zibibyk 02.05.2007 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Witam serdecznie,mam nastepujący problem, wprowadziłem sie do nowego domu 2,5 roku temu, na nowym osiedlu było nas wtedy 3 rodziny, teren na którym rozpoczęliśmy inwestycje jest podmokły, a pod spodem glina.Biorąc pod uwagę, że część działek była nawożona ziemią postanowilismy zachowac poziomy działek i budowanych domów na jednym poziomie zgodnie z ulicami które były juz utwardzone (pokryte asfaltem)W zeszłym roku poznałem swojego nowego sąsiada, który wydawał sie calkiem całkiem, postanowiłem że skoro nam był cięzko to mu pomogę - pożyczyłem prąd, dawałem wodę doradzałem. Pierwszy problem zaczął się z budową ogrodzenia (długo mieszkaliśmy bez) najpierw nie podobał mu sie beton, potem stwierdził że mu na razie nie jest potrzebne - dzisiaj będzie budował beton na 2 m, ale nie to jest sednem sprawy. Chodzi o zmianę wysokości jego działki - wysokośc domu podniósł nie normalnie o około 80 cm wyżej od wszystkich - byłem przekonany że chce mieć wyżej dom potrafie to zrozumieć, po rozmowie ustaliliśmy że obsypie ziemią dom wkoło ale dostosuje teren do pozostałych działek - z tych ustaleń jednak bardzo szybko sie wycofał. Nastepnie powiedział że wyrówna działkę żeby była do poziomu ogrodzenia, które już stoi, a dzisiaj wymyślił że zasypie moją płytę od ogrodzenia. Mamjuż dosyć jego humorów i chcę tą sprawe załatwić formalnie na drodzę prawnej. Proszę o pomoc w następujących kwestiach - 1. Do kogo sie zwrócić w takiej sprawie.2. Na jakie przepisy się powolać - wiem że nie można zmieniac poziomu terenu zalewając działki sąsiednie a tak niestety teraz się dzieje.Liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibibyk 03.05.2007 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 Czy nie znajdzie sie ktoś kto miał podobne problemy i jest już po pozytywnym rozwiazaniu sprawy - pomóżcie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 04.05.2007 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 2. Na jakie przepisy się powolać - wiem że nie można zmieniac poziomu terenu zalewając działki sąsiednie a tak niestety teraz się dzieje. Liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam Gdzie ja już to pisałem... Może nie jest to kompleksowe rozwiązanie problemu i isteniją inne ściezki, ale napisz do burmistrza/wójta wniosek o interwencje w tej sprawie. Wniosek złóż, weź pieczątkę z potwierdzeniem, a potem grzecznie dzoń żeby dowiedzieć sie co zostało zrobione w Twojej sprawie. Co do podstawy prawnej, to Prawo wodne mówi: Art. 29. 1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może: 1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej, ani kierunku odpływu ze źródeł – ze szkodą dla gruntów sąsiednich; 2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie. 2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich. 3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mifim 22.05.2007 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 DECYZJANa podstawie art. 237, 238 i 239 w zw. z art. 241 ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. -Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 62, poz. 627 ze zm.)zobowiązujęPaństwa xxxxx, zamieszkałych w xxxxx, do:1. wykonania przeglądu ekologicznego, dotyczącego wpływu nagromadzonych masziemnych i zmiany naturalnego ukształtowania powierzchni terenu działek ooznaczeniach geodezyjnych 1 i 3/2 xxxxxx na działki sąsiednie.Przegląd powinien zawierać określenie:a. ilości zmagazynowanych mas ziemnych,b. wpływu nagromadzonych mas ziemnych na stosunki wodne,c. stanu gleby lub ziemi, w miejscu magazynowania mas ziemnych, zgodnie zrozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 9 września 2002 r. w sprawie standardówjakości gleby oraz standardów jakości ziemi (Dz. U. z 2002 r. Nr 165, poz. 1359),oraz opis działań mających na celu zapobieganie i ograniczenie oddziaływania nagromadzonych mas ziemnych na środowisko.2. przedłożenia ww. przeglądu ekologicznego w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, w terminie do 31.05.2006 r.UZASADNIENIEDo Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta xx wpłynęło pismo z Wydziału Urbanistyki i Architektury w sprawie zajęcia stanowiska, odnośnie uregulowania spływu