Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AGROTURYSTYKA - FAJNA SPRAWA


DPS

Recommended Posts

Nie ma sensu wg mnie tylko odtwarzanie czy wręcz "udawanie" czyli ja nigdy nie będe robić za wiejską kobitę (z cała wielką sympatią!!), pichcić żarełka w chuście na głowie, karmić kurek itp bo byłabym NIEWIARYGODNA
.

 

Tak! Tak! Tak!

 

kto ma o tym decydować co jest warte a co nie:-? ?

 

niech sami nasi goście zdecydują co wolą, a my też swój wkład w tę decyzję przecież mamy... Ale byłabym przeciwna wszelkim regulacjom odgórnym. 8)

 

A poza tym - nieważne czy masz w stodole kuchnię, palenisko czy coś innego, ważne że jest gdzie posiedzieć i na czym upichcić

 

No i jak zwykle doszłyśmy do jednomyślności - niech każdy ma to, co będzie dla niego i dla jego gości najlepsze i najbardziej wiarygodne! O! :D :D :D 8) 8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dopuser - o to to! A kiedyś to nawet może zaprocentuje.....

 

. Chodzi o realia. O to żeby potencjał polskiej wsi ZOBACZYĆ i wykorzystać (brzydko mówiąc :wink: ).

 

Żeby nie obciążać łącza autorce tematu w innym temacie zamieśiłem fotki z okolicy w której planuję agrobiznes...:

 

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1801331#1801331

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w ramach rozróżnienia zagadnienia niech zacytuję z neta:

 

Ekoturystyka to podróżowanie przyjazne środowisku, które odbywa się z zwykle na obszarach atrakcyjnych przyrodniczo i krajobrazowo, i która przyczynia się do ochrony środowiska naturalnego oraz kulturowego tych regionów. Jej uczestnikami są ludzie o dużej świadomości ekologicznej i wrażliwości przyrodniczej.

 

Trzy najważniejsze cechy ekoturystyki wyróżniające ją spośród innych form podróżowania to:

 

*

 

ekoturystyka jest formą aktywnego i dogłębnego zwiedzania obszarów o wybitnych walorach przyrodniczych i kulturowych,

*

 

ekoturystyka strzeże harmonii ekosystemów przyrodniczych i odrębności kulturowej lokalnych społeczności,

*

 

ekoturystyka dostarcza środków finansowych skutecznej ochronie wartości dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego oraz przynosi realne korzyści ekonomiczno–społeczne ludności miejscowej.

 

Koncepcja, istota i filozofia podróżowania zwanego ekoturystyką nie jest czymś nowym, ale dopiero w ostatnich latach nastąpiło jej uściślenie i zdefiniowanie. Styl aktywnego i dogłębnego zwiedzania miejsc przyrodniczo cennych, przyjazny przyrodzie i kulturze, jest pewnego rodzaju powrotem do tradycji podróżowania zapoczątkowanych już ponad 100 lat temu.

 

Ekoturystyka obejmuje różne rodzaje turystyki: kwalifikowaną, krajoznawczą, wypoczynkową, przygodową itp., pod warunkiem, że osoba uczestnicząca w podróży świadomie nie ingeruje w naturalne ekosystemy, wyraża szacunek dla otaczającej ją przyrody i kultury ludności miejscowej, a jej turystyczne wydatki dostarczają funduszy dla ochrony przyrody i lokalnej gospodarki.

 

 

Ekoturystyka często utożsamiana jest z agroturystyką, czynią tak również osoby związane z branżą turystyczną.

 

Agroturystyka jest formą turystyki wiejskiej związaną z rolnictwem. Gospodarstwo rolne stanowi jednocześnie bazę noclegową i główną atrakcję turystyczną dla potencjalnego agroturysty. Agroturystyka może mieć wiele wspólnego z ekoturystyką i często odpowiada wielu jej priorytetom, takim jak: podtrzymywanie dobrobytu lokalnych mieszkańców, korzystanie z już istniejącej bazy noclegowej lub dostarczanie turystom zdrowych posiłków z miejscowych produktów rolnych. Niektórzy właściciele gospodarstw agroturystycznych, szczególnie położonych w obrębie lub okolicach obszarów chronionych, wykazują dużą wrażliwość na sprawy ochrony przyrody, a postawą i poglądami wpływają na zachowanie i sposób bycia odwiedzających ich turystów.

