Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AGROTURYSTYKA - FAJNA SPRAWA


DPS

Recommended Posts

No to się bardzo ciesze że reportażyk się podoba - byłam pod presją, w końcu podjęłam się nie lada zadania... :roll:

 

Komturze - kolejny dzień raczę sie Twoim winkiem :D :D (Romek pojechał w końcu do tej Szklarskiej z 5 godzinnym opóźnieniem :-? ) Jednak bycie gospodarzem ma wiele plusów..... 8) :D I czeka na swoją kolej pucha piwka...rozumiem, że zostawiona nieprzypadkowo...???

 

Brazunia ja chyba nie znam Twojej historii od początku , wybacz, ale - cos mi tu nie gra. jesli chodzi o budowanie się "gdziekolwiek" (tzn nie na ziemi budowlanej) należy być 1. rolnikiem (do tego wystarcza 1 ha), 2. mieć więcej niż średnia w gminie (u nas to jest 13,5 ha!! co to są te Twoje 3...). I twedy jest możliwa zabudowa siedliskowa (zagrodowa) ale tylko 3. JEŚLI GMINA NIE MA MPZP. Jeśli ma - wtedy obowiązuja jego zapisy. czyli - nawet jeśli jesteś rolnikiem i masz powyżej średniej w gminie a działka na której chcesz budować ma w MPZP zapis "bez prawa do zabudowy" lub coś w tym stylu - nie pomoże nawet 100 ha.

 

Ale może to juz było mówione...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gagatko o tym jeszcze ja przynajmniej nie mówiłam. Gmina podobno ma jakiś MPZP, ale ustanawiany jest nowy - od września ub.r. no i nie wiem jeszcze, jakie tam są zapisy. Sprawdzę to jutro w gminie.

 

Nie chcę się po prostu tylko wybudować, chcę jeszcze prowadzić działalność - hodowla koni połączona z agroturystyką - na początek na niewielką skalę, czyli do 2-3 pokoi. Korci mnie stworzenie nawet niewielkiego klubu, w którym fajni ludzie chcieliby jeździć konno lub np. trzymać po prostu swoje konie.

Czy muszę mieć tyle, co średnie gospodarstwo w gminie na te przedsięwzięcia, czy wystarczy po prostu coś ponad 1 ha ziemi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komturku drogi - znów TAKIE słowa :D chyba sobie wydrukuję i powieszę nad łóżkiem - będzie jak znalazł na dni kryzysów...

 

Braza Co innego prowadzenie takiej fajnej działalności o której piszesz a co innego wybudowanie się.

Rozumiem, że najpierw budowa domu, stajni a potem uruchomienie "rancha" z noclegami, padokami itp? Tzn planujesz tam również MIESZKAĆ?

 

To wówczas , jak napisałam wczesniej, musisz sprawdzić jak to jest z MPZP. Musisz zapytac o to w gminie w dziale planowania przestrzennego najlepiej bezpośrednio tam. Jeśli teraz uchwalają właśnie nowy plan to pewnie każą poczekać na niego, bo stary juz nie obowiązuje - sprawdź to. Tzn czy działki o których myślisz nadal pozostaną siedliskowe. po protu spytaj - to nie jest tajna informacja. A wg mnie musisz mieć te min. 3 ha ale moga buć dzierżawione (także "prywatnie"). Potem jak juz kupisz tę ziemię - organizujesz pod hasłem agroturystyka co tylko chcesz (no, prawie 8) ). Ale koniki itp JAK NAJBARDZIEJ! jest to wtedy Twoja ziemia, Twoje gorpodarstwo, Ty jesteś rolnik i nikogo nie musisz pytać czy możesz hodowac tam koniki... natomiast musisz pobudować dla nich stajnie itp - Ty wiesz najlepiej - i tu tzreba będzie przygotowac projekt itp. Ale to osobna bajka. Najpierw musisz kupić ziemię z prawem do zabudowy - to jest podstawa i o to musisz pytać. Reszta w Twoich rękach :D oczywiście są różne dotacje dla rolników na cele np agroturystyczne ale to niełatwa sprawa. Powiem Ci tylko, że ja sama chciałam wziąć niskooprocentowany kredyt dla rolników i zrezygnowałam bo NIKT nie umiał mi pomóc (mówi sie o tym ale sie tego nie robi bo nikt nie wie jak się za to wziąć..oczywiście to sie zmieni z czasem, jesteśmy pionierami :wink: )