wody na działkę przy ul. xxx, w związku z podwyższeniem poziomu gruntu (nawiezienie ziemi) na teren działek sąsiednich (działek o oznaczeniach geodezyjnych 1 i 3/2), należących do Państwa xxxxxx. W toku postępowania administracyjnego ustalono co następuje :- na terenie działek o oznaczeniach 1 oraz 3/2 zgromadzono masy ziemi w postaci pryzm- teren działek został podwyższony- teren działki 3/2 przy granicy z działką 3/1 został podniesiony o ok. 40 cm.W związku z powyższym, nakazuje się wykonanie przez władającego przeglądu ekologicznego terenu działek o oznaczeniach geodezyjnych 1 i 3/2, w celu określenia stanu środowiska gruntowo-wodnego przedmiotowego terenu.Wyniki dokonanych czynności na ww. działkach, polegające na zgromadzeniu mas ziemnych i zmiany ukształtowania terenu, mogą negatywnie oddziaływać na środowisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mifim 22.05.2007 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Można w skardze powołać się i na prawo wodne i na prawo ochrony środowiska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibibyk 01.06.2007 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Witamzebralismy sie w trzech sąsiadów i napisalismy mądre pismo do Ochrony Środowiska - przyjechali obejżeli i porobili zdjęcia. Stwierdzili, ze zmiany poziomu dotyczą wszystkich działek i nie moga nakazać przywrócic do stanu poprzedniego bo musieliby wszystkie (nasze sa zabudowane, ogrodzone i zagospodarowane - kostka trawa ogród) W pismie jakie od nich dostalismy zawarta jest informacja, ze oni umywają ręce i ze mozemy wystąpic do sądu - założy c sąsiadowi proces cywilny. Teraz zaczął grodzić i koniec jego dolnej płyty betonowej jest na wysokosci naszej pierwszej co oznacza ze podnióśł poziom sredni o około 50 cm.Ba podnióśł nawet względem utwardzonej drogi aswaltowej o około 50-70 cm, moze zarzą dróg moze cos zrobi[urlc w sprawie.Nie mamy pomysłu na tego typa może tłmaczyć ręcznie?Pomóżcie zaczyna nam brakowac sił, do kogo sie udać w takiej sprawie, co jak zasypie nam 1 płyte od ogrodzenia bedzie mial moje ogrodzenie na wysokosci kolan?!Czekam na skuteczne rady.Z góry WIELKIE DZIEKI!!!! [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 12.07.2007 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Podłączam się do pytania kolegi. Mamy prawie, że identyczną sytuację. Na naszym osiedlu to jest już jakaś paranoja. Każdy nowobudujący chcę byc wyżej od wybudowanego już sąsiada. Przecież jak to będzie wyglądało. No i stosunki sąsiedzkie nie będą zbyt poprawne. Co Ci ludzie tak się podnosząc chcą uzyskać?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 12.07.2007 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Podłączam się do pytania kolegi. Mamy prawie, że identyczną sytuację. Na naszym osiedlu to jest już jakaś paranoja. Każdy nowobudujący chcę byc wyżej od wybudowanego już sąsiada. Przecież jak to będzie wyglądało. No i stosunki sąsiedzkie nie będą zbyt poprawne. Co Ci ludzie tak się podnosząc chcą uzyskać?? Witam Jak to co chcą uzyskać ?? Chcą żeby cała woda z silnych opadów lała się na sąsiednie działki ,nie licząc sie z sasiadami - niech oni się martwia . Mój zrobił to samo .Podniosł o jakieś 30-35 cm . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 12.07.2007 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 I co zrobiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 13.07.2007 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 Witam Nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 17.07.2007 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 Czyli napisać pismo do Urzędu Gminy powołując się na Prawo Wodne? Co w takim piśmie zawrzeć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość B@sia 20.07.2007 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 Ja mam podobna sytuacje .Napisałam pismo do UM Wydział Środowiska i Gospodarki Wodnej.Opisałam sytuację,powołałam się na prawo wodne i ma być u nas wizja lokalna.Co dalej będzie czas pokaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibibyk 04.08.2007 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2007 moi drodzypisma niczego nie zmienią, ponieważ urzędnicy mają wszystko bardzo głęboko, praktycznie w każdej odpowiedzi wskazują drogę sądową i koło się zamyka.A sąsiad dogadał sie z panią z ochrony środowiska pokazał zdjęcia z 2005 roku, że teren nie został podniesiony, po czym ustalił że zrobi wał, który ma chronić naszą działkę przed jego wodą. Najśmieszniejsze że wał rozpoczął od zasypania dolnej płyty mojego ogrodzenia betonowego do którego nie dołożył 1 zł.Walka z wiatrakami..