 

Agroturystyka jednak, jako forma spędzania czasu, przybiera często formę stacjonarnego wypoczynku, natomiast podstawowym celem ekoturystyki jest aktywne odkrywanie dzikiej przyrody i rdzennej kultury i ich dogłębne poznawanie. Różnica polega zatem głównie na podstawowym motywie podróży. Gospodarstwa wiejskie mogą w wielu wypadkach stanowić bazę noclegową i żywieniową dla ekoturystyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuser - o to to! A kiedyś to nawet może zaprocentuje.....

 

. Chodzi o realia. O to żeby potencjał polskiej wsi ZOBACZYĆ i wykorzystać (brzydko mówiąc :wink: ).

 

Żeby nie obciążać łącza autorce tematu w innym temacie zamieśiłem fotki z okolicy w której planuję agrobiznes...:

 

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1801331#1801331

 

Ha - nie wytrzymałam i poleciałam oglądać. :D No po prostu pięknie! :D Myślę, że plany agroturystyczne są jak najbardziej na miejscu! No i miło, że ktoś zajął się zdefiniowaniem naszej działalności w sposób bardziej fachowy. Przyznaję się bez bicia - nie chciało mi się tego szukać w necie i kopiować... :oops: Ale dzięki Dopuser (owi?) sprawa jest rozjaśniona. Pamiętać trzeba, że bardzo ważne jest przejście przynajmniej podstawowego szkolenia agroturystycznego, jaki zazwyczaj organizują ODR-y (Ośrodki Doradztwa Rolniczego). U nas koszt takiego szkolenia wynosi około 100 zł. Na szkoleniu uczestnicy poznają w podstawowym zakresie aspekty prawne działalności agroturystycznej, podstawowe wymagania i standardy, sposób przygotowania kwatery i przyjęcia gości, obowiązki gospodarzy itd. Bardzo pożyteczne, polecam!

Dopuser, a jak planujesz zrobić swoje gospodarstwo? Pokoje na górze lub obok gospodarzy> Czy może osobne lokum dla gości w stodole, obórce albo domku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuser, dobrze zrozumiałam, że "Orlik" to Twoje siedlisko?

 

Bajkowe... :oops: :oops:

 

No właśnie, to Twoje? Do tej pory pisałaś (eś?) tylko o planach agroturystycznych, a tu takie cudeńko... Fiu, fiu... 8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Pamiętać trzeba, że bardzo ważne jest przejście przynajmniej podstawowego szkolenia agroturystycznego, jaki zazwyczaj organizują ODR-y (Ośrodki Doradztwa Rolniczego).[...]Bardzo pożyteczne, polecam!

 

Co więcej, proponuję zrobić jeszcze kurs rolnika... może się przydać...

 

Dopuser, a jak planujesz zrobić swoje gospodarstwo? Pokoje na górze lub obok gospodarzy> Czy może osobne lokum dla gości w stodole, obórce albo domku?

 

Decyzja jeszcze niepodjęta... generalnie rzecz ujmując: jako że agrobiznes ma być dla mnie sposobem na życie w wieku przed- i emerytalnym :) to pokoje gościnne raczej na górze (bo parter ma być dla nas)... alternatywny/rozwojowy wariant przewiduje budowę 2-3 niedużych domków pod wynajem:

http://dopuser.republika.pl/podwynajem.jpg, w pewnej odległości od budynku głównego... stodółkę/ruinkę mam nieco przymałą, usadowioną w złym miejscu i raczej do rozbiórki (biała cegła) niż do remontu, w ostateczności jako kurnik bądź - po remoncie -jako np. lokum dla pracowników najemnych...

