Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AGROTURYSTYKA - FAJNA SPRAWA


DPS

Recommended Posts

Tomek e tam głupoty gadasz jestes nadal w szoku więc to Cię usprawiedliwia..

A kominek się podoba??? No to super :D :p

taki smieszny troche ale chcielismy aby był prosty, obły w kszatłcie i chropowaty w fakturze. No i jest.

Zapraszam do kopiowania :D :D

 

Ale określenia typu "wielka" z godnościa przyjmuję 8) 8) 8)

 

A wiecie że dobre dwa (albo i lepiej) lata ( i własciwie wciąż nadal) oglądam tylko programy o budowaniu i kupuje gazety o domach wiejskich ( w tym np hiszpańskojęzyczne są świetne i wcale nie drogie, stosunkowo, oczywiscie testów nie czytam :wink: )

i w ten sposób tworzy się ogromna baza w głowie, pozywka dla wyobraźni, która jest potem własnie podstawa do własnych pomysłów, koncepcji itp.

 

Przede wszystkim wiem co mi się podoba i na poczatek to jest najwazniejsze. I wiem tez co jest mozliwe i mam świadomośc że to co sobie wymyśliłam jest WYKONALNE i nie dam sobie wcisnąć kitu typu "tak się robi" albo "bo tak wszyscy robią"..wiecie co mam na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale ale - muszę WYRAŹNIE zaznaczyć że na taki kominek zaparł się mój Romek1950. Nazywa go teraz "buła".. :D

On się czasem tylko włączał w "wystrój" całości sam z siebie ale zawsze z nim obgadywałam moje pomysły, przewaznie się mu podobały, czasem musiałam walczyć, czasem ustapić .... ja chciałam bardziej "ukamieniowany" ale co do kształtu i sposobu wykonania (wierzchnia warstwa jest z gliny) to razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagato, to nie szok, bo powienien juz minąć. :D

Naprawdę pięknie.

Ja jestem techniczny. Sprawy estetyki to komturowa, a ja robię co każe. :wink: Chyba, że chce rzeczy niemożliwych. :D

Jesli chodzi o kominek, to dołożę trochę kamieni. Tych mam pod dostatkiem.

Burza nad komturią się skończyła. Była naprawdę strasznie. około 3 nastała czarna noc, zerwał się nagle huraganowy wiatr i lunął niesamowity deszcz. Podobno kilka osób zginęło. Prąd wyłączają co kilkanaście minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz - to ja w komentarzach u Gagaty siedzę, a oni tutaj sobie pogaduszki... :o

A z tymi burzami to prawda. Ciągle jakieś kataklizmy. I oczywiście, że sobie nagrabiliśmy. Tylko trujemy i szkodzimy środowisku. A te cholerne Amerykańce ani myślą protokół z Kioto podpisać. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pre...datorko, wywołujesz wilka z lasu. Co tam Kioto.

Idę do pobliskiego lasu na grzyby i co widzę? Puszki po piwie, plastikowe torebki i butelki, telewizor, butelkę po oleju do piły łańcuchowej i całą masę innych smieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pre...datorko, wywołujesz wilka z lasu. Co tam Kioto.

Idę do pobliskiego lasu na grzyby i co widzę? Puszki po piwie, plastikowe torebki i butelki, telewizor, butelkę po oleju do piły łańcuchowej i całą masę innych smieci.

Witam moi Mili.

Mysle,ze nie nalezy mylic flejostwa i braku kultury z truciem.Tego przez co tak sie teraz dzieje w zasadzie nie widac,no moze czasem czuc.Kazdy jest troche winny-ziarnko do ziarnka i uzbieralo sie :( .Choc Moj mi ciagle tłucze,ze te nasze kominki i samochodziki to pryszcz w porownaniu z rozmaitymi koncernami.Moze,ale ja mysle swoje. :( .