Co do dopłat z UE to biorę tylko bezpośrednie do gruntów ale teraz jest nowy okres rozliczeniowy - może coś sie uda....wyhaczyć..na moją agroturystykę :roll:

 

Czy o cos takiego Ci chodzi?? czy cos nie zrozumiałam... :wink: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to mi chodzi!! oczywiście, że chcę tam mieszkać, bo tak najwygodniej - mam wszystko na oku!! A że już jakiś czas temu zapragnęliśmy wyrwać się z bloku i zbudowac dom, to dlaczego nie wykorzystać przy tym mojej i córci pasji do koni??

 

Zapytam tylko jeszcze o te 3ha - czy ja musze je mieć w tej samej gminie??? To bardzo ważne i wiele od tego zależy!!!

 

A na temat dotaji to będę się później poddawać medydatcji :wink: Jak juz ruszy...

 

Dziękuję Gagatko!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, wreszcie Gagata rozjaśniła co nieco. :D

Nigdy nie spotkałam się z kupnem ziemi bez budynków rolnych, to nie wiem nic o tych jakichś 3 hektarach albo i 13,5... :roll:

Mam nadzieję, że to nie jest bariera nie do przejścia dla Ciebie i uda się znaleźć 3 ha w dzierżawie na przykład. :roll:

Jak nie to opcja 2, tamta co widziałam. Wg mnie lepsza, bo z budynkami i prawem do zabudowy. Tylko sprawdź co z tą drogą i myśl o tym, bo wygląda bardzo obiecująco! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazuniu droga - DZIEŃ DOBRY :p - na pewno LEPIEJ jest kupic ziemię z zabudowaniami lub ich resztką - wiele rzeczy jest mocno ułatwionych. A jesli jeszcze budnki w niezłym stanie to się przydadzą :D . Natomiast NAJWAŻNIEJSZE, ale to wszyscy wiemy, jest urok miejsca i położenie - sąsiedztwo (odległośc innych domów ,drogi-hałasliwej lub nie), las itd.. Oczywiście w Twoim przypadku najlepiej aby to była ziemia połozona z dala od zabudowań wiejskich, dająca szanse na stworzenie własnej ENKLAWY z klimatem, takiego końskiego mikroświatka :wink:

Co do dzierżawy - czy w tej samej gminie - zdaje sie przepis mówi że W TEJ SAMEJ. Ale - wiem, że udzielano też zgody na sąsiednią.. u Ciebie mówią że w ogóle nieważne...- stąd płynie jeden wniosek, który zreszta juz wczesniej wyciągaliśmy (w innym wątku) - wszytko (jak zwykle) zależy od ludzi. W tym przypadku od urzędników (też ludzie :roll: ). Zdaje sie jest tu spore pole do manewru i jeśli odpowiednio porozmawiasz a urzędnicy będą zyczliwi - wszystko da się zrobić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazunia - a tak nawiasem mówiąc - czy Ty już WIDZIAŁAŚ te działeczki do kupienia o których mowa?? Bo się nie zorientowałam :oops: :roll:

U nas na ten przykład w gminie i okolicy jak jest pikna dzialka do kupienia to .... juz jej nie ma :-? . To samo dotyczy gospodarstw..... Tzn są do kupienia ale połozone nieciekawie, blisko sąsiad z każdej strony, ani lasu ani drzew w pobliżu itp.. no i tez nikt ich nie kupuje - ludzie gupie nie som :evil: (a szkoda.. :wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działek nie widziałam z tej prostej przyczyny, że chciałam przede wszystkim zorientować się, czy mogę w ogóle cokolwiek zrobić! Skoro istnieje taka możliwość to kolejnym krokiem będzie wyprawa do gminy po informacje, co też gmina na ich temat sądzi i wie. Jedna z tych działek poożona jest we wsi niedaleko K-gu i do tego z dość dobrą kmunikacją za przeproszeniem, publiczną. Druga w zupełnie innej gminie. W przyszym tygodniu po zorientowaniu się co działek i nastawienia urzedników do mojego pomysłu obejrzymy te działki.

Najgorsze jest to, że tak jak wspomniałaś nie ma konkrenych ustaleń w tym zakresie i zbyt wiele zależy od widzimisię innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiej wielkości te działy? i czy dobrze rozumiem, że jedna jest z zabudowaniami? jesli nie chce Ci się opisywac po raz kolejny (wiem jak to jest.. :-? :wink: ) to podeślij może link do jakiegoś opisu gdzie indziej..

Jeśli nowy MPZP jest w trakcie opacowywania to możesz zawsze zajrzeć do STUDIUM uwarunkowań i kierunków zagospo. przestrzennego na podstawie którego powstaje MPZP. Tam jest juz zaplanowane jaka funkcję będą miały jakie tereny. On jest publicznie dostepny, poproś żeby Ci pokazali i znajdź swoje działeczki.

Ale ja sugeruję jednak NAJPIERW je obejrzeć..ja sie naoglądałam setki działek (hektary ziemi) zanim cos mi sie spodobało.... A z drugiej strony co się dowiesz i nauczysz podzcas tych wizyt teraz to TWOJE :D .

Wszystko teraz zalezy od gminy i od starostwa, ODR może cos podpowiedzieć ale to później i ...chmmm. też nie zawsze :-? opowiadałam w czasie spotkanka sylwestrowego, że ja nazywam znane mi ośrodki - ODRADZTWA ROLNICZEGO. Znów - jak zawsze - wszystko zalezy od ludzi...

W każdym razie w kwestii zakupu i planów przestzrennych TYLKO gmina. nabiegasz się, nagadasz, naplanujesz a w gminie się okaże że tamtędy planują autostrade za dwa lata...

...chociaz jak uczy doswiadczenie to tez pomysł na interes... :roll: Ale nie o to chyba Ci chodzi :-? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki:-) Obejrzałam (na szybko). OBIE nalezy zobaczyć na zywo. mało odkrywcze ale to prawda. Cięzko się ogląda w takim styczniowym czasie (trzeba mocno uruchomić wyobaźnię) ale nie masz wyjścia. A poza tym jak tylko zacznie się sezon czyt. wiosna i pierwsze zielone kolorki - ruszą tłumy kupująco-oglądających. najlepiej więc zrobic to jednak teraz. Bo i ceny wzrosną...

Z tą drugą działką to masz pewnośc, że się pobudujesz - jesli juz są zabudowania to możesz zawsze (widzę tam szanse na przerobienie tego co jest dla koników..). Tylko jak zmieniasz funkcję budynków (a będziesz zmieniać) to musisz wystąpić o pozwolenie, ale to formalnośc. Ale budować MOŻESZ na dzień dobry.

Na pierwszej zalezy od przeznaczenia w MPZP.

ALE UWAGA - ona wygląda że lezy przy innych zabudowaniach...i ten dobry dojazd jak piszesz.. jest mozliwe że gmina planuje ją przeszkształcic na tereny budowlane... a to nie byłoby dobrze dla Ciebie ( w każdym razie dopóki nie staniesz sie jej włascicielką 8) ). Na budowlance budujesz się bez łaski ale CENY!!! Stać Cie na 1000 metrów i jak tu rozwijac koniki...

