Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AGROTURYSTYKA - FAJNA SPRAWA


DPS

Recommended Posts

Ja nie daje rady jednorazowo OCZYŚCIĆ wiecej niz koszyk więc coby się nie nabawić awersji do grzybków w ogóle to idąc co dzień rano z piesem do lasu zbieram bez większego przekonania (tak - od niechcenia.. 8) ) i w te pędy uciekam do domu jak mam koszyk pełny!

 

Ja to zaganiam rodzinę do roboty... o, przepraszam, do pracy. :lol: Najpierw do lasu, potem do czyszczenia. Jest nas trochę, ale i tak ciężko to przerobić. Co tam, ważne, że w piwnicy słoiczków przybywa, a w kuchni już dwa wielkie słoje z suszonymi stoją... U Mamy wisi nad kuchnią taki wór specjalnie uszyty... Jakoś trzeba sobie radzić. :lol: 8)

Tomasz... :evil: Ciebie tylko te imieniny dziś uratują... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale, ale... Ten wór to tylko na chwilę! Wierz mi, wiem, co mówię: jeśli przechowywać suszone grzyby to TYLKO W SŁOIKACH. Mogą być nawet takie po kawie, z plastikowymi zakrętkami, ale dobrze zamknięte. Inaczej na pewno coś Ci się w grzybach zalęgnie (najpewniej mole). Worek wisi nad kuchnią cały czas, żeby było w nim naprawdę gorąco, a potem (za jakieś dwa tygodnie) wszystkie grzyby powędrują do słoików. Pięknie wyglądają w takich wielkich, ustawione w kuchni. :D

Więc lepiej wykorzystaj worek na suchą fasolę, jeśli masz na tyle z ogrodu, albo na przechowywanie przez jakiś czas domowego makaronu. :roll:

A grzybki - pakuj do słoików i tak przechowuj. :D :D :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzybiary, ja Was baaaaaaardzo nie lubię. :( :wink:

Poniewaz wszystkie plany remontowe na najbliższy tydzień wzięły w łeb, poszedłem do lasu na grzyby. "Trójkąt" podgrzybkowy - zero. "Pole" kurek - dwie maleńkie. "Brzeziniak, gdzie zawsze były koźlaki - zero. "Łaczka rydzowa" tu nabrałem na dalszy spacer - 9 rudych rydzyków. Kawałek dalej maślaczek. Natomiast "maślakowe miejsce" - zero. A tam zawsze, na niewielkiej przestrzeni napełniałem siatkę. :( Jeszcze mały spacerek do "koźlakowej ścieżki" i zamiast koźlaków dwa maślaczki. Poszedł bym dalej, ale znudzony pies popedził do domu. Półtorej godziny spacerku dla zdrowia. Grzybki zamroziłem.

A w poprzednich latach po takim czasie... łza się w oku kręci. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzybiary, ja Was baaaaaaardzo nie lubię. :( :wink:

Poniewaz wszystkie plany remontowe na najbliższy tydzień wzięły w łeb, poszedłem do lasu na grzyby. "Trójkąt" podgrzybkowy - zero. "Pole" kurek - dwie maleńkie. "Brzeziniak, gdzie zawsze były koźlaki - zero. "Łaczka rydzowa" tu nabrałem na dalszy spacer - 9 rudych rydzyków. Kawałek dalej maślaczek. Natomiast "maślakowe miejsce" - zero. A tam zawsze, na niewielkiej przestrzeni napełniałem siatkę. :( Jeszcze mały spacerek do "koźlakowej ścieżki" i zamiast koźlaków dwa maślaczki. Poszedł bym dalej, ale znudzony pies popedził do domu. Półtorej godziny spacerku dla zdrowia. Grzybki zamroziłem.

A w poprzednich latach po takim czasie... łza się w oku kręci. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPSiu - mówisz SŁOIKI? A mnie sie wydawało że im tam źle będzie bez powietrza... stąd te worki...

 

Sloneczko zamrażasz surowe? I dobrze to się sparwdza?? I jak długo tak mogą trwać zamrożone?

 

Tomku czym sa moje kosze podgrzybków wobec RYDZÓW!! Ja nawet nie wiem jak taki rydz wygląda w lesie.... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagatko, te zamrożone przywiozę Ci osobiście pod koniec grudnia. :D Z patelni, na masełku, pycha. Tylko musisz podzielić się z Romkiem. :D

Jeśli chodzi o przechowywanie, to przyznam się, że normy nie znam, ale jadłem w lutym schab w borowikach (mrożonych). W moim lesie niestety borowików praktycznie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mroziłam - ale to nie to. To trochę tak, jak z ogórkami na mizerię - niby te same, ale - nie takie same. Gdzie im do aromatu suszonych... A ten zapach suszenia w domu - uwielbiam! :D

Tomek, zostaw mi choć jednego takiego rydza - u nas też ich nie ma! Ja Ci za to przywiozę tych, co...? Co? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pre...datorko, dziś to juz tylko tak moge bezkarnie :wink: :D . Jutro wyruszam pod "Starą jabłonkę". W zeszłym roku, ku memu zdziwieniu rosły tam rydze :o i to dużo. Przywiozę. Nigdy nie mroziłem, więc nie mam doświadczenia co z nich będzie. Dziś suszę orzechy włoskie, wiec nie mam miejsca. Ale suszyć rydze? :o

Ja Was bardzo lubię. I Ciebie i Gagatę. :D Zbierać grzyby też lubię. Bardzo.

Wszystkie nazwy miejsc gdzie są grzyby sa prawdziwe, ale tylko moje. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję, że w tym roku na Sylwka będzie mróz nawet na zachodzie. Wystawię więc patelnię za okno "knedliczki" :lol: :wink: aby dojechały świeże. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem pod "Starą jabłonką" :( Zero rydzy.

A po wczorajszym spacerku po lesie znalazłem na sobie 4 kleszcze. Pies posmarowany Frontlinem nic nie złapał. Może siebie też tym posmaruję?

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe te nasionka :D Muszę tylko posadzić sobie las. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...