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość B@sia 05.08.2007 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2007 Witam,jestem juz po wizycie komisji liczbie trzech panów geologa ,geodety i architekta .Niestety mój sąsiad nie przyszedł,bo miał szanowną komisje w głębokim poważaniu i teraz jest wielce zdziwiony karą 50 zł jaką dostał za niestawiennictwo .Komisja sporządziła protokół i stwierdziła, że 1.nastąpiło niewątpliwie znaczne podniesienie terenu,poprzez nawiezienie dużej ilości ziemi niewiadomego pochodzenia(ciekawe czy ten pan ma faktury na zakup ziemi) 2.sąsiad mnie zalewa,(razimy dodatkowo wystąpić do sądu niezależnie od działań jakie podejmiemy i domagać sie odszkodowania) 3.Trzeba zawiadomić nadzór budowlany(budowa niezabezpieczona,ogólnie dostępna,bez tablicy informacyjnej)w celu skontrolowania czy wszystko jest wykonywane zgodnie z planem, 3.Za ok.dwa tygodnie komisja zbierze sie jeszcze raz,wspólnie z przedstawicielem Nadzoru i jeśli tym razem pan sąsiad nie przyjdzie to kara będzie większa i plus zatrzymanie budowy. 4.Jeśli z mojej strony jest jakaś propozycja ugody z tym panem(Ja chce by wybudował mur oporowy i niech się podnosi nawet po same okna)to sporządzą umowę pomiędzy nami odnośnie budowy muru z nieprzekraczalnym terminem wykonania,po tym czasie sąsiad dostanie nakaz doprowadzenia terenu do wysokości terenów sąsiednich. Siedzieli z godzinę w tym czasie porobili zdjęcia,pobrali próbki gleby,oblecieli cały okoliczny teren obmierzyli co sie dało. No i teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibibyk 05.08.2007 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2007 Widocznie urzędnik nie równy urzędnikowi, gratuluje, ja też chciałem tylko mur oporowy, to on sobie zrobił z mojego ogrodzenia mur oporowy.Po Twojej wypowiedzi chyba zajmę się tematem ponownie.Jeszcze raz gratuluje i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość B@sia 12.08.2007 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 >>A sąsiad dogadał sie z panią z ochrony środowiska pokazał zdjęcia z 2005 roku, że teren nie został podniesiony, Zdjęcia z 2005 r to jest stan od dwóch lat.Napiszcie,do UM,ze sąsiad podnosi się po trochu na przestrzeni dwóch lat.Domagajcie sie stanowczej interwencji i powołajcie sie na uchwałę Sądu Najwyższego z 2007 roku z 27 czerwca,cyt."Właściciel działki, która jest zalewana po przebudowie sąsiedniej nieruchomości, może wnieść sprawę do sądu cywilnego o ochronę swojej własności. Zastrzegamy jednak, powołując się na art. 29 ust. 3 -Prawo wodne z 2001 r., że nie można się na tej drodze domagać przywrócenia stanu poprzedniego ani wykonania urządzeń zapobiegających szkodom. To może, stosownie do wskazanego przepisu w decyzji administracyjnej nakazać wójt, burmistrz lub prezydent miasta." Róbcie zdjęcia przy każdej okazji jak tylko sąsiad coś robi.Dodatkowo napiszcie pismo polecone do sąsiada ze jego działania podnoszenia terenu powodują zalewanie waszych posesji i jesli nie naprawi tego co zrobił to wystąpicie do sadu o odszkodowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawiniel 13.08.2010 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 Witam.Chyba bedę musiał troche odnowić temat. Mam bardzo podobną sytuację jak moi przedmówcy z tą jednak różnicą, że działka mojego sąsiada jest z delikatnym spadkiem. W związku z tym jak twierdzi w zgodzie z prawem budowlanym z jednej strony jego fundamenty wystają na 40cm powyżej gruntu a z drugiej na 80 tak aby uzyskać na nich poziom względem gruntu. Oczywiście ta wyższa strona jest od strony naszej działki i jest już dużym powodem do zamartwienia. Z informacji od sąsiada wynika, że będzie się wyrównywał do 2/3 wyskokości czyli jakieś 60 cm ze spadkiem w naszą stronę. Jesteśmy w trakcie budowy płotu i tzw. podmurówkę chcemy maksymalnie wystawić nad ziemię 10cm. Rozumiem, że nie chcąc być zalewanym nie mogę dopuścić