Obecnie mam warunki zabudowy pozwalające na postawienie domu o froncie do 20 metrów i jestem na etapie wizualizacji indywidualnego projektu... w warunkach mam napisane że powinienem uwzględnić akcenty architektury lokalnej (obszar chronionego krjobrazu), a w sąsiedztwie, o rzut kamieniem, mam dwa poniemieckie dworki... co więcej, - o następny rzut kamieniem - w pobliżu planowanejest pole golfowe... a tak w ogóle jest tam po prostu pięknie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuser, jeśli na fotce powyżej są Twoje włości to i tak jestem zachwycona. Świetny dworek! A tę stodołę bym dobrze obejrzała, zanim ją rozebrała. A w ogóle to co to jest biała cegła? Dlaczego ona koniecznie do rozbiórki? No i skoro może to być dla pracowników najemnych to dlaczego nie dla gości? :oops: Oj, przepraszam za ten nawał pytań... :wink:

No i dziękuję bardzo za pamięć o moim limicie transferu - to bardzo miło z Twojej strony! :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuser, jeśli na fotce powyżej są Twoje włości to i tak jestem zachwycona. Świetny dworek!

 

Ten domek dworek nie mój... stoi kilka kilometrów dalej... a służy za wzór do projektu domku na wynajem o którym myślę, tyle że bym go z deka zmniejszył...

 

A tę stodołę bym dobrze obejrzała, zanim ją rozebrała. A w ogóle to co to jest biała cegła? Dlaczego ona koniecznie do rozbiórki? No i skoro może to być dla pracowników najemnych to dlaczego nie dla gości?

 

Biała poniemiecka cegła jest raczej krucha i piaszczysta, raczej kiepska do remontowania... a obórka jest do rozbiórki bo posiada sporo pęknięć o szerokości nawet do 8 cm... obórka ma rozmiar ok. 7m x 5m i umiejscowiona jest 5 metrów od zabudowań sąsiadów, 9 metrów od ulicy i będzie ze 120 metrów od brzegu jeziora... mało atrakcyjne umiejscowienie, że tak powiem... IMHO lepiej już postawić nową nieco bliżej jeziora... ale dla sezonowych pracowników umiejscowienie darmowego lokum raczej by nie miało znaczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat tak wartko się toczy, że ledwo nadążam z czytaniem:)

Chętnie dołączę do grupy na razie w charakterze kibica. Planujemy przenosiny na wieś, ale dopiero, jak nasza najmłodsza latorośl rozpocznie studia.

Gagata, dps melduję się jako trzeci z niemieckim pochodzeniem, zaczyna to być podejrzane :).

Nasze siedlisko nie jest na żadnym szlaku turystycznym po prostu zwykła mazowiecka wioska. Dla nas jest tu cudownie i pięknie, ale obawiam się, że turyści łakną silniejszych wrażeń.

Według przytoczonej definicji przez Dopuser'a bylibyśmy bliżej ekoturystyki. Myślimy o założeniu sadu ( stare polskie, zapomniane odmiany jabłoni), jak i również niewielkiej winnicy, ale uprawy wielohektarowe nie wchodzą w grę. Staramy się nie naruszać ekosystemu, jaki nas otacza. Omijamy szerokim łukiem gniazda dudków w starych wierzbach, nie płoszymy drobnych ptaków mających gniazda w ścianach naszej chałupy. Otaczający las rośnie dziko stanowiąc schronienie dla wielu zwierząt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do berbeluchy - dla mnie te cudzoziemskie whisky i inne to dopiero berbeluchy! Wolę czuć smak owoców w alkoholu niż dębowej beczki, która z definicji do konsumpcji przeznaczona nie jest. :D

 

Oczywiscie , ze beczka nie jest przeznaczona do konsumpcji. :D Powinna byc za to dobrze wypalona od srodka i pokryta kilku centymetrowa warstwa wegla. 8) Zapewnia to rownowaznosc przynajmniej 11 destylacji. 8) J. Daniels jest juz najtanszym alkoholem ktory mozna jeszcze wypic. :p

 

Jesli mowa o wodce to jedyne polskie i zarazem bardzo tanie, ktore nadaja sie na nalewki to:

Belvedere- 4 razy destylowana.