 

A poza tym sama wiesz jak jest - albo miejsce ma to COŚ albo nie :( A to się widzi dopiero na zywo. I będzicie musieli wyobrazić sobie, że jest zielono...pamietaj oglądając, że każde drzewo które rosnie w pobliżu jest zielone w innej porze roku :D i do tego dochodzi trawa i inne zielska wszędzie.. To może dziwne co mówię, ale warto to sobie przypomniec jak pojedziesz w zimny szary dzień w takie miejsce.....! Żeby się zupełnie bezpodstawnie nie zniechęcić...Bo na pewno nie wygląda to teraz zaczęcająco... szare dzrewa, szare nieciekawe zabudowania (także sąsiednie).. Nastaw się na to. Pieknie będzie dopiero jak Wy wkroczycie 8) :D

No chyba że śpadnie snieg i wszystko litościwie przysłoni.... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagatko - rady biorę głęboko do serca!!!! Pojedziemy tam natychmiast, jak tylko sprawdzę w gminie przeznaczenie tych działek bez zabudowań. Może nawet na wtorek uda mi się umówić z pośrednikiem. Będę pamiętać o wyobraźni :D

 

O tej z zabudowaniami też myślę poważnie, musze jednak brać pod uwagę moją córcię - Ona też ma wiele do powiedzenia, a całe swoje życie mieszka w mieście. Niestety, ale bardzo dużą rolę odegra w tym przedsięwzięciu również nastawienie mojego dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście - przeciez córcia będzie tam MIESZKAĆ również:-) Nie wiem ile ma lat? Moja jak sie wyprowadzałam miał 20 dzięki Bogu więc po prostu została we Wrocławiu (praca, studia). A zreszta i tak NIE ZAMIERZA (na razie... na razie..) mieszkać NA WSI :roll:

 

A najlepiej to szukac samemu, mysmy zjeździli całe okolice Wrocka w promieniu do 200 (max) km, gadalismy wszędzie z mieszkańcami, sołtysami, zawsze miałam karteczki z ogłoszeniem i odrywanymi telefonami. Pamietaj, że wielu mieszkańców wsi nie chce mieć nic wspólnego z biurami nieruchomości (miasta też często :wink: ) i NIGDY ale to NIGDY nie sprzeda nic przez biuro (uważają że to oszuści, w jakiejś części przypadków maja rację, to przykre). Ale za to ile wie sąsiad... :o np o pustostanie obok....

Myśmy kupili stare gospodarstwo ale zamieszkałe natomiast oglądaliśmy i takie z dosłownie ruinami i kupilibyśmy je chętnie ( z przyczyn powyżej), pustej ziemi w ogóle nie zakładalismy (chcielismy cos z "historią) ale brak im było własnie tego czegoś...

 

No to myślę że do gminy idziesz nieźle przygotowana 8) 8)

Trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagatko - nikt by Brazie lepiej od Ciebie tego nie naświetlił, bo ja, na ten przykład, pojęcia nie mam o kupowaniu nieruchomości. Jestem pełna nabożnego szacunku dla Twojej wiedzy, naprawdę! :D

Czy wyszło to zdjęcie ustawiane przez Romka główkami na bok? Jeśli tak, to ja poproszę... miaaaaauuuuuu.... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagtko jesteś Wielka!!!!! Mam kajecik, ołówek i właśnie zaczynam sobie spisywać wszystkie ważności - z komputerem stacjonarnym się nie da podrózówać, niestety, nawet tylko do gminy :-? :wink:

A córcia ma coś ponad 11 lat, więc może wystąpić konflikt interesów. No i szkoła - absolutnie nie chcę nikomu ubliżać, ale wszyscy wiemy, że szkoły wiejskie jednak trochę poziomem odstają - co jest zresztą bardzo przykre!!

Nie liczę też absolutnie na same biura nieruchomości, bo i mi takie spostrzeżenia się nasunęły, co do sympatii wielu ludzi do tych biur! Prywatnie też będę szukać!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...