do tego aby wyrównał się do jej wysokości? Z powyższych informacji wywnioskowałem także, że na granicach działki nie powinno być różnic poziomów a cało "gospodarka wodna" powinna być zagospodarowana na działce sąsiada?Bardzo proszę o opinię doświadczonych forumowiczów oraz radę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 13.08.2010 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 (edytowane) moi drodzy pisma niczego nie zmienią, ponieważ urzędnicy mają wszystko bardzo głęboko, praktycznie w każdej odpowiedzi wskazują drogę sądową i koło się zamyka. Bo to jest własnie złe podejscie. Powiem tylko tyle - jak ktoś przychodzi do urzędu z takim podejściem i od progu robi aferę, bo przecież urzędnik i tak mu nie pomoże, to po jaką cholerę przychodzi?? Tyle w temacie takich stereotypów. Co do pytania dawiniela Jeszcze raz zobacz co mówią przepisy Prawa wodnego zacytowane przeze mnie nieco wyżej. Jeżeli sąsiad podniesie teren lub w inny sposób spowoduje że woda z jego działki będzie spływać do Ciebie (a do tej pory nie spływała), to sprawę powinien załatwić wójt (a dokładniej - jego urzędnicy). I nie dajcie się spławić tym, że ktoś coś powiedział. Wszystko na piśmie. Jak nie odpisują - zadzwońcie i zapytajcie co się dzieje w sprawie i że oczekujecie na pismo. Jak to nic nie da - piszcie. Jak to nic nie da - piszcie skargę na bezczynność urzędu. itp itd Edytowane 11 Lutego 2011 przez Łukasz_K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Tom 10.02.2011 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Ja mam podobna sytuacje .Napisałam pismo do UM Wydział Środowiska i Gospodarki Wodnej.Opisałam sytuację,powołałam się na prawo wodne i ma być u nas wizja lokalna.Co dalej będzie czas pokaże B@sia masz może jakiś wzór takiego pisma ??? Mam teraz na działce obok nasyp 1,5m - koszmar, a na mojej działce mam jezioro - "dobry " sąsiad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zapaleniec 24.04.2014 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 Witam !Mam podobny problem co Państwo i muszę przyznać, ze "walczę" w tym temacie już trzeci rok ( i marnie to wygląda ). Zacznę od początku.Sąsiad wybudował dom już w chwili kiedy moja budowa jak i ogrodzenie działki było gotowe. Z perturbacjami postawił swój dom, ale nie patrząc na przepisy ( prawo o stosunkach wodnych ) wyrównał swój teren w ten sposób, iż metr od ogrodzenia usypał nam skarpę na 1.5m wysoką. Postanowiłem porozmawiać z sąsiadem, no cóż to człowiek z gatunku " a co mi zrobisz ", więc rozmowa nic nie wniosła do tematu. Moja decyzja - droga urzędowa i tu się okazało w jakim kraju żyję. * najpierw pismo do P I N B ( Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego ) - inspektor z swoim kierownikiem zrobił rekonesans i nic. ( dodam że posiadam dokumentację zdjęciową jak wody opadowe spływają na moją posesję )* Pismo do gminy do wydziału Ochrony Środowiska o naruszenie przepisów dotyczących Stosunków Wodnych wynikających z Prawa Wodnego* Do Starostwa Powiatowego z wnioskiem we wgląd w dokumentację "sąsiada" - nic nie ma w dokumentach co by pozwalało sąsiadowi tak zagospodarować teren.Reakcja sąsiada na pismo z P I N B była taka, że powołał pełnomocnika ( osoba ta współpracuje bardzo często z P I N B ) opiniując i prowadząc inwestycje z urzędu, co jak się Państwo domyślacie, postawiło nasz problem w znacznie gorszym świetle ( natychmiast przystąpił do przygotowania inwestycji do odbioru mimo wielu nieprawidłowości )Na dzień dzisiejszy - Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego pismem, odsunął mnie jako strona w sporze, sąsiadowi nakazał sporządzenie nowej dokumentacji, która jak się domyślam będzie już ujmować zmianę " Lini wysokościowych" na mapie.Przeprowadziłem w międzyczasie wiele rozmów - w wydziale Środowiska w Gminie w Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanegojak również, postanowiłem skorzystać z pomocy prawnika i oficjalnie złożyłem w/w urzędach odpowiednie pisma.Po ostatniej rozmowie w Nadzorze Budowlanym, zostałem utwierdzony że swoich praw muszę dochodzić na drodze cywilnej. Dodam, że trwa już to 2 lata i nic.Może ma ktoś pomysł jaką drogę można jeszcze obrać w celu rozwiązania tego sporu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.