Chopin - 4 razy destylowana.

Reszta to berbeluchy.

 

 

ch wodek zagranicznych polecam:

Grey Goose(francja)- 5 razy destylowana.

Zyr (rosja) -5 razy

Jewel of Russia(rosja)- 5 razy

Jest jeszcze mase destylatow od 5 do 11 razy , ale to duzo pisania.

 

Najlepszym testerem na berbelucha jest nasz organizm, on wykryje wszystkie zbedne "zwiazki " ktore nie zostaly usuniete podczas destylacji i objawi to "kacem" :lol: . :p

P.S."kaca " ominiemy napewno, pijac 0.5 - 0.75 L dobrego alkoholu na osobe :p . 8) :p 8)

 

 

Głupstwa piszesz okropne.

Twój post dowodzi, że nie masz zielonego pojęcia o paleniu wina.

Zastanawiam się czy go nie wkleić na forum winiarskim w dziale „Krotochwile”, co by się barć uśmiała.

Ps. Twój bark taktu jest krępujący.

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

Jerry-Mc, twoj post dowodzi calkowitego braku czytania ze zrozumieniem tekstu lub brakiem jakiejkolwiek wiedzy. :lol:

Nie wiem co ma wspolnego Straigth Bourbon z paleniem wina ? :o :lol:

To samo tyczy sie nalewek. :o :o :lol: Nikt tu nie opisuje palenia wina z wykorzystaniem alembiku. :lol: :lol:

Poczytaj kilkakrotnie jesli masz trudnosci ze zrozumieniem tekstu. 8)

 

P.S polecam dobrego Bourbona, masowo kupowanego przez angoli i szkotow w czasie wypadow poza wyspy. 8) Cheers 8) :p 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się Q, że co nieco mylisz.. Nie mówimy tu o domkach pod wynajem czy kwaterach dla turystów (świetny ten domek w górach który pokazujesz! naprawdę super i niedrogo). Agroturystyka to z założenia wczasy u rolnika. jeden ma lepiej drugi ma gorzej ale to działa. I ludzie jeżdżą w takie miejsca. A własnie powinny one być z dala od kurortów i spędów turystów bo ludzie tego oczekują.

A inną rzeczą jest, że niekiedy (też z przykrością stwierdzam, że dość często) jest to smutne minimum czyli "pokój przy rodzinie" nieurządzony ze starymi byle jakimi meblami (tymi co to dotąd na strychu zalegały, nasze niezniszczalne komunistyczne barachło z płyty..) i jeszcze, a to już skandal, z oknem wychodzącym na ruchliwą drogę, co jest oczywiście pomijane w informacjach..

Ale Q - agroturystka to wczasy na wsi. W gospodarstwie, u tzw "chłopa". Często ze wspólnymi posiłkami. Moi znajomi z trójką dzieci bardzo chętnie jeżdżą w takie miejsca. Niektórym ludziom to odpowiada, Tobie rozumiem - nie.

Mnie, nawiasem mówiąc, też nie, więc dlatego ewoluuję w trochę innym kierunku...

 

 

I tu jest zasadnicza roznica. :p Ja preferuje wczasy u rolnika ktory ma certyfikowane gospodarstwo organiczne i zakwaterowanie na normalnym poziomie i z dala od walacych sie zabudowan sasiadow i ich gnojownikow itp. atrakcji. :D Tak jak zaprezentowane domki. :D

Obecnie wies jest ogarnieta owczym pedem zwanym "agroturystyka", tylko wiekszosc tych pedzacych oferuje dno :( .Jednak sa i nieliczni ktorzy staraja sie z tej grupy wybic i nadodatek w tej samej cenie jak pozostala miernota :D

 

Osobiscie polecam takie gospodarstwa na rzut beret od Ciebie czyli Gory Bielskie. :D

P.S. w Bieszczadach rowniez, oczywiscie powiazane lub nie z czynnym wypoczynkiem. 8) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...