 

Pedze do Tego dziennika :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farido - to jednak ważne jest, te nasze kominki i samochodziki. Żaden koncern nie produkuje tyle CO2 i gazów cieplarnianych, co gospodarstwa domowe i samochody. :o Kiedy przeczytałam o tym pierwszy raz, byłam naprawdę zaskoczona - nie chciało mi się wierzyć. Ale to MY najbardziej trujemy środowisko, te nasze samochodziki, sprzęt RTV i AGD w lasach, oleje i spaliny z kominków... Co nie zmienia faktu, że to Stany Zjednoczone jako państwo produkują około połowy (!!!) CO2 na świecie. Im więcej CO2, tym większy efekt cieplarniany. Im większy efekt cieplarniany, tym większe anomalie pogodowe. A Amerykańce nie podpisują i zamykają buzie naukowcom - klimatologom i ekologom. :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosno (skroce sobie tak uroczo jesli pozwolisz :) ),i ja mysle,ze to nie tylko wszystko wina Ameryki.Jak pisalam-ziarnko do ziarnka.A poniewaz nie chce tylko gadac i zostawic swiat choc ciut leszy (taki slogan :oops: ),matuje sobie pewien system grzania ktory podobno NIGDY mi sie nie zwruci,ale mam wrazenie jest w miare nietrujacy-choc w dzisiejszych czasach to juz nic nie jest pewne.Ale nie potrafilam sie opszec kuchni i mam mieszane uczucia .Niby chcemy nie truc,ale jakos kusimy innych tymi potrawami z pieca i raczymy sie ciepelkiem z kominka .Nie wspominajac o paleniu silnika po byle glupote,choc sklepik jest ze 3 kroki od domu...Chore to wszystko :( .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się całkowicie - to nie wszystko wina Ameryki, nie mam klapek na oczach. Ale nie szokuje Cię to zestawienie? Ameryka - ponad 50%, CAŁA RESZTA ŚWIATA mniej niż 50%. Tak więc sama przed sobą się usprawiedliwiam, że moja kuchnia i kominek nie są tak szkodliwe dla środowiska jak te Amerykańce. Wystarczyłoby, żeby tylko trochę się postarali. Mnóstwo krajów protokół z Kioto podpisało, Polska też, pracują nad zmniejszeniem emisji gazów cieplarnianych, ale nie oni. Chyba nie lubię Ameryki jako kraju. :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak a'propos Komturze tego co w lesie - za każdym razem kiedy idziemy do lasu (czyli min. 2 razy dziennie) mój Romek bierze pusty worek a wraca z pełnym... i nie pełnym gzrybów, o nie. Grzyby to zbieram ja (Jarząbek), a on - wszystko inne, tj. butelki plastikowe (głównie), worki plastikowe, kartoniki, butelki szklane, puszki.

Tyle naszego co sami zrobimy.

 

A palenie drewnem jest jednak lepsze od palenia węglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak a'propos Komturze tego co w lesie - za każdym razem kiedy idziemy do lasu (czyli min. 2 razy dziennie) mój Romek bierze pusty worek a wraca z pełnym... i nie pełnym gzrybów, o nie. Grzyby to zbieram ja (Jarząbek), a on - wszystko inne, tj. butelki plastikowe (głównie), worki plastikowe, kartoniki, butelki szklane, puszki.

Tyle naszego co sami zrobimy.

 

A palenie drewnem jest jednak lepsze od palenia węglem.

 

Gagato, robimy dokładnie to samo, tyle, że odwrotnie. Ja zbieram grzyby, a komturowa smiecie. Wracamy targając - ja śmiecie, komturowa grzybki, ponieważ grzybków jest mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A później wory do "knedliczki" i... do Warszawy. :evil: :wink: :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że mamy wiele wspólnego :D

Różnice w nazwie miast i marek samochodów są w tym przypadku nieistotne. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że mamy wiele wspólnego :D

Różnice w nazwie miast i marek samochodów są w tym przypadku nieistotne. :D

 

Kurde... A ja się wstydziłam przyznać, że my śmieci po lasach zbieramy... :oops: :D

Ostatnio wydzwaniamy do gminy, informując, że zdjęcia porobiliśmy, jak wóz asenizacyjny gminnego Zakładu Komunalnego wylewa zawartość szamb na pola tuż pod wsią. :evil: To teraz komunalni nie chcą do wsi przyjeżdżać opróżniać... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...