie wszystkie budynki nie są w tragicznym stanie, przez dług czas wydawało mi się, że wystarczy mały remont , 2 miesiące i gotowe, ale wraz z mijającym czasem doszedłem do przekonania, że remont to większy koszt niż praktycznie budowa od nowa. Ponadto bardzo często remont to wrzucanie wielkich kwot pieniędzy w coś co w perspektywie 10-15 lat może wymagać postawienia na nowo, lub kolejnych wielkich nakładów pracy. Z drugiej strony straszna jest świadomość niszczenia czegoś tak pięknego, klimatycznego, wyjątkowego jak oryginalne 90 letnie siedlisko. To mój wielki dylemat ...cały czas mimo już wyraźnie zarysowanej linii działań. Szkoda mi tego , ale z drugiej strony w mojej mentalności (i naszej narodowej) jest potrzeba zbudowania czegoś trwałego, mocnego, na lata. Tutaj właśnie rodzi się problem. Moje miejsce ma bez dwóch zdań wiele atutów, jako , że nie nadaję się do życia w mieście, nie lubię robienia biznesów, a kocham wieś i chcę spokojnie, i skromnie żyć w przyrodzie i oderwaniu od polityczno, państwowego "szamba". Ja nic od "nich" nie chcę, i niech oni ode mnie nic nie chcą. W związku z powyższym naturalny wybór padł na agroturystykę. Plan jest taki: remontuję mały domek dla siebie, wprowadzam się tam, rozpoczynam remont dużego domu, wynajmuję, żyję długo i szczęśliwie. No to zacznijmy do zdjęć: http://picasaweb.google.com/kalendarza/DomWGRach?authkey=Gv1sRgCKjW2_jclYuV_wE# Na nich możecie zobaczyć co było na początku. Jako, że remont małego domku jest już zaawansowany - robię wyścig z czasem , żeby zdążyć z wylewką przed mrozami dużymi. Wolne chwile poświęcam na planowanie dużego domu. Tutaj pytanie i prośba do Was, powiedzcie proszę, czego by Wam brakowało, lub co Wam przeszkadza na tych prostych projektach mojego autorstwa. Tutaj ważna sprawa : profil mojego gospodarstwa rekreacyjnego zakłada stworzenie niewielkiej liczby miejsc, z klimatem, o podwyższonym standardzie, bez żadnych tandetnych i niestety często spotykanych rozwiązań u konkurencji. Mam alergię na wersalki, małe łóżka, meblościanki, pościel z kory, meble po babci w pokojach gościnnych, małe , ślepe , pseudo aneksy kuchenne. Kluczem do sukcesu w mojej wizji będą wartości dodane poza przytulnym ładnym domem, z dużą jadalnią i dużym pokojem dziennym. Będę się koncentrował na wygodzie gości. Cały duzy dom będzie do dyspozycji gości. Raczej skłaniam się do wynajmowania całego domu, mimo niepełnej obsady pokoi. Mam szereg pomysłów na atrakcje dla gości i wierzę, że to będzie 100% trafione, w okolicy jest WIELKIE przyrodnicze bogactwo, jest przepięknie. Będzie zdrowa żywność, kury zielononózki, może koza. Nie będzie koni. Nie będzie hucznych imprez typu ŁUBUDU, łyse głowy, itd. Raczej chcę widzieć spokojne rodziny, grupy znajomych. Długo gadać, pewnie będzie jeszcze okazja. No to projekt oddaję Waszej krytyce, jest prymitywnie prosty , ale może to wystarczy ? Bryła http://img37.imageshack.us/img37/2111/bryladomu.th.jpg Parter http://img257.imageshack.us/img257/9942/goradomu.th.jpg Poddasze http://img28.imageshack.us/img28/1745/doldomu.th.jpg Pozdrawiam Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek01 02.12.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 ... Mam wielkie szczęście posiadać stare gospodarstwo w Beskidzie, które już stanowi i będzie stanowić mój dom....i mam nadzieję całe życie.... U mnie też tak miało być a remontuję szkołe na Mazurach . Uchyl rąbka tajemnicy - Sądecki ? Żywiecki ? Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 03.12.2009 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Dziękuję To jest Beskid Sądecki. Wciąż masa pracy , a zima tuż tuż. Mam nadzieję , że zdążę z wylewką i koparką, która ma uporządkować teren przed małym domkiem. Dzisiaj lecę układać styropian i alupexa. A tutaj przejście od stanu z sierpnia do stanu obecnego: http://picasaweb.google.com/kalendarza/DomWGorach202?authkey=Gv1sRgCK_CucG-5cG2qgE&feat=directlink Pozdrawiam Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 03.12.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Kochani, dajcie znać o jakimś magicznym miejscu na ferie zimowe z dziieciakami - najchętniej w odremontowanym budynku agro gdzieś w górach ale nie za daleko - chętnie gdzieś na pd.-zach.Muszę odpocząć a ferie tuż tuż.Asia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 04.12.2009 00:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 To jest Beskid Sądecki. Pozdrawiam Artur Sucha Dolina? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 05.12.2009 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Ale śledztwo ...nic się przed Wami nie ukryje. Do Suchej mam jakieś 8km przez góry (całodzienny spacer), więc określenie mojej pozycji można oznaczyć jako "trafiony zatopiony". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.12.2009 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Arturze - co prawda nie widzę Twoich zdjęć (Picasa nie chce gadać z moją przeglądarką ), ale patrząc na to, co pokazałes tutaj i czytając Ciebie nie mam wątpliwości, że się uda. Jedna rzecz gorąco doradzam: wierzmi, że gospodarstwa obok Ciebie to NIE JEST konkurencja. Goście i tak szukają Was w internecie, tam nie jesteście położeni obok siebie. Wybiorą tę ofertę, która po prostu z jakichś względów bardziej im odpowiada. A współpraca z gospodarstwami w okolicy jest zawsze BARDZO opłacalna. Zawsze podeślą Ci gości, jeśli mają pełny stan, a chętni nadal dzwonią. Zawsze lepsza dla gości będzie ulotka zbiorowa, z namiarami na wszystkie gospodarstwa w okolicy, wydana wspólnym sumptem w stowarzyszeniu. I zawsze wymiana doświadczeń i różnych opowieści oraz ostrzeżeń jest bezcenna. Traktuj gospodarstwa w okolicy jak dobrych znajomych, życzliwych Ci ludzi - to się po prostu opłaca. Oferta zawsze jest potrzebna bardzo zróżnicowana - goście są i lepiej sytuowani, którzy chcą większego komfortu i są gotowi za to zapłacić, i tacy, których nie stać na "wypasioną" kwaterę i zależy im na niewygórowanej cenie. Jedni i drudzy są bezcenni, bo to z ich pieniędzy bierze się nasz dochód, a nigdy nie wiemy, czy w przyszłym roku ten pan, który groszem nie smierdział i szukał jak najtańszej kwatery nie trafi na najdroższą kwaterę w okolicy - bo wreszcie awansował i go stać. Życzę wielu sukcesów, będę kibicować i wspierać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 06.12.2009 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Ale śledztwo ...nic się przed Wami nie ukryje. Do Suchej mam jakieś 8km przez góry (całodzienny spacer), więc określenie mojej pozycji można oznaczyć jako "trafiony zatopiony". Bywamy w Zaciszu od czasu do czasu: http://sucha-dolina.prv.pl/ Przepiękne, znajome widoki, stąd moje pytanie. Jeśli uważasz, że to śledztwo, cofam je. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.